Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamilla7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kamilla7

  1. hej Dziewczyny! ....wiem, wiem...... wstyd się przynać ile mnie tu nie było :o I to ja, założycielka....!!! U nas, w skrócie; wszystko ok. Ja nadal jestem z Matim w domku. Mat od ukończenia 12 mc chodzi już sam!!! Na dzień dzisiejszy to biega!:) Kawał łobuza z niego ;) 1 Urodzinki wyszły super. Była nabliższa rodzinka. Mąż upiekł tort.... był pyszny, zaskoczył mnie :p Przed urodzinami Mateo nie było mnie przez tydzień w kraju, ale o tym kiedy indziej.... Karmić zakończyłam dokładnie w 11 miesiącu (moim założeniem było odstawić Matiego od piersi między 10, a 12 miesiącem życia), więc się udało i co najważniejsze, przeszło bardzo gładko! To chyba wszystko, tak na szybko.... Postaram się zorientować co tam u Was słychać. Pozdrawiam Was wszystkie!!! Podwójne buziaki dla przyszłych mamuś i ich brzuszków !!! Mam nadzieję, że wybaczycie mi tak długą nieobecność....hmmm?? buźka
  2. hej :) Aga-GRATULACJE! super, bardzo się cieszę! :D Asik- uszka do góry!!! Jetseś dzielną kobietą! Dobrze, że łykasz ten kwas foliowy, brałam ten sam jak byłam w ciąży. także go polecam Miama- podziwiam podjęcia decyzji o kolejnym dziecięciu :) Ja wybieram się do pracy ;) u nas spox. Mati rośnie...;) Czasem trudno mi uwierzyć, że mam takie \"dorosłe\" dziecko :D Przyznam się wam, że wróciłam się wstecz do naszych \"archiwalnych\" wpisów sprzed ponad dwóch lat.....naprawde się wzruszyłam... fajnie tak poczytać co się wtedy działo! przepraszam, że nie odpiszę do każdej z was, ale Mat się dopomina towarzystwa! pozdzrawiamy wszystkie ciocie z topiku
  3. hej :) Nastrój Świąteczny u nas na topiku zawiatł :D jak miło :D Ja też porządkuje pomalutku dom; firanki już wyprane, zakupy w zasadzie zrobione.... Nie mamy zabardzo czego kupować, bo jak zwykle Wigilie i święta sprzędzamy u rodziców tzn. Najpierw jedziemy do tesció, potem do moich rodziców. W pierwszy dzień świąt jesteśmy u tesciów na obiadku, a w drugi u moich. W międzyczasie spotaknie ze znajmomymi. Jeśli chodzi o przygotowanie jedzonka to nic szczególnie nie przygotowywuję /z wyjatkiem dobrych rzeczy na świąteczne śniadaka/, bo żadna z mam nie chciała bym coś robiła....namawiałm,... proponowałam..ale uparte obydwie, no więc trudno....;) mam spokój. Prezenty dla rodzinki już kupiliśmy....i całe szczęście, bo nie miałabym siły biegać teraz po sklepach, szczególnie że tłumy tam takie że hej! Mati dostał od nas prezent w ramach Św. Mikołaja, dlatego pod choinką bedą na niego czekać prezenty od babć, cioć itp.....:) Mati własciwie jada już wszystko. Oczywiście musi jeść to co my! Nie da się przy nim jeśc czegokolwiek i nie dać mu....jest wtedy awantura :D! łobuziak!!!! :) Poza tym nadal chodzi trzymany za rączki i raczuje po całym domu. Już nie ma dla niego zakątków niepozananych....wszędzie wstadzi swój mały nosek! Oki, spadam, bo młody się obudził. Dla całego topiku: ZDROWYCH, WESOŁYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE W NOWYM 2008 ROKU, by PRZYNIÓSŁ SAME DOBRE CHWILE!!!! MOZ BUZIAKÓW dla wszystkich!!!!
