Elfik..

Rewelka----to już wiem o kogo chodzi :-O i tak bede dostepna po 21 Miskowy leci na trening wiec wezmę Sarcie na długi spacer i mozemy się nagadac do bólu wiec czekam na tlf :-D Ja też miałam taka szmatę ale też nie była tylko chciała mnie wygryźć i tez byla mega bezczelna zachowywała się w stosunku do Miskowego jakby mnie nie było a ja siedziałam np obok w końcu Miśkowy musiał być niegrzeczny żeby sie odczepiła.Echh te szmaty. A do mnie się odezwała całkiem fajna firma gdzie aplikowalam na asystentkę zarządu i tam chcieli taka asystentkę po prawie. Nie wiem może słyszałyście o Lafarge Cement :-) Minus jest taki że bym musiała dojeżdżać jakieś 30 km ale jak to wynagrodzą finansowo to wsiadam w Puciaka i sobie śmigam :-) więc taki mały schemat kciukania za mnie 19 grudnia- izba skarbowa (średnio mi zależy) 19 grudnia - lista osób zakwalifikowanych do testu izba celna ( mega najbardziej na świecie mi zależy) 22 grudnia--urząd wojewódzki ( tak nawet mi zależy) 23 grudnia ---Lafarge ( całkiem mi zależy) ja juz małą zaliczkę Wam na zachetę daję :-D

Rewelka----czekam na maila bo nie jestem pewna czy wiem o jakiej szmacie mowisz :-O i co sie stało??Nie chce sie odczepic czy jak?? Onfim---echh bądź dzielna

Hejo!!! No jak się fajnie robi ,,stare\" kafeterianki sie złażą Rewelka---no to zdradź nam jaka Strzyga jest w realu???:-D I jak humorek u Ciebie??P jeszcze zyje bo coś go chyba ostatnio ustawiałaś z tego co pamietam :-P Agi---heeeej Pasiata---ja pytałam nie anonimowo o Aguchę więc pomarańczy nie odpowiadaj ale mnie możesz :-P Ita---haha Ty mnie nie ciagnij za język bo o Sarci jak sie rozpiszę to nawet Twoje posty moge na długość przebić :-D No ale skoro nalegasz więc Sarcia ma się świetnie szatani cały czas ale przy tym jest taka koffana że nawet od klapsów się wymiguje :-D Poza tym cieszę się bo już jest całkiem madra ładnie się slucha pilnuje się. Uwielbia biegać wiec jak ją puszczę ze smyczy to jest jedna rozmazana smuga w parku gdzie spacerujemy :-) No i wlazła mi w serducho maxymalnie i gdyby nie ona to bym zdecydowanie gorzej znosiła to siedzenie w domu i szukanie pracy :-) No koniec :-P Acha ja chce cappuccino Namea---to duzo sił życzę. Emi---a Ty jak tam sobie zyjesz?? Mika---jak Piorunek??Piorunujący?? :-) Czarna---ponoć na wybrzezu było trzęsienie ziemi jakies małe to prawda?? Ivette---jak tam zdrowie?? Onfim----a u Ciebie jak temperowanie męża?? Strzyga---no ładnie ładnie ale ja tez wczoraj posiedziałam na piwku troszkę ;-) Soma----cześć czołem kluski z rosołem :-P Vita---i jak rozmowa???

Vitalijka---tak tak to moja codzienna strona ale do tej policji nie spełniam wymagań ani na jedno ani na drugie a to są wymagania konieczne głównie doświadczenie wiec nic z tego :-( ale dzięki

Vitalijka---no pewnie ze damy radę. I jak mówię może u Ciebie to nie bedzie to samo co u mnie z tym CU więc idź sprawdzisz będziesz wiedziała przynajmniej i bierz sie za urzedowki. Zjadłabym ciasteczko

Gadalam właśnie z Vitalijką pamietacie ją??Ma identyczna sytuacje z pracą :-( nawet tak samo chca ja na agenta ubezpieczeniowego jak mnie w CU :-( załamka Ita----nie dziekuję żeby nie zapeszać

