riki tiki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez riki tiki
-
U mnie dzis 6 dzien!!! Oprócz tej wpadki 2 dnia to nic a nic nnie podjadam. Nazrazie sie nie waze, czekam na wage 65kg jaka mialam przed majówką i nie wiem czy juzja mam czy jeszcze nie. Zwarze sie jakos moze w przyszłym tygodniu, albo w weekend. Chcialabym wazyc do połowy czerwca 60kg, ale nie wiem czy mi sie to uda, zreszta wazyłam juz kiedys 60kg i wcale nie wygladalam dobrze, zeby dobrze wygladac i sie czuc muialabym wazyc ok 55kg. Tesknie za starymi dietowniczkami, odezwijcie sie choc raz!!!
-
Ach Suen doskonale Cie rozumiem ze dopadła Cie załamka i wcale sie nie dziwie. Bardzo ciekawa jestem tego twojego "triku", moze teraz zadziala??? Wtedy prosze zdradż mi ten sekret :). U mnie dzis 3 dzien dc i jakos leci chociaz wczoraj zjadlam 5 platerkow wedlinki i pol ogorka swiezego, strasznie bolala mnie wczoraj glowa i faktycznie pomoglo jak zjadlam wedlinke to troche przeszlo, dzis jest juz ok. Ja juz sie nie moge sie doczekac jak bede stosowac normalna dietke, po weselu rzucam dc w diably i zaczynam wreszcie ŻyĆ!!!!! tak naprawde zaczynam zyc bo na dc zdziadziałam strasznie, przestalam wychodzic ze znajomymi, sama tez nie robilam imprez bo ciagle bylam na dc i tak od 3 lat. DOŚĆ!!!!!! Po weselu wiem ze troszke przytyje, ale potem biore sie za jakas normalna dietke i nomalnie wychodze na miasto, pije piwko w ogordku i gril;uje, a niech spada mi nawet 1 kg na dwa tygodnie, ale zebym wreszcie cos jadla normalnego, bo przy tym dc to jak sie cokolwiek zje normalnego to niestety zaraz sie tyje. Ach bredze juz. Timorka super ze jestes z nami. Pisz pisz, bo ja tu bede az do polowy czerwca napewno!!!
-
Suen poddałas sie??? Kasiunia a u ciebie co słychac??zaczelas znow scisłą czy niee?? Asia S co slychac pojaw sie na chwile i powiedz jak przebiega mieszana Patihhh ty tez niz nie piszesz :( grzeszysz czy trzymasz sie??? Dziewczynki co jest??? czy nikt juz nie ma ochoty pisac na forum???
-
Suen kochana nie załamuj mnie 6 dni na dc i nic???jestem w szoku bo dc zawsze dziala, na nas moze malo bo malo bo sama wiesz jak to z nami bylo, ale zeby ani grama????????????moze doszlas juz do takiego etapu ze dc nie dziala juz w ogole i trzeba zrobic sobie przerwe?????nie wiem, ale wiem ze mnie tez pewno to czeka bo mamy obie takie same przeboje dietowe za soba. Ja juz wiem ze po weselu robie przerwe od dc, nie bede sie juz katowac, bo ona na mnie tez juz nie dziala, wiem ze przytyje, ale potem jak przytyje po dc te pare kg to nie wezme sie za dc tak jak to zawsze bylo do tej pory (dc, 2-3 tyg żarcia, dc 2-3 tyg żarcia, dc 2-3 tyg żarcia, etc..) tylko zaczne racjonalnie sie odzywiac i nie bede stosowac zadnej diety gdzie czegos wkółko zakazuja jesc, beda wakacje i wreszcie chce korzystac w pelni z tego wszystkiego i wreszcie cieszyc sie zyciem bo zawsze jak byly jakies grille czy imprezy to zawsze musialam sobie wszystkiego odmowic i ciągle katowalam sie psychicznie, mam juz tego dosc. Mam tak zrytą psychike ze masakra, ciagle mysle tylko o tym jak zle wygladam, a tak naprawde to bez przesady mam 26 lat, 165 cm i nawet teraz jak przytylam to waze te chyba 68kg no nawet niech bedzie potem 70kg to uwazam ze to nie jest az taka wielka tragedia. Zaczynam powoli akceptowac siebie taka jaka jestem, jest to bardzo trudne bo cale zycie marze o wadze 55kg, któtkie biale spodenki latem. Nie moge sie przelamac i ciagle mysle o tym ze zle wygladam,ale powoli zaczynam to zmieniac i wiecie co pomagaja mi w tym te wyjazdy z zaproszeniami slubnymi, goscie mowia ze ladnie wygladam i ze schudlam w porownaniu do dziecinnych lat, zawsze byla grubiutka. Moze mowia tak bo tak po prostu wypada, ale jakos to dodaje mi sil i patrze w lustro i mysle sobie "kurcze moze faktycznie az tak zle nie wygladam???" Ach przydalaby mi sie chyba jakas wizyta u psychologa, albo jakies fascynujace zauroczenie, zakochanie no wiecie takie jak w mlodzienczych latach gdzie wtedy patrzy sie na wszystko przez rozowe okulary. Ach gadam bez sensu, moze nie wszyscy rozumieja co ja czuje, ale mysle ze Suen tak.
