Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamilla7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kamilla7

  1. hello! Ja nadal męczę się z tym przeziebieniem. Byłam u lekarza wczoraj. Płucą są czyste, tylko gardło czerwoen /w sumie tyle to ja też wiedziałam/.... Dzięki Dziewczyny za rady co stosować. Jak na razie to piję herbatki z dużą ilością miodu i cytryny, płukałam gardło woda z solą itp. Ten tydzień jest dośc trudny dla nas, ponieważ moja teściowa jutro idzie do szpitala, bedzie mieć robioną operację bajpasów.... Kilka tyg temu miałam robioną koronografię..... Także denerwujemy się bardzo o nią. Staram się wspierać Męża jak umiem....ale wiadomo że i tak się martwi, tak samo jak ja! Dobra, spadam wykańczać moją \"wspaniałą\" pracę mgr... Buziaki
  2. Właśnie, może zmień fryzurkę, kolor włosów, zrób coś w tym stylu...Kobietom takie sprawy jednak poprawiają humorek..... Może jakis nowy cuszek.... A wieczorkiem kąpiel relaksacyjna... Będzie dobrze!!!!! Zobaczysz....
  3. Szytka- GRATULUJE DZIEWCZYNKI!!!!!!!!!!!! :D Jak super, że już wiesz! Mam nadzije, że wszystko będzie dobrze z twoją nerką..... Buziaki i trrzymaj się! A ja niestety przeziębiona jestm.....:o :( fatalnie się czuję! Lipa! Znacie dziewczyny jakies dobre sposoby domowe na ból gardła itp?? buziaki dla wszystkich Lutówek!
  4. hejka! Asiku- strasznie mnie zmartwiły twoje słowa....skąd ten dołek!? Nie możesz postrzegać w ten sposób siebie, jesteś super babka i jestem przekonanan, że wiele osób z twojego środowiska / również w pracy/ tez tak uważa! Musisz koniecznie poprawić sobie nastrój.... zafunduj sobie jakąś przyjemność, zrób coś czego już dawno nie robiłaś, a sprawiało Ci to radochę!!! Uszka do góry! Jana-fajna dietka ;) Oj....czuję że mnie to będzie ciężko przejść na taką dietkę, bo lubię jeść!:) Greta- gratuluje nowego domku!!!! Miama- STO LAT!!!! A ja dziewczyny jestem przeziębiona, czuję się fatalnie...:o :( Może polecicie mi jakieś dobre domowe sposoby na ból gradła itp?? Buziaki dla wszystkich
  5. Dzieki dziewczyny za pocieszenie...ale ciązko mi idzie kończenie tej pracy... i faktycznie ten rozdziła \"praktyczny\" jest beznadziejny :p Tak bardzo chciałbym aby praca była juz oprawiona....A że będa w niej byki to wiem.... azwsze tak mam! Jestm właśnie w trakcie robienia schabu ze śliwkami :D A popołudniu mamy dziś ćwiczenia w Szkole Rodzenia!
  6. ja bardzo chciałm chodzic do szkoły rozenia, bo mimo iz czytam duzo na temat ciąży, porodu itp. to zawsze lepipiej jak się posłucha kogos kto ma doświdczenie....czekam na te zajęcia kidy bedziemy zwiedzac szpital, żeby się trochę znim zaznajomić. No i te ćw prakyczne np. z oddychania są wg mnie ważne! Asiku- napewno jest szkoła rodzenia w twoim mieście,np. przy jakimś szpitalu. Radzę Ci dość szybko /po tym jak się dowiesz o ciąży/ zorientować w tej sprawie, bo dużo jest chętnych i potem ciężko się dostać! A co do rannego wstawania to zgadza się :D ale ranny ptarszek zrobił się ze mnie odkąd zaszłam w ciążę :D tzn po I trymestrze! Bardzo regurlanie chodzę spać i wstaję :D ....to do mnie snie podobne, jeszcze nigdy w życiu tak nie miałam. Śpię po 8-9 godzin. Na nózkach jestem od 6:30-7:00 :D Mój Dzidziuś już pozmieniał moje życie :D :D :D
  7. hello lutówki! ...jak mi się dziewczyny tej pracy nie chce pisać....:o..wiem że MUSZĘ! wszcycsy mnie mobilizują, ale ...pisze oststni, najgorszy rozdział.... i nie mam weny.... Szyt- ratuj! W pon bylismy na pierwszych zajęciachw Szkole Rodzenia, które odbywaja się w szpitalu, w którym chce rodzić. Wykład trwał ponad 2 godz. Bardzo mi sie podobało. Kobieta /położna/ która prowadzi zajęcia jest bardzo rzeczowa i konkretna. Myślę, że dowiemy się nowych rzeczy....Podpatrywałam Męża - słuchał z wielka uwagą... i na tym tez mi zależało. Dziś jedziemy na zajęcia praktyczne. Byłam też na wizycie u ginki, wszystko oki, choć mam małą anemię...i żlazo tzreba brać! Przepisła takie, po którym ponoć nie ma skutków ubocznych /ich obawiałam się bardzo..../. Zreszta najważniejsze by Dzidzi niczego nie brakowało! Buziaki , miłego dnia!!!!!!!
