Witam! Od niedawna zaczęłam przeglądać ogłoszenia pracy w banku. Skończyłam psychologię, ale nie pracowałam nigdy w zawodzie(ale np.parę miesięcy w księgowości). Ostatnio wysłałam aplikację do Banku Millennium na stanowisko \\\"asystent klienta\\\". Przed rozmową skonsultowałam się z koleżanką, która jak się okazało pracuje właśnie na tym stanowisku od ok.3mies. Generalnie powiedziała, że ważne jest sprawiać dobre wrażenie, kwestia wysławiania się, itd. Hmm, pytali mnie o parę spraw związanych z bankowością, o których niestety nie wiedziałam, jak np.ile wynosi podatek Belki;poza tym miałam sprzedać telefon, opowiedzieć coś o sobie...Mięli zadzwonić do 2tyg(bo właśnie wtedy ma być planowany wyjazd na szkolenie)- niezależnie od wyniku. No i N I C. Wiem, że szkolenie już trwa...Przyznam, że zależało mi na tej pracy zwłaszcza, że wynagrodzenie nie najgorsze+premie. Tak myślę, że chyba nie ma na co czekać, prawda??
Jak wiecie o podobnym stanowisku w Krakowie - dajcie znać :)