Kotunia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kotunia
-
Donn u mnie tydzien jedenasty a ty jakieś kilka tygodni przede mna jestes ...4 lub coś koło tego?? Dziewczyny na maila wysłałam filmik który dostałam od znajomej to ogólnopolska akcja uswiadamiania kierowców,,,ale jesli ktos ma słabe nerwy to niech nie ogląda,,,bo naprawde robi wrażenie i mozna sobie wiele wziąść do serca,,,na pewno komus w w naszym kraju to sie przyda, wiec rozeslijcie dalej,,,swiadomość ostroznosci w społeczeństwie powinna być:) Pozdrawiam
-
byk na byku,,,oczywiscie ma być ośrodków,,, normalnie pisac musze sie nauczyc bo pisowni polskiej sie odumiałam:)
-
Witam witam witam Ja po remoncie dochodze do siebie,,,mały pokój był remontowany a mam uczucie jak bym miała sprzatać po remoncie pałacu kultury. Wszedzie kurz i pył, i wszystko nie na swoim miejscu, no ale pokoik juz zrobiony internet hula wiec teraz tylko doprowadzic wszystko do stanu normalnosci i po kłopocie... Co do mazur to tak zazdrosze wyjazdu,,,ja bym wiele wiele dała zeby tam odpocząć chwike,,,no na Krutyni to szczególnie mozna polecic kajaczki o ile dzieci sie nie boją, wiele osrodkuw wynajmuje rowery z siedziskami dla dzieci wiec mozna po lasku pojeżdzic rowerem,,,My w tamtym roku jeżdzilismy,,,było naprawde super,a tak, to plukanie w jeziorku, spacery, no i to czego mi tu brakue to spokój... my bedąc tam jeszcze jeździlismy po okolicach,,,wiec mikołajki mrągowo i takie tam...wiele atrakcji moze nie ma w Krutyni, ale odpocząć mozna i to w pięknej aurze. Ekinio ja czuje sie dobrze, wszystkie dolegliwosci ustąpiły, wiec teraz czekamy,,,i mamy nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.i ze zły okres juz za nami. Bardzo dziekuje za zdjecia....oczy mozna nacieszyc,,,a padlinka w wyglada jak by gdzies na seszelach wyladowała z rodzinką:) mi niestety z urlopu zostaje działeczka, i odpoczynek na niej,,,cały czas w planch mamy wypad w góry stołowe ale jakos nam tam pod górke i jeszcze sie nie zebralismy...ale wakacje są długie wiec pewnie sie uda:) No to na razie tyle, junior własnie wstał i koniec pisania i wolnego czasu... Miłego piątku:*:*:*:*:*:*:*
-
Witam z rana i zapraszam na herbatke:) ja na chwilke bo u nas mały remont sie szykuje,,,remontujemy pokoik dla Alka,,,no i w domu saojgon,,,mamy małe dwupokojowe mieszkanie wiec jak jeden pokój jest w remoncie to całe mieszkanie stoi na głowie,,,całe szczescie ze pokoik mały wiec dni góra i po remoncie,,,ale niestety z tego powodu nie bede miała chyba dostepu do kompa, wiec moze za kiilka dni jak wszystko ogarne to sie załapie na neta:)no chyba ze maz tak szystko zrobi ze bede mogła poczytac ,,,ale nie wiem,,,jak by sie ten felerny laptop juz przydał z tej reklamacji.... ale oni mnie ...denerwuja z tymi gwarancjami...no nic,,,przyszło mi czekać:) całuje was mocno, i do sklikania:)
-
