Elfik..

Ita---to gdzie wy jedziecie??Do Austrii??Matko ale drogo.My za całodzienne szaleństwo na wyciągach od osoby płaciliśmy 24 zł czasem nawet 15 jak czasówki braliśmy. No to masz max 336 zł na 2 os na pełne siedem dni!!My za nocleg płacimy 40 zł i też chyba jakieś papu tam jest, benzynę mamy za darmo no tyle odchodzi ale chociaż nawet to i tak by tyle nie wyszło strasznie drogo Wam wychodzi :-O ale spoko macie to wydajecie. Aaaa i kiedys gadałyście o Lejdis ja wczoraj je obejrzałam dopiero no sa po prostu rewelacyjne :-D a tekst o rurze w kiblu ktora wpadła w rezonans i przez to Korba slyszała żałuj za grzechy z kibla doprawadzil mnie do łez i czkawki :-D no po prostu takie same wariatki jak my z Dorotką i Klamą i Kacha czyli pozostałą częścia naszej ogólnopolskiej ekipy :-D

No a nie mówiłam dziurawa głowa Kasiula-----ja gram :-D a ty kupiłaś?? a za ile?? i ktorą część ja grałam we wszystkie undergroundy a teraz most wanted, undercover chyba mi nie pójdzie :-O

No nadrobiłam poszalałyście. A mnie wcięło bo ostatnio z Miśkowym często obiadki gotujemy :-) Ale z nim gotowac to jakaś masakra albo musi robic sam albo w ogole.Zamiast robić coś co lezy to on mi z rak wyrywa to co ja akurat robię :-O Wczoraj to go wygoniłam już z kuchni. Ita---raaany julek a co Wy na tych nartach robić będziecie że 3 tys Wam poleci??My tez na tydzień jedziemy i to na czas sylwka więc drożej i jak na dwoje pójdzie nam 1,5 tys to max po uszy wszystkiego! A wycieczki za 7 tyś to raczej do okazji nie należy. Mika---o to świetnie!!!:-D Rady hmmm po pierwsze sprawdzony salon tattoo tylko i wyłącznie!!! Po drugie dobrze się zastanów nad miejscem czy bedziesz go mogła zakryc gdy bedziesz chciała czasem są sytuacje że tattoo jest nieporządany.Przemyśl też dobrze wzór najlepiej żeby coś dla ciebie znaczył to Ci się nigdy nie znudzi bo dla samej ozdoby to sobie można ale makijaz zrobić.Jak juz zrobisz tattoo pewnie każą Ci smarowac maścią witaminową.Ja miałam od nie uczulenie i cały tatuaz pokrył sie bąblami ale na szczęście zeszło bez śladu więc sprawdź sobie wcześniej czy masc witaminowa w większych ilościach cie nie uczula.Co do reszty takich zaleceń to napewno Ci dokładnie wszystko wytłumaczą żebyś potem im nie zawracała głowy poprawkami które muszą zrobić bez dopłat.W sumie tyle, dobrze to przemyśl zeby nie żałować i wio :-D Rewelka----no ale dziewczyny maja troche rację troche tak szyframi piszemy :-O No powiedz im w końcu no powiedz :-P Noooooooo bo ja już nie moge usiedzieć cicho :-P Pewnie znowu cos komuś zapomniałam odpisać i zaraz będę dopisywać :-O

Emi---pewnie jeszcze troche z lisa [kobieca przebiegłość] kotki [kocia zmysłowość] mrówki .... Rewelka----no raczej nie watpie ale zabraniam za bardzo sie dziurawić i dołować I moze bys się w koncu pochwaliła juz oficjalnie hęęęę??? Czy mam to zrobic za Ciebie?? :-P

No jestem jestem nie krzykajcie że pusto. Puciakowi olej musiałam zmienić.(Puciak to imie mojego autka :-) ) Emilunka----sto lat sto lat niech zyyyyjeeee zyyyyje nam :-D wszystkiego najlepszego Kochana. Dużo radość i miłości w życiu, spełnienia marzeń i oby Cie nigdy nie opuściło Twoje poczucie humoru Madziczek---zaraz wyślę Ita--no tak faktycznie ostatnio w snach tez był koń i to pływający :-) a dziś śnil mi się wielki autobus że go prowadziłam ależ zamot ze mnie :-D A książęczke zaraz wyślę Czarna---no proszę a sama sie rozwiązała czy troszke nadal walczyłaś o to?? No i fajnie to już mordka się cieszy bez zakłoceń?? A ja dziś zakupiłam kalendarz na nowy rok i zgadnijcie jaką datę zakreśliłam jako pierwszą???:-D :-D :-D :-D chyba zaczynam się porządnie cieszyć tym ślubem :-D

Madziczek, Ita mam książke od Namei macie też czy Wam wysłać??

Rewelka---nic sie nie martw napiszesz kiedy zdązysz.A ja ci napisze parę pomysłów na prezent dla P. Madziczek---o dziekuje bardzo.haha ale Miskowy do wojska nie pójdzie :-) i dobrze :-) Onfim-- a ciebie gdzie wcięło???????

