tija79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tija79
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 42
-
Majeczko płytka dotarła dziękuję Ci bardzo. To nie Twoja wina, że młody miał koncert, a ja już jako tako do siebie doszłam. Idę jeszcze z nim dzisiaj do lekarza niech mi przepisze pyralginę w czopkach jak juz będzie tragedia to mu dam, a ona zawsze pomaga. Z Twoim zamówieniem nie ma problemu i właściwie jest prawie gotowe, zrobienie dużych kulek to pikuś a małe są już gotowe. Po prostu wyślę je dopiero w sobotę. Widziałyście jakie zmiany kafe nam wprowadziło??? ciekawe po kiego grzyba to komu CZWARTE PODEJŚCIE:o:o:o
-
No i chuj!!! tyle się napisałam i kliknęłam jakieś gówno i wszystko zniknęło:o No więc witam się ponownie Padam na ryj. Młody wczoraj do 23.30 wył jak poparzony. Jak już go jakimś cudem uspokoiłam i położyłam spać, to nim się ogarnęłam to znowu wstał i wył znowu do 3.15 w nocy. Potem jeszcze poprawił po 5. Chciałam już po pogotowie dzwonić, ale co miałąm powiedzieć??? że dziecku zęby rosną i nie mogę sobie z tym poradzić. Dostał ibuprofen doustnie, paracetamol w czopku i smarowałam mu dziąsła ale to niewiele pomagało. Majeczko, w związku z tym mam zrobione dla Ciebie tylko małe kuleczki które robiłam igłą bo na mokro się takich małych nie dało. Dziesiaj mam nadzieję, że uda mi się zrobić te duże, ale bedę je filcować na mokro, więc nim je wyślę muszą wyschnąć, bo inaczej mogą trącać nieciekawie:p. Miałam dzisiaj iść z dzieciakami na wyniki TSH i zrobić młodej RTG śródstopia, bo już od kilku tygodni narzeka że ją coś tam boli, ale odłożę to na jutro, w nadzieji że kolejna noc nie będzie tak straszna i dam rade wstać w lepszej formie. [czuję się jak wampir]
-
No witam z rana Mafinko:) malutka jest prześliczna, jeszcze raz gratuluję dzielnej mamie i dumnemu tatusiowi
-
Szkoda że nie mam soku ze stonki-biedronki:p tzn. pomidorowego, bo mam chęc. Dzisiaj w ogóle dzielnie wypiłam 2l wody i 3 kubki herbatki
-
Mam też kefir, ale sie go przepiłam i od kilku miesięcy nie mam na niego ochoty
-
mam bułeczki orkiszowe i ser brie. Chyba da się coś z tego zrobić
-
Już mi sie nie chce pisać
-
Jak wpadnie mi tu jakaś raszpla i stronke zapitoli to uduszę :o ja lubię pisać sama do siebie:D
-
Mafinko:) marzę o tym żeby poznać królewnę Aleksandrę. Może w końcu umieścisz jakieś zdjęcie i opowiesz nam o nie co nie co
-
Lolka:) ale z Ciebie super lachon tak wychudłaś, czy to zdjęcie było robione 30kg temu??????:p
-
No ale to bym musiała trochę nastukać w klawiaturę
-
A może z tego głodu bym tak stronkę przełożyła, cobyście jutro większe chęci do pisania miały???