-
Dziewczyneczki kochane od jutra jestem z wami i bede pisac pisac i pisac, takze jutro wpadne i bede z wami na scislej napewno az do dnia mojego slubu
-
Dziewczyneczki moje drogie ja wpadne dopiero po weekendzie dopiero ok 6 maja bo teraz mnie nie bedzie. Nie wiem co bedzie z dc, napewno w maju ruszam dalej o ile przerwe,najgorsze jest to ze jestem przed okresem i mam zachcianki na wszystko a do tego brzuch mi wywalilo to chyba znak zblizajacej sie @. Trzymajcie sie, sciskam Was mocno!!!!
-
Wczoraj jakos przetrwalam, choc bylo ciezko. Suen mi jest zawsze ciezko pierwszego dnia bo zawsze mowie sobie ze "od jutra" i tego najbardziej zawsze sie boje, bo jesli chodzi o glod to masz racje nagorzej jest od 3 do 6 dnia. Suen kurcze, wlasnie u mnie o to chodzi ze wyjezdzamy na 4 dni na majowke towarzysko a potem na 2 dni wracamy i prosimy jeszcze gosci, takze dopiero 6.05 wracam. boje sie, nie wiem jak to bedzie, nie chce az na tydzien przerywac bo do wesela nie osiagne wagi 60kg i tak boje sie ze nie osiagne tego, a jeszcze jak bym przerwala to juz w ogole. Patihh super ze trwasz dzielnie na scislej!!! a jakie plany na weekend majowy??? bo u mnie wlasnie nienajlepiej z tym wszystkim Asia s ja za pierwszym razem na dc tez zajadalam sie jarzynowa i grzybowa, teraz nie moge nie nie patrzec, doprowadzaja mnir do bialej goraczki te smaki i do wymiotow, za nastepna dc zajadalam sie napojami a teraz w zasadzie tez napoje juz mi nie podchodza i jem tylko owsianki i batony kasiunia co u ciebie???
-
ach suen strasznie ciezko jest mi dzis. Mam ochote cos podjesc, kurcze tak nie lubie wybijac sie z ketozy. Jakos daje rade ale jest ciezko. Boje sie bo zbliza sie weekend majowy i wyjezdzamy na 5 dni. Nie wiem jak to bedzie, najwzniejsze to wrocic na dobra droge, nawet jak sie cos podje dobrego. A tak apropos to ja tez wczoraj pilam winko:(:(:(
-
Halo halo??? czy tu juz nikt sie nie odchudza?????
