Kotunia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kotunia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 25
-
donn ja nie wysyłam zdjeci bo wstawiam je na bobasach, i na nk, ale wasze z checia bym obejrzała:) tak wam pozytywnie zazdroszcze tego domku na wsi:) niech wam sie tam dobrze mieszka:) Doris,,,nie raz cie wspominam z pierwszej ciązy, jak bardzo pomagałaś nam rozwiewać nasze niepokoje zwiazane z pierwsza ciązą i jej objawami:) tera podczytuje marcówki,,,i nie mam juz takich niepokojow jak za pierwszym razem maja wszystkie mamy, teraz jakos spokojnie podchodze do tego:) wracają wspomnienia z pierwszej ciazy,,,z ktorą cale nasze formum sierpniowek jest zwiazane. Czas szybko mija, dzieciaczki nam rosną, drugi juz sa bedą albo są planowane:) ciekawe czy jakies trzecie juz bedzie w planach u nie których:) Alek znowu zaczol kaszlec, kilka dni temu mineła choroba po antybiotylku i tydzień poźniej znowu powtórka z rozrywki,,,,no ale to urok przedsszkola.... Pozdrawiam bardzo goraco i czekam na wiesci od was,,,no i zdjecia:)
-
----------MARZEC 2010--------------
Kotunia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Waga wydaje mi sie prawidłowa, ja przez cala poprzednia ciąże przytyłam 10 kg, srednio co miesiac dochodzil mi kg choc czasmi mniej a pod koniec kiedy dzidzius najwiecej przybieral najwiecej przybieralam ja. Wiec 1, 2 kg miesiecznie to jak przy polowie ciezy wynik bardzo dobry...i tak najwiecej przybieramy w drugiej polowie, wtedy kiedy nasze male szkraby rosna w oczach:) -
----------MARZEC 2010--------------
Kotunia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z doswiadczenia powiem ze jeśli w ciązy jest sie aktywnym (oczywiscie jesli nie ma przeciwskazań) a taka bylam w poprzedniej ciazy, bardzo łatwo znioslam porod. Mój porod od pierwszgo dzwonka do konca trwal 2,30h a sama druga czesc porodu 20 minut. Oczywiscie wszystko w granicach rozsadku. Kazda z nas wie na ile moze sobie pozwolic. Ja chodzilam na kurs tańca przez cały drugi i trzeci trymestr, zakladalam firme i szykowalam wesele i slub,,,,,ruchu i wrazen mialam pod dostatkiem, i choc bylam zmeczona, to przynioslo owoce,,,wszystkie inne moje znajome ktore były malo aktywne, zazdrosciły mi tego ze pord mialam ekspresowy,,,,zreszta sama sobie zazdroszcze bo nie wyobrazam sobie tego wszystkiego rozciagnietego w czasie....wiec kazdy musi wziasć poprawke na swój stan, ale nie powinnien osiąsc na laurach dla własnego dobra:) Dla pierworudek:) tak nazywaja te kobiety ktore pierwszy raz rodza w szpitalach,,,,szkola rodzenia to cos pozytywnego, dowiaduja sie wszystkiego co konieczne, i moze to bardzo pomóc i uspokoic przyszła mame kiedy sie juz wszystko zacznie. Nie wydaje mi sie jednak ze jest to konieczność, a juz jesli chodzi o prywatna połozną to wygoda i komfort ale na pewno nie konieczny,,,ja akurat rodziłam z męzem,,,,i opieka ze wzgledu na męzczyzne przy mnie byla wzorowa, zawsze jest ktoś kto mysli bardziej spokojnie niz ja bo podczas porodu kobiecie ciezko jest myslec racjonalnie. Jesli ktos moze pozwolic sobie na taki komfort to czemu nie,,,,ale na pewno mozna sie spokojnie obejsc bez tego. Ja zastanawiam sie nad produkcja odziezy ciazowej dla kobiet ktore tak jak ja zaczynaja szukać dodatków do garderoby:) bo wszystko zaczyna sie zmieniac,,,zobaczymy czy mi to wyjdzie,,,a nóz widelec, sama dla siebie chce cos zaprojektowac lub wymyslec:) Pozdrowienia:) -
----------MARZEC 2010--------------
Kotunia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dorotka1234 przeczytaj moja wczesniejsza wypowiedz...tam masz w skrucie odpowiedz...pozdrawiam -
----------MARZEC 2010--------------
Kotunia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sorrki za bledy,,,ale pisałam nie szybko, i chyba nie mysląc o ortografii:0 oczywiscie skóra:) a nie skura:) itd:) Buziaki -
----------MARZEC 2010--------------
