Mama Ania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mama Ania
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12
-
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Moje dziecko dopiero zasnelo. A ja o maly wlos razem z nim. Tak fajnie sie do niego wtulilam i chyba na sekundke przysnelam. Szkoda, ze trzeba bylo wstawac :O Kathrin zapomnialam napisac, zdjecia na bobasach jak zwykle piekne. -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Katie, dzieki . Trzymaj te kciuki mocno, bo bez nich ani rusz ;) W takim razie ja tez jestem wyrodna, bo czasami specjalnie wymyslam, ze musze cos kupic zeby tylko wyjsc na 20 minut do sklepu i sie wyciszyc. -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie! Mmalgosiu wspolczujemy Wam choroby. Na pewno Was strasznei wymeczylo. Niech szybko sobie paskudztwa pojda w ch***re. Dobrze, ze mama zajela sie Klaudia i moglas polezec. A kciuki i tak bedziemy trzymac ;) nastepnym razem. Wiecie co dziewczyny, nie wyslalam papierow. Poczytalam troszke na necie o tym stanowisku (bo szczerze mowiac nic o nim nie napisali w ogloszeniu poza wymaganiami) i stwierdzilam, ze nie ma sensu. To zwykla akwizycja, tylko ze ladniej sie nazywala. Tylko sie zastanawiam po co kancelarii akwizytor? U nas cala noc padal deszcz a od rana sypie snieg. Drogi sa okropne, bloto sniegowe po kostki, a ja musze isc na poczte. Wozkiem chyba nie przejade, a na pieszo strach isc z tym moim urwisem. Zastanawiam sie czy nie zadwonic do gminy i nie zrypac kogo trzeba, bo przez tych kilka dni ani razu nie przyjechali drogowcy zeby odsniezyc ulice. I w ogole mam dzis humor do bani -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Katie! Coz za mila niespodzianka! Chyba masz racje, zawsze mozna sprobowac. Jutro z rana przysiade to zalatwie sprawe. Jestem tak zdesperowana, ze nie bede patrzyla na takie blachostki. Do jutra! -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj Elf! Widze, ze wizyta duszpasterska sie udala ;) Widzisz, nawet nie wiedzialas, ze dwa sniolki w domu masz ;) Podrzuc przepis na chlebek. Pieklas w zwyklym piekarniku czy w piecu? Juz czuje jego zapach ;) Dzieci sie niezle w wyciaganiu kasy od rodzicow. Wiem po sobie ;) A jak panny M&M od malego taka smykalke maja to moze jakimis bankowcami zostana i bede rodzicow rozpieszczec na starosc. Kubus dziekuje za komplemencik ;) Te zdjecia to zmylka, bo jest ubrany na cebulke a w dodatku tak scisnieta czapke, ze policzki wygladaja jak paczusie. Zawsze gdy go rozbieram po powrocie do domu robi sie o polowe chudszy i lzejszy. Znow od 3 dni nie zjadl obiadku a ja durna upichcilam mu jego ulubiony sosik. Juz nie bede sie tak poswiecac :P Milego wieczorku cioteczki! Ucalujcie Wasze skarby! -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zaraz sie nogami nakryje ze wstydu. Oczywiscie mialo byc \"PROSZY\" a nie pruszy -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mmalgosiu dla Klaudii. Dobrze, ze juz nie wymiotuje. A jeszcze lepiej ze pije duzo. Oby szybciutko jej przeszlo. Bedziemy trzymac za Ciebie kciuki jutro, moze obejdzie sie bez poprawki ;) Niech napada duzo sniegu, to moze Klaudia na saneczkach wyzdrowieje. A jak sie dzis czuje Kosmus? -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj Kathrin! Dolaczam do goracej herbatki. Nie moge uwierzyc, ze u Was sniegu nie ma. Nas normalnie zasypalo. Galezie uginaja sie pod ciezarem bialego puchu. Pada nieprzerwalnie od 48godzin. Ciekawe czy Kubus sie nie utopi w tym sniegu ;) A jak u reszty wyglada sytuacja meteo? :) Milego dzionka dziewczeta! -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mmalgosiu trzymamy kciuki zeby zatrucie szybko minelo. Dobrze, ze Klaudia jest w humorze. Tatuaze super sprawa. My bylismy zmuszeni powyrzucac wszystkie flamastry, no ale sa jeszcze dlugopisy i kredki, tylko ze to latwiej zmyc ;) No z tym antyklerykalizmem zeby nie skonczylo sie tak, ze moje dziecko sutanne zalozy... (odpukac). Ja mialam raz taka sytuacje z Kubusiem, jak R. wyjechal na