szkiełkoo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez szkiełkoo
-
z pewnością nie wywywasz ojca córki od ........ piiiiii. I nie mówisz takich rzeczy o żonie ex........... I chciałaś żeby mała się z nią zaprzyjażniła , a ex mojego nie chciała. Chciała żeby ich córka do nas przyjeżdżała i robiła awantury i fochy. Ale mała tak nie umiała więc zamknęła się w sobie i była zła. tyle.
-
To co opisuję było jakieś 3 lata temu , wtedy była szansa się zparzyjaznić , potem według mnie dzięki jej matce ta szansa przepadła. Teraz czasem mam złość na nią o to. Bo moim zdaniem starałam się. Póżniej sobie odpuściłam , byłam w ciąży i nie miałam na to nastrojów. A córka męża do dziś jest miła ale widć w niej wrogi wpływ matki. Niestety nie tylko do mnie wrogi ale i do ojca a to już poniżej pasa. PRzestałam się więc przejmować i olałam to .Teraz nasze stosunki są poprawne. Matka nie umie sobie z nią poradzić bo jest w wieku dojrzewania , a ojciec raczej nic nie poradzi bo matka mówi do córki że ojciec jest głupi . Kończę wywody bo się nie pojmiemy.
-
do te drugie piszące tu.......... Właśnie żle mnie zrozumiałaś. Córka męża od początku była miła dla mnie !!! Chciała się zaprzyjażnić , tylko jej mama dzwoniła i buntowała ją jak już wyżej opisałam. A potem mała była zła na wszystko bo była rozdarta między matką a nami. Jeśli matka mówi że jak się z nią zaprzyjażnisz to możesz się wynosić - tak powiedziała do swojej córki to dziecko ma prawo do złości. I ja tutaj wieszam psy tylko na tej mamuśce. Bo do córki męża nic nie mam . Zawsze starała się być miła.
-
uważasz że jej matka zachowuje się w porządku ??? jeśli tak to jesteś stronnicza i kończę rozmowę bo jak ktoś jest zaślepiony to jak moherowy beret kocha ojca dyrektora . :(
-
do drugie ..... cóż nie przekonam cię. Mój dom jest normalny. Tylko matka jak dzwoni wyprowadza córkę męża z równowagi. JAK to skomentujesz ?
-
do te drugie tu piszące ... Widzisz mylisz się. Ja zawsze chciałam się zaprzyjażnić z córką męża.Ale podczas wizyt jej mama dzwoniła i mówiła : Co ty lubisz ją już? Jak ty możesz ją lubić ( ją tzn mnie ) . Albo text że jak ona się ze mnązaprzyjażni to może się z domu wynosić...itp. Potem mała była rozdrażniona i zła. ;/ Szkoda dziecka. A skąd to wiemy ? dziecko nam powiedziało raz w złości a raz usłyszałam bo siedziałam obok. Ale wiem że tych telefonów było więcej. Więc sama widzisz ,że może gdybyś ty była ex mojego męża to może ja bym była jak druga twojego męża. Ona nie odbiera tlefonów odemnie jak jest z matką bo się boi że mama się obrazi ;/
-
Spoko :) śmiejcie się. Ja z wami raczej nie będę bo mam z kim się śmiać na szczęście . Chciałabym żebyście pojęły że topic ten nie jest skierowany przeciwko dzieciom ,ale przeciwko zachowaniom ich matki ! Córka mojego męża jest na szzęście mądrzejsza niż dzieci obecnych tutaj pierwszych. Jest zawsze miła i ja dla niej też. Ostatnio wyczytała w gazecie o firmie Diesel :) I że to takie drogie jest .... i matka powiedziała nigdy takiej nie dostanie , a ja otworzyłam szafę i dałam jej ( kupiona z moich pieniędzy ) prawie tyle co alimenty kosztowała. Matkę strzela słość bo wolałaby dostać to na rękę ... ale nie nie dam jej ze swoich bo niby czemu ? Wolę dać dziecku. Pisałam już niejednokrotnie że córka męża z matką nie żyją w zgodzie i wciąż się kłócą. Na święta zostaną same bo jak mówi córka męża nikt mamy nie lubi w jej rodzinie więc nawet babcia ( mama ex ) jej nie zaprosi. Spójrzcie na to od drugiej strony. Może wy pierwsze które tutaj się wypowiadają jesteście inne ! Może bronicie się bo wasi mężowie was kochali i to nie było u was tak jak opisujecie. Ale mój przypadek właśnie taki jest czy się to komuś podoba czy nie. I nie celuję nic przeciwko dziecku to raczej jej matka robi jej krzywdę swoją złością ... u nas takowej nie ma. Możę na forum nas poniesie ale życie mamy całkiem spokojne. Przynajmniej ja. pozdrawiam śmieszki.