  8. .....i jeszcze zmiana stopki, bo tamta juz nieaktualna.....;) Asiku- witaj! Porzuć pracę i przyjeżdżaj do mnie na pyszną kawę :D
  9. hejka! :) Miama- dzęki za fotki, ale masz fajniutki balonik, ...wygodne mieszkanko załatwłas dzidzi ;) Jana-ja ostatnio duzo rozmyslałam o antykoncepcji po pierwszym dziecku, ale myśle tez na wyrost, co robic po drugim, bo planujemy dwoje dzieci...wtedy to ja musze mieć 100% pewności, bo trzecie raczej nie wchodzi w grę ... Mikołajko-witaj /znów/ u nas!!!! Nie dostałam fotek Kacperka :( W pon bylismy na pierwszych zajęciachw Szkole Rodzenia, które odbywaja się w szpitalu, w którym chce rodzić. Wykład trwał ponad 2 godz. Bardzo mi sie podobało. Kobieta /położna/ która prowadzi zajęcia jest bardzo rzeczowa i konkretna. Myślę, że dowiemy się nowych rzeczy....Podpatrywałam Męża - słuchał z wielka uwagą...;) i na tym tez mi zależało. Dziś jedziemy na zajęcia praktyczne. Byłam też na wizycie u ginki, wszystko oki, choć mam małą anemię...i żlazo tzreba brać! Przepisła takie, po którym ponoć nie ma skutków ubocznych /ich obawiałam się bardzo..../. Zreszta najważniejsze by Dzidzi niczego nie brakowało! buziaki!!!
  10. Marta- ja osobiście poszłabym albo do lekarza, albo do szpitala.....wg mnie nie można takich oznak bagatelizować! Lepiej dmuchać na zimne! Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! Trzymaj się!
  11. Szyt- oczywiście, że napisze jak było..... :) Co do listy to jest ona na etapie tworzenia.... ale to co mam do tej pory przedstawia się tak: -pieluszki tetrowe i jednorazowe -ręczniki z kapturkiem x2 (mam już jeden) -gruby i cienki kocyk (mam cienki) - przścieradełka frotte x2 - ceratka do łóżeczka oliwka -mydełko/ płyn do kąpieli -sudolrem, krem do ochrony buźki -patyczki do uszu -gruszka do nosa -termometr do wody -smoczek -gaziki Leko/spirytus do pępuszka -butelka -płatki kosmetyczne W planie mam wybrać się na te zakupy po szkole rodzenia, ponieważ dowiedziała się, że tam doradzają co się przyda, co warto kupic, a co nie... Na pewno każda z nas wybierze i kupi inne rzeczy....bo uzna, ze coś będzei lub nie bedzie potrzebne itp. Ale jeśli o czymś zapomniałam to koniecznnie piszcie!!! :D
  12. hejka po weekendzie! :) Szyt- zdziałałaś cuda....taki ruch na topicu, że hej! :D Co do rzeczy dla maluchanto za niedługi czas wybieram się po kolejne kosmetyczno-higieniczne, bo jak pisałm ciuszków mam juz wystarczającą ilość, fotelik jest, przwijak jest, komoda wybrana/ma być lada chwila/, łóżeczko wybrane/zamawiamy na początku grudnia/ i wózek wybrany / ma być nowa kolekcja kolorów x-landerwó i na nią czekam...a jeśli nic mi się z niej nie spodoba to mam upatrzony kolorek z kolekcji 2006/. Tworzę listę tych "drobnych" rzeczy typu butelki, smoczki, pieluchy, kosmetyki itp. Z tą listą pójdziemy razem i kupimy wszystko za jenym razem /jesli sie uda.../. Dziś rozpoczynamy szkołę rodzenia z Moim Mężem :D Bardzo się cieszę :D.... Bardzo jestem ciekawa tych zajęć :)
