MałaMi85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MałaMi85
-
Hej. Ja dziś mam koszmar na noc za sobą. Moja mała wczoraj trochę kaszlała a w nocy miała gorączkę. Niby nie wysoką ale zawsze. Jak dalam jej leki na gorączkę to się rozbudziła i juhu zabawa na całego od 2 do 4 rano! Masakra. A teraz wstała i otworzyla mi jedno oko i mówi "mama obudź"!! Cwaniara, bo ona sobie pójdzie w południe spać! :P Rozefi ją mam wózek po starszej Również Teo. Nie był zły bo w miarę lekki, ale ma absolutnie zerową amortyzację. Jest bardzo sztywny. No i gondolą jest trochę mała. Moja Pola do 6 miesiąca się tylko mieściła. Ale zobacz może Tako, Jedo. Mi podobał się też z któryś modeli Chico. Kiedyś bardzo chciałam Mutsy., ale koleżanką stanowczo dała do zrozumienia że to szans za kupe kasy więc dopuściłam. Nie wiem jakie wózki ci się podobają czy bardziej klasyczne czy wolisz coś nowoczesnego.
-
Dzisiaj mnie wzięło na slodkosci i będę robić muffiny cytrynowe z jagodami :)
-
Oo to moja mała daje ostro. Tak kopie że brzuch podskakuje. I widać :) Czasami nawet zaboli. Niestety kopie mnie cały czas po prawej stronie. Boje się że skończy się jak w I ciąży. Tamta tak się wiercila i kopala że uciskała mi na moczowody i miałam kolke nerkową w 31 tc. Koszmar! Ból taki że myslalam że urodze. Kawusia, tak szybko ją zdiagnozowali? Obserwacja psychiatryczna trwa zazwyczaj kilka tygodni. Jestem w szoku że tak szybko.
-
Hej dziewczyny. U mnie na szczescie przeprowadzka dobiegla końca. Dopieszczalam jeszcze jakieś szczegóły ale teraz jest juz na gotowo. Moge mieszkać pełną gęba :D Ją dzięki Bogu nie mam problemów że snem. Ścina mnie o 21 i spię do rana. W ciąży niestety tak jest że wszystkie śluzówki są obrzmiale i dlatego zdarzają się krwotoki, zatkany nos i krwawiące dziąsła. To norma. Ją w brzuchu mam 90 cm. Wydaje mi się dość sporo. Jestem raczej filigranowa a ten brzuchol wydaje mi się taaaki duży. Nawet nie wiem ile teraz waży moja Zojka. Na ostatnim USG to ważyła 500g. No ale to był 22 tydz. A teraz już 27. Ją jeszcze nie mam nic uzyskiwanego. Dopiero w kwietniu jadę do mamy gdzie mam pochowane ciuszki po starszej córce. Dopiero będę przeglądać i sortować. Jeśli chodzi o sprawność fizyczna, to cóż... Odczuwania już pewne ograniczenia. Ale mam wrażenie że jak chodzilam do pracy to byłam jakąś taka sprawniejsza ;P Teraz siedze w domu i oklapłam. Zdecydowanie jak miałam więcej ruchu to czulam się lepiej. A propo komentowania wyglądu ciezarnej, to mnie akurat ominęły te przykre. Wszyscy raczej mówili że wyglądam kwitnaco i czy to na pewno dziewczyna? Że tylko mam brzuch a tak to nie widać. Z czego się cieszę bo w pierwszej ciąży wyglądałam okropnie. Dupa jak J.Lopez i trzy podbródki :D No ale te 21 kg musiało gdzieś iść :D
-
Moja Pola też w stosunku do dzieci jest otwarta. Chodzi do żłobka i tam wręcz opiekuje się takimi maluszkami po 6 - 7 mcy. Kolysze je w lezaczku, przykrywa kocykiem daje smoczka. Ale to obce dzieci. Boje się że będzie zła że ją nie poświęca jej już tyle uwagi. Mama mi radziła żeby absolutnie nie przyjmować postawy "nie ruszaj". Wręcz przeciwnie. Angażować ją w czynności wykonywane przy młodszym. Np dawanie smoczka, podawanie pieluszki itp. Podobno to pomaga :)
-
Mojej pokazuje brzuch i mowie że tam jest dzidzia to podnosi mi koszulkę i mówi że nie ma :) Czasami, jak jej się powie to poglaska brzusznej, pocałunek. A tak to chyba nie kuma jeszcze :/
-
Dorcia to fajnie :) Boisz się że będzie zazdrosna? Moja nawet o męża jest zazdrosna. Jak ma zły dzień to mąż nawet nie może koło mnie usiąść. No i boje się trochę jak to będzie z nimi dwoma! Mojego męża nie ma bardzo dużo w domu. Tu gdzie mieszkam nie mam żadnej rodziny. Jak mąż będzie miał dyżur to będę z nimi sama.