Kotunia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak jak juz wiele zauwazyło kłucia i bole brzucha sa normalnym zjawiskiem w ciazy, musi sie wszystko ponaciagać porozszezac,,,wiec najbardziej sa one odczuwalne u osób szczupłych, i tych ktore pierwszy raz sa w stanie błogoslawionym:) Wiem ze przy pierwszej ciazy bardzo sie panikuje jak tylko cos zakluje,,,ale trzeba brac poprawke ze w naszym wnetrzu gosci sobie krasnoludek albo ludka i musi zrobić mama dla niej miejsce:) wiec wszystko przyjmować na spokojnie, i myslec racjonalnie, Co do ruchów to pierwsze poczatkowe ruchy sa nie regularne, lekko wyczowalne i mozna je latwo pomylić z przemieszczajacymi sie gazy lub poprostu z praca jelit. Dopiero po połowie ciązy kiedy ruchy sa wyraźniejsze wtedy zaczynaja byc regularne, i moga pojawiac sie o tym samym czasie lub z taka sama czestotliwościa, takie ruchu spontaniczne dziecka moze wywolac zjedzenie czegos słodkiego przz mame...uprawianie seksu, lub poprostu dzieciatko moze dostac czkawki,,,jak juz bedzie na tyle duze ,,,pod kniec ciazy czesto dzieci mają czkawke wiec czesto te ruchy sa najbardziej odczowalne:) i widowiskowe, bo brzuszek podskakuje:) Co do piersi to oczywiscie ze zyłki zaczynajją byc bardziej widoczne bo piersi podejmuja prace nad tworzeniem mleka( siary) wiec kanały sie powiekszaja, skura jest bardziej naciagnieta i tym samym żyłki sa widoczniejsze:) Polecam strone o ciązy na kazdy tydzień, rozwoju dziecka i samopoczucia mamusi,,,jesli oczywiscie wczesniej juz jej nie widzialyscie:) tam jest poruszone wiele spraw ktore sa niewiadomą dla wielu przyszlycch mam : http://www.ciazowy.pl/kalendarz,tydzien-17.html Dla mam jest zakladka TY , a opis tego co powinno dziac sie w srodku jest pod zakladka dziecko:) Ja dzis w nocy znowu poczulam ruchy, były tuż nad pepkiem, i byly wyraźne, gdyż mnie obudzily, smieszne uczucie, jak by ktos dobijal sie od srodka:) ale taki ktos wielkosci krasnoludka:) U mnie znowu jest pogoda na przemian slońce, wiatr i chmury,,,wiec też nie za przyjemnie...ale zycze milej niedzielnej atmosferki:) -
----------MARZEC 2010--------------
Kotunia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to tabelka uzupełniona:) Wczoraj była u mnie przyjaciólka, i poinformowala mnie o tym iz tez spodziewa sie dzidziusia:) jest w 5 tygodniu wiec bedziemy miały trzy miesiace różnicy. Ciesze sie bo bardzo długo sie starała o drugie dziecko....no i sie udało:) U mnie wszystko ok, do lekarza wybieram sie w połowie października, mam nadzieje ze wszystko juz do konca potoczy sie dobrze. Teraz skupiam sie na starszym synusiu, któremu chce poswiecic jak najwiecej uwagi,,, No to u mnie tyle, ide wziąść prysznic, i szykuje sniadanko:) milego weekendu marcówki -
----------MARZEC 2010--------------
Kotunia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc mamuśki NICK.............WIEK.........OM......TERMIN.....SKĄD...- --------PŁEĆ Blask..................24..........19.05.....27.02. ........śląskie....----- Qanchita.............26..........24.05.....27/28.02..... ....------------- Majek123............24..........21.05.....28.02.....Zako pane. ..----- karolajna............29..........21.05.....28.02.....ok Wrocł...------- Nikamo74...........35..........26.05.......01.03.....Rze szów.. ..----- Mała Ewa...........33..........22.06.......01.03.....Gdańsk....-- ------ MaKaReNa-23.....23..........21.05.......01.03. ..............----------- lulu2008.............31..........25.05.......01.03. ...Warszawa...----- savanna89..........20..........26.05.......03.03. .....Chorzów...----- Kas1ek...............26..........27.05.......03.03. .....Szczecin...----- Marcys...............21..........??............03.03 ...Irlandia-Malbork- anecia i olcia ......27..........30.05.......04.03 ....Kraków...-------- kamila2404.........27..........29.05.......05.03. ...łódzkie...--------- SZCZĘŚLIWA.......28..........30.05.......06.03. ..Szczecinek...----- a-mala-ja............38..........31.05.......06.03. .............----------- koja2121.............24..........27.05.......06.03. ...Cieszyn...-------- aaaaat................26..........28.05.......06.03. ...ok.Zamościa...-- kamelle...............27..........30.05.......06.03..... .Niem cy/NRW-- joanna84.............25..........31.05.......07.03. ....Wrocław...----- rundelduda..........30..........01.06.......6tc.(*). .. .Irlandia... Fiołeczka.............20..........01.06.......08.03. ....ok. Malborka.--- dorotka................29..........01.06......08.03. .....Gdańsk...------- michalka25..........25...........01.06......08.03. ....Midleton...----- nika34.................34...........01.06......08.03.. ...mazowieckie.-- karro...................31...........??...........09.0 3. ...Szwecja...----- Wazka85.............24...........03.06......09.03. ....Irlandia Pln.--- engine30.............30...........25.05......10.03. ....zach-pom..---- badka.................28...........04.06......11.03. ....Piaseczno..