0range

Konwalia, starasz się już na poważnie? Ja dziś zaczynam, bo O już za 2-3 dni! Boję się, że znów się nie uda- jednocześnie wiem, że stres tu absolutnie nie jest wskazany... trudne to wszystko...

Madalenka, trzymam kciuki!!!

ja dopiero 30 go mam mieć O... ale gdyby teraz się udało, to na maj jeszcze bym się załapała, prawda?

Cerruti- masz rację, ten wątek innym przyniósł szczęście, więc nam też musi !!! Konwalia- nic a nic Cię nie zaskoczę, też jestem z maja ;-)

a co tu tak cicho? Konwalia, właśnie zauważyłam sporo analogii, jesteśmy w tym samym wieku, zaczęłyśmy starania w tym samym czasie, na dodatek owulację mamy razem!!! :-)

anetka-jak to skąd wiem?? Przecież własnoręcznie za Ciebie kciuki trzymałam, musiało zadziałać ;-)

Anetka, ja wiedziałam że Ci się uda! Gratuluję! i też tak chcę...

ja wstaję o 5.30, więc możesz na mnie liczyć :-)

madalena, to Ty chyba szczuplutka jesteś? Moje jajniki za nic nie dałyby rady się pokazać ;-))

madalena_ mam tak samo. Raz widzę wszystkie objawy, raz znowu wydaje mi się to tak niemożliwe, że aż absurdalne... Tak już jest :-)

brzydko za oknem i ponuro, zmarzłam w drodze do pracy :-( Konwalia, mój cykl zaczął się w środę, 16go, a Twój? Anetka, Madalenka, kciuki trzymam mocno!!

Wracam- to ja, pomarańczka marnotrawna ;-) Bardzo bardzo się cieszę że coraz więcej tu ciężarnych *G*R*A*T*U*L*A*C*J*E* dla Was!!! Chyba rzeczywiście szczęśliwy ten topik... Nam się jednak nie udało.. miałam już wszystkie objawy (tzn chyba to sobie wmówiłam) nawet test pokazał bladziuchną drugą kreskę, po czym dostałam @ i na następnym teście już nie było po niej śladu :-( Smutno... ale zaraz będę się starać znowu, na duchu nie podupadam, owulacja już za tydzień, jak dobrze pójdzie to się na maj załapię!

Hej hej witam nową staraczkę ;-) Ale zamieszanie nam się zrobiło, czytam, czytam i jeśli dobrze rozumiem opinia o Madalenki mężu popsuła się nam na chwilę, ale już jest lepsza? Wpadłam na chwilkę, pożegnać się na 2 tygodnie- dziś w nocy wyjeżdżam do Bułgarii ;-)) teraz mnie czeka przyjemne pakowanko. Trzymajcie się! Odezwę się do Was w sierpniu i wtedy tu mają być same ciężarne :-))

ja niestety poczułam... przyszła spodziewana małpa, buuuu ;(

to by bylo fajnie, gdybyśmy miały wśród siebie kolejne szczęśliwe posiadaczki dzidziusiów ;-) tiki-tak, ajronka- wierzę w to, że za chwilę będziecie skakać do góry z radości :-)

Prawda? Podnosi na duchu :-)

TIKI-TAK: to dla Ciebie: http://www.dzieckoinfo.com/forum/showflat.php?Cat=&Board=DLA&Number=162008&page=0&view=collapsed&sb=5&vc=1

aneta, a dlaczego nie masz nadziei?? Podobno niektóre kobiety odczuwają ból w brzuchu na początku ciąży.

Cześć i czołem! Wcale nie wypoczęłam.. Wkurzona jestem na wszystko, (@ się zbilża wielkimi krokami) Tiki tak: gratujluję podejścia!! Zasługujesz na zdrowego, ślicznego bobaska :-)

Ja mam obawy, nie wiem co po macierzyńskim :-( Ale są rzeczy ważne i ważniejsze ;-)

Motylek: piękne chwile przed Tobą, szkoda że się zdarzają tylko raz :-)

Jak to? Myślałam, że jest odwrotnie, bo podobno połowa zapłodnionych komórek się nie utrzymuje i tracimy je przed ich zagnieżdżeniem... i wtedy może być wynik pozytywny, a potem się okazuje że ciąży nie ma...

Ale powiedzcie czy dobrze rozumiem... jeśli jeszcze przed spodziewanym terminem @ robię test i wychodzi negatywny, to na pewno dzidzi nie będzie, a jak wyjdzie pozytywny to będzie, albo nie będzie (jeśli się nie zagnieździ) prawda?

ja zrobiłam test 8 dnia po owulacji bo też chciałam wiedzieć JUŻ... ale chciałam wiedzieć coś innego, jak się okazało że negatywny to mi było przykro ;-(

:-) M jak Orange ;-)