Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Leni2014

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Leni2014

  1. Olivia, hm... ciężko mi określić, teraz około roku, z czego pod opieką lekarza jestem mniej więcej 6 miesięcy? Niestety utopiłam telefon podczas urlopu a w nim miałam aplikację ze wszystkimi informacjami :/ Mam 7 letnią córkę, 2 lata temu byłam w ciąży, która niestety skończyła się w 19 tygodniu. Niedawno również była ciąża, przez 6 tygodni. No nic, od września startuję z kolejnymi badaniami i clo. Wyjeżdżam na działkę, gdzie mam zamiar pokatowac się dietą dr Dąbrowskiej, zrzut kilku kg tez podobno dobrze wpływa na zaciążenie ;) Zuza, zawsze możesz smarkacza wprowadzić ogólnie 8-) Niech sam się stara, a nie wszystko dostanie na tacy.
  2. Hej Podczytuje Was, nic nie piszę bo specjalnie nie ma o czym. Wczoraj wieczorem zrobiłam test, wyszła druga kreska ale bardzo blada, ucieszyłam się, że zaskoczyłam. Drugi test zrobiłam dzisiaj rano, z myślą, że poziom hormonu będzie sporo wyższy, a tu..... nic, dosłownie druga kreska była ledwo widocznym cieniem tej wieczornej :( 15 minut później dostałam @, kurcze blade a już się nastroilam pozytywnie...
  3. Cześć Dziewczyny :) Pozdro znad polskiego morza, u mnie też bez hurra, dostałam @ No nic, działamy dalej ;) Trzymajcie się!
  4. Cześć One - hehe, co za sny! żeby się człowiek cieszył z pryszczatej buziuchny ;) Czasami sni mi sie sex z obcym facetem, raz jeden śniąc byłam mężczyzną i oczywiście bzykałam jakąś panienkę (!), mając cały czas w świadomości, że przecież jestem dziewczyną - oglądanie siusiaka wyrastajacego z lędźwi -bezcenne :D Coco - co ja bym dała za 3 kg na minusie, w dodatku bezwysiłkowo. Sąsiadka w pierwszym miesiącu ciąży też schudła 3 kg, tym bym się nie martwiła, zmiana rozmiaru piersi również, ile ciąż tyle różniących się od siebie objawów. Moja mama miała koleżankę, która do 6 miesiąca ciąży miała regularne menstruacje, nie wiedziała, ze jest w ciazy bo brzuch tez nie rósł i było wielkie zdziwienie (wpadka) w czasach sprzed usg ;) Biest - Tobie też miłego, brakuje tu Twojego entuzjazmu... Zuza - pozdrawiam :) Na jakim etapie jestem? Ano starania, aczkolwiek bez entuzjazmu. Po kolejnych badaniach okazało się, że mam za niski progesteron i estradiol, za wysoką prolaktynę. Przepisana luteina+ esterva, mam na razie brać dodatkowo castagnus. We wrześniu jak nic się nie zadzieje w miedzyczasie, i juz zjadę z koncem wakacji do domu czekają mnie kolejne badania hormonalne. A co będzie dalej to zobaczymy, moja dr jest naprawde fajna, z opisów netowych płyna na jej cześć same peany, może dopiszę kolejny ;) Buziaki
  5. Stefanio - co za piękne wieści, super, ogromnie się cieszę :) One - za Ciebie kochana trzymam mocno kciuki, również za pozostałe dziewczyny i za siebie, marzenia są po to, żeby się spełniały :)
  6. Czytam i nie wierzę.......... :( Zuza, Tujka, tak cholernie mi przykro :( Musicie dziewczyny walczyć dalej, pomimo, że los rzuca Wam kłody pod nogi. Nie zapadajcie się w sobie, otrzepcie kolana, buzia do słońca i łapcie z nim optymizm, inaczej nie można. U mnie @ czyli zaczynam kolejny raz starania, suplementuję się witaminą D3 (12 kropelek dziennie), odchudzam zupą kapuściana, w poniedziałek wizyta u ginki z ostatnimi badaniami estradiolu i progesteronu, zobaczymy co będzie dalej. Pozdrawiam,
