tija79

Wróciłam z moją lalunią z żużla i postanowiłam od razu podzielić się z wami nowiną że wygraliśmy z tyfusami[czytaj bydgoszczą] 48-41 a to oznacza że Toruń jest w półfinale:D:D:D

No więc przyszedł kolega mojego platfusa i nie dzwonił domofonem tylko od razu do drzwi. Więc mu otworzyłam a ta moja stara rura cały czas spał Weszli, a ja go budzę, od razu zorientował się że ma kolczyk w uchu, bo mu się bujał. Cały czas się śmialiśmy [czytaj kulaliśmy po podłodze] więc zorientował się że coś dalej nie gra i mówi " żeś mi pipo gębę pomalowała" a ja mu przecież tylko usta błyszczykiem pociągnęłam, więc śmiejemy się dalej. Dopiero wtedy Wojtuś mówi " spójrz na ręce, a stary popatrzył i zrobił się purpurowy a kolega mów "ale to chuj, popatrz na nogi" :D Uśmialiśmy się po pachy a stary był jeszcze bardziej purpurowy. Wrzuciłabym Wam zdjęcia, bo oczywiście zrobiłam, ale na nk nie chcę a na fotosiku nie umiem.

NO DOBRA, OD RĄK TEŻ MA JUŻ POMALOWANE:D Łażę po chacie i sama do siebie się śmieje, na lewej ręce wielki męski tatuaż a pazurki wymalowane na czerwono, fantastycznie kontrastuje:p

Cześć babki :) Moja gnida wróciła strasznie sponiewierana z pracy, nażarła się i poszła spać. Strasznie się nudziłam więc za namową naszej kochanej Lolki pomalowałam mu paznokcie od nóg na krwistą czerwień:D. Już nie mogę się doczekać kiedy wstanie i to zobaczy, ale coś mi się zdaje że będzie ubaw po pachy tym bardziej że o 19.00 ma przyjść do niego kolega a ja nie mam zamiaru szybciej go budzić:p

Emma:) gratulacje no to nam się topik staraczkowo-odchudzeniowy robi:D Majka:) nie martw sie ja się wczoraj za Ciebie napiłam:p. Bylam u sąsiadki i napiłam się dużo piwka:D Serum:) lubię pić więc z Tobą mogę zawsze i wszędzie:)

Szczęśliwa:) kwiatuszku Ty mój, dziękuję z całego

JA PROTESTUJĘ I MAM OGROMNĄ PROŚBĘ, ŻEBY MI KTÓRAŚ POPRAWIŁA TĄ TABELKĘ. ZACZYNAM PRZEZ WAS MAŁPY WPADAĆ W DEPRESJĘ. KURZA TWARZ, WIEK TO MI SZYBCIOREM ZMIENIŁY A KILOSÓW DODAŁY TYLE ŻE HOHO. Jak juz wcześniej pisałam, mam problem z myszką i sama nie jestem w stanie nic kopiować

No przecież leczo z cyckami jest przepisem dietetycznym:D

NO W KOŃCU PRZYZNAŁA SIĘ:D:D:D

HAHAHAHAHAHHAHAHAAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHA Mieszka koło miejsca pracy, a po robocie siedzi na kanapie albo wsadza tłusty tyłeczek do auta i jedzie do hipermarketu po siaty żarcia:D:D:D a spaceru to ma tyle co do samochodu i z powrotem

Szczęśliwa pracuje koło swojego domu i w czasie pracy wychodzi niby sprawdzić czy żelazko wyłączyła, albo gaz a tak naprawdę idzie coś na ząbek wrzucić

A co już się zeżarłaś jak prosie ???

A już wiem!!!TŁUŚCIOCHY POSZŁY WCHŁONĄĆ TRZECIE ŚNIADANIE!!!!:D

I CO TAKA CISZA SIĘ ZROBIŁA JAK PO ŚMIERCI ORGANISTY???

Mycha:D no tak, hipopotamy mają takie boskie kształty:p Mam nadzieję że mimo kolejnej stronki, dalej będziecie pisać, no chyba że nie macie już o czym?