  13. Dzieki i na wzajem!!!! Mam nadzieję, że wszystko bedzie oki, bo ja nie chcę do szpitala...:o!!!!!!!!!!!!!!
  14. Nie, nic sie nie stało tylko, że ja w sumie parę tyg temu miałam coś podobnego...... :o :( Pogadam z ginką na wizicie, którą mam we wtorek. A u Ciebie oprócz bólu było jakieś palmienie czy coś w tym stylu?
  15. Mmmmnnnn...Szyt, ajkkie ty pyszności piekłaś :D Mniam! Ja zaczęłam dzis dzień od czekolady mlecznej na czczo :p. Zjedzona w łóżeczku z Mężem u boku smakuje sto razy lepiej ;) Wczoraj werowłam juz przepisy na szrlotkę....ale zmieniłam palny, piekę w niedzielę :p Amelka- do pomiaru glukozy krew pobierają z palucha...Pielęgniarka u której byłam mówiła, ze wtedy jest bardziej mairodajne. Co do męczenia to ja tez to obserwuje u siebie.....schylanie się coraz trudniejsze, nie mogę iść szybko /a jestem do tego przyzwyczajona..../ itp. Wczoraj miałam bół w dole brzucha...:o -b. niemiłe! Powiem o tym gince na wizycie. Czy wam się też to zdarza?? Patti_ -mi tez brzuszek twardnieje... Miłego dnia !!!!!!!!!!!!!!
  16. Witajcie Patti_ i Jonka!!!! :) Szyt- tak mam napisane do wyniku, to zależy od aparatu...takie jej liczby na tym sprzęciku wyskakiały ;) Dopytam o szczegóły ginki. Mam wizytę po weekendzie. Ty miałaś robioną 2-stopniową glukozę, a ja 3-stopniową. pielęgniarka mówiła mi, że częściej robi się 2-stopniową.... Ja zrobiłam taką, bo moja ginka tak sobie zazyczyła . Co do imienia to będzie MATEUSZ DOMINIK. Ciekawe czy twoje przeczucie sie sprawdzi...szkoda, że nie znasz jeszcze płci...
  17. To super usłyszeć takie wieści, bardzo się cieszę,tak trzymaj!:D U mnie ze względu na wymioty utrzymujące się do 12/13 t.c prawie nic nie jadłam, ale od 4 mc mam spory apetyt....i jedzonko naprawdę mi smakuje :D Zachcianek nie mam szczególnych....jedyna- to była mleczna czekolada.Parę dni temu miałam tylko taką dziwna rzecz, bo jadłam na zmianę czekoladę i kapustę kiszoną.... ;) ale nic mi po tym nie było....czyłam się bardzo dobrze. Chyba mięliśmy chęć i na słodkie i na kwaśne!!!! :)
  18. Kasia- DZIĘKUJEMY!!!! Rany, jakie smaczne to żarrcie!!! mniam, mniam!!!! :D tak, tak....dopiero po ostatnim pobraniu krwi można jeść! Jajeczka z majonezem, kanapki z szynkż z zieloną pietruszką, czerwoną papryką i żurawiną -ZJEDZONE!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D
  19. witaj diddlania!:) Miałam robioną glukozę /taką \"zwykłą\"/ na czczo już dwa razy. Na wynik Wasermana czekałam normalnie, tak jak na morfologię itp. Jak się czujesz?
  20. Kasia- i dobrze że nas tu mało... LUTÓWKI SĄ WYJĄTKOWE :p :D
  21. Jestem już po!!! :) qurde , strassznie długo to trwa!!! A my tu z synusiem padamy z głodu!!!!!!! Ale naszczęście możemy przygotować już góry żarcia :p je je je..... :D Co do wyników, pielęgniarka mówi, jest ok, w wyglądają one tak : Glukoza: -na czczo: 4.7 -po godz.: 8.1 -po 2 godz.: 6.7 Biegniemy JEŚĆ :D!!!!!!