----chłopiec mysikrólik............34...........02.06......10.03. ..............-------- natka23...............23...........30.05......10.03. ...Włocławek..-- motylek_85..........23...........06.06......12.03. ...śląsk....--------.chłopiec(?) ewcia30..............30...........08.06.......13.03. ....Białystok..--- kotunia...............30..........06.06........13.03.....Legnica...... Krismam..............34...........06.06......14.03. ............--------- eluśka.................24...........07.06.......14.03. .....Szczecin..--- Qassandra...........29..........08.06........15.03. ..małopolskie.-- LATTE MACCHIATO./26.../...08.06......16.03.....ok.Wawy------CHŁOPA K kamila 220579......30...........07.06......16.03. .....Niemcy...---- figleaves..............30...........10.06......17.03. .....Anglia...------ Mamulka28..........28...........10.06.......17.03. ....lubuskie...---- kubasia................38...........09.06......17.03. ....Szczecin...---- **tina**.............34...........28.05.......17.03 . ....Niemcy...----- Barbra77.............32...........??............17.03. ....wielkopolskie-- elakl....................27...........11.06.......18.03 . ...Birmingham.-- madzikowo..........25...........11.06.......18.03 (?)..Katowice...---- Ausia86...............23...........13.06........18.03. ...Gdańsk...------ saskiana..............29...........12.06.......19.03.. ...zach.granica..- szczęśliwa Gosia/.22...........12.06.......19.03. .....Łódź...-------- Izabell1982..........26...........10.06.......20.03. .....Londyn...----- niespodzianka Ola_26................26...........10.06........20.03. ....śląskie...------ mala_31..............31...........13.06........20.03...w ieklopolskie---dziewczynka Minea777.............35...........14.06........21.03.... ....śląskie------ Gosiaaa ..............29 ..........14.06 ........24.03....podkarpackie-- rok.sana..............23...........17.06.........24.03.. ..podlaskie...---- H.anna ...............30 ..........10.06 ........24.03....wielkopolskie- Karolcia...............24...........19.06.........26.03. ...pomorskie.---- asiulek29.............29...........20.06.........28.03.. ..Białystok...---- andzia-26............26...........22.06.........29.03... ..Starogard..--- Almeria35............35...........24.06.........30.03... świętokrzyskie- Klempa................26...........24.06.........31.03.. .....Śląsk...------ kingap.................28...........22.06.........31.03. ...małopolskie-- kubeczek80..........29...........25.06.........02.04.... wielkopolskie-- Biało-czarna.........32...........23.06.........29.03... .Białystok..----- summer ..............28 ..........04.06.........11.03.....Katowice.----- megan990............27...........02.06.........09.03.... ...śląskie.------ zosia_007.............25...........14.06.........21.03.. ....śląskie.------ -
----------MARZEC 2010--------------
Kotunia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) Z daleka anglia jak sie ciesze ze jesteś tu i Ty:) no jak bym mogla Cie nie pamietac:) prawie cztery lata rozmawiałyśmy na kafe wiec pamietam wszystkie sierpniowki:) No to dwa razy chodzimy w ciązy w tym samym czasie....rewelacja:) Co do mojego stanu zdrowia to niestety zalapałam chorubsko od synusia,,,w przedszkolu sie zaprawil, a po nim ja,,,on ma antybiotyk i mu juz przechodzi kaszel,,,a mi sie zaczoł....kaszle oskrzelowo....wiec nie wrozy to nic milego, jutro ide na kontrole z synusiem to i sama sie przebadam,,,dobrze ze mamy rodzinnego lekarza, wszystko za jednym razem zalicze:) Co do kurtki to tez sie zastanawiaam nad nia,,,zeby pokrowiec nie byl konieczny,,,choc w pierwszej ciązy, przytylam tylko 10 kg to i tak w zadną kurtke bym sie nie zapiela,,,brzuszzek jednak wystawal by,,,wiec szukac trzeba:) Ja ma znowu problemy ze spaniem w nocy,,,znaczy budze sie ok 4 prawie wyspana,,,czasami jeszcze uda mi sie zasnąć, a czasmi nie,,,wiec tak jak dzis buszuje po necie:) Ruchy poczulam,,,i na razie tylko raz....czekam na nastepne bardziej regularne,,,takie juz po 22 tygodniu sa czeste i bardziej wyczuwalne:) uwielbiam je:) No to przyjemnego wtorkowania -
