Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lissi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lissi

  1. Myślę że markowe ciuszki adidasa będą dobrze schodziły, bo dresiarzy u nas nie brakuje; a kiedy więcej osób się zorientuje, że to nie podróby, powinno ci iść gładko w interesie. Jeżeli to prawda. W Polsce nie mam doświadczenia w sprzedaży ubrań; piszę to co mi intuicja podpowiada. Gdybym nyła na twoim miejscu, nie przepuściłabym okazji żeby nie spróbować.
  2. Pracowałam w sklepie odzieżowym, ale nie w Polsce. Ile sztuk schodzi dziennie? To naprawdę zależy od wielu czynników. Miejsce, gdzie pracowałam, było w dzielnicy pełnej turystów, restauracji, ale i tam zdarzały się dni bez utargu, lub zaledwie kilka sztuk. W sklepie były rzeczy dobrej jakości. Ciuchy, buty, biżuteria, torebki i wszelkie inne dodatki. Właścicielka sklepu pozwalała sobie na duża marżę. Wiele rzeczy kupowała w Tajlandii, gdzie od czasu do czasu latała. Ona jest Azjatką i ma tam znajomości oraz zna producentów. Poza tym brała po kilka sztuk od znajomej miejscowej projektantki , wiadomo, były to rzeczy stanowczo droższe. Takie w przedziale cenowym 200-300 zl.
  3. Jestem z Krakowa. Jezeli jest ktos zainteresowany oryginalnymi torebkami, zostawiam gg. Na maila moge wysylac zdjecia. 8558777
  4. Ja zamierzam otworzyc za rok biznes z torebkami. Własna produkcja, mam wiele ciekawych wzorow, oryginalnych, bo to tradycja rodzinna. Miejsce tez mam upatrzone, jest to cos w rodzaju domu handlowego, ale nie w centrum miasta. Wstepne koszty oceniam na 20.tys. Planuje orpocz torebek - dodatki, drobna bizuterie. Ma ktos podobny biznes?
  5. Hola dziewuszki! Waszego forum nie czytam regularnie, ale mog sie z Wami podzielić moim drobnym sukcesem. Tak, tak, też rozdrapywałam sobie twarz. Jak się z tego wykaraskałam? 1) Zaczęłam pić dużo wody mineralnej (niegazowana Nałęczowiaka albo moja ulubiona - Muszynianka), butelka na dzien lub dwa, jak się zimno zrobiło, przyznaje, gorzej mi to wychodzi; 2) Od roku używam świetnego peelingu, produkcji rosyjskiej, u nas niestety nie do dostania. Ten peeling naprawdę ściera martwy naskórek i zaraz po zabiegu cera wygląda dużo lepiej. Kiedys miałam peeling Sorayi, tez był dobry, ale nie aż tak. Peeling do cery tłustej , uważam, powinien być ostry. Ja zawsze jak jeżdżę za wschodnia granicę to przywoże sobie kilka sztuk, może zaczne go sprzedawać na Allegro? Moj chłopak zauważa kiedy go stosuję, bo naprawdę widać poprawę. -> w polskiej transliteracji nazwa: \"Skrab ocisiajusij\"seria \"Cistaja linija\" 3) ograniczam słodycze, bez których nie moglabym żyć; czekoladę jem regularnie, ale w małych ilościach; 4) brałam przez 3 miesiące witaminowy suplement na poprawę stanu skóry, włosów, paznokci. Mnie chodziło o skórę i chyba to zadziałało. Nazwy nie podaję, bo to z USa. Teraz w Pl musze czegoś poszukać.Ale, po prostu: uzupełnienie niedoboru witamin!!! 5) sama chcę dobrze wyglądać i chce żeby Moj Mężczyzna był ze mnie dumny; mieszkamy juz razem i nie dopuszczam do zaistnienia takiej sytuacji, żeby zobaczył mnie cała \"powyciskaną\"; 6) dobry delikatny kremik na dzień, ultra lekki, matujący: A.T.W na noc, tej samej firmy, nawilżający; 7) co najmniej dwa razy w tygodniu robie maseczkę oczyszczającą i zwężającą pory; 8) jak mi coś wyskakuje - pokrywam syfka na noc kremem Benzacne, powtarzam za dnia jeśli jeszcze się nie wysuszyło; 9) pokochałam zielona herbatę ;polecam też picie herbatki oczyszcającej firmy Vitax; 10) odradzam Diane 35; To tylko moje sposoby, podane kosmetyki nie dla każdego moga być idealne. Czasami oś tam wycisnę, ale nie masakruje już całej twarzy. Powodzenia:)
×