Onfim----co do mojej sytuacji to dokładnie trafiłaś w sedno. Ale odezwali sie jeszcze z urzedu wojewodzkiego przed chwilą dość ciekawe stanowisko w jakims oddziale dla cudzoziemców tyle tylko ze na zastepstwo no ale około roku więc luzik :-D i ide na test 22 grudnia :-) Co do Twojej sytuacji to dziwne że sie tak zmienił i dlaczego drugie dziecko tak na niego wpłynęło??Może jakoś podświadomie zaklasyfikował Cię do obowiązków domowych a wg niego obowiązki domowe nie sa na równi z praca zawodową??Może chodzi o finanse że to on zarabia??No ale przecież dzieci sobie sama nie zrobiłaś :-O trudno powiedzieć fakt jest taki że jest bardzo niesprawiedliwy bo urodzić i wychowywać dwójkę dzieci w tak młodym wieku to nie lada wyczyn.On chyba też nie dostrzega że przez to że sie poświęciłaś obowiązkom domowym musiałaś zrezygnować ze swoich planów zawodowych.A przecież mogłaś wynająć opiekunkę w domu zrobić podział obowiązków i iśc do pracy.Faceci są krótkowzroczni i czasem widza tylko czubek własnego nosa.Ale nie daj się walcz oto by traktowal Cie tak jak na to zasługujesz.

Pasiata---Tosia rewelacyjna :-D jaki ma słodki zadarty nosek i jakie hipnotyzujące niebieskie oczyska świetny bobas ;-) dobrze sie spisaliście :-P Ja tez lubię jak Miskowy jest romantyczny choc zdarza się to raz na ruski rok :-O ale bywa :-) A my wredne nie jesteśmy tylko chyba bardziej bezpośrednie niż wcześniej ;-) i może faktycznie wyciągnie jakieś wnioski i będzie mu się lepiej żyło w dzisiejszym świecie ;-)

Dziewczyny jeszcze 22 nie ma a tu takie tematy haha Ita---a macie jakis bazarek u siebie??ja kupiłam ta budkę zabudowaną za 55 zł własnie na bazarku tam zawsze są tańsze no i małe pieski lubia ciepło a w takie budce w sam raz cieplutko jest. Onfim---odgryź się tym samym.Zrób cos co wiesz że on niecierpi jak nie chce po dobroci moze po złości zrozumie bo jak dla mnie to takie wstawanie to czysta złośliwość :-O

No i sie przez Was rozmazałam bo sie ze smiechu poryczałam :-P Rewelka---i to wszystko przez Ciebie :-P Ita---poszłoooo na maila.

Ita---no chcę zawsze to jakieś doświadczenia z ktorych mozna wyciagnąc wnioski więc czekam na maila. Rewelka---jak zajęcia?Jak samopoczucie poza tym ze zła jesteś?? masz na rozweselenie czarna----Tobie też ślę i czemu taka zła??

Dzień dobry Madziczek---ojjj super było lepsze warunki niż w zeszłym tygodniu tylko sporo zdradzieckiego lodu było ale i tak świetnie, śmigało się rewelacyjnie :-D Ita----wiesz co gadaliśmy kiedyś o tym i raczej zrobimy rozdzielność majatkową bo to zawsze bzepiecznie bo jak się jednemu noga nie daj Boże podwinie to przynajmniej na całość majątku nie wejdą ale to musimy jeszcze dokładnie przeanalizować od strony prawnej. A co do wkładow to zobaczymy co kto i ile da i jak to się rozłoży bo Miskowy też z pustymi rekami nie wchodzi, nie wiadomo kiedy sie to wszystko posprzedaje jest kryzys i za szybko to to nie idzie.Nie cala kasa też idzie dla nas bo spora częśc tego idzie na taka inwestycje budowlaną mojej mamy,więc możliwe ze sporo trzeba będzie dołożyć do tego mieszkania i to już Miśkowy dokłada, do tego ślub jest głównie finansowo na jego głowie i jego rodziców.Więc się zobaczy co i jak. A jak było u Ciebie?? Pasiata-----ja tez chce Tosię :-)

madziczek---dobrze gadasz :-D baba jednak musi czuc się bezpiecznie i pewnie przy swoim facecie jednak rzadko który to zapewnia. Ja nawet po tylu latach z Miskowym jakis tam procencik maluci niepewności nadal mam, w sumie nie daje mi do tego powodów ale jednak :-O dziwne te baby są nie?? Ja już bedę zmykać bo rano wczesnie wyjeżdżamy i dzien bedzie na pewno męczący i pełen wrażeń więc dobranoc i miłej niedzieli