Bernatka Ty to mnie na kolana kładziesz a wiesz ze kobiecie w ciąży takich wygibasów to nie mozna za długo??... Talko to sie do Ciebie umywa...pisz słonko ksiażki,,,ja bede czytać jak uzalezniona wiec zawsze to jakaś kasa bedzie bo prenumerate załoze:) Jesteś świetna:) Co do antybiotyku to raczej dobrze,,,bo czytałam ze jeśli dziecko choruje,,,to jest \'\'jakaś\'\' zaprawa dla organizmu, i jesli organizm podejmuje z choroba walke, i pomagają normalne środki farmaceutyczne to szkoda podawac antybiotyk,,,, niech sobie ten organizm zapamieta ze z choroba to mozna latwo a nie od rzau bombardować najcięzszą altylerją. W czoraj byłam u lekarza na kontroli,,,,no i jestem przeszczesliwa, bo dzidzia rosnie, serduszko bije jak dzwon, mi wszelkie dolegliwosci ustały, wiec nawet za jakis czas moze i tabletki nie bedą potrzebne,,,na razie mam powoli zmniejszac dawke,,, naprawde jestem przeszczesliwa, dzidzia ma 4 cm, i baraszkuje wymachując rekami i nogami:) widok poprostu nieziemski:) ja nadal czekam na swojego laptopa nieszczesnego zeby zdjecia wysłać,,,, a ten jak na złosc z reklamacji nie przychodzi..ale mam nadzieje ze lada dzien,,, ale z miłą chcecia bym ogladneła kolejne wasze zdjecia....wiec zapraszam do wysyłania:) no to ja na tyle, póki chłopaki moje jeszcze spia ja musze załatwic kilka spraw:) wiec,,do sklikania Miłego dnia:)
-
mialo byc do mojej światkowej ze slubu:)
-
Gorcia zdjecia swietne,,,naprawde wygladałas szałowo:) siostra tez pieknie:) Ekinio filmik i zdjecie jest przeslodkie,,, widac ze cos sobie na filmiku chce podgryzac:) och mam nadzieje ze i my bedziemy sie tym widokiem napawac... u mnie na razie ok,,,cos mnie tylko lekko dół brzucha pobolewa,,,to nawet nie ból tylko takie spiete miesnie,,,ale to chyba przez stres, bo troche mam go w pracy,,,duzo spraw sie na raz skumulowało...no cóz, nik nie mówił ze bedzie łatwo...w sobote ide na slub i wesele do swojej światowej ze slubu,,,niestety nie wyszaleje sie tak jak to lubie robic, no ale przynajmniej bede:) 19 czerwca ide do lekarza,,,mam nadzieje ze wszystko dobrze z dzidzia,,, przesyłam wielkie buziaki i czekam na cała reszte,,,bo chyba sie juz forum na urlop przeniosło,,, ale bernatka to jakos dziwnie wsiąkła jak kamfora,,,czy ona nie wie ze tu sie za nia teskni??
-
Plusia Ty to jestes kochana:) ,,, ciesz sie swoim maleństwem jak najdłuzej,,,bo jak wiemy nasze maleństwa bardzo szybko przestaja byc maleństwami:) i staja sie jakos tak dziwnie dorosli:) Ja czuje sie w miare dobrze,,,tylko ciagle sie kontroluje, i tak mnie to wkurza ze musze tak myslec o tym co robie,,,zeby nie szybko, nie nagle, a ja tak zawsze raz raz:) u nas gorac, i morze by sie przydało i plaża tak jak u kpiotrowicz:) no ale jutro ma sie u nas ochłodzic, wiec i pewnie marzenia o plazy troche zmaleją:) Tak a pro po pisania na forum, to te kochane osóbki którym sie zdaje ze nic sie u nich ciekawego nie dzieje wiec po co mają pisac niech wiedza ze brak jakich kolwiek wieści to na forum,,,złe wieści...bo forum z tego słynie ze mozna cosik sklecić, nawet tylko tyle ze zyje ze jest jak było, i :) tak właśnie chce zeby cosik tu sie działo a nie kiedy tu wejde to posucha,,,a jak ktoś napisze to wielkie swieto:) piszcie co kolwiek,,,ale piszcie, bo to dopier drugi rok jak nasze bejbiki z nami a tu jak by przynajmniej po 18 lat mieli, a my nic na ich temat juz do powiedzenia nie miałyśmy... WIEC PROSZE CO JAKIŚ CZAS SIE ZMOBILIZOWAĆ I PISAĆ PISAĆ PISAĆ, BUZIAKI:*
-
kpiotrowicz, wybyczcie sie po wsze czasy:) miłego wypoczynku:) U nas wszystko ok, ja czuje sie dobrze:) a to bardzo dobrze:) zmykam na szybka herbatke,,,zapraszam serdecznie:) ps wszystkie podczytujące proszone są o pisanie:)
