nikolka25

Lilowa chodzi o to, że chyba właśnie KOLEJNY RAZ nie miałam owulacji :( Zrobiłam test ciążowy i oczywiście wyszedł minus. Płakać mi się chce... Nie mam ochoty na nic. W głowie tylko jedna myśl, że nigdy nie zajdę w ciążę - zero pozytywnego myślenia. Za długo to wszystko już trwa :(

Dzień dobry :) Dziewczynki właśnie dopadły mnie bóle przedokresowe więc pewnie jutro przekonam się, że znowu się nie udało :( Naprawdę nie mam już siły...

ulalalala rzeczywiście cichutko tu dzisiaj... Pewnie wszsytkie korzystacie ze święta :) Ja dzisiaj cały dzień szukałam mieszkania ponieważ postanowiliśmy się przeprowadzić, bo jeśli mamy zostać tu jeszcze kilka lat to postanowiliśmy mieszkać tylko we dwoje. Tak poza tym to @ zbliża się wielkimi krokami i chyba sama siebie oszukuję, że mnie to nie interesuje ale wiem, że jak przyjdzie to będzie znowu kilkudniowa rozpacz. Zaczyna dziać się ze mną coś niedobrego ponieważ dostałam alergii na kobiety w ciąży. Jak taką widzę to natychmiast dopada mnie złość... Staram się odganiać takie myśli ale to staje się ode mnie silniejsze :(

Hej dziewczynki Ja tylko tak na chwilke bo mam duzo pracy. Zdazylam tylko zobaczyc zdjecia Lilowej - C U D O W N E. xxxmadziaraxxx mam nadzieje ze podjelismy sluszna decyzje i wytrzymamy te dlugie 3 lata :) Dobra zmykam. Juto mam wolne wiec nadrobie niewielkie zaleglosci :) Buziaki i milego wieczoru PS. Monia glowa do gory. Nigdzie nie jest idealnie :)

Dzień dobry :) Kalpek i Graminis Wy to jesteście ranne ptaszki :) Mnie obudziło piękne słoneczko :) ale znając irlnadzką pogodę zaraz może padać deszcz. Zostajemy tu kolejne 3 lata... nie jestem przekonana czy to dobra decyzja. Muszę jednak zacząć rozglądać się za dobrym ginekologiem i od nowego roku zaczynam od nowa monitoring, badania itd. Życzę Wszystkim miłego dnia. postaram się jeszcze zaglądać bo do pracy dopiero na 13 :)

wkradła się spacja :)

Ja chce kontynuować filologię angielską a T pewnie marketing. Naprawdę mam ogromne wątpliwości głównie ze względu na ciążę... W poniedziałek jedziemy na uczelnie i pewnie wtedy zdecydujemy co robić dalej...

Witam :) Monita, nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem :( w ogóle z testatmi mam tak samo jak Ty. Jak tylko zrobię to od razu drugiego dnia @ przychodzi. Madziara :( ja za tydzień zmienię tabelkę - oczywiście w tej samej rubryce :( Trochę powiało pesymizmem no ale cóż takie są realia :( W ogóle w piątek 5h spędziłam w szpitału bo T tak bardzo sobie rozciął rękę, że mu 7 szwów założyli. Zrobił sobie zdjęcia i jak je zobaczyłam to mi się słabo zrobiło... Tak poza tym to planujemy dłużej zostać w Dublinie bo podjęłiśmy decyzję o studiowaniu tutaj. Zobaczymy co z tego wyjdzie ponieważ chciałabym wrócić ze względu na problem z zajściem w ciążę, bo tutaj ciężko trafić na dobrego specjalistę. Jestem rozbita i nie wiem jaką podjąć decyzję... Graminis Ty zawsze jesteś taka uśmiechnięta??? Na każdym zdjęciu jesteś taka radosna :) EfQa jak atmosfera w pracy???? Lilowa gdzie nam zniknęłaś???? Madzik jak bratanica???? Monia Twój mąż naprawdę może być dumny z tak uroczej żony :) Panimisiowa

Dzień dobry :) U mnie dla odmiany słonecznie. W ogóle od tygodnia w Dublinie jest boska pogoda. Także nadrabaiam z opalaniem :) Monia ja byłam bardzo zła na niego. Nie wyborażasz sobie jak bardzo... Do dzisiejszego dnia mu to wypominam :( Adasiek napewno zdrowy jak ryba :) Graminis specjalne głaskanko dla Lucy OK uciekam do pracy. Zajrzę do Was wieczorkiem MIŁEGO DNIA