-
cóż macie prawo do własnego zdania :) a ja mam to gdzieś. Mam tylko jedno pytanie do tej która napisała że ja niszczę jego córkę ? A niby czym ? Powiedz mi czym ja go niszczę i dlaczego uważasz że druga twojego ex jest lepsza ?
-
ruszyła was moja wypowiedż . To dobrze :) dziś ja się pośmieje z waszej piany na ustach :) A swoją drogą to taka prawda. Mój mąż wstydzi się że się z nią ożenił, cieszy się ze jest z tego dziecko bo już je kocha i to jedyny plus tego. Możecie się burzyć do woli ale mojego męża zdradziła dziewczyna z którą spotykał się jakieś 5 lat i on to zobaczył. Z zemsty znalazł sobie obecną ex. I wstyd mu teraz za to że włożył ptaszka gdzie nie trzeba , ale nie żałuje bo kocha swoją córkę. Szkoda tylko że taką ma matkę. I z tego powodu mu wstyd i mówił to niejednokrotnie. pozdrowionka pianki :)
-
hehe nie wiem czy ten co umieścił tutaj jakieś sakramentalne pierdołki wie że więkrzość obecnych tutaj DRUGICH ,które mają czarne nicki mają ślub KOŚCIELNY . Więc według tego co dla was najważniejsze to one są PIERWSZE :) heheeh śmieszne to. Mój mąż wczoraj powiedział że to jest .... wredne. Bo jak ksiądz udziela ślubu ludziom którzy znają się 5 miesięcy to nie jest to poważne. On ma żal że ksiądz nic nie powiedział , nie kazał sięzastanowić nad sensem takiego ślubu , tylko zaszła w ciążę to trzebabyło szybko ślub !!!!!! Bzdura.Ale taką mieliśmy i pewnie mamy mentalność. Ojca rydzyka , obłudnie ... z brzuchem wzięła ślub w kościele czyścioszka, żeby starzy byli zadowoleni.
-
żenada.Nic już lepiej nie pisać. Pierwsze niech walczą na forum a my sobie żyjmy szczęśliwie dziewczyny. Moje maleństwo już śpi , mąż siedzi obok a to co robi ex i córeczka mamy w tej chwili gdzieś. pozdrawiam. miłego wieczorku :)
-
meggi I dobrze :) Jeszcze wam coś przesłałam dziewczyny :) Ale mi głupio bo ja sie wstydzę trochę :) hihihi .. dlatego z daleka.
-
lost On jest niepoważny. To co ty mu dajesz kasę jak chce sobie patonika kupić ? No bo jak wszystko rozfuśta na byłą i dzieci to dla niego nie starcza. Nie ważne że jesteś z nim czy nie jesteś on nie ma na to żeby się samemu utrzymać . Uświadom mu to że gdybyście się rozstali to on jest na lodzie. I czy on tak chce ? Dla mnie nie ma ten facet własnej godności. Ejjj dziewczyny przesłałam wam coś miłego :)
-
ja bym postawiła ultimatum !!!!!! Tak być nie może !!!!!!!!!!!!!!!!!! Toż to jakiś chore jest ? A on z czego żyje ? Ty masz go utrzymywaćchore .
-
simi :) Świetne po prostu świetne :) Widać deprecha może dpaść każdego.
-
a ja się nie gniewam.
-
poprawka: zżyć ! dla czepliwych :)
-
Do do szkła .. . :) Wiesz ja mam gdzieś jak ty mnie nazywasz . I pewnie jak ja bym ciebie nazwała prymitywem to też byś sięnie przejęła nie ? No właśnie bo jesteś mi obca i twoje zdanie nic dla mnie nie znaczy . Nie jesteś żadnym autorytetem bo chyba się za coś podobnego uważasz. Sama rozumiesz że z tego względu muszę olewać twoje zdanie o mnie. Masz prawo mieć swoje a ja swoje. I jeśli nie masz nic do roboty tylko mnie obrażać to rób to bo ja i tak mam to w nosie .
-
TRZEBA BY powrócić do tematu : Drugie żony i matki jak sobie radzicie ? Taki był temat ? Więc powróćmy . Ja jako druga żona mojego męża radzę sobie świetnie , tylko czasem się kłócimy a tak wogóle to żyjemy jak najnormalniejsza rodzina. Czasem tylko jest temat jego córki ale zawsze rozwiązujemy to tak żeby było kompromisowo i nigdy nie muszęo nic mieć żalu do mojego męża. Mamy prawie dwuletnią córeczkę :) Jest wspaniała właśnie wróciła z mężem i skaka obok między układaniem klocków :) Staramy się dawać jej jak najwięcej miłości i spokoju dlatego jak wiemy że jakiś temat jest zapalny staramy się rozmawiać poza domem żeby mała nie musiała słuchać . Dogadujemy się świetnie. Lubię wchodzić na forum bo mogę tu oderwać się od rzeczywistości porozmawiać z ludżmi wartościowymi jak również odpowiadać na zaczepki bo czasem daję sie sprowokować. A kiedy wyłączam kompa w domu panuje ciepło rodzinne ,a ex nie ma nawet od czasu do czasu w naszych rozmowach. Jeśli jest to tylko czasem się z niej śmiejem że jest beznadziejnie żałosna. I tyle. Uffffffffff :) Miło .