-
Witamm serdecznie, ja tylko na momencik... Wczoraj znowu pojawiły sie komplikacje w ciazy,,,nagle pojawiło sie krwawienie,,,i pojechałam do szpitala, tam mnie zbadali, zrobili usg no i ciąza jest utrzymana, babelek sie rozwija, ma 2,5 cm tylko to krwawienie oznacza zagrozenie, no i lezalam do dzis w szpitalu podali mi progesteron w zastrzyku dodatkowe leki i kazali leżec...dzis juz jestem w domu, no i musze lezec wiec tylko na chcwilke siedze przed kompem, wczoraj sie wystraszyłam nie na zarty, ale mam nadzieje ze jeszcze wszystko bedzie dobrze... trzymajcie sie cieplutko,,,buziaki dla całej reszty:)
-
kpiotrowicz jak by układała sama to swoja nowa bym wyrucila zeby kupic twoją:),,,jaka szkoda ze jeszcze tej fukcji nie ma:) ale i tak jest the bast:) moje dziecie poprzestawiało sobie godziny w dzien spi od 13 do 16 a później zasypia przed 24...choc od 22 próbujemy go połozyc,,,ale ma tyle energii ze w nosie ma spanie i to ze ja jestem pół przytomna:) dzis zrobie go na szaro,,,przetrzymam,,,a drzemke skróce mu do godziny,,,ciekawe czy pójdzie wczesniej spac? tylko ze on tak lubi spac ze boje sie go w dzien buzdzic,,,raz sie przebudził i swojego nie odespał,,,i była jazda,,,był wściekły na wzystko i na samego siebie,,,bez kija nie podchoc jak do bardzo groźnego pitbula:) no zobaczymy,,,musze go wrócic na odpowiedni tor bo inaczej dzien z nocą mi sie pozmienia:) kpiotrowicz, zazdroszcze urlopu....my na razie nawet nie myslimy o dłuższym wyjeździe...tylko krótkie wypady... no ale sobie odbijemy:) w przyszłości:)
-
Hej hej hej... co tu znowu taka cisza? Oj oj oj... U nas kolacja wczoarajsza sie bardzo udała...i za miłe zyczenia duza buzia:* nie dziekuje zeby nie zapeszyc:) w ten weekend zapowiadaja sie mega upały wiec my planujemy uciec na weekend w góry stołowe,,,sa blisko nas(jakies 1,5h) od Legnicy wiec moze troche odpoczniemy, pospacerujemy, i moze ten skwar nas ominie:)Ekinio masz racje termin u mnie wypada na 6 stycznia:) mam nadzieje ze 3 królowie nas raczą obdarować drugim słoneczkiem:) Co do spania to Alus spi w pajacyku bez stopek, albo w pizamce z krótkim rekawem, przykrywam do tylko delikatnym kocykiem, a w nocy jest u nas i tak bardzo goraco choc spimy przy uchylonym oknie:) Lonta Gratulacje dla rodziców i siostry Beatki :) czekamy na jakies foto Anetki:) zycze miłego dnia,,,i do poczytania
-
Plusiu,,,córunia przepiękna,,,taka słodycz, ze az sie rozmarzyłam:) justa, ja dokładnie robie to samo odnosnie przepisów,,,najpier szukam czy jest przepis na cos na co mam ochote,,,potem czytam przepis i komentarze, a potem ja próbuje:) czasami szukam po przepisach, i tez cosik ciekawego wyszukam, ale musi miec duzo pozytywnych komentarzy:) bo inaczej boje sie ze nie wydzie a ja sie narobie:) życze milego weekendu:)
-
