Kotunia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kotunia
-
Witam matki polki w najlepszych odsłonach:) U nas bez wiekszych zian. Alek rośnie zdrowy, jak nie jest po jego to tak jak Auruśka drze sie lub na sile próbuje wymusić:) nary ma ze głowa mała:) potrafi uszczypnąć jak mu czegos nie pozwalam:) na szczescie zdaża mu sie nerwowac dość rzadko:) co do monia to założe sie ze u nas bedzie gdzies dopiero około 2go roczku bo teraz gada jak najety ale wyłącznie po swojemu a nazwya po imieniu wylącznie mame i tate:) ale cóż poczekamy to se pogadamy:) U mnie praca dom praca dom....czekam na wiosne i słońce bo tak jakoś depresyjnie w około,,,,,wczoraj było mocne słońce i od razu ludzią sie mordki uśmiechały:) zmykam do synusia, i zapraszam na kawe ps Gorcia słów mi brak przez co ty przeszłaś,,,ja chyba bym już padła ,,,,bo jak psychicznie wymiekam jak coś sie dzieje i nie wiem co robic...Podziwiam cie ze dajesz rade, i przesyłam dużo pozytywnej energii i mocno mysle o tobie ,,,szpepne słówko ku Górze zeby juz bylo po waszych problemach i zeby wszyscy byli zdrowi a maluszki szcześliwe:) Buziaki Ekinio co do dwójki to dasz rade:) oczywiscie pomoc to wygoda ale jaka jest satysfakcjia ze nikt nie omagał ze sama sobie dałam rade...poza tym mam koleżanke, mają 4 dzieci a mąż musiał pojechać do norwegii bo tam była praca i dobry zarobek a sytłacja była u nich zapomogowa...i ona z czwórką daje rade,,,,nie mówie ze jest łatwo ale ona ma czwórke a dwójka to przecież półwka roboty:) poza tym doświadczenie zdobyte przy Ksenni procentować bedzie....poradzisz sobie myśle wzorowo, a pomocy jak bedziesz potrzebowała zawsze możesz szukać juz w trakcie wychowywania:) Buziole bo Alek juz sie na mnie złości i ciągnie mnie za rekaw:)
-
Witam wszystkie bardzo sedecznie Ekinio u mnie...u mnie niestety nie wesoło...za bardzo nie chce mi sie o tym pisać ale cóz chce miec to za sobą choć jest mi cięzko a to ze wzgledu na was...nie chce nikogo zasmucać ani martwic bo nie lubie ludzi zmartwionych i smutnych nie chce zeby ciezarówki sie przejmowały...ale wiem ze tez sie matrwicie wiec wyjaśniam...my niestety naszego słoneczka nie zobaczymy w tym roku,,,druga ciąza sie niestety zakończyła na początku. Tydzień temu było juz po wszystkim. Ja czuje sie dobrze fizycznie a psychicznie jest mi smutno,,,ale dołka nie mam , czułam ze cos jest nie tak, i widocznie tak miało byc, ze skończyło sie tak szybko...byłam w zaszła niedziele w szpitalu...wszystko odbyło sie szybko i wyszłam tego samego dnia. Z czego sie bardzo ciesze bo szpital to dla mnie tragedia. Myslałam ze bedzie gorzej ale natura spłatała mi figla i czuje sie jak by nic sie nie stało...poprostu organizm sam zadecydował ze to koniec i bez objawów negatywnych po 3 godzinach mogłam normalnie funkcjonować,,,,teraz to tylko myś o doprowadzeniu swojego organizmu do normy mi została...musze uregulować hormony znaczy poziom prolaktyny bo ona jest tu duzym winowajcom i jak unormuje ja to spokojnie mozemy dlaej myslec o dzidziusiu...wiec pod koniec roku bedziemy sie nadal starać... Prosze was tylko zebyscie mnie ie załowały,,,nie lubie jak sie ktoś nademna użala a to tylko dla tego ze sama prubuje byc silna a pocieszenia niestety mi nie pomagaja bo czuje sie ze faktycznie coś jest nie tak,,, bo jesli ktos kogos pociesza to znaczy ze komus jest źle a ja nie moge myslec o tym ze jest zle,,,musze szybko wracać do normy i myslec pozytywnie :) chce zebyscie i wy myslały pozytywnie a jesli ktos moze sie czasami zwrócić