-
No jak Boga kocham, pomarli tu wszyscy, czy co do cholery???? Kicia:) chociaż trasę przestudiowałaś:) u nas kaloszki można kupić za 50zł i zazynam się zastanawiać czy nie warto, bo za chwile zacznie wszystko topnieć, a jak już to się stanie to będzie katastrofa i wtedy kalosze mogą okazać się towarem bardzo deficytowym:D będę musiała do dziadka na wieś jechać po walonki :p tylko onucy nie mam z czego sobie zrobić:) Poćwiczyłam sobie, a co !!! teraz jestem z siebie mega zadowolona i kurewsko głodna:p ratujcie, bo jak mi zaraz ktoś nie potowarzyszy to pójdę i pół lodówki opitolę:o Majka:) odpisałam Ci na nk
-
Majeczko:) znalazłam na youtbe te ćwiczenia, ale sama wiesz że lepiej ćwiczyć jednym ciągiem niż co kilka minut szukać kolejnych ćwiczeń i jeszcze czekać aż się zbuforuje, wiec ja jestem chętna na te płytki:) potem Ci kliknę na nk co i jak, ale już z góry dziękuję:) Mafinka:) szybko chodź opowiedzieć nam jak było i jak Olcia sobie radzi na naszym świecie:)
-
Cześć rybeczki Kicia:) ja to nawet stopy w pięści zacisnęłam żeby Ci sie wszystko udało Serum:) niestety prawda jest brutalna. Mam takie jojo że rzygać mi się chce:( jestem sobą strasznie rozczarowana:o nie mogę pojąć jak mogłam zaprzepaścić tylke wysiłku który włożyłam w to żeby schudnąć. Przybyło mi 13kg od czerwca, to jakiś cholerny koszmar. Najpierw przestałam pilnować diety i od czerwca do listopada przybyło jakieś 5kg, potem przestałam jeszcze ćwiczyć i wtedy zrobiło się 13kg do przodu. Pamiętam ile dałyście mi wtedy kiedy się odchudzałam i takiego bodźca potrzebuję teraz, bo nie wejdę w żadne letnie ciuchy. Optymizm Majki zagrzał mnie do walki. Wczoraj ćwiczyłam i poszłam pierwszy raz spać nie jedząc kolacji 15min wcześniej:) Dzisiaj na śniadanie sałata z mozarellą, pomidorem i prażonym sezamem i siemieniem lnianym. Teraz gotuję sobie jajka żeby mieć co przegryźć w ciągu dnia. Na obiad mam ogórkową bez śmietany. Na kolację zjem gotowany brokuł i wypiję sok pomidorowy, który uwielbiam tak samo jak Kicia Kicia masz może ulubione soki pomidorowe, chodzi mi o firmy. Ja bardzo lubię z fortuny, grecji i nie pogardzę tym z biedronki:) no ale Ty pewnie teraz z ukraińskich biedronek pijasz:D Lola:) dla Ciebie też wielkie gratulacje za stracone kilogramy i samozaparcie:) UDA NAM SIĘ KOLEJNY ZRYW W ODCHUDZANIU??? MAM NADZIEJĘ ŻE TAK, BO WEJŚCIE NA MOJE 3 PIĘTRO JEST DLA MNIE TERAZ NIE LADA WYCZYNEM Majeczko:) wczoraj oglądałam tą Twoją Telmee czy jak jej tam i muszę powiedzieć że wygląda zachęcająco, ale czy fajnie mi się z nią będzie pocić, to się nie dowiem póki nie spróbuję :) Na pewno nie pomogła mi nasza tegoroczna zima. Nie mam ochoty wychodzić na spacery wiec chodzę tylko tam gdzie muszę wybierając możliwie najkrótszą drogę. Z jednej strony marzę juz o wiośnie a z drugiej boję się dnia w którym będę musiała zdjąć płaszcz:o Na dodatek sąsiadka która zaczęła odchudzać się w tym samym czasie co ją, wygląda już jak szprycha od roweru, a przypomnę że ważyła ponad 120kg:p. Zaczynam podejrzewać, że zrobiła sobie jakąś operację typu opaska na żołądek, ledwo się turlała i była bliska idealnego kształtu:D:D:D, a teraz tak chuda, że cycki paskiem od spodni ściska na biodrach:D:D:D No dobra, to może zamiast jej dupę rąbać, to może sama zacznę znowu ćwiczyć, bo to chyba było dla mnie najlepsze. Tylko ten cholerny step strasznie mi obrzydł i przydałoby mi się jakiś nowy bodziec
-
No właśnie Majeczko, jak tylko poczytałam co naklikałyście i odpisałam, to zaraz ruszyłam dupsko i zaliczyłam 15min hulania + 15min stepa, a teraz idę zmyć wypociny i zrobię jeszcze brzuszki. Za chwilę sprawdzę o co chodzi z tą Twoją Telmą Serum:) z całym szacunkiem, ale niestety wacek Twojego mężastego nie stanowi wyjątku, bo mój a raczej mojego też się nie mieści:D:D:D no ale śmiechu było sporo:p
-
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO KURRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRZAPIAŁ !!!! Stara gwardia zaczęła masowo się odchudzać, to chyba znak że wiosna idzie!!! w takim razie, tym razem na serio zaczynam sie odchudzać. Po ostatnim podejściu do dietowania i ćwiczeń przybyło mi 3 i teraz mam 83:p jesli zaraz czegoś z tym nie zrobię to przepadnę na wieki:o Do2do:) kolczyki są już na trasie, czekam na opinię:)
-
Pewnie że mam, już nalewam:) Na którą biegniesz na uczelnie??