donn tych przepisów to mam troche z wielkiego zarcia wyprubowanych:) tu sa super nalesniki http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis40.html tu pulpeciki drobiowe http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis14188.html a tu super salatka http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis28388.html co do zrazów zawijanych to nie są wcale trudne ...troche zabawy ale wystarczy rozbic miesko poukładac wszystko w srodek zawinąć i zwiazac,,,zapiec potem zalac woda dusić...i gotowe:) ja zrobilam wczoraj,,,,i mam jeszcze na dzisiaj,,,naprawde super,,, a ze strony wielkiego zarcia stosuje przepisy ze wzgledu na alka,,,zeby kuchnia jego mamy nowicjuszki była urozmaicona, zdrowa,,,i zeby nie zajmowało mi gotowanie pół zycia,,,bo musze mniec dla synusia czas:) i powiem wam ze co ugotuje to moje dziecie wcina az mu sie uszka trzesa,,,nigdy nie wybrzydza:) wiec chyba mu smakuje:) bo zjada z apetytem:)
-
Ten przepis który podała justa to własnie to co dzis robiłam, a na dodatek własnie dzis czytałam ten przepis:) choc ja troche go modyfikuje, bo nie uzywam kostek rosołowych i wegety,,,tylko naturalne zioła i przyprawy, zrazy robie juz od dawna , bo kiedys u mnie w domu robiła je mama, bardzo je lubie i zawsze wychodzą, trzeba tylko kupic młoda wołowine, odznacza sie tym ze jest jasno czerwona, i wtedy zawsze wyjdzie:) I tez polecam tą strone która poleca justa,,,od dawna z niej kozystam, mam juz szereg sprawdzonych i ulubionych potraw z tej strony,,,dla poczatkujacego kucharza i dla mistrza kuchnui,,,kazdy cos znajdzie:) dzis cały dzien mam mdlosci,,,muli mnie i to bardzo,,,mam nadzieje ze jutro da sobie juz spokuj te mulenie:) bo to nie jest milutkie uczucie:) życze miłej nocki...i do jutra:)
-
Witam:) Ja musze sobie zaserwowac lekka kawusie z mlekiem bo zasne na stojąco, a tu tyle jeszcze do zrobienia,,,wlasnie zraziki zawijane sie duszą, bo chodziły za mna jjuz od poniedziałku, wiec dzis postanowiłam nie opierac sie pokusie tylko je zrobic:) Co do mojego zdrówka to czuje sie dobrze, oczywisce musiałam bardzo wystopować tryb zycia, nadal biore leki, no ale wiadac poprawe, mam nadzieje ze wszystko bedzie oki:) wczoraj byłam w przedszkolu alby wypytac o to i owo no i zostały mi jeszcze dwa, bo na oku mam 3 i musze wybrac któres z nich wiec najlepiej zobaczyc na wlasne oczka gdzie mam za rok zostawiac Alka:) w marcu składa sie podania, wiec troche czasu jeszcze zostało, ale ze mna to jest tak ze czasu duzo a ja i tak cos moge przegapic i zalatwiac na ostatnia chwile, wiec zaczynam poszukiwania juz teraz zeby nie było ze mama cos zawaliła:) Ekinio ja na ta czekolade sie skusze, choc nie cierpie czekolady to przedwczoraj zaczełam tabliczke a dzis juz jej nie ma,,,wiec widac ze jakies dziwne rzeczy sie ze mna dzieją:) no to po czekoladce:)
-
No poprostu mnie rozwalacie na maxa,,,co to jest strajk?? czy mamy z naszego topiku to do znp należą?? ze strajkują? ja strajku tego nie popierami i apeluje do wszystkich mamuś:) PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:)PISAĆ:) Pomożecie??
-
Kpiotrowicz, az mi krwe w zyłam zamarzla jak to przeczytałam,,, wyobrazam sobie co czujesz, bo ja spanikowałam jak alek biegł po dywanie przewrócił sie i przegryzł sobie dleikatnie warge,,,a co dopiero taki wypadek, ale musimy miec swiadomosc ze nasze bomble rózne rzeczy nawywijają, i ze musimy byc czujni i miec zimna krew,,,bo kto jak nie my... mam nadzieje ze juz bedzie wszystko ok i juz zadne wypadki G nie spotkają,,,buziaki,,, ps basia25 no to moze dolaczysz do grona przyszłych mam:) czekamy na wiesci.