-
Czesc kochane!!!!!!!! Jestem juz Wami! Wrociclismy dopiero wczoraj wieczorem. Ojjj widze ze ten weekend byl ciezki dla kazdej z nas. Dla Asii S nalezy sie MEDAL!!!!!!!!Nie podjadala jako jedyna, no i pewno jeszcze Kasiunia nie podjadala tylko jej nie bylo i Asia musiala sama walczyc. No tak, ja tez poleglam :(:(:(. Jestem bardzo zla bo uwielbiam byc w ketozie, a w niedziele niestety ja wybilam. Sobota byla ok, zjadlam 2szt cambridge i niedziela tez sie zapowiadala dobrze gdyby nie to ze ciocia naszykowala taką goscine dla nas ze siedzielismy u niej do 2 w nocy, a w poniedzialek ciezko bylo mi worcic na dobra droge, ale dzis juz jestem. Nie wiem ile wze bo boje sie wejsc na wage, zwaze sie dopiero w piatek i mam nadzieje ze bede miec to 65kg i oby nie wiecej, ze uda mi sie zgubic to co przybralam przez te 2 dni. I nie wiem jak liczyc dni dc. Chyba zaczne od nowa, albo tak jak kasunia nie wiem, albo w ogole nie bede liczyc bo i tak na scislej bede jeszcze dluggooooooooooooo. Suen chyba pytala czy do koncz czerwca musze wazyc 60kg czy do poczatku. No ogolnie to wesele mam 19 czerwca, ale dobrze byloby wazzyc 60 kg do poczatku czerwca to moze do 19 czerwca udaloby mi sie wazyc 58kg. Ale to bylby chyba jakis cud!!! Zaproszen coraz mniej, ale zaraz majowka, znow wyjazd, mam dosc. Kasiunia co u ciebie kochana???
-
Weszlam dzis rano na wage i waga pokazla 65kg:) rowniótkie, szkoda ze nie 64,9:). Ale wiecie co??? jestem szczesliwa bo po swietach jak wrocila w srode i w czwartek 08.04 wazylam 70,2kg wiec schudlam juz 5 kg, w ciagu 16 dni,dla mnie to sukces:):):) i to ogromny:):):) co prawda dzis jest moj 12 dzien dc o od 8 kwietnie minelo 16 dni ale jakos tak po swietach nie moglam zabrac sie do tej dietki. I wiecie co? mysle ze to przez to ze nie podjadam, jak bylam w marcu na dc to raz podjadlam wedlinke raz warzywka, a teraz nic no oprcz tez tych 4 plasterkow wedlinki tydzien temu. Chciaz uwazam ze wedlinką sie ketozy nie zaburza, ale potem robia sie zachcianki na jeszcze inne pysznosci. I uwazam ze lepiej jest zjesc 4 a nawet 5 szaszetek lub 2 batony nawet jak sie ma kryzys niz cos podjesc z lodowki, takie sa moje spostrzerzenia. Zaraz ruszamy do tesciów a potem z tamtad caly dzionek do rodzinki z zaproszeniami i jutro tez. Takze znow kolejny meczący weekend przedemna. Trzymajcie kciuki bardzo sie boje, ale wiecie co? zabralam duzo batonow, wole zjesc dziennie 2 batony np w aucie w drodze od jednej rodzinki do drugiej, niz zjesc cos w gosciach. Tak mysle. Trzymajcie sie dzielnie. Odezwe sie dopiero w poniedzialek. Juz za Wami tesknie. Buziaczki!!!!
-
Witajcie kochaniutkie!!! Kasiunia nie martw sie kochana, najwazniejsze ze nie poplynęlas na maxa i ze dzis juz wrocisz na dobrą scizke. Najwazniejsze WRÓCIC NA DOBRĄ DROGE!!! a nie robic sobie od razu tydzin czy 5 dni zarcia. Trzymam kciukasy!!!! Asia S wiesz co ze ja mysle tak samo jak ty. Tez zazdroszcze kobitkom ktore akceptuja swoją figure i az tak bardzo sie tym nie przejmuja, a ja???cale zcie daze do wymarzonej wagi i nadal to jeszcze trwa. Pierwszy raz odchudzalm sie w 8 kl podstawowki i schudlam pare kg i tyle mi wtedy wystaczylo, potem sie nie przejowalam jak wygladam tak przez 4 lata no i potem nastal ten czas kiedy w 4kl liceum sie odchudzalam i schudlam 20kg i od tego sie zaczelo,potem przytylam po pol roku 18 kg i potem znow probowalam schudnąc i tak w kolo, wiec trwa to juz 7 lat, wiec od 7 lat sie odchudzam. Paranoja jakas. Wiesz ja tez czesto ogladam programy kulinarne i zawsze ogladalm podczas scislej:) takze wszystko z Toba jest w porzadku:). Bardzo ladnie spada ci waga pod koniec scislej, bo mnie to zawsze spadalo pod koniec scislej malutko ok 0,1-0,2kg. Nie macie pojecia jaka jestem wscielka na siebie, bo teraz po prostu na mnie wszystkie diety nie dzialaja. I wiecie co? ja od tych 7 lat ciagle jestem smutna, zła niie ma usmiechu na mojej twarzy bo ciagle mysle o tym jak wygladam zle i ze ciagle jestem na diecie. Nie mozna bylo tych kg zgubic w przeciagu 2 lat i przez 5 lat byc juz szczesliwym czlowiekiem??nie no oczywiscie ze nie bo trzebabylo przeciez sie najesc na zapas. A teraz sa tego skutki. Chyba bardziej przydalby mi sie psycholog niz dietetyk. Naprawde, ile lat mozna byc na diecie??? Naprawde, moj msiek tez ma mnie dosc i ja sama siebie tez mam dosc, po prostu ciagle mysle o jedzeniu albo o tym ze nie moge tego zjesc.
