Witam, przepraszam, że się nie odzywałam, ale miałam tydzień kolosów :/. Już odpowiadam na wszystkie pytania, ale najpierw zacznęod tego jak to się z motocyklami zaczęło :] Jakoś tak się składa, że mój tata i wujek interesują się motocyklami i samochodami. Obydwoje świetnie jeżdzą i orientują się we wszystkim. Moj tata wcześniej jeżdził na motocyklu - dużo by o powiadać - wujek jeżdzi na rajdach samochodowych i tak naprawdę to mam rodzinkę zmotoryzowaną ;). Od dziecka lubiłam samochody i motocykle. I tak jakoś ten bakcyl przeszedł na mnie lol. Jeżdzę na Yamaha TZR 125. Chciałabym cos mocniejszego, ale moja mama powiedziała, że póki mieszkam pod jej dachem to na nic mocniejszego mi nie pozwoli, a szkoda. Jeżdziłam już na mocniejszych, ale od znajomych i od wujka. Ma pięknego choperka i ślinka mi leci jak go widzę :) Sezon się skończył i trzeba było się przesiąść do czterech kółek :]
Pozdrowienia