Hola dziewuszki!
Waszego forum nie czytam regularnie, ale mog sie z Wami podzielić moim drobnym sukcesem. Tak, tak, też rozdrapywałam sobie twarz.
Jak się z tego wykaraskałam?
1) Zaczęłam pić dużo wody mineralnej (niegazowana Nałęczowiaka albo moja ulubiona - Muszynianka), butelka na dzien lub dwa, jak się zimno zrobiło, przyznaje, gorzej mi to wychodzi;
2) Od roku używam świetnego peelingu, produkcji rosyjskiej, u nas niestety nie do dostania. Ten peeling naprawdę ściera martwy naskórek i zaraz po zabiegu cera wygląda dużo lepiej. Kiedys miałam peeling Sorayi, tez był dobry, ale nie aż tak. Peeling do cery tłustej , uważam, powinien być ostry. Ja zawsze jak jeżdżę za wschodnia granicę to przywoże sobie kilka sztuk, może zaczne go sprzedawać na Allegro? Moj chłopak zauważa kiedy go stosuję, bo naprawdę widać poprawę. -> w polskiej transliteracji nazwa: \"Skrab ocisiajusij\"seria \"Cistaja linija\"
3) ograniczam słodycze, bez których nie moglabym żyć; czekoladę jem regularnie, ale w małych ilościach;
4) brałam przez 3 miesiące witaminowy suplement na poprawę stanu skóry, włosów, paznokci. Mnie chodziło o skórę i chyba to zadziałało. Nazwy nie podaję, bo to z USa. Teraz w Pl musze czegoś poszukać.Ale, po prostu: uzupełnienie niedoboru witamin!!!
5) sama chcę dobrze wyglądać i chce żeby Moj Mężczyzna był ze mnie dumny; mieszkamy juz razem i nie dopuszczam do zaistnienia takiej sytuacji, żeby zobaczył mnie cała \"powyciskaną\";
6) dobry delikatny kremik na dzień, ultra lekki, matujący: A.T.W
na noc, tej samej firmy, nawilżający;
7) co najmniej dwa razy w tygodniu robie maseczkę oczyszczającą i zwężającą pory;
8) jak mi coś wyskakuje - pokrywam syfka na noc kremem Benzacne, powtarzam za dnia jeśli jeszcze się nie wysuszyło;
9) pokochałam zielona herbatę ;polecam też picie herbatki oczyszcającej firmy Vitax;
10) odradzam Diane 35;
To tylko moje sposoby, podane kosmetyki nie dla każdego moga być idealne. Czasami oś tam wycisnę, ale nie masakruje już całej twarzy. Powodzenia:)