tija79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tija79
-
Kasiunia, z tymi hormonami to nie byłabym taka przekonana, bo ja za chuja nie mogłam schudnąć, a wręcz przytyłam. Zawsze jak miałam @ to miałam chwilowe kryzysy z laktacją. Wyraźnie mnie mleczka miałam, ale po wszystkim wracało do normy. Co do miętówki to wczoraj u mamy narwałam sobie listków mięty, w domu umyłam i odwirowałam w wirówce do sałaty, a potem zamroziłam. Wten sposób nawet zimą mogę delektować się herbatą miętową z zielonych listków. Ma się rozumieć że jestem pazerna, w przeciwnym razie nigdy nie udałoby mi się osiągnąć 94kg:p
-
Normalnie kumulację dzisiaj strzeliłam:D:D:D To dzięki wpisom pomarańczowego mena
-
Kasiunia:) ja Igora karmiłam do 5 miesięcy tylko cycem, a pierwszą@ dostałam równy miesiąc po porodzie:( ma to swoje dobre i złe strony, bo przynajmniej wiedziałam od razu jak wygląda mój cykl i nie musiałam bać się niekontrolowanej wpadki:p
-
Mafinko ja też za dni kilka... zmienię wiek w tabelce i niestety będę zmieniać dwie cyfry:p Wy to może jesteście grube raszple, ale ja jestem gruba i stara raszpla:( Na dodatek ten mój palant ma wyjątkowy dar wkurwiania mnie nawet na odległość 200km
-
Mafinka , ja kiedyś próbowałam, ale mi nie smakuje, albo nie potrafię jej parzyć. Dla mnie za gorzka i za mocna To Wy tu siedźcie i obrastajcie tłuszczem, a ja idę poskakać na stepku:p
-
Mafinko:) słońce Ty moje, może i ładnie, ale przed wizytą u mamusi było 74,5kg. Wystarczyła doba na kuchni mojej mamy i przybyło 3kg. Na szczęście dzisiaj 1,5 z tego poszło w siną dal:D
-
No więc skoro jest ta cholerna tabelka to ja naniosę zmiany. Rano wyglądała sprawa paskudnie po tym wczorajszym żarciu ale teraz jest dużo lepiej. Pimach:) wiem że jesteś dziewczyna z klasą i nie chcesz już jątrzyć w tej ranie. Może lepiej już nie dawac im okazji do rozmów i spotkań face to face [czy jak to się pisze:p nick_____wiek____wzrost____wag.wyjściowa____obecna___ cel ******************************************************** ****************************** Abs-*********************USPRAWIEDLIWIONA PRZEZ 9 MIESIĘCY********** Donia______30______172cm________80kg_________78kg____ 64kg Do2do______29______153cm_______73kg________65,5kg ____ 50k Kasiunia***********KONIEC LABY, CZAS GUBIĆ KILOSKI!****************** KICIA ______35_______172cm_______70kg________69kg_____60kg Lola________31______175cm_______107kg________100kg___ 70kg Pimach*************KONIEC LABY, CZAS GUBIĆ KILOSKI******************* Mafinka80___28_____176cm________79,9kg______77,5kg____75 kg Majka______38______164cm________69kg________64,5kg___55k g Mama______33______179cm________76kg________73kg_____65kg Mimozka____31______164cm________82kg________73kg_____60k g Mycha______31______160cm________72kg_______67kg_____54k g Myszka_____32______165cm________80kg________70kg_____65k g Ory________38______168cm________94kg________92kg_____68k g Obelixowa************USPRAWIEDLIWONA PRZEZ 9 MIESIĘCY************** Serum______40______159cm________77kg________76kg_____60k g Szczęśliwa___29_____165cm________94kg________86,5kg___ 75kg Tija________29,5_____165cm_______92kg________76kg_____69 kg Kicia przeniosłam Cię tam gdzie Twoje miejsce :)
-
Głupi to ma szczęście, stronka moja,moja, moja!!!