do samej góry z apelacją(twz. modlitwa) to bedziemy wdzieczni. Przez tydzien była u nas tesciowa i wczoraj wyjechała wiec ja musze odpocząć:) dla tego też nie pisałam ale juz sie naprawiam... Teraz szukamy mieszkanie wiekszego co zaprzata mi głowe, Alek rozrabia bo babcia mu na to pozwoliła przez tydzień a ja musze teraz na właściwe tory dziecko nastawić:) Alek ma mały katarek ale tak poza tym wszyscy zdrowi. W sobote bylismy na ostatkach karnawałowych i do dziś nie moge odespać tej imprezy,,,bawilismy sie super za cały karnawał:) Jeszcze raz wszystkie goraco pozdrawiam i sciskam co sił a teraz czas na gotowanie objadku bo o 15 musze znowu zmykac do pracy:) Buziaki łobuziaki ps troche to moje pisanie jest pogmatwane ale mam nadzieje ze zrozumiecie co autorka miała na mysli:)
-
Gorciu ja też bardzo sie ciesze ze wszystko ok,,,bo to najwazniejsze Wszystkim Agnieszką obchodzącym dzis imieniny najlepsze życzenia:) Mam pytanie czy wiecie gdzie mozna znalesc prawidłowe normy badań tj jak morfologia mocz glukoza?? pamietam ze kiedys chodziła taka tabelka, a mnie ciekawosc zrzera,,,bo dzis robiłam badania i cos chyba zaczynają mi sie psuc wyniki ale oczywiscie chce sie upewnic, zanim pójde do lekarza,,,wiem ze nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu ale cóż,,,jesli ktos wie lub ma cos takiego to podeslijcie Przedwczoraj w nocy zle sie poczułam, wstałam do toalety i po chwili zrobiło mi sie słabo zbladłam i oblał mnie pot, serducho kołatało jak opentane a po chwili jak wszysto wrociło do normy zmierzyłam ciśnienie,,,i szok,,,,86/48 poprostu zapaść:) a dzis wynik cukru jest niby w normie ale tej najnizszej...i jak sobie poczytałam to własnie niedocukrzenie ma takie objwy jak ja miałam w nocy....mam nadzieje ze to tylko raz sie zdarzyło i bede mogła to tylko dietą regulować bo leki to dla mnie tragedia...niecierpie sie szprycować no chyba ze jestem pod ściana i musze,,,ale mam nadzieje ze sie rozejdzie po kościach:) Druga ciąża jest zupełnie inna u mnie niż pierwsza,,,,teraz czuje ze jestem w ciąży ciągle coś mi jest , albo głowa boli albo cos innego wyniki zupełnie inne wychodza niz za pierwszym razem wiec wiem juz jak to jest byc w ciązy,,z alkiem to chyba było coś co tylkociąze przypominało,,,,nic mnie nie bolało a samopoczucie było idealne ....no cóż ciekwe co bedzie dalej:) Zmykam coś zjesc i odpocząć:) Miłego wieczoru
-
No my dziś zaliczyliśmy szczepienie :) ostatnie kolejne dopiero jak alus skończy 4 lub 5 lat:) ho ho ho kiedy to bedzie a do kontroli mamy dopiero przyjść jjak Aluś skończy 2 latka na bilans dwu latka:) Powiedział naszej pani dr ze nie długo z koelnym szkrabem bedziemy na szczepienie chodzić:) to ucieszyła sie jak dziecko, jest to moja znajoma,,,znaczy ona mnie pamieta jak byłam mała to ona mieszkała na naszej ulicy i jest rówieśnicą mojego brata,,,wiec czuje sie jak bys my sie znały od zawsze:) powiedziała ze sie bardzo cieszy i ze to bardzo dobre rozwiązanie:) no i ze nie musze leczyc hormonów bo organizm sam wie jak i kiedy sobie poradzić i kiedy jest najlepszy dla mn
-
Witam To ja poproszoszę ta herbatke:) My dziś na szczepienie idziemy, choć powinniśmy w grudniu to sie jakos tak odwlekło i dziś sie zmobilizowaliśmy i idziemy:) Zdrówko u nas dopisuje i mam nadzieje ze tak zostanie... Alek oczywiście też rozrabia ale cóz,,,to chłopak wiec trzeba sie było z tym liczyć:) Co do jedzenia to my mamy złote dziecko,,,,je wszystko co mu podamy, i doś sporych ilościach wiec nie ma problemu z wybrzydzaniem, z czego sie bardzo ciesze bo ja z tego co pamietam to byłam wiecznym niejadkiem, i posiłki zawsze były dla mnie utrapieniem,,,bo mama kazała jeść a mi sie nigdy nie chciało....ale tak chyba mi zostało ze jem mało i tylko w tedy kiedy przyjdzie mi ochota a nie wtedy gdy musze bo np jest gotowe :) Życze iłego dzionka ja ide wieszać pranie :) i pić herbatke bo kawe już piłam,,,no ale oczywiście popołudniu to ja zapraszam na drugą kawe:)