DZięki dziewczynki za rady. Napewno je wykorzystam. Tylko problem tkwi w tym, że wzmocnione czy też nie żołnierzyki nie mają pola do popisu jeśli nie ma owulacji... Wiem powinnam nadal przyjmować parlodel albo conajmniej iść do lekarza ale narazie jest to nie możliwe :( Spróbuję jednak wykonać maksymalną ilość badań podczas dwutygodniowego urlopu w sierpniu w Polsce :) A teraz uciekam pod prysznic buziaki

Madzik byłam na monitoringu przez 3 cykle i akurat wtedy ani razu nie miałam owulacji, za 3 razem dostałam pregnyl i jajeczka ślicznie popękały ale niestety mój ukochany w pewnym sensie zignorował to i nie było staranek ;/ Lilowa co do badań to właśnie mam z tym problem, to znaczy T nie może się zebrać, a właściwie odważyc na to żeby je wykonać. Narazie faszeruję go salfazinem - może to coś pomoże...

Monita właśnie obejrzałam Twoje dzieło, cudowne :) w ogóle fajny domek no i kominek... Sukces firmy gwarantowany :)

Witam po długiej przerwie :) Nie pisałam bo miałam żal do całego świata (wiem że to bez sensu) o to, że poraz kolejny nie wyszło. Nie chciełam zanudzać Was moimi narzekaniami... W zasadzie nadal jest mi odzyskać nadzieję na to, że w końcu się uda... Teraz wydaje mi się, że znowu nie miałam owulacji więc kolejny cykl w plecy. Ręce opadają... Graminis wózek przecudny :) Madzik super, że bratanica zdrowieje. Napewno wszystko będzie ok Lilowa fajnie by było zobaczyć Waszą sesje zdjęciową :) Monia kochana Ty to musisz mieć silną psychikę, podziwiam Ciebie, że potrafisz to wszystko ogarnąć :)

ooooo ale urwałam myśl Patinko chodziło mi o to że trudno uwierzysz, że w stopce podajesz swoją wagę :)

Dobry wieczór :) Dziewczyny ale ja się źle czuję. Kaszlę jak gruźlik, wyskoczyła mi opryszczka, afta i coś na podniebieniu, boli mnie kręgosłup, w ogóle czuję się jak 90-letnia staruszka... Patinko bosko wyglądasz, aż się nie chce wierzyć, że w stopce Rówież witam nową koleżankę :)

No w końcu (po godzinie) udało mi się otworzyć naszą stronkę... ale Wy milczycie więc idę posprzątać po obiadku :)

nie nie nie szaleństwo takiego typu do mnie nie przemawia :)

Wiecie co ja kiedyś oglądałam program Rozmowy w toku. Rzadko kiedy mi się to zdarza... ale akurat wtedy była mowa o forach internetowych i w tym odcinku spotkały się kobiety, które znały się tylko wirtualnie. Wchodziły kolejno do studia i rzucały jakieś hasła lub mówiły o wydarzeniach, o których pisały na forum, pozostałe zgadywały pseudonimy. Ja w sumie nie odważyłabym się na wystąpienie w telewizji ale fajnie by było kiedyś tak się spotkać w świecie rzeczywistym :)

Lilowa to może też wyskocz na małe zakupy:)

W tym momencie zastanawiam się co kupić T na urodziny, które ma w poniedziałek. Napewno zrobię jego ulubione ciasto (wczoraj mnie o to poprosił i nie mogłam odmówić). Naprwde nie mam pomysłu na prezent. Pewnie skończy się na ubraniach i perfumach...

ok postaram się nie pisać takich smutków

Próbuję z całyć sił odganiać te myśli ale to jest takie trudne, tym bardziej, że to już tak długo trwało. Wiecie 27 rozczarowań mimo wszystko wpływa na psychikę i efektywnie gasi nadzieję....

To ja się przyłącze do Ciebie Dorota :) Ide zrobić herbatkę :)

Obiadek już się piecze :) Mam chwile wolnego, wzięłam się za czytanie ale ciężko mi się skupić, bo co chwile przychodzi myśl: udało się czy nie...

Dorotka mi się też wydaje, że nie powinnaś się denerwować i zamartwiać, a jeśli nie daje Ci to spokoju to może zapytaj się lekarza :)