Ita----wkręcali caly wieczór że ich słońce razi. W ogole Miskowy to zawsze sie krzywi jak widzi aparat przed pyszczkiem :-O a ogolnie to pewnie juz troche lewitowali więc efekt sie skumulował. A no i mam newsa ide na rozmowe jeszcze nie wiem kiedy do urzedu skarbowego na starszego referenta wiec calkiem nieźle. Licze jeszcze na trzy rozmowy w administracji publicznej t.j izba skarbowa izba celna (najfajniejsza) i urząd wojewódzki wszędzie spelniam wymagania wiec chociaz do rozmowy powinno dojść. No i wysłałam jeszcze jedna aplikacje dzis do firmy dośc duzej u nas w regionie chcą asystentki zarządu po prawie duzy zakres obowiązkow ale i niezła pensja wiec może się cos wreszcie wykluje.

Czesc Kasiula ----już się poprawiłam :-O pseprasam :-(

Rewelka---alez zakręcona dzis jestem brawo za liścia :-D

Jadzia ---29 sierpnia 2009 Rewelka-----już biegnę. Namea---masz linka do ostatniego odc greys bo ja nie moge znaleźć :-( i przypominam o e booku jak możesz bardzo bym się ucieszyła ;-)

Zapomniałam Wam powiedzieć!!!! Poprosiłam Dorotkę żeby była moją świadkową i się zgodziła :-D

Wysłałam linki do fotek. W sumie po cenzurze to nie wiele tego zostalo :-O ale niektore zdjęcia nie są na widok publiczny hahaha oj wariaty z tych moich Łośków wariaty :-D Madziczek---no to nei za dobrze świadczy o zamiarach Sz :-O Rewelka---no widzialam i odpisałam.A ten zestwa specjalny dopiero teraz do mnie doszedł.

Ita---no sporo ale jest trochę ciekawych postów Madziczek---to dobrze ;-) i milej lektury ;-) Onfim---Twój wybór ;-) Bajka----hahah masz talent do słowotwórstwa kochuniam :-D kciukanie to tez chyba twój wynalazek :-) Podpiszę foty z andrzejek i wysyłam linka na maila. Tylko nie śmiejcie się z Miskowego bo ciągle oczy zamykał do zdjęć :-D śpiąca krolewna

Dzień dobry Ita---oczywiście że ma sens ;-) Onfim----tak jak pisałam nie każdy jest w stanie się wyleczyć nie każdą chorobę to nie jest cudowny lek. Na pewno wspomaga leczenie.No i tak żeby od razu PM pomogło ci sie wyleczyć to musiałabyś być na baaardzo zaawansowanym poziomie tak jak pisałam.I jak pisałaś Ty miałaś nadzieje to za mało.Trzeba wierzyć całą sobą być tego wręcz pewnym.To trudne ale dla takiego zadania jak leczenie potrzeba ogromnej siły i wiary.I podejrzewam że podstawowym błędem było to że sobie powtarzałaś : wyzdrowieję polepszy się uda mi się itp A afirmacje trzeba stosować w czasie teraźniejszym.Jestem zdrowa czuję się lepiej itp. No i jak mówię PM to nie cud na zawołanie nawet na wołanie przez 19 lat jeśli wołasz niewłaściwie, albo jeśli nie wierzysz w 100%.A gdybyś przez 19 lat poważnie traktowała PM to murphego byś znała na pamięć.Jest na kafe topik PM ja czytam go na razie od początku i dużo się dowiedziałam ale widzę też że to ogromny obszar.Sa też na tym topiku osoby które są żyjącym świadectwem że to działa.Z ich postów bije tyle pozytywów ze aż się chce to czytać a ich życiowe problemy nie należą do błahych.Zerknij tam może zobaczysz jakie błędy popełniałaś i dowiesz się dlaczego nie pomogło tak jakbyś tego chciała. A i ja Cię nie nazwałam Cie ignorantką, odniosłam się tylko do tego co napisałaś a napisałaś ogólnie o podświadomości że to pierdoły. Madziczek---czyli na razie rod męski wyjęty spad klatwy odrzucenia??:-D I jak interesuje cie ksiązka też zerknij na topik o ktorym piszę do Onfim. Namea-----JA CHCEEEEEE BO MAM TYLKO FRAGMENTY JA BARDZO BARDZO CHCEEEE!!! :-) Fajnie że o nas pamietasz. Jadzia----to ja Tobie też polecę topik.Może znajdziesz tam kilka wskazówek jak uporac się ze stresem ;-) LINK DLA WAS http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=408761&start=0 Miłej lektury.