  7. Zuza - super :))) Tujka - zwichnięcie stawu skokowego to but gipsowy albo orteza na 2 tygodnie albo skręcenie kości stopy z naruszeniem panewek (wybroczyny, mega opuchlizna, mega ból) ciagnie się długo, nie ma mowy o staniu, o chodzeniu nie wspominam. Pozostaje praca z domu ;) Biest - może to innego rodzaju plamienie ;) A ja siedzę i czytam hormonach, niedoborach i dziwie się, ze ja jeszcze żyje ;) http://www.tlustezycie.pl/2013/10/wiele-kobiet-zaczyna-przygode-z.html
  8. Zuza, słuchaj się Biest bo dobrze mówi :) Ciągłe bycie na adrenalinie - niewskazane ;) Tujka - no widzisz, relaksuj się dziewczyno, na spokojnie, najważniejsze, że nie jest to świeża krew, krwiaka nie widac w obrazie, pewnie macica oczyszcza się po implantacji ;)
  9. Ooooo forum chyba wróciło do poprawności, na dolnym przewijaku pokazała się ostatnia strona ;) OneWish - u mnie naturalnie ;), starania zaczeliśmy z jakieś 6 miesięcy temu i lipa, szukałam info o ziołach o. Sroki i tak google naprowadził mnie na ten wątek. Zioła piłam 1 cykl i zaskoczyłam, tyle, że ciąża nie utrzymała się. Zobaczymy jak się historia potoczy dalej,.Trafiłam na fajna ginekolog ( chociaż ona z tych co naprotechnologia i w ogóle), masz wrazenie, ze jestes jej najwazniejszym pacjentem ;) Jutro idę do niej po kolejne skierowanie do laboratorium, rabnęłam się bo powinnam sprawdzić poziom ...jutro ;)
  10. Cześć dziewczyny Nadrobiłam, przeczytałam, podskoczyło mi ciśnienie, przykro, że nie wszystko idzie tak jak powinno :( O co chodzi z forum? Nowa szata graficzna i słabo działa, nie ma możliwości podświetlenia wypowiedzi od końca watku? OneW, Biest - idzie lato z wit D będzie dobrze, musi być! Najgorzej popaść w marazm i sobie robić wolne, bierzcie byka za rogi i działajcie. Szczęście musi się uśmiechnąć ;) Zgodnie z zaleceniem mojej pani dr zrobiłam badania: Estradiol (E2) - 340,80 pg/ml czyli załapałam się na fazę owulacyjną 63,9 - 356,7 Progesteron (N55) - 1,54 ng/ml czyli faza lutealna: 3,34 - 24,56 Witamina 25(OH)D - Total 17 ng/ml gdzie: Niedobór < 10 Poziom niewystarczajacy 10-30 Poziom wystarczajacy 30-100 Toksycznosc > 100 wg. Polskiego Zespołu Ekspertów: dorosli: 30-80 Hm.. potwierdza się zatem co sugerowała dr, niedobór wit D jest powodem nieutrzymania ciąży i luteina niewiele w tym przypadku pomoże :/ Obydwie ciąże były wakacyjne ;) Córkę zmajstrowaliśmy w lipcu, druga ciąża też była lipcowa. No nic to, czekam na @ i zaczynami starania abarot od nowa, tak sobie powiedziałam, że jak nic nie wyjdzie do października to chyba sobie daruję, za stara jestem na doły i frustracje :( Kończę tym optymistycznym akcentem ;) Trzymacie się, buziaki i powodzenia
  11. hej :) ale się rozpisałyście :))) Ciszę się, że u Was wszystko ok, nie mam o czym pisać, podczytuję i pozdrawiam :)
  12. Moja ginekolog powiedziała, że częstą przyczyną poronien jest niedobór witaminy D, miała pacjentkę z poronieniami a tu okazało się, że jedynym powodem był niski poziom tejże witaminy. Powszechnie uważa się, że najzdrowsze ciążę to te letnie, może coś w tym jest? Szczerze mówiąc, to pierwszy raz zetknełam się z tematem, natomiast obiło mi się o uszy o pozytywnym wpływie D i wapnia na odchudzanie. Co o tym sądzicie?