poligon a my bylismy u mojej cioci. Kubus nie pozwolil mi nawet siusiu samej zrobic. Tak jak Klaudia, gdy stracil mnie z oczu plakal okropnie. Podejrzewam, ze dlatego, ze byl w nowym miejscu, byl lekko chory a w dodatku nie widzial dlugo taty. Jedyne co moge Ci napisac na pocieszenie, to ze neidlugo zacznie sie interesowac chlopcami i wtedy na przymus bedzie mame odganiac ;) A moze wezmiesz Klaudie na egzamin. Wykladowcy zajma sie dzieckiem a studenci sciagami ;);) Kathrin no zabawe mielismy niesamowita! Teraz chlopaki poszli do fryzjera, bo Kubus strasznie zarosl a ja takiej traumy drugi raz przechodzic nie bede. Spokojnego wieczorku! P.S. A u nas wciaz sypie i to coraz mocniej ;) -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie wiem dlaczego ucielo mi druga czesc wypowiedzi Katie te gwiazdeczki to snieg dla Ciebie. Kosmus anioleczku tylko nam sie nie rozchoruj, bo jak Kubus Ci podesle troche sniegu, to kto na saneczki pojdzie? Mmalgosiu napisz jak sie czuje Klaudia, czy juz jej calkiem przeszlo. -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kathrin proponuje wiecej drozdzy Brayankowi serwowac ;) Wrocilismy z 2 godzinnego spaceru. Bylo rewelacyjnie. Szkoda, ze nie mamy sanek. Kubus nie chcial lepic Balwana, ale za to sam wygladal jak Balwan ;) Podesle Wam kilka zdjec. Katie dla Ciebie **************************** -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewczynki! Wczoraj znow mi internet odcielo i caly dzien nie mialam jak zajrzec, ale na szczescie dzis juz jest. Doczytam Was pozniej. Mmalgosiu dla Klaudii. Popieram Kathrin, dobrze ze to tylko groszek. Na pewno jestescie dzis obie bardzo zmeczone. Moze odpusc sobie dzis uczelnie. No chyba ze musisz. Kathrin no macie nielada problem. Powiem Ci tak, ja sie przeprowadzal juz 2 razy a wiem, ze to dopiero poczatek naszej migracji ;) Na poczatku jest trudno, nie ukrywam, ale z dzieckiem szybko nawiazuje sie znajomosci. Tym bardziej ze wkrotce lato, calymi dniami bedziecie na dworze, Brayan w piaskownicy, bardzo szybko poznasz inne mamy. A z malenstwem bedzie jeszcze latwiej. Moja rada jest taka: jezeli finansowo Wam sie oplaca, to nie zastanawiajcie sie. Znajomi zawsze moga do Was przyjechac na weekend czy w wakacje. Tylko niefajnie sie zgralo, bo przeciez niedlugo bedziesz rodzic. A u nas sniegu po kostki!!! Jestem tak radosna z tego powodu, ze nawet niejadek Kubus, ktory zjadl na sniadanko tyle co koliberek nie jest w stanie mi popsuc humoru. Najhetniej juz polecialabym na dwor, ale poczekamy jeszcze do 11. Ktos tu wspominal o pobiciu ksiedza. Ten ktos nie potrafi trzymac jezyka za zebami ;) Jako naoczny swiadek moge dodac, ze po calym zajsciu ten maly Lobuz odwazyl sie jeszcze wypychac ksiedza za drzwi. ;):D Na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo, bo ksiadz byl luzakiem i jak mowil przepada za dziecmi. Pozniej jeszcze was doczytam i odpisze. Snieznego dnia Wam zyczymy! -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam i zapraszam na poranna kawusie. Kathrin u nas tez dzis przymrozilo i jutro zapowiadali snieg. Juz nie moge sie doczekac! Mam nadzieje, ze napada chociaz tyle zeby sie mozna bylo potarzac ;) Dzieki za odpowiedz. No wlasnie ja tez sie naczytalam o nacinaniu wiec chyba trzeba naciagac, ale to chyba za wczesnie na Kubusia. Sama nie wiem. Moje dziecko od kilku dni non stop bujalo by sie na hustawce. Przytaszcza mi ja zebym ja zamontowala, biegnie po swojego (czyt. mojego bezprawnie przywlaszczonego sobie) jaska i kaze sie bujac godzinami. Dziewczyny napiszcie mi jeszcze o swoich sposobach na nauke korzystania z nocnika. Postanowilam, ze nim Kubus skonczy 2 latka zrzucimy pieluche raz na zawsze (nie liczac nocy). Nie wiem czy mi sie to uda, bo zostaly niecale 3 miesiace. Milego dnai Wam zycze! I sniegu!!!! -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewczynki! Po tej wichurze nie mialam neta, bo jakis nadajnik zostal zerwany czy popsuty, dopiero dzis naprawili wiec jestem ;) Mmalgosiu powodzenia w pisaniu