WITAM I O ZDROWKO PYTAM:) ale tu pusto...Ekinio gdyby nie ty to miesiacami by nikt nie raczył skrobnąć:) Ja sie usprawiedliwiam,,,ja jestem w ciązy,,,ja moge miec mało czasu :) a mianowicie oznajmiam wszem i wobec ze w koncu sie udało:) czekamy na drugo szczescie:) Jestem w 4 miesiacu,,,,niestety na poczatku tez pojawiły mi sie komplikacje jak w poprzednich dwoch przypadkach,,,ale teraz juz wszystko jest unormowane. Wiec czekamy marca przyszłego roku:) Co do przedszkola to moje dziecie jest chyba do niego stworzone,,,,uwielbia tam być, z czego ja sie przeogromnie ciesze:) zaaklimatyzowal sie jako pierwszy i jako pierwszy z uśmiechem na ustach rano jedzie do przedszkola:) Niestety teraz borykamy sie z przeziembieniem ktore przeradza sie z zapalenie oskrzeli,,,no ale to syndrom grupy,,,,bo w przedszkolu z 25 dzieci dzis było 8....a w poniedzialek bedzie jeszcze mniej bo Alek musi swoje niestety wysiedzieć w domku,,,cóz,,,trzeba sie kiedys uodpornić,,,,a jak on nigdy nie chorował,,,no moze raz,,,to teraz ma jak w banku,,,mam nadzieje ze tylko mnie nic nie weźnie, ale ja stosuje antidotum na wampiry, wiec i złego djabli nie biora:) czosnek mam nadzieje zrobi swoje:) No to tyle z nowych wiesci od kotuni,,,moze teraz drogie sierpniowki sie popiszą? tyle lat pisania i co? i nic? PISAĆ, PISAĆ BO WIEM ZE ZAGLADACIE:) buziaki
-
WITAM I O ZDROWKO PYTAM:) ale tu pusto...Ekinio gdyby nie ty to miesiacami by nikt nie raczył skrobnąć:) Ja sie usprawiedliwiam,,,ja jestem w ciązy,,,ja moge miec mało czasu :) a mianowicie oznajmiam wszem i wobec ze w koncu sie udało:) czekamy na drugo szczescie:) Jestem w 4 miesiacu,,,,niestety na poczatku tez pojawiły mi sie komplikacje jak w poprzednich dwoch przypadkach,,,ale teraz juz wszystko jest unormowane. Wiec czekamy marca przyszłego roku:) Co do przedszkola to moje dziecie jest chyba do niego stworzone,,,,uwielbia tam być, z czego ja sie przeogromnie ciesze:) zaaklimatyzowal sie jako pierwszy i jako pierwszy z uśmiechem na ustach rano jedzie do przedszkola:) Niestety teraz borykamy sie z przeziembieniem ktore przeradza sie z zapalenie oskrzeli,,,no ale to syndrom grupy,,,,bo w przedszkolu z 25 dzieci dzis było 8....a w poniedzialek bedzie jeszcze mniej bo Alek musi swoje niestety wysiedzieć w domku,,,cóz,,,trzeba sie kiedys uodpornić,,,,a jak on nigdy nie chorował,,,no moze raz,,,to teraz ma jak w banku,,,mam nadzieje ze tylko mnie nic nie weźnie, ale ja stosuje antidotum na wampiry, wiec i złego djabli nie biora:) czosnek mam nadzieje zrobi swoje:) No to tyle z nowych wiesci od kotuni,,,moze teraz drogie sierpniowki sie popiszą? tyle lat pisania i co? i nic? PISAĆ, PISAĆ BO WIEM ZE ZAGLADACIE:) buziaki
-
----------MARZEC 2010--------------
Kotunia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie:) Co do USG 3 I 4 D to jest to normalne badanie usg przelacza sie tylko obraz,,, Ja 3 lata temu na połówkowym badaniu w 22 tygodniu mialam 3 D, zostalo badanie uwiecznione na płycie dvd i jest najpiekniejsza pamiatką dla nas i dla Alka naszego synusia,,,na osiemnastke mu sie dostanie w prezencie:) Polecam kazdemu,,,zdjecie tez fajna sprawa ale po czasie blaknie...i nie wiadomo ile lat wytrzyma ten papier z drukarek,,,wkońcu sa to nowe urzadzenia, jeszcze nie przetestowane przez najlepszego testera jakim jest czas:) nagranie badania na plyte było dodatkowo płatne,,,ale wrażenia i emocje,,,bezcenne ;) Co do plamienia w ciązy,,,to mam zle doswiadczenia,,,w zeszłym roku dwa razy nie udalo mi sie donosic ciazy i oba przypadki zaczely sie od krwawień, lub plamień,,,ale było minelo,,,w tej ciązy przez pierwsze dwa miesiace mialam plamienia,,,wiec byłam na llekach podtrzymujacych,,,,,z sercem na ramieniu chodziłam do lekarza,,,i do szpitala,,,od miesiaca przestałam plamić,,,dzidzia ma sie świetnie ja zreszta też,,,,wiec wiem ze stres jest nieunikniony w naszej sytuacji,,,ale trzeba być dobrej mysli,,,duzo odpoczywać i sie nie stresowac niepotrzebnie,,,u mnie głównym winowajcą jest stres,,,niestety nie jest moj organizm na niego odporny,,,ale tym razem pokonalismy go z brzdacem ktory grzecznie sobie u mnie siedzi:) Ruchy też poczułam, choć na poczatku myslałam ze to pracują mi jelita bo wzdecia sa czasami ogromne...i myslalam ze to powietrze w jelitach,,,,ale nie,,,wyraźne trzy musniecia, ktore były dla mnie znakiem ze jest wszystko ok:) Czas szybko leci i nie bawem bedzie polowa ciązy, a potem to z gorki,,,i nim sie czowiek obejrzy bedziemy dostawać buziaka od brzdacow na dowidzenia w przedszkolu:) dla mam pierwszy raz w ciązy,,,uwierzcie mi,,,nie dawno, naprawde nie dawnno widzialam pierwsze dwie kreski, za chwile dwie kreski lezaly na poduszce i sie do mnie usmiechaly a moment później posyłaja mi buziaki i robia papa przez okno przedszkola...9 miesiecy to ulamek sekundy,,,i teraz wiem jak trzeba sie delektowac tą chwila aby ja pamietac przez całe życie,,,bo to naprawde cudowny i wyjatkowy czas, mimo nieprzespanych nocy, obaw, bóli, i innych dyskomfortow. Życze miłego weekendu, i dobrego samopoczucia dla was i bąbelków:) -