-
Gorciu jak bedziesz mieć nowe zdjęcia bartusia i maciusia to slij zobaczymy jak rosna wam szczescia:)
-
Artykuł czytałam rano,,,fatycznie jest to źródło bogatych informacji o osobach,,,bo zawsze mozna dojść do kogoś po jego znajomych:) Ale to chyba wiele osób wie:) jesli ktos nie ma nic do ukrycia to nie musi sie ukrywać:) i nie trzeba go szukać:) Dziś byłam u znajomej z Alusiem ona ma synka starszego o miesiąc,,,alek wogóle nie był zainteresowany zabawą z nim, a tamten chodził za nim krok w krok:) na końcu alus dał popis płaczu jak nigdy nie plakal to sobie dzis popłakał tak dla zasady:) musze bardziej chyba integrować dziecko bo widac ze taki samosiek sie zrobil:) A teraz grzecznie sie bawi:) oczywiscie sam:)
-
Donn co to jest za artykuł?? A co tu znowu takie pustki?? halooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo
-
Gorcia Alek tez lubi rybke z mini mini a jaka to melodja prawie codziennie musze z nim ogladać bo uwielbia jak razem siedzimy na dywanie on oparty o mnie i tak cały teleturniej oglada:) poza tym uwielbia wszystkie piosenki i teledyski dla dzieci, a z bajek to narazie tylko teletubisie i to jakis góra min bo potem juz szuka sobie zajęcia:) ale reklamy czołowki programów mianowicie wszystko gdzie jest muzyka jest ulubionym programem mojego dziecka:) U nas jak u bernatki od urodzenia Alek zasypia przy kołysankach, i oczyywiscie sam, no chyba ze chce zeby szybkoo usnoł to biore go na rece ki chwilke go bują, ( jakieś dwie kołysanki na płycie) on zasypia a ja robie wtedy to co zaplanowałam, ale zestaw sypialny oczywiscie musi byc, pieluszka, smoczek i kołysanki:) No to życze miłego dzionka a ja zbieram sie bo zaraz mam drugą zmiane:) przychodzi niania do Alka a ja jade pozałatwiac sprawy i do męza do pracy odciążyć biedaka cięzko pracującego ;)
-
Donn samej slodyczy i zdrówka:) A dla reszty moc bziaków....
-
A witam witam by dopiero od godziny na nogach:) synus do 6 rano śpi z nami a ze lubi teraz długo to z mamusią śpi do 10 bo tatus juz o 8 do pray musiał iść:) zjedlismy sniadanie ja pije kawe i zbieram siły do zrobienia czego kolwiek, bo przez takie długie spanie nic mi sie teraz nie chce:) a tyle jest do roboty... Alek pod koniec starego roku zaczoł po swojemu mówić i mówi jak najety, tylko czekac jak zacznie całymi zdaniami do nas mówić i chyba na kilku zdaniach sie nie skończy:)śmiesznie wygląda jak stanie patrzy sie na nas i mówi bababamamammbumbumbum ttttaaaaaattttaaaaa :) Życze miłego dnia:)
-
a te życzenia sa do nas dla was:) Szczęścia, co radość daje... miłości, co niesie pokój... zdrowia, co rodzi wytrwałość... wiary, co nadzieje prowadzi... dni wypełnionych do końca... nowych wschodów słońca... i niech więcej takich rzeczy Nowy Rok Wam użyczy. U nas noc sylwestrowa mineła niespodziewanie spokojnie, alka nie obudzil by nawet wystrzał z kilkunastu armat a wiec petardy mu nie straszne:) oczywiscie miał włączona głośniej muzyke z kołysankami i przytulony był do pieluszki, i spał smacznie a huk był wielki bo my mieszkamy w samym centrum miasta gdzie w rynku zawsze wystrzałowo