  13. Stefanio - też się pomodlę za chwilę w Waszej intencji. Musi być dobrze, innej opcji nie ma! OneWish - musi ;)
  14. Witam Babeczki :) Przede wszystkim gratulacje dla Tujki, zaskoczyło - super, coby te 9 miesięcy zleciało w miłej atmosferze i błogim nastroju :) Mala_Biest, OneWish - kochane, za Was trzymam obydwa kciukasy! Stefenia - u Ciebie będzie wszystko w porządku, nie martw się na zapas, który to już tydzień? 11-12? Taida - karmisz co 2,5 h i podpierasz się rzęsami? o mamma mia zapomniałam już jak to jest ;) U mnie jednak, tak jak czułam, z ciąży nici. Z tego co dr dopatrzyła się podczas usg to owulację mam mieć jutro ale na razie sobie darujemy bo przez luteinę nie ma poślizgu ;) A poza tym mam sobie zrobić estradiol + progesteron + wit D i zobaczymy o co dokładnie chodziło.
  15. Salve :) Melduje się, krwawienie ustało kilka dni temu, dalej biorę luteine 3x2 tabl., na wszelki wypadek leżę, a raczej podsypiam ale powiem szczerze, że nie wiem czy jestem w ciąży czy nie, czy psyche płata mi figle. Są dni, że nic się nie dzieje, innym razem ciągną mnie jajniki/więzadła? Mam wrażeni, że podbrzusze jest cieplejsze od reszty ciała (?), zero mdłości, nie mam wrażliwego nosa na zapachy... W środę idę na wizytę, wszystko wyjaśni się. Pisałam Wam o mojej sąsiadce, która pojechała na cc? No i o mało nie zeszła z tego świata. Urodziła syna 3900, kilka godzin później poszła pod nóż- krwotok wewnętrzny, potem lekarze zapewniali męża, że nie ma zagrożenia życia, a do wczoraj miała łącznie oprócz cc 3 operacje! Podobno idzie ku lepszemu ale byliśmy przerażeni na maksa. Najprawdopodobniej tak upychali macice, że doprowadzili do zatrzymania krążenia w sledzionie, spowodowali niedrożność jelit. Winnych jak zwykle brak :/ Mamutki, trzymam kciuki za transfery, ciąże, a matkom życzę dużo cierpliwości do bobasów. Odezwę się po wizycie. Buziaki :)
  16. OneWish - mój mąż używa, wystarczy zwilżyć wodą i posmarować pachy. Przy małym pocenie sprawdza się idealnie, można stosować na świeżo depilowane pachy.