----------MARZEC 2010--------------
Kotunia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Ja też oczekuje marca:) czekałam do tej pory bo nie wiedziałam co z tego wyjdzie,,,,na razie wszystko w pożadku i mam nadzieje ze w marcu pojawi sie nasze drugie upragnione dziecie:) Termin mam 13 marca 2010. Dzidziuś z ostatniego USG mierzy ponad 10cm:) i wszsystko rozwija sie prawidlowo. Moj dziedzic ma skończone 3 latak i we wrześniu zaczol chodzic do przedszkola... Tak nie dawno bylam sierpniowką 2006 a teraz czekam marca:) jakie to dziwne i piekne za razem uczucie:) Sama jestem z marca i mąż też:) wiec miło jest czekać na marzec.... Życze wszystkim przyszłym mamusią wiele cierpliwości i spokoju, najwiecej tym które spodziewają sie pierwszej dzidzi,,, Ciesze sie ze w końcu moge rozmawiać i potczytywać inne mamy ktore tak jak ja czekają swojego maleństwa Pozdrawiam -
Ekinio ty to sie masz, ja nie urok to przemarsz wojsk....trzymam kciuki zeby wszystko byo już dobrze zeby szkraby już nie chorowały:) wielkie buziaki dla księzniczki Kseni i jej siostrzyczki Blaneczki:* Roxelka cpo do sikania w nocy to jestem na podobnym etapie,,,Alek miesiac temu sam zaczoł siadac na nocnik,,,wiec w ciagu dnia obywało sie bez potrzeby pieluch,,,ale na noc zakladalam pampersa,,,do momentu aż został mi sie jeden:) nie kupowałam bo nie były potrzebne a tu nagle przyszła noc i nie było pampersa ale mialam podklady specjalne w razie 'w' pierwsza noc spal bez przygód druga byla zsisiana ale jak sie obudził mokry i przyszed do nas to chyba zrozumial i od tego dnia a minoł tydzien jest sucho bez pampresa:) nie ubieram mu tylko spodenek od piżamy tylko spi w koszulce i majteczkach wtedy wie ze nie ma pieluchy,,,,,jedyny problem to jego pedantyzm i to ze nie chce robic siku na dworze, ciagnie do domu a na dworze nie pozwala sobie zjąć spodenek:) dobrze ze ma potrzeba co jakies dwie godziny to mozna pochodzic na dworze,,,,ale jak mu sie zachce to nie ma zmiłuj i musze szybko biec do domu:) wiec polecam podkłady do kupienia wszedzie tam gdzie sa pieluchy:) przynajmniej u nas:) jak sie mokro zrobi to zacznie kontrolowac, moze nie od razu ale bez próby nie zacznie wogóle bo wygoda to druga natura człowieka:) U nas wszystko w pożadku, bez wiekszych zmian, urlop sie nam przełozył na wrzesien ale patrząc na zmienna aure to nawet jestem zadowolona:) Pozdrawiam gorąco i zycze pieknej pogody i duzo słońca:)
-
Kpiotrowicz no to z ciebie szczęsciara,,,wybyczyc sie nad morzem to super sprawa,,,do tego takie osiągnięcia,,,tylko gratulowac takie utraty wagi:) Alek terz nie długo zaczyna chodzic na rekonesans do przedszkola,,,żeby oswoić sie z miejscem i osobami:) przed wczoraj scielismy mu wlosy:) ciezko było ale sie udało:) wstawie na nk i na bobasach:) u nas wraz z włosami zmienilo sie dziecko,,,wczoraj robil siku tylko do nocnika,,,a do tej pory nie było siły zeby usiadł i zrobił,.,,,wogóle nie chciał,,,a tu na raz,,,cały dzien chodził w majteczkach i sam sciagał i siadał ,,,nawet sciaga sobie z góry chusteczki:) bo przecierz higiena to on ma na drugie:) No to czekam na wiesci z kraju...od całej reszty:) buziaki od alusia i ode mnie:)
-
Wszystkim szkrabom tym wiekszym i tym malutkim i wszystkich którzy czują w sobie ze zostało jeszcze coś w nas z dziecka życze wszystkiego co najlepsze , co kolorowe, słodkie miłe, ciepłe, przytulne, miękkie, radosne i słoneczne...wszystkiego dobrego z okazji dnia dziecka:)
-
Ekinio u nas z przedszkolem tez takie siupy alka zapisalismy do prywatnego i to po znajomosci,,,ale wiem ze jest jakas ustawa ze do jakiegos przedszkola w okregu dziecko musi byc przyjete,,,tylko nie wiem jakie sa to zasady, radze poszprac w necie i znaleść ta niby ustawe ...moze na nia mozna byo by sie gdzies powołać ale widać paranoje naszego państwa \'\'pro rodzinnego\'\' ale zobaczcie jak my sie zmieniamy:) ni dawno miałysmy dylematy przedporodowe i to wydawało nam sie nie do przyjecia,,,a teraz dopiero zaczynają sie schody:):):) trzeba wierzyc ze bedzie dobrze, przecież musi byc:) Całuje was wszystkie... ekinio:) wielkie buziaki dla Blanki i Kseni....