jest na maxa:) No ale jak mojemu dziecku chce sie spać to poprostu spi i nic go nie budzi:) My z mężem wypiliśmy dobre winko do kolacji która przygotowałam specjalnie i nie chwalac sie smakowała nie tylko mi:) a była to nowość w moim skromnym zyciorysie kucharskim,,,były to muszle z makaronu nadziewane mieskiem i zapiekane w sosie:) po kolacji w trójke imprezowalismy na białej sali az o 23 dziecie odpłyneło i spało do 9:) no i o 24 szampan i miło przywitany rok:) a dziś,,,głowa mnie boli i chyba musze podziałać jakimś antidotum :) jak mówi stare przysłowie czym sie trułes tym sie lecz:) Alek teraz śpi wiec kozystając z okazji mozna jakis aperitif:) skosztować:) potem objadek i spacer oraz kawa u znajomych:) i oby tak miło przeleciał nam kolejny roczek:)Duza buzia z okazji tego Naszego Nowego 2008 Roku
-
Ekinio aleś mnie zaskoczyła:) od razu powiedziałam Tomaszowi i powiem ci ze łzy mi w oczach staneły:) bo ja też chce a jakoś nie moge....Ciesze sie twoim szczęściem:) Pogratuluj K. od nas:) i kseni starszej siostrze daj buziaczka:) Wiec ja nadal musze sie starać ale chyba najpierw unormowanie swojego zdrówka mnie czeka czyli unormowanie hormonów bo bez tego to chyba mamusią bede za kilka lat:) No ale w przyszłym roku moze i nam sie uda:) Ekinio jeszcze raz wielkie GRATULACJE:) Buziaczki i do sklikania w ostatnim dniu roku:)
-
Witajcie po swietach:) U nas po świetach jak to poświetach trzeba odpocząć po swietowaniu:) i pozytywnie nastawic sie na nowy rok:) Gorciu synek naprawde jest śliczny, taki malutki i taki slodziutki:) Buziaki i wiele szczescia dla was:) Alek ostatnio przestawił sie w spaniu i kładzie sie dopiero ok 23 i spi do 10 oczywiscie z nocna pobudka na mleczko:) ale dziwne uczucie budzic sie razem z nim o 10 to tak jak by mi ktoś z dnia uprowadził 3 godziny bo wczesniej wstawałam o 7:) Alek pod choinke dostał od nas czerwonego duzego teletubisia i znowu zabawka trafiona na 100% radosci co nie miara i zajecie :) na jakis czas. Dostał tez od chrzestnych zestaw majsterkowicza i wyspe teletubisiów do kapieli ale to jeszcze chyba polezy zanim zajarzy o co chodzi:) jedynie wkretarka która buczy i sie kreci go interesuje:) no moje małe mieszkanko przypomina wielki sklep z zabawkami:) znajomi jak do nas przychodzą to mówia jak u was kolorowo:) tylko ze ja juz miejsca mało mam dla siebie a czesc zabawek wyniesiona jest juz i spakowana, za miesiac zrobimy wymiane a za dwa kolejną,,,,mysle ze przedszkole całe mogło by sie na raz bawić,,,tylko jak tu mieszkać?? na wiosne juz na 1000% musimy znaleść wieksze lokum bo mozna poprostu szału dostac potykajac sie o zabawki i samych siebie:) i to chyba jest moje zyczenie noworoczne:) duze mieszkanie a moze jakis domek?? mówią ze marzenia sie spełniaja jak bardzo ich pragniemy wiec czekam nowego roku:) no i pisać pisać jak tam u was po swietach i co robicie na sylwusia?? bo my zostajemy w domku i albo bedziemy w trójke albo przyjda do nas najblixsi znajomi,,ale to jeszcze jest w swerze ustaleń:) Buziaki dla wszystkich smykow małych i duzych :)
-
Z okazji tych pięknych Świąt.....zdrówka, milości i mnóstwa słodkości BUZIAKI Kotunia
-
Plusiu moje gratulacje :):):):):):):):) ty to masz szczęscie taki prezent na świeta to napiękniejsze co w życiu moze sie tylko spełnić:) ciesze sie razem z tobą. czyli jest was po równo:) dwie panie i dwóch panów:)to ci dopiero równowaga w przyrodzie:):):)
-