  4. heja :) Dziewczyny, tej nocy podjełam próbę.... Mateo jak zwykle obudził sie ok. 1:30 i płacz...aha, nie opisałam Wam jaki jest jeszcze problem z Małym. Jak przychodzi pora zasypiania /zarówno w dzień jak i w nocy/ to Mati bawi się w zabawę \"Ty mnie kładź a ja i tak sobie wstanę...\" i tak ja go kłade a on marudzi i wstaje na nóżki... tak to tewa zwykle jakieś 30-40min. aż padnie i zaśnie. To samo było w nocy; obudził się na jedzonko, postanowiłam go nie karmić....był płacz i wstawanie na nóżki, to ja go kładłam i głaskałm po gółwce. Mąż mi pomagał, aż za któryms razem zasnął, było ok 2:00. Nakarmiłam go dopiero o 6:00 rano. Ufff...... Ciekawe jak ta noc minie..?? Brawórka-dzięki za poradę, będe próbować :) Kamilkaaa- ja tak samo jak dziewczyny doradzam przeczekać to malowanie! A gdzie się podział Asik?? ...i Karyn.... a Channah to juz od dawna do nas nie zagląda! dziewczyny odezwijcie się!!!!!!!!! buziole
  5. Miama, super wam to odstawianie od cyca wyszło :) !!!!!! Gratuluję!!! A jak to zrobiłaś że Emi nie je w nocy? Ja próbowałam nieśmiało oduczyć jedzenia w nocy Mateusz jak miał jakieś 8 mc...i prze tydzień wyszło. potem był chory, zęby mu wychodziły, był bardzo marydny no i się złamałam....Teraz to budzi się 2 razy w nocy i tak się drze, że nie ma siły żeby go nie wziąć.... Muszę cosik wymysleć, bo mam już trochę dość tego. Dziewczyny jesli macie jakies rady to mówcie śmiało! Miama, a Emi już jada wszystko jesli chodzi o pokarmy? miłego dnia!!
  6. helo ;) troszkę mnie tu nie było....nie wiem od czego zacząć psianie:) Przepraszam dziewczyny, ale nie jestem za bardzo w temacie co u was, ale jak mi tylko czas na to pozwoli to nadrobie zaległości. Przeczytałą tylko ostani post, który należał do Miamy. Pisz kochana jak wam idzie to odstawianie od piersi, bo w sumie tez bym chyba juz chciała.....ale nie wiem jak to zrobić. mati je 3 razy w ciągu dnia i 2 razy w nocy! Jak to w ogóle powinno być; jesli dziecko w wieku ok 10 miesięcy nie je mleczka z piersi to należy mu podawać moyfikowane, prawda?Miama, Emi pije mleko modyfik. z butli? A u nas: Nie wiem czy pisałam Wam o tym, ale od początku listopada Mateo miał ospę...a co gorsze mój Mąż sie od niego zaraził /niestety nie chorował jako dziecko/ i mogę z całą odpowiedzilnością stwierdzić, że dorosli przechodzą to milion razy gorzej! Po tym jak Młody już wyszedł z ospy i Mąż w sumie też dopadła nas jakś fatalna infekcja /gorączka, kaszel jak u gruźlika itp./ no mówię wam koszmar....z Matim nie byłam na spcerze ponad miesiąc!!!! No ale jak to w życiu bywa, wszystko ma swoje plusy i mnusy....oczywiście wszystkie te choroby były koszmrne i ochydne itp. wrrrrr...ale te prawie 3 tyg spędzone we trójkę razem w domku były fajne :D .... Na szczęcie jest już ok.... mam dośc chorób!!!!! Teraz już zmykam, marzę o prysznicu :) Postarm się regularnie zaglądać! buźka
  7. hejka :) po dość długiej przerwie! Karyn-moje serdeczne gratulacje!!!!!:D cudowne wieści Dbaj o sibie i ropieszczaj do woli - należy Ci się :D uściski ode mnie i Mateo. Gosik-dziekuję za fotki Cadenka! Super gośc z niego -widac na pierwszy rzyt oka :) Odezwij się do nas i napisz co uwas! buzia! Asiku- ja i Mat przytulamy bardzo bardzo mocno! Wiesz, myślę, że z tym kociakiem to dobry pomysł!Juz bym chciał zobaczyć fotkę tego kociątka:) Kamilkaaaa-znawcą nie jstem ale ta za wysoka prolaktyna to całkiem możliwy