-
Niech razem z nowym Zmartwychwstałym Życiem obudzi się w Twoim sercu optymizm, a powiew wiosennego wietrzyku oraz soczysta zieleń pierwszych kwiatów na zawsze zaszczepi w sercu radość i życiowe zadowolenie. Agnieszka Ps Doris GRATULACJE:) Xawier to lalaczka:) przesłodka radość Rokselko Niech zdrowo rosnie:) i bedzie pociechą dla rodziców i starszej siostry:)
-
WITAM ROXALKE I XAWIERA:) piekne imię:) czekamy na zdjęcia:) jak tam moje drogie panie przygotowania do WielkiejNocy:) U nas powoli powoli....odeszło mi mycie okien,,,znaczy mojemu T bo elewacje robia na moim bloku i okna mamy zaklejone,,,szkoda tylko ze bardzo sie kurzy...i trzeba codziennie sprzatać i to rano i wieczorem,,,tyle tego kurzu ...no ale po swietach bede miała blok jak marzenie,,,i cieplutko:) wkoncu nie bede płaciła za ciepło którego nie ma:) Buziaki i dalej sie biore za pozadki:)
-
Justa niestety to jest jedeno opowiadanie które dostałam od kuzynki ktora niestety ma bardzo zły okres w zyciu,,,spotkało ja to co i mnie, i po rozmowie z nią sama sobie uswiadomiłam ze życie jest jakie jest ale to tylko zycie:) kuzynka w podziekowaniu dla mnie za rozmowe i podniesienie na duchu przysłala mi to opowiadanie,,,które mi sprawiło wielka przyjemność i dodało optymizmu,,,wiec od razu przesłałam wam zeby kazdy smutek oswoić,,,i iść z nim przez zycie...za reke trzymając nadzieje:) Miłego dzionka
-
O smutku Po piaszczystej drodze szła niziutka staruszka. Chociaż była już bardzo stara, to jednak szła tanecznym krokiem, a uśmiech na jej twarzy był tak promienny, jak uśmiech młodej,szczęśliwej dziewczyny. Nagle dostrzegła przed sobą jakąś postać. Na drodze ktoś siedział, ale był tak skulony,że prawie zlewał się z piaskiem. Staruszka zatrzymała się,nachyliła nad niemal bezcielesną istotą i zapytała: - Kim jesteś? Ciężkie powieki z trudem odsłoniły zmęczone oczy, a blade wargi wyszeptały: - Ja...? Nazywają mnie smutkiem. - Ach! Smutek! - zawołała staruszka z taką radością, jakby spotkała dobrego znajomego. - Znasz mnie?- zapytał smutek niedowierzająco. - Oczywiście, przecież nie jeden raz towarzyszyłeś mi w mojej wędrówce. - Tak sądzisz...? -zdziwił się smutek - to dlaczego nie uciekasz przede mną. Nie boisz się? - A dlaczego miałabym przed Tobą uciekać, mój miły? Przecież dobrze wiesz, że potrafisz dogonić każdego, kto przed Tobą ucieka. Ale powiedz mi, proszę, dlaczego jesteś taki markotny? - Ja ... jestem smutny - odpowiedział smutek łamiącym się głosem. Staruszka usiadła obok niego. - A co Cię tak bardzo zasmuciło? Smutek westchnął głęboko.Czy rzeczywiście spotkał kogoś, kto będzie chciał go wysłuchać? Ileż razy już o tym marzył. - Ach... wiesz... - zaczął powoli i z namysłem - najgorsze jest to, że nikt mnie nie lubi. Jestem stworzony po to, by spotykać się z ludźmi i towarzyszyć im przez pewien czas. Ale gdy tylko do nich przyjdę, oni wzdrygają się z obrzydzeniem. Boją się mnie jak morowej zarazy. - I znowu westchnął - Wiesz... ludzie wynaleźli tyle sposobów, żeby mnie odpędzić. Mówią: tralalala, życie jest wesołe, trzeba się śmiać\'. A ich fałszywy śmiech jest przyczyną wrzodów żołądka i duszności. Mówią: co nie zabije, to wzmocni. I dostają zawału. Mówią: trzeba tylko umieć się rozerwać. I rozrywają to, co nigdy nie powinno być rozerwane. Mówią: tylko słabi płaczą. I zalewają się potokami łez. Albo odurzają się alkoholem i narkotykami, byle by tylko nie czuć mojej obecności. - Masz rację - potwierdziła staruszka - ja też często widuję takich ludzi. Smutek jeszcze bardziej się skurczył. - Przecież ja tylko chcę pomóc każdemu człowiekowi. Wtedy gdy jestem przy nim, może spotkać się sam ze sobą. Ja jedynie pomagam zbudować gniazdko, w którym może leczyć swoje rany. Smutny człowiek jest tak