Strzyga---no to ja juz nic nie kapuje czemu jeździ do byłej??Nie martwi Cie to??Ma dzieci?? Może z tą wyprowadzką to tylko tak klapie i tak naprawdę to zostanie dla Ciebie??A tak serio to co Ty myslisz o tym związku??Co on mówi o Was, wspomina o wspólnej przyszłości??A rodzinie przedstawił Cię jako kogo??Sory za tą burze pytań jak nie chcesz nie odpowiadaj.

Strzyga---no nie zazdroszczę, ale może jednak nie będzie to wszystko tak czarno jak Ci się wydaje??Może jednak się ułoży??A może fizyk chce Cię zabrać ze sobą??I gdzie on tak ciągle wyjeżdża i po co??

Madziczek---niech cię uściskam olsnilo mnie dzieki Tobie jak u Ciebie pada to w górach na pewno no i sprawdzilam no i fakt jeeest snieeeeeg :-D czyli jutro deseczka jupiiiiiii Miskowy juz wraca z wawy i jutro rano zbieramy jeszcze jednego kolege i smigamy jupiiiiiiiiiii :-D

Dzień dobry Ja dzień zaczęłam od pogrzebu :-( sasiadki ale obiecałam sobie że się nie bedę rozczulać no i jakoś oki. Ita---nie nie poszlam na to piwko w końcu nie chcialo mi się, dołączam do klubu leniwców. A gotowane papu możesz mu dawać jeśli chcesz przynajmniej tak myślę tylko mowią że samemu nie skomponuje się kompletnego jedzenia i dlatego suche karmy sa lepsze ale czasem dla odmiany spokojnie może cos ugotować np mięsko z kaszą czy z ryżem i jakieś warzywka do tego oczywiście bez przypraw zadnych ;-) albo może kupic te miesne karmy co są w puszkach chociaż te w sklepach spozywczych chappi czy te pedegree to weterynarze mowia że nie są za dobre ale czasem dla odmiany chyba nie zaszkodzi. Najlepiej jak pojdziesz do weta i sie dowiesz albo niech Ci hodowca wszystko wyjaśni.No i zobaczysz co piesek będzie wolał jak nie da rady sucha karmę to może mu coś gotować i są takie zestawy witamin i mineralow w proszku i to sie dosypuje do zwyklego mieska i psiak ma wszystko czego potrzebuje. Jest mnóstwo możliwości na pewno coś dopasujesz do swojego pupilka. Onfim---no właśnie trochę mnie to wszystko przeraża, ale musimy teraz jedno mieszkanie sprzedać bo mamy zaplanowany dośc spory wydatek niedługo i po prostu musimy je teraz sprzedać a to co zostanie pojdzie na nasze mieszkanie potem mama sprzeda swoje duże i chce kupić mniejsze więc też zostanie no i ciagle jest ta działka budowlana ktora na razie się zatrzymała bo gośc się ciagle namyśla no ale może jednak pójdzie :-o i jakby sie to zlożylo wszystko razem to może jakos się kupi coś normalnego no i przede wszystkim kielce to nie warszawa dzieki Bogu. Ale fakt przerażajace jest to wszystko :-O

Byli kolejni chetni na mieszkanie i znowu się nakręciłam bo oni się nakręcili echh może tym razem się to opchnie wreszcie. poza tym nudzi się mnie. Koleżanka dzwoniła żeby iśc na piwo, Ślepuś też dzwonił żeby iśc na piwo hehe chyba Miśkowy kazał mu się mną opiekować pod nieobecność... jest tu kto ?? :-O