-
Oj Pimach:D kusisz los albo chcesz podnieść frekwencję na topiku:p A tak na serio to życz jej wszystkiego co najlepsze. Wspaniałego męża, zdrowych ślicznych dzieci, satysfakcjonującej kariery zawodowej, stabilizacji finansowej, a potem wywłoki, która pewnego pięknego dnia jej to zabierze. Nie znoszę tej gnidy tak bardzo że sama bym jej parę słów od siebie napisała, ale przez wzgląd na Ciebie tego nie zrobię:(
-
Witam po weekendowej nieobecności. Byliśmy u mamy, a tam niestety nie ma netu:( Lupus:) każdy spadek wagi jest ważny, nawet o 0,40 więc nie przejmuj. Co do zbierania się wody przed @ to ja poradziłam sobie farmakologicznie. Zażywam aqua-femin jest to środek dla kobiet właśnie na takie dolegliwości. Wpiszcie w google nazwę to będziecie mogły przeczytać ulotkę. Dominika:) dla mnie to Ty jesteś herosem odchudzania. Wyniki masz imponujące, aż Ci zazdroszczę samozaparcia i silnej woli. Senda:) witaj Ja17-90:) zrobisz oczywiście jak będziesz chciała, ale szybka utrata wagi zaowocuje utratą jędrności skóry, rozstępami, zwolnieniem metabolizmu, a co za tym idzie jojo. Arszka:) melduj nam na bieżąco o swoich sukcesach, bo tylko to biorę pod uwagę Wiolettass:) mam nadzieję, że byłaś grzeczna i nie objadłaś się na imprezie Ja w tygodniu przyłożyłam się do diety i ćwiczeń i straciłam ponad 2kg. Niestety weekend u mamy zniweczył cały mój trud. Ta kobieta tylko by nas futrowała i nie sposób odmówić. Teraz to chyba długo tam nie pojadę, bo w przeciwnym razie szybko by mnie doprowadziła z powrotem do 94kg:p
-
Jestem, jestem moje lachony najdroższe:D Mafinko dużo zdrówka dla mamyi więcej mnie nie zaczepiaj raszplo jedna, bo focha jebnę i będziesz mnie przepraszała tygodniami:p:p:p Co to znaczy że Mimozki ie ma na nk??? co się stało??? Majeczko nie mogłam zareagować na zaczepki Mafinki, bo obżerałam się przez cały weekend u mamusi:o A teraz wieści z frontu... Otóż przez 3 dni mojej pięciodniowej diety straciłam 3,5kg:D. Pozostałe 2 dni diety spędziłam, jak już wcześniej wspomniałam, u mamusi, a co za tym idzie od jutra dietę zaczynam ponownie, bo wróciły całe pierdolone 3 kilogramy:o Jak kurwa można 3 dni się katować drakońską dietą a potem pojechać na pewną zgubę? Pomarańczko:p kim jesteś??? i czego tu szukasz???
-
Majka:) chociaż Ty się odezwałaś, bo myślałam że wszystkie poumierały:o powiedz co Ci kochana tak humor ostatnio schrzaniło?
-
Dzień trzeci rozpoczęty. Zastanawiam się czy ktoś ze mną jeszcze tu dietuje:o. Bo jak nie to kij Wam w oko. Może chociaż zmobilizuje Was to że ja mam 2,5kg mniej:p Kicia:) nie martw się, Twoi studenci widzą że równa babka jesteś i piwko lubisz chlapnąć:D:D:D jak tylko się wytłumaczysz z tego że pijesz takie siki jak reds jabłkowy:p:p:p. Dasz każdemu po 5 i będzie git Raczę się właśnie pokalem wody z cytrynką i zaraz idę robić śniadanko
-
Lola:) to goń ich niech już do siebie wracają!!! ile mogą Ci na głowie siedzieć:p A właściwie dobrze Ci tak, niech Cię wkurzają, za to że taka pazerna jesteś i plackiem nie chcesz się dzielić:p:p:p
-
Pimach, dla tego odpoczywaj kiedy tylko się da. Nocki są okropne, ale po paru miesiącach można się przyzwyczaić:p Igor najadał się w 5 minut, za to w pierwszym miesiącu w ogóle nie potrafił łapać cycka. Więc czasami to trwało nawet 40min zanim go w końcu złapał i mógł zjeść, a jak był głodny to jeszcze bardziej się denerwował i jeszcze trudniej było chwycić cyca.