bardzo wrażliwy. Niejedno jego cierpienie podobne jest do źle zagojonej rany, która co pewien czas się otwiera. A jak to boli! Przecież wiesz, że dopiero wtedy, gdy człowiek pogodzi się ze smutkiem i wypłacze wszystkie wstrzymywane łzy, może naprawdę wyleczyć swoje rany. Ale ludzie nie chcą, żebym im pomagał. Wolą zasłaniać swoje blizny fałszywym uśmiechem. Albo zakładać gruby pancerz zgorzknienia. Smutek zamilkł. Po jego smutnej twarzy popłynęły łzy: najpierw pojedyncze, potem zaczęło ich przybywać, aż wreszcie zaniósł się nieutulonym płaczem. Staruszka serdecznie go objęła i przytuliła do siebie. - Płacz, płacz smutku. - wyszeptała czule - Musisz teraz odpocząć, żeby potem znowu nabrać sił. Ale nie powinieneś już dalej wędrować sam. Będę Ci zawsze towarzyszyć, a w moim towarzystwie zniechęcenie już nigdy Cię nie pokona. Smutek nagle przestał płakać. Wyprostował się i ze zdumieniem spojrzał na swoją nową towarzyszkę: - Ale ... ale kim Ty właściwie jesteś? - Ja? - zapytała figlarnie staruszka, uśmiechając się przy tym tak beztrosko, jak małe dziecko. Ja jestem NADZIEJA!
-
Basiu bardzo dziękuje za pamięć...tak mi dziś zmienił sie kod i końcówka,,,z ścia na ści:) W końcu doczytałam co u was... ciesze sie ze zima sie konczy bo i mam nadzieje z nią wszystkie choroby. Alek od kilku dni ma wodnisty katar, i niczym nioe mozemy go zwalczyc,,,ale pewnie nie leczony jak i leczony minie po tygodniu:) poza tym Alek zdrowy, ale bardzo uparty, nie chce mówić,,,tylko po swojemu nawija..a jak sie go poprosi zeby powiedział,,np auto to kiwa głową ze nie powie:) No ale wszystko rozumie wiec widac jest to obja jego ogromnej wygody a wrecz lenistwa...on nic nie chce sam,,,jak inne dzieci...umie jeść pic,,,ale sam nie bedzie:) podczas zabawy zamiata łyzką ale jak mu daje serek z łyzeczką zeby sam jadł to kiwa głowa ze nie,,,wiec jak ja mu nie dam to nie zje:) i tak wygodnicki rosnie w dobrobycie bo nie tylko pod nosek dostaje ale i prosto do buzi:) jak widzi jak inne dzieci same jedza to tak ich obserwuje a mine ma taką ze pasć ze smiechu mozna...jego mina mówi,,,ale głuptaski z tych maluchów same jedzą:) nie wiedza ze jak nie beda jedli to ich nakarmią? przeciez wygodniejj jeść jak ktoś da...co za ludzie nie wiedzą jak sie urządzić:) Co do spania to moje dziecko pobijka rekordy, od kilku miesiecy spi sam w swoim pokoiku,,,ale potrafi nieraz w nocy przydreptac do naszego łózka beszczelnie sie rozepchnąć i spać jak gdyby nigdy nic:) usypia ok 5 min...no czasmi 10 min za co jestem mu wdzieczna, ale zasypia przy nas,,,albo ja albo mąż siedzimy koło niego albo lezymy w ciagu dnia jesli nie pójdzie spac to wieczorem jest taki nie znosny ze ja kapituluje,,,ale jak go nie połoze w dzien to i tak ok18 zasypiał sam,,,wiec wole go na godzine połozyc, choc obudzenie mojegop spiocha po godzinie czesto wiąze sie zawantura i kiepskim humorkiem...bo jak nie dospany to zły,,,ale jak bymm mu pozwoliła spac to 2,5 h mam z głowy a potem i tak do 24 sie bawimy:) średni moje dziecko po przespanej godzine w ciagu dnia idzie spac dopiero ok23 i nic tego nie zmieni,,,,próbowalismy juz wszystkiego,,,spi do 9 i tak musimy funkcjonowac:) wszyscy razem:) no dobra teraz pisac co tam u was:) donn? ekinio? z daleka anglia? basia? i cała reszta? Wielkie buziaki no i zapraszam na wielkiego torta i dobra kawusie a te co nie kawusiowe to na herbatkę:) no i na Agusiowa nalewkę wisniową:) własnej roboty:) Czekam
-