Szczęśliwa:p nie zmuszaj mnie żebym odręcznie całą drukowała na nowo. FAKTY SĄ TAKIE JAKIE SĄ! OBIE JESTEŚCIE ZAPASIONYMI KASZALOTAMI I ZAZDROŚCICIE MI ZGUBIONYCH KILOGRAMÓW. DLA TEGO RZUCACIE TAKIE OSZCZERSTWA W MOIM KIERUNKU!!! Szczęśliwa:D Ciebie też to dotyczy, czekaj z tym drugim dzieckiem ile chcesz, ale ręczę ci że jak będziesz je rodzić w podeszłym wieku, to każdy kilogram który przybędzie ci w ciąży, pozostanie na twoim wielkim dupsku:p:p:p

Mycha, Ty tłusta raszplo, ciekawe jak będziesz wyglądać po urodzeniu dziecka:D

MYCHA:D TY TORBO!!!I TY PRZECIWKO MNIE??? No to ja już więcej nie będę się z Wami odchudzać!!! człowiek stara się jak może, żre jak świnia żeby Wam dorównać, co by potowarzyszyć przy odchudzaniu, a one takie niewdzięczne małpy!!!

Aja mam zjebananą myszkę i nie mogę skopiować tabelki:o Szczęśliwa:p chciałabyś żebym była taka jak ty !!!

Witam lachonarium Majeczko:) przykro mi że laba się kończy, ale może to oznacza większy ruch na topiku:) Serum:) nie wiem co Ci powiedzieć z tym lenistwem, bo ja to wczoraj zrobiłam takie porządki jakby mnie miała królowa angielska odwiedzić Szczęśliwa:) ta tabelka nie jest tą najświeższą, ale w moim przypadku niewiele się różni od stanu faktycznego, może poza moim sędziwym wiekiem:p Tłusta Mycha:D gdzie przepadłaś znowu???? Mimozka chodź tu do nas a nie tylko wpadasz jak po ogień

Dzisiaj środa, a mnie korci żeby na karaoke wyskoczyć. Boję się tylko że jak popiję to i żreć będę musiała. Szkoda by było mojego dzisiejszego wysiłku bo zatrzymałam się na 900kal i wolałabym już tego nie zmieniać

Jeszcze mi się tu śmiać będzie tłuścioch jeden!!!:p Wczoraj jechałam autobusem i stanęliśmy na światłach, a przez pasy przechodziła dziewczyna. Miała pewnie ze 20lat co najmniej ze 100kg. Ubrana w krótką obcisłą spódniczkę i równie obcisłą bluzkę. Wyglądała obrzydliwie, ale najgorsze jest to że w ręku trzymała paczkę z czipsami i cały czas je młóciła. Pomyślałam sobie, że ten widok jest okropny. starsza pani, która stała obok mnie aż na głos skomentowała " taka tłusta krowa, a jeszcze te czipsy wpierdala":p To było jak policzek, bo pamiętam że też nie raz wpierdalałam gdzieś po drodze i pewnie ludzie w autobusach i samochodach to samo mówili o mnie:( Mycha:) widzę że nasza przekomarzanka zainspirowała Cię do skrobnięcia kilku liter:D Kicia:) podobno czym się strułeś tym się lecz, więc może trzeba było iść na poprawiny święta:p Umyłam okna i minął mi zapał do sprzątania, nie wiecie jak go przywrócić???

Szczęśliwa:p Ty piczo niewdzięczna!!! TO JA TU POŚWIĘCAM SIĘ JAK MOGĘ I TYJĘ DLA CIEBIE ŻEBYŚ NIE ZOSTAŁA JEDYNYM KASZALOTEM NA TYM FORUM A TY MI NÓŻ W SERCE????:D:D:D