-
Jaką pijesz Kiciu??? Proponuję rozpuszczalną z mlekiem skondensowanym
-
No dobra, to ja zacznę tydzień skoro nikt nie chce Dzisiaj znowu muszę jechać do pośredniaka:o Do2do:) jeśli chcesz zobaczyć swoje kolczyki to zajrzyj na aukcje. Tak mi sie spodobały ze postanowiłam robić więcej takich:) Kicia:) ja w sobotę na Małyszu dałam trochę ognia i wczoraj rano głowa była dość ciężka. Ciekawe jak Majka po swoim spotkaniu z kuleżankami???? Całuję Was wszystkie i lecę zapodać drugą kawkę bo wybudzić się nie mogę. Może komuś zaparzyć???
-
Witam dziołchy Mafinko:) gratuluję utraty tych rozkosznych 3640g a właściwie nie utraty, tylko zmiany położenia. Dzielne z Was dziewczynki Donia:) Tobie z kolei gratuluję tego że przybędzie Ci tych rozkosznych kilogramów Po dupskach zaraz dostaniecie za to że zapomniałyście o Pimaszkowym Tuśku!!!! wymieniałyście po kolei dzieciaczki a zapomniałyście o tym tak wyczekiwanym. Kicia:) ta opryszczka to właśnie wywala jak odporność spada, więc pewnie stres związany z wyjazdem, zmiana klimatu i spadek odpornosci wywołał szybszą @ Majka:) ćwicz kochana, to będziesz najpiękniejszą i najjędrniejszą 40-stką na topiku:) a mo.że i mi się udzieli i zacznę ćwiczyć Do2do:) potem Ci wszystko kliknę na nk. A jeśli chodzi o śniadania to ja dzisiaj połknęłam 5 kawałków chlebka ze smalcem przetopionym i ogórkiem kiszonym. Ocieplacz kupiłam staremu, ale nie wiem czy na niego zasłużył:o
-
Cześć smarkate Też myślę że Mafinka już nie siedzi w dwupaku:) Wczoraj niestety nie miałam siły pisać, bo od tego śpiewania na karaoke miałam strasznego kaca:p Kicia:) mam nadzieję, że nie ściemniasz i twoja opryszczka zwiastuje rychłą wiosnę:) Majeczko:) spoć się za mnie koniecznie, bo ja już ostatnio jestem taka leniwa, że nawet w sypialni nie chce mi się pocić:o i jak tak dalej pójdzie to stary na lewiznę wyruszy Mimozka:) kopsnij jakiegoś wypasionego rogalika:) nie mogę być chuda, to chociaż pojem sobie z apetytem:D Do2do:) Twoje życzenie jest rozkazem, mam nadzieje, że sprostam Twoim oczekiwaniom. Wyślij mi adres na nk myśle że w poniedziałek powinnam mieć gotowe kolczyki. Wystawiłam nowe robótki, mam jeszcze do zrobienia 100 par kolczyków i trochę zamówień po znajomych i znajomych znajomych, więc na brak zajęć nie narzekam Mycha:) serca to ty ładnie rysujesz, szkoda, że dla nas go nie masz. Gdybyś miała, to częściej byś skrobnęła coś poza sercami:p
-
Mafinko:) trzymam kciukasy za kolejnego topikowego bąbla i oczywiście za dzielną mamusię. Tak niedawno na powiedziałaś o ciąży, że aż trudno uwierzyć że to już:) Lecę właśnie sobie pośpiewać na karaoke:D ciekawe kto to wytrzyma????:D
-
Cześć Myszeczko. Kac to coś paskudnego, mogłabym napisać o tym epopeję :D Jadę dzisiaj do urzędu pracy mam nadzieję że wszystko załatwię. Może wiecie co dokładnie muszę ze sobą zabrać poza swiadectwami z pracy i ze szkoły??
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 42