Basiu bardzo dziękuje za pamięć...tak mi dziś zmienił sie kod i końcówka,,,z ścia na ści:) W końcu doczytałam co u was... ciesze sie ze zima sie konczy bo i mam nadzieje z nią wszystkie choroby. Alek od kilku dni ma wodnisty katar, i niczym nioe mozemy go zwalczyc,,,ale pewnie nie leczony jak i leczony minie po tygodniu:) poza tym Alek zdrowy, ale bardzo uparty, nie chce mówić,,,tylko po swojemu nawija..a jak sie go poprosi zeby powiedział,,np auto to kiwa głową ze nie powie:) No ale wszystko rozumie wiec widac jest to obja jego ogromnej wygody a wrecz lenistwa...on nic nie chce sam,,,jak inne dzieci...umie jeść pic,,,ale sam nie bedzie:) podczas zabawy zamiata łyzką ale jak mu daje serek z łyzeczką zeby sam jadł to kiwa głowa ze nie,,,wiec jak ja mu nie dam to nie zje:) i tak wygodnicki rosnie w dobrobycie bo nie tylko pod nosek dostaje ale i prosto do buzi:) jak widzi jak inne dzieci same jedza to tak ich obserwuje a mine ma taką ze pasć ze smiechu mozna...jego mina mówi,,,ale głuptaski z tych maluchów same jedzą:) nie wiedza ze jak nie beda jedli to ich nakarmią? przeciez wygodniejj jeść jak ktoś da...co za ludzie nie wiedzą jak sie urządzić:) Co do spania to moje dziecko pobijka rekordy, od kilku miesiecy spi sam w swoim pokoiku,,,ale potrafi nieraz w nocy przydreptac do naszego łózka beszczelnie sie rozepchnąć i spać jak gdyby nigdy nic:) usypia ok 5 min...no czasmi 10 min za co jestem mu wdzieczna, ale zasypia przy nas,,,albo ja albo mąż siedzimy koło niego albo lezymy w ciagu dnia jesli nie pójdzie spac to wieczorem jest taki nie znosny ze ja kapituluje,,,ale jak go nie połoze w dzien to i tak ok18 zasypiał sam,,,wiec wole go na godzine połozyc, choc obudzenie mojegop spiocha po godzinie czesto wiąze sie zawantura i kiepskim humorkiem...bo jak nie dospany to zły,,,ale jak bymm mu pozwoliła spac to 2,5 h mam z głowy a potem i tak do 24 sie bawimy:) średni moje dziecko po przespanej godzine w ciagu dnia idzie spac dopiero ok23 i nic tego nie zmieni,,,,próbowalismy juz wszystkiego,,,spi do 9 i tak musimy funkcjonowac:) wszyscy razem:) no dobra teraz pisac co tam u was:) donn? ekinio? z daleka anglia? basia? i cała reszta? Wielkie buziaki no i zapraszam na wielkiego torta i dobra kawusie a te co nie kawusiowe to na herbatkę:) no i na Agusiowa nalewkę wisniową:) własnej roboty:) Czekam
-
Witam, gorąco:) tysiąc lat tu nie byłam, ale napewno bedę,,,musze tyllko nadrobic czytanie...teskno mi do was, za duzo na głowie mam i jakoś musiałam sie zorganizować,,,ale postanawiam ze sie poprawie:) Ściskam gorąco wszystkie szkraby, i was gorąco pozdrawiam,,,nie długo sie odezwe:) buziaki
-
Witajcie,,,jak miło Was poczytać:) U nas tak jak u większej cześci społeczestwa:) chorubska,,,,najpierw Alek potem T a teraz ja...ja tylko lekki ból gardła mój T prawie zchodził z tego swiata przez ból gardła katar i gorączke;) Alek nic nie chciał jesc i kaszlał jak gruźlik....no ae juz chorubsko zelżało wiec mamy nadzieje ze ku końcowi sie zbiera,,,,Aluś tylko mały kaszelek,,,i to tylko czasami:) W poniedziałek jedziemy do Wawy wiec moze \'\'warszawianki\'\' znajdą chwilke na kawusie? wtorek po południu albo sroda rano? Jak by tak ktoś zaszczycił mnie swoja osobą i miał chwilke,,,,to ja jestem do dyspozycji,,,i na kawe i ploteczki chetnie sie wyrwę:) Donn co do kosmetyków bio to własnie jade sie dowiedziec do Warsow na razie to czeski film:) jak bede wiedziała to dam znać:) Czytałyście moze książkę Dom nad rozlewiskiem? ja właśnie skończyłam całą trylogie Domu...poprostu rewelacja,,,POLECAM GORĄCO, ksiązka jest nieziemska, bardzo podnosząca na duchu, dająca pozytywnego kopa,,,,i taka jest kochana:) Dostałam od T pod choinke i gdyby nie chroniczny brak czasu to w jeden dzień bym je przeczytała,,,,ale sobie tak je cedziłam:) poprostu relaks nie z tej ziemi,,,,i teraz gdzie tak smętnie jest na dworze ksiazki te to poprostu raj na ziemi,,,polecam gorąco :) Zmykam już,,,i odezwe sie pewnie po powrocie ze Stolycy;)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 25