-
A jednak rozwody są. W poprzednim domu mojego męża było dużo kłótni a nawet agresji. Wyzwisk... nie wiem czy to dodbry przykład dla córki .. wątpliwie. Dlatego ojciec nie mieszkał z nimi. Jak odszedł to właśnie ich cóka powiedziała mi że mama z tatą tylko się wciąż kłócili i ma nadzieję że u nas tak nie będzie ,żeby nasze dziecko nie musiało tego słuchać . Widzisz czasem ludzi tak się nienawidzą że nawet ich dziecko to widzi i ma dosyć. To jest fakt.
-
No trudno. Córka mojego męża będzie mieszkała z matką.I uważam że to normalne .NIkt nie neguje ważności ojca w wychowaniu , ale matka jest równie ważna a nawet ważniejsza . I dlatego będzie mieszkała z matką .To chyba normalne ? . Tyle. Niewiem po co się tak wysiliłaś ? Może ja się żle wyraziłam .A zdążyłam już zauważyć ,że wy chyba jednak się nudzicie bo analizujecie wypowiedzi dokładnie ... Ja nie przykładam do nich aż takiej wagi. To nie praca magisterska tylko jakieś forum nie ? a ty rozesmiana się o mnie nie martw :) Poradzę sobie . Tak naprawdę fakty są takie : Siedzicie tutaj po co ? To topic dla drugich żon a nie dla pierwszych porzuconych. JJesteście zazdrosne. Że mężuś znalazł szczęście a wam żal serce ściska. Dlatego wybaczam wam . I więcej z wami nie dyskutuję. A kysz ..... Kwiatka zabrakło to do mnie teraz ? Żałosne to wy jesteście .
-
Normalnie FIKŁAM :) Wyzwałaś mnie od prymitywów najpierw więc dostosowałam się do twoich oczekiwań. Była prosiła go na kolanach żeby został :P Tak go puściła :) I wiem wiem że prosiła i błagała bo słyszałam jak dzwoniła i błagała . :P :P Już pod koniec rozwodu.
-
tak się zdenerwowałam jejuuuuuuuuuuuuuuuuuuu daje ci to satysfakcję ? Masz mokro w majtach ? :) Facet nie daje ci tego co potrzebujesz to musisz się rajcować na forum ? Rajcuj się bo ja już na ciebie ignora puszczam . koniec.
-
Gorgonzola Wiesz ty masz dobrze bo to ty jesteś całą dobę z tym dzieckiem i wiesz wszystko . A u nas to jest tak że matka jak o kasę to umie dzwonić a jak mąż zapomnie wysłać alimentów o jeden dzień to odrazu telefon . A jak córcia miała spermę na koszulce to nie umiała wziąć telefonu i zadzownić do ojca ? Ona nie ma jeszcze 14 lat !!!!!!!! Pięknie nie ? Jak takie rzeczy się dzieją to mój mąż dowiaduje się ostatni od swojej matki bo była świadkiem awantury .Ale po kasę to umie dzwonić .... Nic dodać nic ująć głupia menda i dlatego nikt jej nie toleruje nawet jej własna matka . Ta mała nie ma takiego charakteru jak jej matka całe szczęście i współczuje jej że ma takągłupią matkę. Odkąd babcia wyjechała są same problemy z małą i wyszło kto wychowuje dziecko nie matka a babcia ! Ale alimenty umie brać a dziecko na okrągło u babci wszystko robi żywi się odrabia lekcje i tak do wieczora aż mamusia raczy wrócić. A teraz babcia wyjechała i klapa wychowawcza .... Moja mama zawsze była moim emocjonalnym wsparciem i nie wiem co bym zrobiła mając taką matkę jak ta menda .
-
Pierwsza żona to tylko pierwsza żona zawsze może być druga trzecia czwarta .... itd. Najważniejsze jest która jest najważniejsza i która najwięcej znaczy dla faceta dla męża. Najważniejsze jest którą kocha najbardziej. Może wogóle nie być żoną z różnych powodów i może zawsze być w jego pamięci i może być tą najważniejszą w jego sercu . Kumasz idiotko. Normalnie mnie ponosi dzisiaj jak widzę te pierwsze żony które wmawiając nam wmawiają i sobie że liczy się kolejność. Akurat się pierwsza nawinęłaś .