nikolka25

Masz rację Alutek - to forum to super sprawa. Ja naprzykład nie mam żadnej przyjaciółki, której mogłabym się zwierzyć z mojego problemu. Mam kochaną siostrę ale też unikam rozmów na ten temat. Poza tym jak zaczynam rozmowę na ten temat to od razu płakac mi się chcę :( A to forum daje możliwość wygadania się, bo przynajmniej mi jest dużo łatwiej zwierzać się wirtualnym koleżankom :)

Alutek dzięki za fluidki Bardzo fajnie, że okazało się, że niepotrzebanie się martwiłaś. Napewno kamień spadł Ci z serca

hello Naprawdę smakowicie się tu zrobiło :) Sama bym zjadła jakieś dobre pączuszki - najlepiej mamusi :) Wiecie jak mi się nie chce iść jutro do pracy. Miałam prawie 2 tygodnie wolnego i się rozleniwiłam. Do tego strasznie nie lubię swojej pracy. Muszę się jednak przemęczyć jeszcze 6 miesięcy... Chociaż już nauczyłam się olewać stresujące sytuacje i nie przejmuję się uwagami ludzi, którzy uważają się za najmądrzejszych... Tak na marginesie to zostało mi jeszcze 169 dni pobytu w Irlandii. Powiem Wam, że te moje wyjazdy na studia trochę umocniły mój związek. Przeżywaliśmy już taki kryzys, że byłam pewna, że się rozstaniemy jednak tęsknota zbliża :) przynajmniej nas. Mój kochany był jednak bardzo nie zadowolony kiedy po dwóch tygodniach rozłąki przyjechałam do Niego z @@@@@ hahaha

Cześć dziewczynki Niestety nie złapałam brzuszka. @ dzisiaj przyszła... Szkoda ale i tak wiedziałam po testach, że marne mam szanse. Liczę na to, że lekarstwa wkrótce zaczną działać :) Lilowa dziękuję Studiuję filologię angielską i nie wiem po co mi ta łacina. Chociaż na studiach jest dosyć dużo zbędnych przedmiotów. Wszystko trzeba przejść. Silnaa nie poddawaj się. Chyba nawet zazdroszczę Ci takiej wiary, bo mi czasami już ręce opadają. Idę się pakować. Jutro powrót do Dublina. Jeszcze tylko pół roku takiej tułaczki :)

dzięki Ewelka a Ty Madzik po co czytasz o in vitro?????????? Napewno sama dasz radę Co do badania krwi to nie mam za bardzo jak zrobić teraz. Przed sesją nie miałam czasu. Poza tym @ zawsze może się spóźnić. W czerwcu 10dni się spóźniła (no ale napewno było to wywołane meganerwami i tym, że w 2 tyg 7kg schudłam). W poniedziałek wracam do Dublina i jeśli nie będę miała powiedzmy do środy to powtórzę test i pójdę do lekarza

Dzięki Myszko Współczuję prasowania. W ogóle co Wy dziewczyny tak szalejecie z żelazkiem. Wczoraj o ile pamiętam EfQa prasoawała. Ja poprostu tak nie nawidzę tej czynności, że szok. Najgorsze jest prasowanie koszul - masakra. Co do bycia fryzjerką to super jest sprawa. Pamiętam, że jak byłam w podstawówce i średniej szkole i jak coś mi nie szło w nauce to mama straszyła mnie i siostrę, że wyśle nas do szkoły fryzjerskiej... Teraz widzę, że od strony finansowej wcale nie byłoby to złe rozwiązanie...

a ja pomyślałam, że sama masz takie zdolności :)

Nie macie pojęcia jak się cieszę. Tuż przed sesją jak zdałam sobie sprawę z ogromu materiału to chciałam rzucić szkołę ale ambicje zwyciążyły. Tyłko ta głupia łacina - na co ona komu?????? Madzik sama chcesz się czesać na studniówkę????? Graminis jak samopoczucie?????

Rzeczywiście dziewczynki dzisiaj zabiegane. Właśnie wróciła ze szkoły. Wszystkie egzaminy zaliczone - no oprócz łaciny :( Madzik jak ja Ci zazdroszczę studniówki. Jedna z lepszych imprez :) Napewno się wybawisz. W ogóle liceun to najlepsze lata szkolne. Okres niesamowitych wspomnień. Szkoda, że nie można wrócić do tych lat. Super,ze Różyczka już zdrowieje. Słyszałam, że w Europie szaleje niezła grypa... @ wciąż brak....

no tak ale test wyszedł jednak negatywny więc pewnie się ociąga @ wredna. Zobaczymy - co ma być to będzie

Aha Madzik - moja przyjaciółka miała przez pierwsze 3 miesiące ciąży okres i dopiero jak była w czwartym miesiącu to @ jej się spóźniała i poszła do lekarza i dowiedziała się, że zostanie mamą. Przeżyła szok :)

a może i Ty Madzik jesteś w ciąży. Przecież brzuszek Smerfci jest do podziału. Mi jedna fasoleczka wystarczy :)

dzięki za radę, myślałam o tym

a co do imion Lilowa to ja bym napewno dała polskie. Chociaż na przykład moja koleżanka, która mieszka w Irlandii za miesiąc urodzi córeczkę i wybrała imię Michell i myślę, że jak wróci do Polski to będzie trochę dziwnie brzmiało