Na cześć Gorci i nowego maleństwa hip hip hura...i gratuluje starszemu bratu nowego młodszego pokolenia:) bedziesz sie miał kim opiekować i z kim bawić:) Dziwczyny szukam przepisu na ciasto świąteczne, w środe brat robi przyspieszoną wigilie bo gdzieś znowu wybywa no i zaoferowałam sie ze przyniose ciasto, a ten ze fajnie i ze ma nadzieje ze pieczone przeze mnie:) no i jak bym miała mało roboty jutro musze cos upiec, a za dobra w tym nie jestem a do tego czasu mam jak na lekarstwo. I tu moja prośba jesli któraś ma jakiś sprawdzony łatwy przepis na ciasto co zawsze sie udaje to podeślijcie...za wszelie informacje bede dozgonnie wdzieczna:) Prezent dla męża juz jest:) teraz musimy wymysleć cos dla Alka, chcemy księge baśni jakąś takąś pięknąś:) ale i coś co go zainteresuje wiec pewnie jakąś znowu zabawke, choć nasze mieszkanie przypomina sklep z dużym zapleczem i to wszystko pełne zabawek:) a pewnie jeszcze pod choinke coś mu sie od gwiazdek i gwiazdorów dostanie, wiec musze cosik poszukać:) tylko kiedy:) moze ktoś ma za duzo wolnego czasu przysposobie go i dobrze wykorzystam:) Buziolki, Alek po kąpieli zasnoł to mozna miec chwilke relaksu:) Buziolki na dobrą nocke
-
Witam z Rana:) Z wami to i kawe jedna po drugiej moge wypic:) Wczoraj z T. sprawilismy sobie prezent pod ...nie wiem co bo choinki jeszcze nie ma:) ale prezent juz jest:) a jak bedzie choinka to beda kolejne:) to niezły pomysł:) Prezentem jest kino domowe... Pozbyliśmy sie niby kina czyli dvd z głosniczkami bo Alus rozwalił pilota a niestety bez niego nie działa, a dokupic sie nie da bo to jakis wynalazek, wiec był pretekst zeby szarpnąc sie na pioniera z kolumnami:):):) A to wszytko przez Alka:) Wiec dzis mąz po powrocie z pracy bedzie miał zajecie podłączając to wszystko, a to zajecia na dwa dni:) potem tydzień zabawy do póki mu sie nie znudzi i bedzie tylko do słuchania muzyki i odladania słuzyło:) ale przez tydzień mąż ma zabawke która zaabsorbuje mu czały wolny czas, a Alus bedzie mu pewnie w tym towarzyszył, bo on uwielbia majstrować przy sprzecie i kabelkach. Wiec ja to chyba sobie tydzień w spa zafunduje:) bo jak bedą mieli zabawki to po co mamusia?? Czas zacząć na serio pożądki:) Dziś musze zamówic faceta do czyszczenia dywanów:) Powiem wam ze to fajne uczucie jak przyjeżdza facet z karcherem i czysci i sie trudzi a ja stoje z zalozonymi rekami i sie patrze:) ale ten mężczyzna to naprawde specjalista od czyszczenia bo pół godzinki i wszystko wyczyszczone:) a ja mam z głowy:) Czekają nas jeszcze okna do mycia ale to chyba w sobote jak wrócimy z pracy ja z alusiem na spacer albo na kawe z innym bobasem i jego mama a mężuś myje okna, wiec jak widać pożądki sa tylko na mojej głowie:):):):):):)no oczywiście żartuje i cłaa reszta i tak jest moją broszką:) Dobra to ja ide po tą kawe
-
Dzień dobry :) Ale żeście sie rozpisały:) A poczytać by sie chciało co ;) ?? No to trzeba cosik napisać:) Życze miłego tygodnia :) Buziaki dla dzieciaczków :) No i czekam dalej:)
-
Gorcia ale ten czas leci, dopiero wszystkie dliczałyśmy czas do spotkania z naszymi sierpniowymi bobaskami, a ty już nie długo bedziesz miała drugie szczęście przy sobie:) Zazdroszcze ci ze juz was bedzie wiecej, i ze bedziecie miec coraz to wiecej miłości obok siebie...no na mnie też moze w końcu przyjdzie pora, bo jak dotąd to czekamy i czekamy:) moze sie doczekamy:) Ja jeszcze nie kupowałam kombinezonu, ale raczej bym skłaniaa sie ku temu dwuczesciowemu, bo to zawsze mozna kurteczke dłużej ponosic, jak nie bedzie smiegu a bedzie zimno, no i popatrz pod kątem czy moze później bedziesz mogła to komuś odsprzedać...jezeli droższe to zeby juedys przynajmniej czesc sie zwróciła a moze przyda sie dla kolejnego szkraba:)?? Życze miłego weekendu i pisac moje drogie bo nie ma co czytać...a to źle o nas świadczy, bo co to za forum bez formumowiczek;)