*cichacze :-P

Onfim---czyli ciachacze :-D Ita---na razie nasyp mu do miski papu i niech bo nie od razu pies je na komende czyli jak mu wsypiesz przez pierwsze dni niech ma papu w miseczce niech sie nauczy w ogole gdzie jest jedzenie a potem zobaczysz jaki apetyt ma psiak jak bedzie ci jadl dużo to go karm tak jak onfim mowi a jak nie bedzie chcial za bardzo jeść to rob tak jak ja ;-)

Onfim--no własnie mi wet mówil ze jak nam cos drapie to żeby ją po chodniku troche poganiać ale na razie nie obcinac pazurkow bo się beda potem rozdwajać.Piernik wie gdzie prawda leży :-O Ita--generalnie dostaje suche ale to jest taki maly sępik i często jej skapuje coś jak my jemy ale tego sie nie ucz bo to nie jest dobre nie powinno się tak psa uczyć :-O

Ita---oj sypiesz się koleżanko :-P Onfim---zapomniałaś dodać że bedziecie bekać i pierdzieć jeszcze :-P

Onfim--no widzisz a moj wet kategorycznie zakazał obcinania pazurków na razie :-O dziiiiiwnyyyy jeeeeest teeeen świaaaat :-P Miśkowy na firmowej wigilii a ja siedze i się nudzę

Ita---no to ja jeszcze do tego Onfim napisała, ja robiłam o wiele mniej profesjonalnie, karmę (zielona purina) kupuje na wagę zaczęłam dosłownie od 20 dg ( 16 zł/kg chyba) żeby zobaczyć czy bedzie chciała i okazało sie że woli pedegre bo to jadła u mamy :-D Legowisko na początku sara miała wikoinowy koszyk to pogryzła ale jak kupiliśmy ta gąbczastą budkę (50 zł) na bazarku to jakoś sie trzyma. Mój wet mówił że na poczatku nie wolno obcinac maluchom pazurków bo sie potem rozdwajają ale pewnie ile wetów tyle opinii. No i fakt szczotka bo twój bedzie miał długa sierść.A co do karmienia to na poczatku sara miała w misce papu cały czas a teraz dostaje raz dziennie tzn jak rano nasypę to po południu to zjada, nie je za dużo. Z wychodzeniem to nie wiem czy ci sie tak uda bo pies jak nie wytrzyma to po prostu nasika w domu. Ja musze do tej pory z sara rano wychodzic od razu jak sie obudzi bo jak nie to mam prezent więc ciężko chyba tak bedzie.Ale napewno sie uda. Duzo rzeczy wyjdzie po prostu samo bedziesz widziala jak sie psiak zachowuje.

To liste prezentów niech już Rewelka wysle bo mi sie nie zapisala. Ita---no właśnie ja też miałam podbne wrażenie ale wiesz co ja Cie rozumiem bo ja swoja Sarę to tak zepsułam i rozpieściłam że aż mi mama i Miskowy zwracaja uwagę ale co ja na to poradzę że tak mi w serducho ten maluch wlazł i że jest taka słodka śliczna i urocza :-) no dobra już bo zaraz tu zaczne wirtualnie piszczeć :-P Wyprawka miska na jedzenie miska na wode, szelki albo obróżka smyczka najlepiej automatyczna wyciągana, posłanie czyli koszyk albo jakaś budka taka jak ma sara jest na fotkach na picasie w stopce, kocyk, zabawka albo dwie albo trzy ( u mnie sie uzbieralo juz chyba z 10 :-P ) no i karma ta purina tylko w zoologach jest. i chyba tyle Fajnie że poważnie podchodzisz do psiaka, byłaś u weterynarza iw ogole na pewno psiak będzie mial u was dobrze :-D Onfim---rzuc okiem może Ci jeszcze coś do głowy przyjdzie i podpowiesz Icie ;-) Namea---jejciu wciagnęło mnie damages jestem na 4 odcinku i nie wiem czy ta cała Patty jest dobra czy zła :-O fajnie że o prawnikach jest echhh rozmarzyłam się. Bajka---co to sa bity boscha??Pól laptopa to raczej bogaty prezent fiu fiu