-
Idę se jaja ugotować :p
-
Serum słoneczko moje, zdrowiej szybciorem Pimaszku jak Dzisiaj spał Antek???
-
Witam dzisiaj dzień drugi, jak tam dziewczyny u Was??? Kicia:) a Ty pewnie jeszcze po meczu nie wytrzeźwiałaś:D Myszka:) ja już tak dawno nie byłam na weselu, że mi żal dupę ściska, ale idę 1.08. i mam zamiar szaleć całą noc WSTAWAĆ GRUBASY!!! Aha, u mnie leje jak cholera i w telewizji wyśledziłam że ten deszcz to z Majki stron tu przywędrował!. Możesz mi się kochana wytłumaczyć, co ja Ci takiego zrobiłam że te chmury na mnie nasłałaś???
-
Nadal walczę, resztkami sił, ale najważniejsze to teraz się nie nażreć. Ciekawe jak tam Mimozka i Szczęśliwa??? interesują mnie opowieści z frontu:D Mój brat miał ciężką akcję. Pojechali tylko do miasta rozwiesić jakieś ulotki informacyjne dla mieszkańców, a znaleźli się w samym środku horroru. Pierwszy raz tak ciężko było z nim rozmawiać. Powiedział że ma dość i że wróciłby pierwszym samolotem:( dopiero teraz chyba dotarło do niego że jest na wojnie. Zacytuję jego słowa \" porzygałem się ze strachu\" Pimaszku:) niech Cię mama tuczy, a gdy już będziesz taka śliczna pulchniutka i rumiana to my Cię z chęcią tu odszczuplimy:p:p:p. Co do pielgrzymek to niestety musisz to przetrwać, chociaż moja znajoma uniknęła ich dzięki temu że miała wcześniaczka tylko dużo mniejszego i powiedziała wszystkim że w domu jest kwarantanna:p Kasiunia:) śliczne masz to zdjęcie swoich dzieciaczków, sama miłość z niego bije. Majka:) masz rację, nie mogę pożreć to chociaż pofantazjuję:D:D:D a tak na serio to dziewczyny wołały o jakieś przepisiki no to mają Do2do:) ty już przestań z tym piciem bo Cię na odwyk wyślemy:p A propos alkoholiczek!!! gdzie podziała się Lola i Mafinka:p pewnie się jakoś zgadały i razem pożerają resztki schabowych z komunii a do tego popijają czystą:D Myszka:) co Ty taka tajemnicza z tą swoją robotą??? Kicia:) co dzisiaj pijesz???a już wiem, nieśmiertelne pifko
-
pierś z kurczaka ser mozzarella oliwki czarne przecier pomidorowy oliwa z oliwek ocet winny oregano, sól, pieprz, czosnek, słodka papryka Pierś dzielimy na pół i z każdej połówki robimy nożem sakiewkę (nóż wkładamy tak żeby dało się przeciąć pierś w środku nie przecinając krawędzi... hmmm no tak żeby ją potem nadziać...) mieszamy w misce 2 łyżki oliwy, łyżkę octu i przyprawy piersi moczymy w tym co nam wyszło powyżej mozzarelle trzemy na tarce, kroimy drobno oliwki mieszamy ser i oliwki z odrobiną przecieru pomidorowego, doprawiamy oregano piersi nadziewamy serem z oliwkami (można \"zamknąć\" skiewke za pomoca wykałaczki) i wkładamy na ruszt jakieś 15 minut i gotowe Pieczone warzywa z fetą Składniki: - 1 bakłażan (35 dag) - 1 cukinia (30 dag) - 1 czerwona papryka (20 dag) - 1 cebula (10 dag) - 3 łyżki oliwy z dodatkiem czosnku - 3 łyżeczki octu balsamicznego - 20 dag sera feta - 2 łyżki posiekanych listków bazylii Sposób przyrządzania: Warzywa umyć. Bakłażan pokroić w plastry, posolić, odstawić na 