  22. Ja dzis od rana na badaniach. Miałam pobraną krew z żyły na morfologię, a z palucha na cukier. Byłam na czczo. Mam za soba wypicie glukozy (50 g)....Nie było tak tragicznie, ale jest to baaadzo słodkie, szczególnie osostni łyk...juz ciężko przeszedłmprzez gardło.Byłąm już drugi raz po 1 godz. i jeszce tylko raz idę na trzecie pobranie z palucha. Przychodnie mam pod nosem ( 3 min.) także spoko! Największy problem z tym tym badaniem na glukozę to taki, ze nie można jeść i od rana nic nie jadłam i UMIERAM Z GŁODU!!!!! HELP!!!!...ciągle myslę o jedzeniu!!!! A poza tym to wszystko oki. Strzasznie się cieszę, bo Mój Mąż ma wolne czwartek i piątek dlatego od jutra juz ma luzik aż do pon. SUPER! A teraz za jakieś sprzątenie się wezmę...i pranko może zrobimy ;) buziaki Jana- jesli Ci Justynka pozwoli, skrobnij kilka słów do nas!!!!! Przede wszytkim jak się macie!!!!!!
  23. hello :) Ja dzis od rana na badaniach. Miałam pobraną krew z żyły na morfologię, a z palucha na cukier. Byłam na czczo. Mam za soba wypicie glukozy (50 g)....Nie było tak tragicznie, ale jest to baaadzo słodkie, szczególnie osostni łyk...juz ciężko przeszedłmprzez gardło.Byłąm już drugi raz po 1 godz. i jeszce tylko raz idę na trzecie pobranie z palucha. Przychodnie mam pod nosem ( 3 min.) także spoko! Największy problem z tym tym badaniem na glukozę to taki, ze nie można jeść i od rana nic nie jadłam :o i UMIERAM Z GŁODU!!!!! HELP!!!! ........może jakoś wytrwam, ale to trudne....ciągle myslę o jedzeniu!!!! :( A poza tym to wszystko oki. Strzasznie się cieszę, bo Mój Mąż ma wolne czwartek i piątek dlatego od jutra juz ma luzik aż do pon. :D SUPER! aha, dziś ropoczynam 25 t.c :) buziolki
  24. Szyt-ty łobuziaku :p :D Jestem z Wami, jak najbardziej.....ale dziś mam zakręcony dzień, musze parę spraw pozałatwiać. U nas oki, rośniemy i tyjemy.....;) Ja też ciągle mam ochotę na słodkie....a codzień mi przybywa na wadze....ale co tam! Moje najukochańsze szczęście w brzuszku jest naważaniejsze :) Jutro idę robic badania: mocz morfologia i test obciążęnia glukozą. VDRL i hbs mam już zrobione. buziaki
  25. hej ! :) Jana- gratulacje! czekamy na relacje i fotki córeczki :D Wielkie całusy dla was!!!!! Greta- no nareszcie się odezwałaś ;), dziękuje za gratulacje :D To prawda - super znać płeć...mam nadzieję, że lekarz dobrze wypatrzył, że to chłopczyk...mówił że jest pewien, ale różnie to bywa...:D Nie chciałabym aby się to zminiło... :D Trzymaj się dzielnie z tym postanowieniem dot. rzucenia fajek! Podziwiam Cie, to napewno nie jest łatwe ale dobrze robisz; dla siebie i dla dzidzi!!!! Kamilkaaa-ja na twoim miejscu nie czekałabym na następna wizytę tylko skonsultowałabym się z innym lekarzem!Wiesz, z lekarzemi różnie bywa...nieststy ich diagnozy niestety bywają często mylne! I nie zamartwiaj się na zapas! Gosik- udanych zakupów wózeczkowych!:D My z Małżonkiem mym też intensywnie wybieramy wózeczek, wczoraj sporo czasu spędzilismy w sklepie dziecinnym :D U mnie jak na razie wygrywa X-lander; bardzo podoba mi się ten wózek, jest zgrabny, dość lekki i bardzo łatwo się go prowadzi! W nabliższym czasie zakupimy tez komodę dla Maluszka na ubranka /mamy już coś na oku/, a potem łóżeczko! Ubranek już nie kupuję, bo jestem naprawdę dobrze zaopatrzona :D Za chwilkę będe się przygotowywać na uczelnię. Miłego dnia!!! :D
×