pieknaimadra
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
volume zycze ci zebys z nim byla.... fjna z ciebie dziewczyna.... pozdrawiam
-
volume... dzielna dziewczynka z ciebie... nie wymiekaj tylko.. choc dzis.... jesli bedzie mogl to wejdzie na skypa.. spokojnie jesli nie wejdzsie nie panikuj..... spokoj grabarza wszystko bedzie dobrze.... :P wiem ze bedzie cie kusic.. ale coz... trzeba byc konsekwentnym... pozdrawiam cie
-
volume zycze ci wytrwalosci... rozumiem cie doskonale , bo sama kiedys zachowywalam sie podobnie jak mialam jakies 23 lata czyli 10 lat wstecz... ale kiedys sytuacja sie odwrocila, kiedy to moj owczesny mezczyzna nie dawal mi chwili spokoju, ciagle wydzwanial, pisal, w pewnym momencie poczulam sie jakbym byla przez niego osaczona.. stracilam nawet chec na rozmowe z nim.... wtedy uswiadomilam sobie ze ja postepowalam wczesniej podobnie i ze to wcale nie jest takie przyjemne wisiec ciagle na kims ... postanowilam ze juz tak nie bede postepowac i teraz jest zupelnieinaczej.. nauczylam sie rozmawiac mowic wprost o swoich oczekiwaniach.. ale tez nauczylam sie sluchac... to trudna sztuka ale jakze potrzebna w zwiazku.. No a przede wszystkim najwazniejsze co pojelam to to ze kazdy z nas ( nawet jesli bardzo kocha) potrzebuje swojej malej prywatnosci, swojego "malego azylu" ... i wcale to nie swiadczy o oddalaniu sie od siebie tylko o wzajemnym szacunku, zaufaniu...a to przeciez w zwiazku najwazniejsze.. pozdrawiam cie goraco i zycze ci wytrwalosci i wyrozumialosci....
-
olera.. chcialam napisac ze myslenie nie boli ma racje.... w tym co mowi... zjadlo mi literki wrrr
-
volume... ale ma racje.... warto jets czasem przemęczyc sie... ale nie dac sie złamać naszym słabościom... uwierz... kilka dni Twojego milczenia i on zadzwoni choćby z troski zapytać co u ciebie.. czy wszystko ok... on sie przyzwyczail ,że jak on sie nie odezwie to Ty i tak zadzwonisz, napiszesz... wiem , wiem.. nie jest to łatwe dla ciebie ale czasmi trzeba tak... zeby potem bylo cudnie....
-
kwiatek... heheh za pozno tralalala :P hehehhe spokojna twoja rozczochrana ja zbyt wymagajaca jestem....
-
filozof.... :):P
-
kwiatek.. ziomalu.. z lodzi.... echhh
-
volume skoro on tak... no to powinnas odpuscic... daj mu luzz, i tyle.. male lekcewazenie... itp.. tym samym zmusisz go ze wkoncu sam zapyta co sie dzieje.... nie narzucaj juz mu sie w niczym.... usmiechaj sie zacznij spotykac ze znajomymi, nie wnikaj gdzie z kim spedza wolny czas.... badz radosna i pogodna i nieco bardziej tajemnicza..
-
kwiatek... no ales mi nagadal... nie zasne w nocy...hehhe powiem ci tak spryciulka ze mnie niemala... uwierz :P zwinna i gibka też hehehhe
-
volume...n no to powiedz mu ze oczekujesz rozmowy, chcesz poznac jego zdanie , a nie monologu swojego i jego przytakiwania.. jasno i rzeczowo facetowi nalezy mowic .. bo ten gatunek niestety nie umie odczytywac pomiedzy wierszami... kochana... ja na twoim miejscu powiedzialabym mu wprost wszystko i prosilabym zeby sie odniosl do tego jasno i rzeczowo.... ot co:) :P
-
volume... toż ty zazdrośnica jest.... zaufaj mu troche.. nie kazdy facet to zdrajca i dran
-
moze nalezaloby zaczac od nauki rozmawiania ze soba i sluchania ....
-
jesooo wielkie rzeczy.... facet musi miec jaja a nie byc taka popierdułką., nie musi powtarzac ,ze kocha itp... pisac codziennie i utwierdzac nas w tym przekonaniu.. ja tez nie musze codziennie zapewniac go o mojej milosci... bo skoro z nim zechcialam byc to chyba nie dlatego ze mialam takie "widzimisie " echhh .. kobiety same czasami nie wiecie czego chcecie....jesli cos nie jest tak w zwiazku to trzeba o tym porozmawiac z zainteresowanym , a nie uzalac sie nad swoim marnym losem na forach... skad niby ta druga strona ma wiedziec ze cos nam nie pasuje skoro my tego nie powiemy wprost.... echhh
-
no ale to nie odkrycie Ameryki,że facetowi nie należy tak do konca okazywac jak bardzo nam zalezy na nim.... odrobinka niepewnosci sprawi,ze bedzie sie bardziej staral aby nas przy sobie zatrzymac:P