-
No w pierwszej ciąży zaszalałam z wagą. Ale tydzień po już miałam 14 na minusie :) Po 6 miesiącach wróciłam już do swojej wagi sprzed ciąży. Jeśli chodzi o baldachim to ja miałam taką bardziej moskitierę z Ikei. Ale po wakacjach ściągnęłam to dziadostwo bo tylko kurz zbierało i musiałam co 2 tyg prac. Ja do szkoły rodzenia nie chodzilam. Miałam cesarkę więc za bardzo nie potrzebowałam. A o pielęgnacji to poczytałam, zadzwoniłam do mamy jak miałam wątpliwości albo do siostry albo po porostu "intuicyjnie". Ją muszę sobie jeszcze kupić lezaczek-bujaczek. Miałam przy pierwszej. Cudo. Postawiłam sobie mała na widoku. I ona się w nim bawiła, troche drzemala a ją mogłam np spokojnie coś zrobić. Dla mnie rzecz niezbędna.
-
O matko!! Przytłam 20 kg nie 29!!! Boże broń!!!
-
O matko! Przytłam 20 kg a nie 29!!! Boże broń :D
-
Nie no u nas fotelik to tez obowiązkowo bo dużo jeździmy. Ja akurat mam wózek głęboki po pierwszej córce. Miałam go sprzedać bo spacerówke jej kupiłam inną. Ale nigdy nie było czasu zdjęć zrobić. I może to i dobrze bo ten jest całkiem OK. Ale fotelik muszę dokupić bo oddałam. Muszę kupić Maxi Cosi bo tylko ten pasuje do wózka. I chyba jednak poszperam w necie i poszukam używanego bo szkoda mi wydać 600 zł jak za pół roku będę musiała zmienić. A następny fotelik to też ok 700 zł. Na szczęście posłuży jeszcze długo.
-
A jak dziewczyny z tymi fotelikami? Kupujecie nowe czy używane?
-
Będę rodzić w Pleszewie. Miałam tam pierwszą cesarkę i byłam zadowolona. A ty? W ogóle jesteś stałym bywalcem tego wątku? Bo wyświetlacz się jako gość.
-
Ja wybrałam imię Zoja. Podobało mi się od zawsze. Reakcje też były różne. Od zachwytow po wielkie oburzenie. Z tym że ja również mam to w nosir. Moją opinią nikt sie nie kierował przy wyborze imienia dla swojego dziecka.
-
Ja jestem z okolic Kalisza :))
-
Wiadomo że na początek nie ma co szaleć z nowymi. Sama miałam używane. Ale jak już Pola była starsza - większa to musiałam dokupywać co jakiś czas. Nie było to kompletowanie garderoby od początku. Niektóre rzeczy w Pepco są spoko. Ale niektóre albo się kurczą, albo kulkują albo rozciągają. Także kupuję tam sporadycznie.