pracy. Dobrze, ze przy okazji kafe odwiedzasz. Klaudia Ci pomaga w pisaniu? Ja tez widzialam te kredki, chcielismy Kubusiowi pod choinke kupic, ale jakos sie rozmyslilismy. Kathrin oby z reka meza bylo wszystko dobrze. To dobrze, ze wraca do pracy, lepiej jak bedzie ta reka pracowal, to moze szybciej wroci do formy. Ale fajnie macie z Brayankiem. Skarb, nie dziecko. No z tym spaniem to trzeba sie przyzwyczajac, ze juz niedlugo nasze dzieciaczki przestana sypiac w poludnie. I wtedy zero wolnego czasu dla nas. Elf... gdzie sie podziewasz? Katie, mam nadzieje, ze jutro bedzie luzniejszy dzien. Ale sie wkurzylam. Czekalam niecierpliwie na nowe odcinki mojego ulubionego serialu a ten glupi Polsat puscil serial od poczatku. No myslalam ze wyjde z siebie. Juz drugi raz mi to robia A na koniec mam pytanie do mam chlopcow. Dziewczyny, czy lekarz kazal Wam sciagac napletek? Nasz kazal robic to raz w tygodniu, ale zastanawiam sie czy to nei za wczesnie i czy raz w tygodniu to nei za malo. Jak to jest u Was? Buziaczki! Milego wieczorku! -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Katie a moje niedojedzone dziecko od kilku dni podchodzi w sklepie do pieczywa i wybiera sobie najwieksza bulke a potem biega po sklepie i po podworku i zajada sie sucha bula. I nijak nie mozna mu jej zabrac, bo wrzask jest na cale osiedle. Do jutra, bo dopiero zauwazylam, ze juz po 15- stej. P.S. Przegladalam znowu ogloszenia i od dlugiego czasu panuje zastoj. Poszlabym nawet pracowac jako recepcjonistka do hotelu albo barmanka (zawsze chcialam sprawdzic jak jest w tym zawodzie) - tych ogloszen jest bardzo duzo, ale niestety nie mam co zrobic z Kubusiem -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Katie juz nie moge sie doczekac, te recytowane niesmialo wierszyki na dzien babci i dziadka, na dzien matki... cud- miod. I przedstawienia przedszkolakow... jakie to slodkie. Kubus pewnie bedzie gral wlasnie diabelka albo jakiegos zboja :D Kathrin zaraz pedze obejrzec zdjecia, bo pierwsze co to do Was zajrzalam. Wyobr imion macie rzeczywiscie olbrzymi. Swietnie brzmia, tak nie po naszemu ;) Ja tez zazdroszcze Ci troszke tej ciazy, ale samej ciazy, bojak pomysle o pierwszym polroczu zycia takiego maluszka to juz mi sie odechciewa. Aniu* ja przy okazji tez skopiowalam sobie Twoj adres, bo nie mialam. Ale Wam dobrze bez szefa hihi, gdy kota nie ma to myszy grasuja :P :D Katie moj sposob na jedzenie Kubusia jest prosty: robie dwie proby, nie chcesz, to nie. Ja sie denerwowac nie bede. Nie dostaje nic innego przez pol godz. Pozniej znow probuje, nie zje to daje mu deserek Gerberka i biszkopcika zeby glod zaspokoil. No i nie zmuszam go do jedzenia przy stole. Zauwazylam, ze ladniej je przed TV, ale zdaza mu sie tez zjesc przy stole. I jeszcze jedno, zauwazylam ze lepiej jada jak nie ma taty ;D Oczywiscie to nie jest jeszcze to co bym chciala, ale dobre i tyle. Kosma niezle ma zachcianki. Oj wspolczuje. Kubus budzi sie z placzem (podejrzewam, ze cos zlego mu sie sni), albo po prostu wstaje w lozeczku, rzuca swoja podusie na lozko i wyciaga rece zeby go wziac do siebie. Szczebelki mu na noc wkladamy, bo kiedys wstalam w srodku nocy i potknelam sie... o Kubusia. Spal na srodku dywanu. Najbardziej dziwi nas to, ze jak tylko Kubus wyladuje pomiedzy mama a tata to momentalnie wszystko mu przechodzi i zasypia w mgnieniu oka. A Wasze maluchy tez tak wedruja po lozkach?Czesto zdarza mi sie budzic a Kubusia nogami na twarzy, albo z nim calym nad glowa. -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Katie chyba nie urwalas sie kwadrans wczesniej. Doniose Twojemu szefowi. -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Taaaa... ciekawe co Ania* miala na mysli hehe. A o tym dawaniu to tak w akcie desperacji palnelam. Z reszta co w tym zlego, ze przyjemne z pozytecznym chce polaczyc ;) :D -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A gdybym sie juz nie pojawila to spokojnego weekendu Wam zycze! Nacieszcie sie swoimi pociechami i mezami ;) -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dopiero po chwili sie zorientowalam ze Ania* przeskoczyla stronke , ja sie na nia czailam. Aniu* to super, ze spodobalas sie szefowi. Widzisz, mowilam Ci, ze najwieksza szansa to zostac po stazu. Trzeba sie tylko pokazac z dobrej strony, a Tobie sie udalo. Trzymamy kciuki, zeby poszlo po Twojej mysli. Ale Ola zna slownictwo tfu tfu... ;) dzieci szybko podlapuja to czego nie powinny hehe. A ja tez chce do pracy i tez chce miec malo czasu. Wiem, ze jak juz bede to miala, to bede narzekac, ale ja chce do pracy!! Chyba dam d... jakiemus Lepperowi, albo innemu z Samoobrony. -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kurcze, dentysci to zdziercy. Mnie tez czeka wizyta, ale odkladam ja ile sie da ;) U nas karneciki sa bezterminowe a ja mam jakies 15 min. z 2005r. hihi, ciekawe czy przeszed lby. Moze wkroctce Kathrin sie pojawi u nas. Miejmy taka nadzieje! Mmalgosia tez dawno nie zagladala. Pewnie z tej je pracy ksiazka powstanie ;) Bylismy chwile na dworze, brrr... paskudnie. Oczywiscie moje dziecko znow musialo zarzyc kapieli blotnych. -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Katie, pomagamy Ci wytrzymac do 15.00 :D -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mieszkam na osiedlu wojskowym przy lotnisku. Nie moge sie doczekac, kiedy sie stad wyprowadze, ale na razie sie na to ne zanosi. No dawno dziewczyn nie bylo. Ciekawe jak Mmalgosi idzie na studiach. Milego popoludnia Katie. Do jutra! -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny zastanawiam sie czy nie pojsc z Kubusiem do diabetyka. Co o tym myslicie? -
Mamy dzieci z lutego 2005
Mama Ania odpisał czadunia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie ponownie ;) Katie, no uzbieralo sie troszke po weekendzie. Ale dzis popracujesz a jutro poswiecisz nam wiecej czasu! Elf, cieszymy sie, ze w koncu sie pojawilas. Dobrze, ze dziewczynki juz zdrowe. Ty to zawsze masz jakies skuteczne metody. Ostatnio przeczytalam, ze nic nie podnosi tak odpornosci dziecka jak ... przebyte choroby ;) Oczywiscie mowa byla o przeziebieniach a nie o jakis tam wirusowych paskudztwach. A na jaki bal dziewczynki nie chca Cie zabrac? Przyzwyczajaj sie, bo jeszcze troche a na randki zaczna chodzic a tam na pewno mamy ze soba nei zabiora ;):D Ja tez chcialam sie nauczyc bezwzrokowego pisania. Czasem nawet niezle mi idzie, ale musialabym solidnie nad tym popracowac a ja takze cierpie na brak czasu ;) Moje postanowienia Noworoczne wciaz odkladam na przyszly tydzien. Obiecalam sobie, ze zaczne od poniedzialku (czyt. dzis), pytanie tylko od ktorego hihi. A wlasnie dziewczyny, jakie macie postanowienia Noworoczne???? Ja obiecalam sobie, ze nim Kubus skonczy 2 latka nauczy sie korzystac z nocnika, zapomni o smoku, i w koncu zacznie sam zasypiac w lozeczku. Pewnie niewiele z tego uda mi sie zrealizowac ;) A dla siebie: tradycyjnie - schudnac :P, zadbac o zdrowie i znalezc ta durna prace. Katie a co do papierosow, tak juz jest, ze sie popala, jak czlowiek nie ma co z rekami zrobic. Ja pale \"okazyjnie\", na imprezkach, w towarzystwie palacych itp. Dobrze, ze nie palisz duzo. Elf ma racje, postarajcie sie razem zerwac z tym przyzwyczjeniem. Bedzie Wam latwiej jak bedziecie sie razem kontrolowac i wspierac. Kubus mowi \"gdzie\". Czasem zdarzalo mu sie wypowiedziec to slowko, ale od kilku dni wypowiada je swiadomie. Np. ostatnio mowie do niego \"Patrz tatus idzie\" a on \"gdzie\" hihi. Jak to fajnie wygladalo. Moze mojemu urwisowi rozwiaze sie w koncu jezyk ;) Bo nawijac to on potrafi, tyle ze po swojemu :O Smiejemy sie zawsze jak nam cos tlumaczy taki strasznie przejety, gestykuluje, pokazuje paluszkami a my nic z tego nie rozumiemy i tylko potakujemy glowami hihi. No a dzis poszlismy na spacerek i po 5 minutach wracalismy do domu, bo Kubus chcial sie wykapac w kaluzy. A nasze osiedle rozkopane cale, wiec to byla kapiel blotna. Usciski przeogromne dla maluchow!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12