-
Ach suen masz zdrowie do tego smarowania tymi kremami, ja kiedys tez stosowalam rozne kremy i na celulit i na rozstepy ale nie widzialam efektow i przestalam, teraz jednak uzywam na celulit takiej glinki
-
Tez mialam kiedys orbiterek, zanim wpadlam w nalóg z cambridge moim nalogiem codzinnie bylo rano 40 min na orbiterku, wtedy sosowalam jakies tam inne diety swiata i choc moze nie schudlam to mialam o wiele bardziej ujedrniona skore, ale go sprzedalam po jakis czasie sluzyl tylko jako wieszak na ciuchy a teraz go mi brakuje i kiedys sobie znow go kupie, napewno.
-
Suen no niestety jezdzimy wszedzie osobiscie, nie mam daleko rodziny w obrebie ok 100-150km dlatego jezdzimy do wszystkich. Masakra. Tez najchetniej wyslalabym to w cholere poczta. Z jednej strony to chce przyjsc na wesele to i tak przyjdzie czy dostanie poczta czy osobiscie, ale nie chce zeby bylo to odebrane jako nietakt bo niektorzy moga stwierdzic ze nie mam az tak daleko zeby ich raz na jakis czas odwiedzic patihh ja od tego jojowania tez mam rostepy juz takie biale przezroczyste i nic juz z nimi nie zrobie, zreszta od tego ciaglego tycia nabawilam sie tez celulitu
-
A ja dzis jakas glodna jestem. Zjadlam juz 2 swoje posilki i dalej by zjadla kolejne dwa, a tu do 19 musze byc w pracy :( . Przede mna znow okropny weekend, znow wizyta w rodzinie i to w ok 15 domach, cos strasznego. Strasznie nie chce tam jechac, odpoczęłabym sobie w domku, tak dawno nie mialam wolnego weekendu w domu. Fakt jest taki ze gdybym nie jechala z zaproszeniami to bylabym w sobote w pracy a tak to musialam sie zamienic, ale wolalabym juz chyba zostac w domu i isc do tej pracy niz sie goscic. wwrrrrrrrrrr
-
a wracajac do temtu to mam 26 lat 164cm cel 60 kg, a marzenie to 58kg bo wiem ze te 2kg i tak wroca przy pierwszym lepszym posilku. Pierwca dc zaczynalam 4 lata temu w lipcu z wagi 74kg doszlam do wagi 60kg i potem powoli tylam i potem za jakis czas znow dc etc..... i tak w kolko i w kolko dc,jojo, dc,jojo. Moja wina moj blad i juz. Na poczatku w ogole z tego nie zdawalam sobie sprawy i dopiero teraz zaczyna to do mnie docierac jakie katorgi przeze mnie przezywa moj organizm, to dobry znak, moze wreszcie cos do mnie dotrze, bo obietnice na nic sie nie zdadza
-
patihh odkad jestem na dc czyli juz od jakis 4 lat to ciagle sobie obiecuje ze nie bede jesc i ze bede sie pilonowac, i wlasnie nic z tych moich obietnic nie wychodzilo, zawsze koczylo sie jojo, teraz nie chce sobie obiecywac bo boje sie ze skonczy sie to tak samo. Mam natomiast nadzieje ze wreszcie moj zdrowy rozsadek weżmie górę a nie obietnice ktore nigdy nie byly dotrzymywane
-
patihh odkad jestem na dc czyli juz od jakis 4 lat to ciagle sobie obiecuje ze nie bede jesc i ze bede sie pilonowac, i wlasnie nic z tych moich obietnic nie wychodzilo, zawsze koczylo sie jojo, teraz nie chce sobie obiecywac bo boje sie ze skonczy sie to tak samo. Mam natomiast nadzieje ze wreszcie moj zdrowy rozsadek weżmie górę a nie obietnice ktore nigdy nie byly dotrzymywane
-