-
Bernataka te serial jest w takim boxie i jest tam 21 odcinków chyba z 10 płyt. Ciesze sie ze jest nas wiecej:) fanek Borewicza;) ja ogladałam ten film z 10 razy i znam odcinki prawie na pamiec, i nie wiem co mnie tak uzależniło:) a ten zestaw mozna zamówić w empiku albo kupic jesli jest, u nas byl i mąż zauważył potem nie było, i zamówił i zdobył:)Kiedys odlądałam program o fanach tego serialu, i byłam w szoku ze jest tak duzo ludzi którym ten film sie podoba bo naprawde mało jest w nim tego co moze sie podobac:) ale jakiś urok ma, głęboka komuna i przełamywanie stereotypów przez Borewicza;) J a dzis juz zaczynam seans:) wiec jak bys wskoczyła w transport z Brunkiem to zdazysz do mnie:) obejzymy razem a chłopcy sie pobawią:):):) Zapraszam na kawusie:) ja juz drugą,,, A dzień u nas piękny sie zaczyna:)
-
Chyba jest dla mnie za wczesnie na pisanie bo wale takie byki ze potem jak czytam to umieram ze smiechu;);)
-
Witam przy porannej kawie:) Donn ty ranny ptaszku:) jak tam po mikołajkach?? sw. Mikołaj sprawił najlepszy prezent Alusiowi, odkurzacz stał sie hitem w naszym domu, dziecko chodzi gada do niego smieje sie do rozpuku poprostu serce sie raduje jak dziecię sie tak cieszy i bawi prezentem:) Mi sie dostało to co lubie najbardziej ogladać:) mianowicie taki stary film który uwielbuam, znaczy sie serjal:) całe pódłko płyt z serialem 07 zgłoś sie:) ciekawe skąd Sw. Mikołak wiedział ze ja uwielbiam ten film;) Pozdrawiam gorąco i czekam na następne kawowiczki i całą reszte świata
-
Wszystkim Basią Wszystkiego co Najlepsze....i 100 lat w zdrowiu i szczęsciu przy kochanej rodzinie:) nie wiem co mam zrobic na objad, moze mi podsuniecie pomysł, cos co zjemy my i Alek oraz co robi sie szybko;) normalnie brak mi inwencji... No to ja proponuje drugą kawusie,,,
-
Stokrotka, jak tez czesto zagladam na nasza klase a to przez miłe wspomnienia, i babska ciekawość:) Alek dzis pobił rekord swiata, spał od 21 do 6 rano o której zjadł mleko i poszedł spać dalej:) do 10:) poprostu bylismy w szoku z T. ale widac dobrze mu sie spało:) Co do prezentów to najpier miała byc skrzynia z klockami duplo, i choc klocków jest juz sporo to prezent opierac miał sie na skrzyni które to bardzo Alka interesują;) ale na Mikołajki dostanie odkurzacz pyłek, który na pewno go zainteresuje, bo uwielbia odkurzac z mamusią i bawic sie naszym domowym;) do tego ja kupiłam mu jeszcze płyte z bajką o franklinie bo bardzo ja lubi:) Pod choinke pewnie dostanie te klocki duplo, chyba ze znajdziemy coś ciekawszego;) Mój T. dzis zdawał testy na prawo jazdy. i wyszły mu pozytywnie z czego jestem bardzo dumna, bo to znaczy ze jest coraz blizej prawka, i nie bede tylko jedynym kierowca w tym domu;) Ja 8 lat temu przezywałam stres egzaminów i przez osiem lak jeździłam bez mandatu:) do czwartku:) załapałam pierwszy mandat i punkciki, ale mialam pecha bo spotkałam sie na drodze twarza w twarz z panami policjantami;) a ze sie spieszyłam na poczte to popełniłam malutki błedzik który bardzo duzo mnie kosztuje, no ale mam nauczke i wiem ze musze bardziej uważać:) a jak męzuś zrobi prawko to w końcu bedę mogłapojeżdzić jak vip:) na tylnym siedzeniu:) Jak tam pozadki przedswiateczne?? bo my ustalilismy ze pora je zacząć ::):):) No to ja zapraszam na drugą kawusie ;)