Różyczko ZDROWIEJ SZYBCIUTKO Graminis - cudny wierszyk Lilowa test robiłam 31 dc więc myślę, że gdyby była ciąża to by wykazało. Niestety @ jeszcze nie ma i jeśli do poniedziałku nie będzie to chyba wybiorę się do gin (to będzie 36 dc więc to trochę za długo jak dla mnie - bo mam dosyć regularne miesiączy od 26 do 29 dni). Szczerze mówiąc to wraca nadzieja, że może jednak.... Gorzej będzie jeśli drugi raz się rozczaruję. Mówię Wam dziewczyny, że jeśli ta @ ma przyjść to chciałabym żeby już przyszła, a nie robiła nadzieję (chociaż są chyba marne szanse na cud) Na szczęście zaliczenia w miarę mi idą. Mam tylko problem z łaciną - nie wiem czy ją kiedykolwiek zaliczę

Madzik doskonale wiem co przeżywasz. Odkąd zobaczyłam wynik testu złość mi nie mija. Żadne słowa nie pocieszają. Już niedługo 2 lata minie - to tak strasznie długo. 24 miesiące nadziei... Wszystko wydaje mi sie takie niesprawiedliwe :( W dodatku przez 2 tyg jestem z dala od Tomka bo musiałam przylecieć na te głupie egzaminy. I ta wredna @@@@@@ nie spieszy się z przyjściem. Powinna być już w poniedziałek. Chciałabym jak najszybciej zacząć nowe starania, a ona (@) wszystko blokuje i opóźnia. Niech ktoś coś zrobi żebyśmy miały w końcu te upragnione brzuszki

Oczywiście jest tak jak się spodziewałam JEDNA głupia krecha (na dwóch testach). Mam już dosyć dziewczyny. Mam żal do całego świata. Chce mi się tylko płakać :( Najgorsze myśli przychodzą mi do głowy. Jestem totalnie załamana

DZięki dziewczynki w podtrzymywaniu nadziei. Jutro rano się okarze. Miałam kupić zwykły termometr ale zapomniałam. No nic aby do jutra :) i albo radość albo kolejne staranka :) Madzik Ty też podejrzewam, że złapiesz brzuszek. W końcu opijanie nie może pójść na marne :)

Masz rację Ewelka co do termometru. Też jestem za rtęciowym no ale mam tylko elektroniczny. Co do testu to jeśli dzisiaj nie dostanę @ to jutro pewnie zrobię. Chociaż wydaje mi się, że zaczynam mieć przedokresowe bóle więc nie wiąrzę zbyt wielkich nadziei z testem

EfQa myślisz, że to możliwe żeby parlodel wpłyną na opóźnienie @ Dobra tam co ma być to będzie. Jutro się okarze. Najwyżej będzie to kolejny nieudany cykl starań...

Dobra ja uciekam zaraz do dentysty Buziaki dziewczynki do później papa

No właśnie z tą temperaturą jest tak, że dzisiaj jak mierzyłąm to miałam36,4 później 36,8. Właściwie to mam termometr elektroniczny (brrr) i on po minucie pika. No ale teraz przetrzymałąm go trochę i mam 37 (może to być jednak przez to, że jakieś 10 min temu wypiłam gorącą herbatkę i ciało się trochę rozgrzało. Najchętniej to zrobiłabym sobie już teraz test ale to chyba nie ma większego sensu. Myślisz EfQa, że parlodel mógł tak szybko pomóc????? ale się boję rozczarowania :(

Dzień dobry dziewczynki!!!! Ale miałam czytania. Rozszalałyście się trochę. Monia głowa do góry. Nie tylko Ty masz takie problemy... Pamiętaj, że \"wszędzie dobrze gdzie nas nie ma\" Dziewczyny mam tą głupią sesję ale od wczoraj nie mogę się absolutnie skupić na nauce ponieważ @ powinna już wczoraj mnie nawiedzić. Oczywiście nie muszę pisać, że mam większość z możliwych obajawów ciąży, ale tak panicznie boję się zrobić test ciążowy, że szok. Strasznie boję się kolejnego rozczarowania :( Jeżeli jednak dzisiaj nie przyjdzie to kupię test i jutro zrobię... właściwie to powinnam zrobić to dzisiaj i bym już wiedziała co i jak.

Niedziękuje Madzik... Mam nadzieję, że się uda. Co do piersi to tez mnie zaczęły przedwczoraj boleć :) Tylko obawiam się, ze to tak przed okresem niestety. No ale Ty w sumie opijałaś więc... :) OK wyłączam komputer bo w życiu się nie nauczę buziaki papap

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dziewczyny właśnie napisałam dosyć długiego posta ale niechcący wcisnęłam w myszce \"wstecz\" i się skasowało ;( Więc teraz troszke krótsza wersja :) witam nowe koleżanki EfQa jak często wykonywałaś badania na poziom prolaktyny i w których dniach cyklu najlepiej się przebadać????? Z góry dziękuję za odpowiedź (PS. mój organizm już się przyzwyczaił do tabletek huuuuraaaa) Dziewczyny jutro mam 2 egzaminy. Miałam miesiąc żeby się do nich przygotować ale jak to zwykle u mnie bywa - zostawiłam wszystko na ostatnią chwile. Przede wszystkim to muszę nauczyć się samodyscypliny...