Do2do:) ja już wstałam i chętnie z Tobą kawkę wysiorbie :D Majka:) cały dzień na powietrzu, to pewnie jeszcze śpisz jak dziecko Pimaszku:) co ten Twój ojciec wymyślił?? jak długo ma zamiar to składować pod Twoimi oknami?? mam nadzieję że to nie na stałe Mimozka:) fajnie że się odezwałaś Kicia:) mam nadzieję że kacyk minął?? Mama:) ja wczoraj miałam coś kulawy dzień więc jeszcze odpuściłam z odchudzaniem, ale dzisiaj dzień zaczęłam od wody z cytryną. Właśnie jem śniadanie -5liści sałaty lodowej -4 pomidorki koktajlowe -ćwiartka papryki -trochę mozzareli -odrobina rokpola -łyżka sezamu -łyżka śmietany Razem to pomieszałam i zjadłam z apetytem do tego oczywiście kubek kawy drugie śniadanie mam po 10.00 i będzie to kefir Na resztę dnia nie mam planu żywieniowego, ale po kefirze lecę na zakupy to coś wymyślę Wczoraj zaliczyłam 4 urzędy. Wszędzie jeździłam autobusem, oczywiście wózek z małym ciągnąc za sobą. Najgorsze jest to że każdy urząd w innym fyrtlu. Na szczęście załatwiłam wszystko i w zusie i skarbówce i miejskim i u komornika. A wszystko to po to żeby dostać świadczenia na kolejny okres naliczeniowy. Oczywiście to jeszcze nie koniec, bo za tydzień będę jeździć żeby pozbierać zaświadczenia na które poskładałam wnioski. Apotem już tylko wypełnić całą stertę wniosków i formularzy i spokojnie będę mogła czekać na informację z urzędu miasta, że tak jak w ubiegłym roku zgubili moją teczkę i muszę wszystkie papiery pozbierać ponownie:o

Witam moje psiapsiułki Pimaszku:) jestem pewna że wyniki Tuśka będą idealne Majeczko:) zazdroszczę zapału do zmian w ogrodzie, ale rozumiem że mają Ci zrekompensować brak konsekwencji przy realizacji zmian nawyków żywieniowych Loleczko spóźnione życzonka urodzinowe, ale najserdeczniejsze i z głębi serducha[wszystkiego naj naj] Mów skarbie co Cię tam gniecie w dołku Do2do:) kolejny raz podziwiam za rozpierającą Cię energię i chęć do sprzątania Kicia:) będziesz miała za kim tęsknić bo i mena i kociaki zostawiasz. Coś mi się zdaje że Daszeńka będzie bardziej Twojego Trolka niż Twoja po takiej rozłące. Gratuluję podjęcia słusznej decyzji. Miłość i związek jest ważny a nawet najważniejszy, ale trudno w nim być szczęśliwym jeśli nie będziemy realizować swoich pasji Abstrakcjonistko:) ja brzusio? odezwij się do nas Mafinka:) Ty też mogłabyś częściej coś skrobnąć Mimozka:) mam nadzieję że czas złagodzi ból po stracie bliskiej osoby Mycha:) tęsknię za Tobą Szczęśliwa:) jak po weselu??? Myszka:) opowiedz jak w pracy Donia:) czekam na dobre wieści od Ciebie Kasiunia:) śliczna ta Twoja malutka gwiazdeczka Ory:) wróć bo smutno bez Ciebie Jeśli kogoś pominęłam to mocno i tulę do Wróciłam do domu i na łono kafe a co ważniejsze, to obwieszczam wszem i wobec że po pobycie u mamci mam się z czego odchudzać więc bierzemy się ostro do roboty!!! Dla Waszej satysfakcji informuję, że ważę 75kg :p i nawet nie jestem specjalnie załamana, chociaż chyba powinnam, bo w miesiąc przybyło mi 5kg:o. Mam nadzieję że w kolejny miesiąc stracę 10kg Długo nie ugniatałam swojego stepka, codziennie do kawy jadłam pół kilo ciastek i czekoladek a kawę pijam 3 razy dziennie, żarłam tuż przed snem i spijałam pifko wiadrami, więc teraz mam za swoje. Od jutra -steper minimum godzina -rano pokal wody z cytrynką na czczo zamiast kilku pokali pifka przed snem -wracam do 5 małych posiłków Nie jem po 18.30 -zacznę znowu chodzić na basen -i będę robiła brzuszki ZROBIĘ WSZYSTKO CO W MOJEJ MOCY, ŻEBY ZREALIZOWAĆ SWOJE POSTANOWIENIA