Onfim-----i mnie dokładnie o to chodziło, poza tym książka jest właśnie o tych jak to nazwałaś pierdołach więc masło maślane.A czemu nie zadziałało?Sama sobie odpowiedziałaś bo w to nie wierzysz jesteś sceptyczką.No i żeby się wyleczyć siłą umysłu to trzeba być naprawdę bardzo zaawansowanym w pozytywnym myśleniu a i nie każdy jest w stanie coś takiego zrobić. To nie jest pstryk i już mamy cud na zawołanie.Ale chyba nie zaprzeczysz że pozytywne nastawienie pacjenta ma ogromne znaczenie w walce z chorobą? PM to długa i żmudna nauka o naszej psychice a te zabawy to po prostu praca nad sobą swoim charakterem swoim nastawieniem do świata, do ludzi, te zabawy to też nauka jak wewnętrznie radzić sobie z życiem, z problemami, jak czerpać szczęście z tego co mamy.Nie zaprzeczysz też że człowiekowi który wierzy w swój sukces jest łatwiej go osiągnąć? Ale PM to nie tylko takie wielkie rzeczy bo takie proste i codzienne jak budzenie się np 5 minut przed budzikiem to też właśnie podświadomość. Nie wiem czy tak masz ale ja mam praktycznie zawsze że gdy nastawie budzik na jakąś godzinę to budzę się 5 minut przed tym jak budzik ma dzwonić.I nie chodzi o przyzwyczajenie wstawania o jednej godzinie.Wydaje mi się że jakbyś była świadoma choćby tego co napisałam to nie nazwałabyś podświadomości pierdołami czy zabawą.Zdziwiłabyś się jak bardzo podświadomość wpływa na nas i na nasze życie.Ja się bardzo zdziwiłam jak zwróciłam na to uwagę ;-)

Ita--- masz linka może Ci trochę rozjaśni http://www.sfd.pl/_POTEGA_PODSWIADOMOSCI_WEJD%C5%B9!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!_Ka%C5%BCdy_niech_to_przeczyta_a........-t248347.html

Witam Ita---no impreza udana jak zwykle :-P Mam ciekawe fotki ale będę musiała sporej cenzury dokonać żeby Wam je pokazać :-P Co do książeczki to jest to klasyka gatunku, jeszcze się do niej nie zabrałam w całości ale fragmenty sobie przeglądałam. To taki przewodnik jak wyrobić w sobie odpowiednie nastawienie do siebie życia ludzi, jak nauczyć się optymizmu i jak nastawienie rzeczywiście wpływa na to co nam sie udaje a co nie.Kiedyś wspominałam Ci o pozytywnym myśleniu a ta książka to podręcznik PM.To żmudna praca ale efekty są zaskakujące :-) Onfim----ciekawa jestem jak możesz nazywać coś pierdołami jeśli nie masz o tym pojęcia :-O

Onfim---no ja ostatnio ta smycz kupiłam długaśną ale Sarunia juz sie ładnie słucha na spacerku.Jak chcę ją zapiąc na smycz to ładnie siada i sie juz nie gania ze mną. Ale psisko urosło i szelki trzeba nowe kupić bo to już tuz tuz jak beda małe :-) No tak jak myslałam. Łośki eska przysłały żeby sie do niech ewakuować więc pewnie standartowo będzie najpierw u nich potem nasz pub. Miłego wieczoru i spełnienia wszelkich wróżb :-)

Rewelka---mailik

Dzień dobry Dziękuję za słowa otuchy Ja się nigdzie nie wybieram, choć do wieczora jeszcze dużo się może wydarzyć :-P

Onfim--jeszcze mi życie miłe, nie wiadomo do kogo do domu trafię. Nie słyszałaś ostatnio było w jakiejś gazecie jak pobili i okradli jakiegoś agenta. Rewelka---dzięki. Widziałam mailika ale jutro odpisze Ivette- Madziczek----dzięki

Ivette---miałaś rację. Rozmowa wyglądała tak że to koles się produkował żeby mnie namówić :-( totalna porażka.to jest agent ubezpieczeniowy.własna działalnośc własny samochód i jeżdżenie po domach :-( :-( :-( dół totalny smutno mi jak cholera, niby wiedziałam ale jakaś nadzieja we mnie była, głupia naiwna dziewucha ze mnie :-(

jak o tuszach mowa to ja polecam margaret astor air max bardzo lekki tusz świetny do cienki i rzadkich rzęs a jak są grube i geste to już w ogóle kosmos.Jest rewelacyjny. No zaraz lece na ta rozmowę.Znowu do mnie dzwonili i powiedzieli ze chodzi o dwa stanowiska doradcy ubezpieczeniowego i managera. No i przeczytalam sobie definicje doradcy ubezpieczeniowego i naprawdę mi się podoba duzo z prawem zwiazane, reprezenotwanie przed sadami itp tylko pisza o własnej działalności gospodarczej, ale dziewczyna na rozmowie mówiła ze nie jest to konieczne. No zobaczymy o co biega w tym wszystkim.

Rewelka---no wiem. To trzeba zmienic pracę żeby była bardziej zajmująca.Ale chyba nie stalo sie nic co by spowodowało znowu czarne myśli??????