30 min, a następnie opłukać i osuszyć papierowym ręcznikiem. Paprykę oczyścić z gniazda nasiennego. Cebulę obrać. Cukinię pokroić w plastry, paprykę - w paski, cebulę - w krążki. Warzywa ułożyć na tacce z folii aluminiowej, skropić oliwą i piec na rozgrzanym grillu: bakłażan i cukinię - około 8 min, cebulę i paprykę - 12 min. Przełożyć do miski, skropić octem balsamicznym, posypać fetą pokrojoną w kostkę i bazylią. można wymieszać z sosem sałatkowym Greckim Knorr. - ale nie jest to konieczne Duszone bakłażany Składniki: - 2 bakłażany pokrojone w grubą kostkę - 1 cebula pokrojona w kostkę - 1 rozgnieciony ząbek czosnku - 2-3 łodygi selera naciowego obrane i posiekane - 1 papryka pokrojona w kostkę - 1 szklanka posiekanych pomidorów bez skórki -1 łyżka kaparów (niekoniecznie) - 2 łyżki drobnych oliwek bez pestek - 1 łyżka sparzonych rodzynek - oliwa - sól - pieprz - ocet winny Sposób przyrządzania: Bakłażany wrzucić do cedzaka, posolić i zostawić na pół godziny, żeby odciekły. Na rozgrzanej oliwie zeszklić cebulę, dodać czosnek i seler. Kiedy zapachną, dodać paprykę i po chwili smażenia pomidory. Dusić razem. Bakłażany odcisnąć, osuszyć, usmażyć na gorącej oliwie. Połączyć bakłażany z resztą warzyw, dodać kapary, oliwki i rodzynki. Doprawić na słodko-kwaśno. Podawać na zimno lub na ciepło, jako dodatek lub przekąskę faszerowane warzywa 2 cukinie 2 papryki 30 dkg pieczarek 50 dkg wołowiny mielonej (najlepiej polędwica) 2 cebulki sól, pieprz, papryka mielona, zioła ulubione, 2-3 łyżki koncentraty pomidorowego Warzywa wydrążyć, spażyć cebulkę, pieczarki pokroić, usmażyć, dodac mięso, przyprawy, koncentrat. Poczekac aż przestygnie, wbić jedno surowe jajko - zeby sie skleciło nałożyć w przygotowane warzywa, przykryć serem żółtym, piec około 20-30 minut szaszłyki z indyka lub kurczaka mięsko - piersi - kroimy w zgrabne kostki pieczarki świeże - jeśli małe to w całości papryka świeża - krojona dowolnie cebula - krojona w ósemki nadziewamy na patyczki - mięso, pieczarka, cebula, papryka, mięso, pieczarka, papryka, cebula mięso (lub dowolnie) posypujemy przyprawami (ja przyprawą grillową) polewamy odrobina sosu sojowo-grzybowego, zostawiamy na ok pól godz, żeby przeszło smakami. Jeśli mamy grill, to rzucamy na grill Jeśli nie obsmażamy na patelni i wstawiamy na ok 15 min do piekarnika. podajemy z brokułami lub kalafiorem z wody
-
Kurwa!!! ale jestem głodna!!! oby ten dzień jakoś przetrwać a jutro będzie lepiej
-
Dominika:) może podzieliłabyś się tym jadłospisem, bo już od dawna szukam czegoś co w końcu ruszy moją wagę w dół
-
Myszka:) piorunie jeden, Ty mów co się tam u Was nawywijało i czemu ciche dni macie???
-
Pimach:) korciło mnie jak cholera, ale nie pisałam do niej. Dwa czy trzy razy ją podglądałam, ale nic poza tym. Cieszę się że mały spał spokojnie, oby to był jednorazowy incydent. Rozumiem że Twój m wrócił do domu. Mam nadzieję że z czasem wszystko się ułoży i będziecie mogli być szczęśliwą rodziną