-
Gość czerwiec - myślę źe to bardziej kwestia braku umiejętności niż cierpliwości :D
-
aa mój mail natasza.rey@o2.pl
-
U nas oczko już lepiej po tych kropelkach z antybiotykiem. Za to mała dostała jakiejś wysypki na klatce piersiowej. Teraz próbuje dojść od czego... Podejrzanym jest mleczko do prania Lovela. A jak szczepionki po gruźlicy u waszych maluszków? U mojej wylazł guzek jakieś dwa tygodnie temu. Wczoraj zauważyłam że zrobił się okropny ropień. Ale nie ruszaliśmy tegi i dzisiaj pękł. Boże dzięki Bogu że był mój M bo ja to panika, że tak nie może być, bla bla bla. No ale powiem że dziecko od razu inne bo od dwóch dni była niespokojna i marudziła. Ech... Z tymi naszymi dzieciaczkami... Jak to mówi stare powiedzienie... Jak nie urok to sraczka ;D Ale wystarczy jedno spojrzenie i zapomina się o całym świecie ;)
-
Kolejna idealna mamusia z Kafeterii, laktacyjna terrorystka. Dzięki Bogu opinia obcych bab mało mnie obchodzi.
-
Bo po pierwsze wracam do pracy. Po drugie 6 m-cy kp dziecku wystarczy. Po trzecie chce jeść na co mam ochotę, napić się wina i nie martwić się na ulicy czy nie mam na cyckach mokrych plam.
-
Nie. Zdania nie zmieniłam. Nie zamierzam karmić dłużej niż 6-7 m-cy.
-
Kochana skoro problem pojawił sie wraz z nawałem to może spróbuj przed karmieniem pomasoeać pierś i trochę odciągnąć. Być może małej ciężko złapać jak pierś jest pełna i twarda jak kamień ;( Moja mała też miała z tym problem.
-
Cześć dziewczyny ;) Widze ze maluszki zaczynaja pokazywac rozki ;) Moją nadal męczą wzdecia. Dawalam jej krople Bobotic ale to nie pomogło. Wykluczylam juz chyba wszystko zebswojej diety, co również nie przyniosło żadnego rezultatu. Więc jem to co wcześniej. No oczywiście opróczx alergizujacych i wzdymających. Chociaż wczoraj skusiłam się na kawałek czekolady ;) Dziś podałam małej pierwszą dawkę probiotyku. Podobno pomagają przy kolkach i innych rewolucjach brzuszkowych. Na szczęście mimo tych problemów mała ładnie przybiera. Ważyłam ją dokładnie w dniu w którym skończyła miesiąc i od wyjscia ze szpitala przybała 1,5kg. Teraz ma 4400 i jest małą kluseczką ;) Zakupiłam też dziś do przetestowania pieluchy Babydream. Bo nie wyrobie na oryg. Pampersy!! Jak na razie Babydream nie zawiodły i uważam że miekkością przewyższają Pampersy. Są chłonne i nie przeciekają. Na razie, bo to dopiero pierwszy dzień testu. Później spróbuję Dady. A może któraś z was używała Dady i podzieli się doświadczeniem? Pozdrawiamy ;)
-
38wiosen moja się najada ale za to ma wzdęcia które męczą ją nad ranem :( Próbuję wykluczać rożne pokarmy z diety ale na razie przynosi to marny efekt. Nie pomagają jej nawet kropelki :( Po kąpieli zje i śpi nawet 7 godzin. Ale już godzinę po następnym karmieniu pręży się i stęka. Szkoda mi jej okropnie. Próbuję jej jakoś ulżyć ciepłą pieluszką i masując brzuszek ale nic nie pomaga. Póki nie puści porządnego bąka to się męczy. A Mikołaje to chyba takie żarłoki. Mój też lubi porządnie zjeść :) A tak poważnie, to nie myślałaś żeby zacząć go dokarmiać mm regularnie? Np. na noc? Wiem że pewnie wolałabyś karmić piersią no ale przecież się zamęczysz... No coż, mogę tylko trzymać kciuki żeby naszym maluszkom się poprawiło. Pozdrawiamy! :)