kalambaka

Przystojny Paragrafie, to bardzo romantyczne, ale czy ja Cię znam??? w każdym razie dziękuję :) czuję, jak płoną mi policzki ;)

remoncik zbliża się ku końcowi na szczęście :D ściana stoi i wchodzi się do mnie nowiutkimi drzwiami :D ale za to sąsiadowi z parteru coś przeskoczyło w głowinie, jak już wspomniałam wcześniej i czyni mi tu różne wtręty... ale to się nie nadaje do opisywania na forum... a tak poza tym to jestem chwilowo najszczęśliwszą osobą na świecie, ponieważ posiadam nowiuteńką cytrynową kuchnię z nowiuteńkimi mebelkami, nowiuteńką podłogą itd. - i kocham tą moją kuchnię jak nikogo na świecie :D:D:D nawet z nią sypiam... to znaczy w niej... bo przestałam posiadać sypialnię, przynajmniej na razie... :D:D:D

RozkojaŻona - a mnie właśnie przyszło do głowy, że to Ty teraz jakimś tu żartem jesteś... ale w sumie zdążyłaś przed północą, to chyba nie...;) No to robimy sobie jaja :D:D:D w końcu to ten dzień :D:D:D

topik powstał z martwych, bo Wielkanoc niedaleko ;) Żonka - ja w sumie jestem na bieżąco, bo zanim się odezwałam, to sobie poczytałam. Ale żeby to było jakieś dużo pisania... no, wiesz, przegięłaś ;)

Żoneczko!!!!!!!!!!!!!! Aaaaaaaaaaa, jak to dobrze, że ja tak powoli tą herbatkę sączę, zaraz sobie w takim razie zrobię drugą :D:D:D co tam u Ciebie?

Wam wzajemnie również miłych - mnie to się będą śniły na pewno jasnobeżowe kanarki ze śrubkami w zębach :D stop! czy kanarki mają zęby???? chyba nie... kalambaka - Ty idź już spać, rozgadane dziewuszysko, bo Ci się już coś kićka w Twoich śrubkach, poluzowały się czy coś... ale mam humor dobry, ciekawe, co ja sobie wlałam do tej herbaty... :D:D:D chyba że to kicia się zemściła...:D:D:D

zdrówko wzajemne, chociaż ja dzisiaj herbatką :) ze względu na śrubki sąsiada, te przekręcone ;) mam jeszcze parę łyków :) ale innym razem bardzo chętnie wyskokowo :D

moje czarne kociątko - bo ja, jako prawdziwa Baba Jaga, posiadam oczywiście czarnego kota ;) - idealnie nadawałoby się do mycia podłogi, jeśli chodzi o jego konsystencję, że się tak wyrażę... gdyby nie to, że protestuje strasznie głośno przy wkładaniu go do wiaderka z mieszanką czyszczącą ;) no i nie chce się dać wykręcić, przecież nie zachlapię sobie podłogi :D:D:D a tak naprawdę to wcale nie zrobiłam tego specjalnie, trzeba było nie zasypiać na sprzęcie do sprzątania ( czytaj: szmata do podłogi ) :D:D:D kanarków w kuchni już nie ma. Jutro w przedpokoju i na schodkach będzie coś jasnobeżowego czy coś - i już się trzęsę, jak o tym pomyślę... No, milutkie dziewczątka :) to dobrej nocki Wam życzę, ja znikam zregenerować siły na jutro. Wykończyły mnie te kanarki :D:D:D

Czarna Kamorro - sądząc po zmianie koloru zostajesz z nami na stałe? Bardzo mnie to cieszy i pewnie nie tylko mnie :) A jak się rozpędzisz do tego mojego monitora - to jeszcze dalej dwa susy i wiesz...ja właśnie kończę remoncik, to jest co przecierać :D:D:D A Nicholsona też lubię :) tylko nie moja wina, że wyobraźnia mi się rozpędziła :D:D:D

Żeby zobaczyć, że się nie ma gwintu, to śrubka musiałaby mieć jeszcze łebek - choćby taki tyciusi... - a w nim mózg i zwoje nerwowe... Jak ktoś tego nie ma, to nie zobaczy, nie ma bata :D:D:D Kamorra - wyobraziłam sobie właśnie, jak mnie całuje Batman z uśmiechem Jokera... zanim padłam ze śmiechu, oplułam sobie monitor :D:D:D bombowa jesteś :D:D:D

Hej, hej... Właśnie kończę remont chałupiny i od dzisiaj mam znowu podłączony internet :) to zajrzałam od razu tutaj :) Buziaki dla wszystkich serdeczne :)

Nie martw się, Żoneczko, ja tylko na chwilę... :) zaraz znikam i będę usiłowała się znaleźć w urzędzie pocztowym, ciekawe, czy mi się uda :) A tak nawiasem - to ja już nawet pasjansów nie stawiam ani horoskopów nie czytam... a jakieś pół roku temu to pasjami... :) teraz to mi się tylko zdarza pograć w snake\'a na telefonie na zasadzie \"jak będzie 1500 pkt, to...\" :D

cześć dziewczątka :) jak miło Was znowu zobaczyć :)

kalambaka walentynki przeniosła sobie na wtorkową noc :D:D:D a co, gdzie jest napisane, że wszyscy muszą obchodzić w tym samym terminie??? i dlatego kalambaka nie może dzisiaj skupić się na pracy, i dlatego kalambaka miała czas tu zajrzeć... ...i zobaczyć, że tu głucha cisza... zwariowałam? jak można zobaczyć ciszę? :D

Tylko Tu - gratulacje :) Witam wszystkich walentynkowo :) I dużo, dużo życzę szczęścia - nie tylko w miłości :)

oj, stokrotka, stokrotka, Ty pewnie gdzieś tu koło mnie teraz piwo pijesz, a nic się nie przyznałaś wcześniej, takaś Ty :D A ja na nic nie mam czasu...

Tylkotusia, ja jestem z Ciebie dumna :)

ja nie wiem, jak mi jest w niebieskim, ale mogę spróbować, raz się żuje w końcu, nie? ;)

małą czerwoną dopiero sobie kupię, jak mi wpadnie jakaś w oko ;) mam nadzieję, że nastąpi to w jakiejś nieodległej przyszłości, a nie dopiero wtedy, jak się już nie będę nadawać do małych czerwonych...:D aha, i o małej niebieskiej też myślałam ostatnio... może o szafirowej raczej... :)

o, ja sobie kupiłam z okazji Sylwestra... małą czarną i małą fioletową ;)

no, ja też, a przynajmniej się staram :D:D:D ale po co mi tyle ciuchów? Wolę iść do kina :D

Tylko Tu - z tego powodu, o którym piszesz, nie kupuję sobie ostatnio ciuchów... bo nie wykorzystałam jeszcze tych, które sobie już kupiłam... :D:D:D

Tylko Tu - ja słyszałam, że są jakieś takie bilety... ;) to pojedziemy razem :D

RozkojaŻona - dzięki :) nie omieszkam skorzystać w przyszłości, bo nigdy tam nie byłam :D:D:D ale teraz wolałabym raczej w drugim kierunku :D:D:D tak bardziej na południe :D:D:D