Suen w tym jojowaniu co piszesz jest duzo prawdy, doskonale znam ten ból i wiem doskonale co przezywasz i co czujesz. Ja nie zakladam ze nie przytyje po weselu, jednak teraz najwazniejsza jest waga dla mnie na wesele i znajac siebie i wiedzac jak to sie dzieje u mnie po dc to nie jestem taka pewna siebie. Oczywiscie teraz mam plany, ze bede systematycznie dodawac kalorie ale nie wiem jak to bedzie, za kazdym razem robie plany i nic mi z tego nie wychodzi. Ja tez tyje od normalnego jedzenia, wcale nie jem codziennie fastfoodow i nie obzeram sie, po prostu gdy po dc zaczynam jesc bulki i makaron i slodycze to od razu tyje, i wcale nie jem tego az tak duzo, gdybym jadla po dc tak jak niektorzy to naprawde tylabym o wiele wiecej. Mam okropnie zryty metabolizm i wiem ze to jest moja wina, te ciagle powroty na dc bo tylko ona daje mi jakiekolwiek efekty, jestem uzalezniona od tej diety, dlatego tak malo juz produktow z niej smakuje bo wszystko powoli mi sie przejada, po weselu musze sie od niej uwolnic, musze zrobic przerwe, moze po ciazy do niej wroce, bo przed 30-tką chcialabym urodzic jeszcze dzidziusia, a potem wiadomo chcialabym tez jeszcze ladnie wygladac, wiec po ciazy moze wroce do dc i to bedzie akurat zrobie sobie jakies 3,4 lata od niej przerwy i moze wtedy waga bedzie spadac. A swoja drogą to zaczynam powoli zastanawiac sie ile przytyje w ciązy??? jezeli teraz po dc tak szybko wracaja mi kilogramy od pieczywa,po prostu od weglowodanow to co bedzie potem??? Musze dac organizmowi odpoczac od diet, bo przez to nie moge schudnac i ciagle ten moj cel jest bardzo daleki.
-
Witajcie kochane!! Dzis dzien 10. Nie mialam od rana neta, dopiero teraz jakos zadzialal. Tak jak mowilam rano wskoczylam na wage i w sumie nie wiem ile schudlam bo nie wiem ile waylam jak rozpoczynałam tą scisla. Po swietach jak przyjechalam to wazylam 70,2 kg potem zrobilam sobie jeden dzien glodowania, tylko woda i potem dc wiec mysle ze jak zaczynalam dc to wazylam jakies 69,5kg a dzis po 9 dniach 65,7kg. Czyli schudlam jakies mniej wiecej 4 kg. Oczywiscie mialam nadzieje na wiecej no ale dobrze ze chociaz 4 zgubilam a nie np.2kg. Oczywisice takie 4 kg to ja kiedys gubilam w pierwszych 3 dniach na dc, no ale nie teraz. Do mojego celu wciaz duzooo mi brakuje bo 6kg i nie wiem czy do czerwca uda mi sie to osiagnac. Buziaczki
-
kasiuhnia to faaktycznie musisz brac i to koniecznie, bo to nie ma zartow, bierz bez wzgledu na dc
-
Przepraszam ze 2 razy, ale myslalam ze za pierwszym razem nie poszlo
-
Witajcie!!!! Dzis moj 9 dzien, jutro rano wskakuje na wage i zobaczymy, boje sie bardzo bo u mnie to juz z tym spadkiem wagi na dc nie jest tak kolorowo. Asia S gratuluje spadku wagi , masz racje ze te kg to moze bysmy do zimy zgubily na normalnej diecie, patrzac na to ze na zwyklej diecie jest potrzebna o wiele bardziej silniejsza silna wola bo nie jestesmy w ketozie. Sama tez nie wiem ile bede stosowac jeszcze scisla zalezy jak waga bedzie spadac, po prostu do czerwca musze waazyc 60 kg a jak juz by bylo 5 z przodu to bylby chyba jakis cud. Pattihh i jak dzis bez podjadania??? nestety w kwestii oczyszczania nie moge ci pomoc bo nigdy nie stosowalam. Gratuluje spadku wagi i tak cie podziwiam za silna wole bo ja jak juz jeden dzien poplyne to potem jest juz hulaj dusza i conajmniej przez tydzien jest