  17. Rozmawiałam z lekarką, powiedziała, że miała podobny przypadek i pacjentka urodziła zdrowego bobasa. Mam brać luteinę 3 razy dziennie po 3 tablety. Przepraszam, że Wam tu marudzę ale nikomu o ciąży nie powiedziałam, tylko mężowi a chłop wiadomo, z innej bajki, a muszę spuścić parę ;)
  18. Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Dostałam dzisiaj wyniki i progesteron jest dużo za niski, stąd pewnie to krwawienie :( Tyreotropina (TSH) trzeciej generacji (L69) 1,981 μIU/ml (0,550 — 4,780 A ) Wolna tyroksyna (FT4) (O69) 1,28 ng/dl (0,89 — 1,76 A) Progesteron (N55) 6,49 ng/ml gdzie: faza folikularna: 0,15 - 1,4 faza owulacyjna: 4,44 - 28,03 faza lutealna: 3,34 - 24,56 menopauza: 0 - 0,73 ciaza I trymestr: 11,22 - 90 ciaza II trymestr: 25,55 - 89,40 ciaza III trymestr: 48,40 - 422,90 Leżę plackiem, magnez zakupiony, no-spa też, luteina pod język 3 x 2 tabl i czekam do kolejnej wizyty 14 maja. Albo wóz albo przewóz :|
  19. Mala_Biest - pytałam dr o bete, powiedziała, że teraz najważniejsze to zatrzymanie krwawienia, beta nieważna, no i jak progesteron wyjdzie niski w okolicy 5 to cudu nie będzie. Jeżeli się cud wydarzy to następnym razem z dyktafonem pójdę bo nie pamiętam połowy z tego co mi powiedziała, a wizyta trwała ze 40 minut :/ A mam brać nospę czy sam magnez wystarczy? Stefania - zdrówka, katar leczony czy nie, trwa tydzień, aplikujesz wodę morską bo chyba niczego innego nie można?
  20. ps. przypomniało mi sie jeszcze, że ewentualny termin porodu mam 1 stycznia 2015 ;)
  21. Cześć Babeczki U mnie, zdaje się będzie dupa z ciąży... Do wczoraj wieczorem wszystko było w najlepszym porządku, o dziwo nie miałam nudności jak w poprzednich ciążach, super się czułam, jakieś tam lekkie skurcze, ciągnące jajniki. A wieczorem zaczął mnie pobolewać dół brzucha jak na okres, pojawiło się plamienie. Zaległam w łóżku + nospa i jakoś się uspokoiło. Popatrzyłam w kalendarzu w smartfonie, że tego dnia mniej więcej mam owulację, poszperałam w necie i wyszło, że tak, owszem w owulacje może wystąpic krwawienie, bla, bla i ect. Poszłam spać, rano było ok, zadzwoniłam do lekarki, okazało się, że ma wolne miejsce bo ktoś zrezygnował. USG - z obrazu wyszło że ciąża ma 4,5 tygodnia, pęcherzyk ciążowy GS7,8 mm, w pęcherzyku pojedyńczy pęcherzyk żółtkowy o wymiarze YS 2 mm, zatem nic nie widać, tzn na bijace serce za wcześnie, ja w ogóle nic nie widziałam tylko czarną pustą plamę ;) No i teraz tak albo ciąża się sama zlikwiduje bo coś nie tak z zarodkiem i dlatego taki mały albo zbyt niski progesteron i mój organizm zwalcza ciążę albo tsh za wysokie. Hm... dostałam 4 opakowania luteiny pod język, mam aplikować 3 x 2 tabl., następna wizyta z usg 14 maja i zobaczymy co będzie się dalej działo. Laboratorium zamkneli mi przed nosem, na razie mam zrobić tylko tsh, ft4 i progesteron, który dla 4 tygodniowej ciąży powinien wynosić 22 Kurcze blade, dopadł mnie marazm, gęba bez uśmiechu ale płakać też mi się nie chce, generalnie nie mam wpływu na nic a stres raczej nie pomoże, zatem poddaj się i płynę z prądem... Aaaaa torbieli nie mam, jajniki zdrowe, jajo wypączkowało z prawego. Pytałam czy mam leżeć plackiem, to odpowiedź padła, że nie - może pani dr nie do końca była ze mną szczera i już była przekonana, że tej ciąży nie pociągnę, tylko po co mi 4 pudła luteiny w takim razie? Jest sens brać nospę? Mamutkom z przychówkiem i tym na finiszu - gratuluję i trzymam kciuki :) Za pozostałe i za siebie też trzymam kciuki w myśl powiedzenia " co się popiep....y, to się polepszy" :) buziaki!
×