Witam, ja zabieg przeszłam prawie rok temu. Z małego B na małe D. Wkładki silikonowe, okrągłe (ten sam problem z lezkami, o którym napisała Meander), 300 ml.
Samej operacji nie pamiętam - narkoza ;)
Po operacji - pierwsze 2/3 dni kijowe. Potem coraz lepiej. Na samym początku trudno jest z pozycji leżącej przejść do siedzącej, bo ręce bolą (wogóle nie wolno wykonywać rękami prac prez około pierwszy tydzień). Zostaje TV jakieś lekkie książki (lekkie w sensie wagowym). Ból? Podobno pod mięśniem boli bardziej. Nie wiem. Mam pod gruczołem. Dość dobre porównanie na stronie
http://www.egocentrum.pl/index.php3?kat=6&art=177
Byłam przyzwyczajona do nienoszenia biustonoszy (no bo i po co przy małym B ;) ) Teraz powinnam, choć czasem zapominam.
Przez pierwsze dwa może 3 miesiące miałam gorsze czucie w piersiach - potem wszystko wróciło do normy.
Owszem - sypiałam głownie na brzuchu - przed operacją, teraz mi się to raczej nie zdarza, po pierwsze z troski o moje piersi (spanie na brzuchu szkodzi piersiom niezależnie czy są naturalne czy powiększane) a po drugie obecnie nie byłoby to dla mnie wygodne.
Jeśli chodzi o sól fizjologiczną i silikon, ja wybrałam silikon. Decydując się na taką wkładkę musisz od razu określić jak duża ma być. Wkładki z solą można \"dopompowywać\" przez bodaj pół roku, jednak czasem pękają (sól gdy wycieka jest nieszkodliwa dla organizmu i zostaje przez niego przyswojona - jednak sam fakt uszkodzonej torebki zmusza do ponownego cięcia, usuwania implantu i użycia nowego)
Zdarza się, że piersi po zabiegu się nie podobają - można implanty usunąć bodaj (pamięć po roku może zawodzić, sorki, jesli ta informacja będzie błędna) po 2 albo 3 miesiącach po operacji.
Jeśli będziesz świeżo po operacji - i będziesz wracała do domu samochodem (w roli pasarzera - za kierownicę przez pewien czas nawet nie siadaj) to poproś lekarza o zaświadczenie, że z racji przebytej operacji do dnia XX.XX.XXXX możesz jeździć bez pasów. Pasy sa cholernie niewygodne w początkowym okresie. Potem się człowiek przyzwyczaja.
Na początku również trzeba bardzo uważać, żeby się przypadkiem w pierś nie uderzyć. Może to spowodować ropienie cięcia i szwy są zdejmowane trochę później (niby nic, ale denerwuje - ja tak niestety miałam).
W dobrej klinice powinna byc dokumentacja fotograficzna - pacjentki przed i po (oglądając zdjęcia - tylko biusty - bez twarzy - warto pytac o szczegóły: jaki rozmiar, czy silikon, ile czasu \"po\" zostało zrobione zdjęcie, etc)
Idąc do lekarza na pierwszą konsultację warto mieć nieco luźniejszy biustonosz. Masz prawo przyłożyć sobie do piersi różne rodzaje i rozmiary implantów i zobaczyć jak to wygląda. Staniczek to bardzo ułatwia ;)
Co jeszcze ? Ja mam implanty firmy MENTOR - są drogie, ale bardzo dobrej jakości.
Ah, idąc na pierwszą rozmowę byłam bardzo dobrze przygotowana. Przejrzałam chyba większość liczących się stron w necie na temat powiększania piersi. Miałam zanotowane pytania + wydrukowane najważniejsze rzeczy (o których czasem na różnych stronach pojawiały się sprzeczne informacje). Warto się dobrze przygotować do pierwszej rozmowy. I nie możesz czuć, że lekarz wywiera na Tobie presję, zebyś przeprowadzila operację ;)
Podrzucam Ci jeszcze jedną (w/g mnie istotną) stronkę ;)
http://padtech.pl/index.php
Jeśli będziesz miała jakieś pytania - chętnie odpowiem ;)