u mnie porazka jedzeniowa, a ty dzielnie sie trzymasz po weekendowym szalenstwie. Kasiunia jak bylam na scislej w marcu to tez bralam zelazo bo mialam niedobor w organizmie tylko 40. Ale wiesz co nie wiem czy to mialo wplyw na to czy baradziej chcialo mi sie jesc bo sama wiesz jak to wtedy ze mna bylo, tu przerwalam tu podjadlam, wiec nie wiem, ale moim zdaniem napewno nie ma wplyw na spadek wagi, co do uczucia glodu to nie wiem. Fajnie ze mleko dziala na ciebie wyprozniajaco, bo wiesz jaki to jest klopot przy scislej. Suen patrzac na to ze jak wtedy podjadlas na miescie to twoja waga mogla podskoczyc o 1 kg to po tym jednym dniu schudlas 2 kg, ale nie wiem czy sie wazylas po tym jak zjadlas na miescie. A jezeli masz tak przewalone z metabolizmem to nie zdziwie sie jezeli schudlas tylko 1 kg bo u mnie to normalka. W pierwszych turach dc to w przeciagu 3,4 dni chudla 4 czy 5kg ,ale teraz niestety skonczyly sie takie dobre czasy. Beata zapraszmy do nas, pisz jak najwiecej. Twoim plusem jest to ze jestes 1 raz na dc i kg beda ci swietnie spadac Kasia wawa podziwiam cie za to ze po dc jeszcze schudlas, masz ogromna silna wole. Zazdroszcze!!! Buziaczki kochane!!!
-
Witajcie!!!! Dzis moj 9 dzien, jutro rano wskakuje na wage i zobaczymy, boje sie bardzo bo u mnie to juz z tym spadkiem wagi na dc nie jest tak kolorowo. Asia S gratuluje spadku wagi , masz racje ze te kg to moze bysmy do zimy zgubily na normalnej diecie, patrzac na to ze na zwyklej diecie jest potrzebna o wiele bardziej silniejsza silna wola bo nie jestesmy w ketozie. Sama tez nie wiem ile bede stosowac jeszcze scisla zalezy jak waga bedzie spadac, po prostu do czerwca musze waazyc 60 kg a jak juz by bylo 5 z przodu to bylby chyba jakis cud. Pattihh i jak dzis bez podjadania??? nestety w kwestii oczyszczania nie moge ci pomoc bo nigdy nie stosowalam. Gratuluje spadku wagi i tak cie podziwiam za silna wole bo ja jak juz jeden dzien poplyne to potem jest juz hulaj dusza i conajmniej przez tydzien jest u mnie porazka jedzeniowa, a ty dzielnie sie trzymasz po weekendowym szalenstwie. Kasiunia jak bylam na scislej w marcu to tez bralam zelazo bo mialam niedobor w organizmie tylko 40. Ale wiesz co nie wiem czy to mialo wplyw na to czy baradziej chcialo mi sie jesc bo sama wiesz jak to wtedy ze mna bylo, tu przerwalam tu podjadlam, wiec nie wiem, ale moim zdaniem napewno nie ma wplyw na spadek wagi, co do uczucia glodu to nie wiem. Fajnie ze mleko dziala na ciebie wyprozniajaco, bo wiesz jaki to jest klopot przy scislej. Suen patrzac na to ze jak wtedy podjadlas na miescie to twoja waga mogla podskoczyc o 1 kg to po tym jednym dniu schudlas 2 kg, ale nie wiem czy sie wazylas po tym jak zjadlas na miescie. A jezeli masz tak przewalone z metabolizmem to nie zdziwie sie jezeli schudlas tylko 1 kg bo u mnie to normalka. W pierwszych turach dc to w przeciagu 3,4 dni chudla 4 czy 5kg ,ale teraz niestety skonczyly sie takie dobre czasy. Beata zapraszmy do nas, pisz jak najwiecej. Twoim plusem jest to ze jestes 1 raz na dc i kg beda ci swietnie spadac Kasia wawa podziwiam cie za to ze po dc jeszcze schudlas, masz ogromna silna wole. Zazdroszcze!!! Buziaczki kochane!!!