-
Witam wszystkie mamy i z okazji NASZEGO ŚWIETA chce życzyc wam i oczywiscie sobie.,,,,wszystkiego co najlepsze,,,zdrowia dla nas i dla naszych szkrabów, miłosci od dzieci i ich tatusiów, spełnienia wszystkich planów,,,i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U mnie niestety nie jest kolorowo, znowu mam komplikacje, bylam wczoraj u lekarza i myslałam ze juz nie bedzie potrzebne usg bo zaczełam krwawwic,,,ale p dr zrobiła usg i stwierdziła ze dzidzia sie rozwija i serduszko bije, wiec moze da sie jednak ciaze utrzymac,,,jest zagrozona, ale moze biorąc leki i odpoczywając jakos bedzie dobrze...mammy taką nadzieje, i zycze sobie tego własnie z okazji dnia matki:) chcieli mnie zostawic w szpitalu, ale nie mamy z kim zostawic Alusia a ja czuje sie dobrze wiec jednak odpoczywam w domu,,,musze sie tylko oszczedzac,,,a w tym bardzo i T pomaga, wiec lepiej ze jestem w domu a nie daleko od synusia i mezusia,,,szpital zawsze wpływa na mnie traumatycznie... no ale koncze te smenty,,,na razie jest ok, i mam nadzieje ze tak zostanie:) Jeszcze Raz Wszystkiego Najlepszego:) buziaki:*:*:*:*:*
-
Plusiu ale sie ciesze ze masz juz szczescia dwa przy sobie...WIELKIE GRATULACJE Z OKAZJI NARODZIN CÓRUNI:):):) lONTA ,,,TRZYMAM KCIUKI:) ALE WAM DOBRZE...JUZ DRUGIE SSZCZESCIE TAK BLISKO,,,:):):) ja czuje sie dobrze,,,minimalne mdłości a raczej nudności...jak by mnie cos muliło w żołądku,,,ale przegryzam migdały i pomaga...wiec nie jest źle:) w niedziele ide na usg do szpitala sprawdzic czy ciąża sie rozwija, czy fasolka rosnie...mam nadzieje ze tym razem bedzie wszystko w pozadku, iw styczniu i my bedziemy tylic drugie szczescie... Za gratulacje nie dziekuje:) zeby nie zapeszyc:)ale bardzo mi miło:) życze miłej nocy;)
-
kpiotrowicz ;)
-
chyba jestem rozkojarzona bo błedów nie widze jak pisze:)
-
Justa29 była u lekarza...a wiesci to takie ze... czekamy na maleństwo znowu:) i mamy nadzieje ze tym razem sie uda,,,oczywiscie ciąza jest czesna i musze na siebie uwazac, bo po ostatnich przejsciach musze troche bardziej przyłozyc sie do jej utrzymania...dostałam jakies leki musze zrobic badania, i jeszcze w niedziele ide na jedno usg do szpitala gdzie pracuje moja dr wiec bedziemy wiedziec czy wszystko idzie w dobrym kierunku:) mamy taka wielka nadzieje ze w koncu przybedzie nam jednego promyczka:)wiecej:) jesli wszystko bedzie dobrze to w styczniu sie zobaczymy:) z malenstwem:) na razie nie chce niczego zapeszac, tylko cierpliwie i troskliwie bedziemy czekać:) co do konfliktu z grupa krwi to my z T tez ją mamy ja jestem - on +, no ale moze nie bedzie to wiekszym problemem,,,zobaczymy zapraszam na dobra cherbatke i na truskawki,,T kupił całą kobiałke,,,wystarczy dla wszystkich:) Buziaki
-
Halo Halo...co tu taka posucha?? no przeciez to juz przesada zeby na forum nie było nowych wiesci?? PISAC DROGIE PANIE PISAĆ:) kpiotrowicz Gabrysia jest tak urocza ze mozna by ja bylo schrupać:) wygladacie razem przeslicznie i tak kochaniutko:) jak sie czuja ciezarówki?? pogoda sie troche zepsuła i mama nadzieje ze nie wpłynela na kogos negatywnie,,,bo wiadomo ze nie długo znowu bedzie slonko:) u nas wszystko po staremu,,,jutro wybieram sie do lekarza moze dowiem sie jakichs pozytywnych wiesci:) Pozdrawiam was gorąco i słonecznie i czekam na kolejne posty bo czytac mi sie chce:) i to koniecznie to co u was słychać:)
-
Witam z rana i zapraszam na...herbatke :) ja serwuje zieloną:) Ta młoda kapusta tak na mnie wpłyneła ze tez zrobiłam,,,piewszy raz w swojej kucharskiej karjerze:) i była pyszna...alkowi i T smakowała i ja tez sie najadłam jak bączek:)ale moja mama robiła lepszą...niestety jej tajenicy robienia juz nie poznam,,,ale jak poeksperymentuje to moze dojde do tego jak ona to robiła:) teraz zastanawiam sie co dzis na objadek,,,i chyba dla zróznicowania beda nalesniki biszkoptowe,,,moje chłopaki je uwielbiają... No t tyle na ten czas,,, ps a waszych zdjec jak nie było tak nie ma... czekam czekam, i chyba jak na emeryturze bedziecie to poprzysyłacie;) bo czas wtedy miec bedziecie, ale to i tak nie bedzie pewne bo wnuki bedziecie bawić:):):):):):):):):):):):):):):):)dużo wnuków:):):):):):):):):) Buziaki