powód nie zachodzenia w ciążę! Wyleczysz i bęzie bardzo dobrze!trzymam kciuki! Agapka- fotki są poprostu fantastyczne! Raz jeszcze wszystkiego naj dla Ciebie i Małżonka :) i owocnych staranek !!!!!!! Nie odzywałam się, bo odkąd chodzę na te kursy językowe to ciągle mnie nie ma (dopołudnia) w domku, a jak wracam to zajmuję się Matim i sprawami domowymi. Mat miał ospę...bardzo go obsypało....barał lekarstwa, smarowaliśmy go pudrem płynnym itp. W październiku lekarz do którego chodzimy stwierdził ospę u Mateo, ale jak się okazuje to nie była ospa.....przyznam, że zbulwersowała mnie ta pomyłka :( Zmieniam lekarza. Kiedy zaczynała się mu ta ospa, wezwalismy lekarkę na wizytę prywatną i chyba do niej będziemy teraz chodzić. Mat dochodzi do siebie, już praktycznie się wszystko zagoiło. Bryka już tak że hej...:) od ponad tygodnia raczkuje i chodzi trzymany za rączki :D Strasznie się denerwuje kiedy coś nie jest po jego myśli lub kiedy nie dostanie tego co by chciał.... mały buntownik /właściwie to terrorysta :p/ heheheh... Ja byłam na kontroli u gina-wszystko ok. Był taki moment, że zaczęłam się zastanawiać nad posiadaniem drugiego bejbika.... ale przeszło mi ;) coprawda długo czekać nie będziemy na kolejne staranka, ale jednak teraz nie jestem jeszcze gotowa! To chyba tyle..... sorki, za ropisanie się! moc buziaków dla wszystkich !!!!!!!
  8. hello :) Karyn- ja również dziękuję za fotki, ślicznie wygladałaś :D ....fryzujra wygląda bardzo szykownie i elegancko, więc nie narzekaj ;) Kamilkaaa- wiesz, jak czytałam twojego posta to z jednej strony faktycznie pech, że w takich momentach masz infekcje, ale przyszła mi też taka myśl do głowy, że to może twoja psychika ma na to wpływ....może się mylę, ale może \"obawiasz się\" tych staranek i w ogóle zajścia w ciążę....a psychika /podświadomość/ to ważna rzecz i ona wpływa na twój organizm, a on w taki sposób płata Ci takie figle... chaotycznie to napisałam i nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałaś..... Mikołajako- dużo zdrówka dla Kacperka!!! ucałuj go mocno od Mateo :) I trzymaj się dzilenie w pracy.... podziwiam Cię, ja na razie nie umiem sobie wyobrazic tego momentu powrotu do pracy! Niestey rozmyślam o tym, ponieważ u nas jest identyczna sytuacja jak u was; można z jednej pensji przeżyć, ale nie jest łatwo.... Na jednak razie siedzę w domku z Matim :) Aga79- z tym kursem to prawda...jestem bardzo zadowolona! A co do Matiego to on na szczęscie tylko miewa takie dni \"wiecipiętki\" .Już wczoraj popołudniu był bardzo grzeczny i bawił się sam....nie marudził za bardzo... może przeczytał posta, którego do was napisałam i postanowił być grzecznym ...hihihi :D Jana- ale super!!!!! Justynka kończy jutro 1 roczek!!!! wow! :) juz dziś przekaż Małej Jubilatce moc całusów .
  9. Miama- życzę,by przeprowadzka przebiegła zgrabnie i bez niepotrzebnych niespodzianke!!! i podłączaj się najszybcjiej jak to tylko możliwe! A na jakąś parapetówkę można się wprosić :p :D?
  10. hejka :) ale tragedia za oknem....:o tęskni mi się za polską, złotą jesienią ;) nie znosze tego okresu....jest szaro, buro i ponuro.... to już wole śnieg i zimę :) Od tygonia chodzę na kurs językowy i powiem Wam, że jestem bardzo zadowolona...i nie chodzi mi tu o samą ideę nauki tylko o to, że znikam z domku na 3-4 godzinki i \"odpoczywam psychicznie\" od codzienności! Naprwdę mi tego barkowało, bo mimo ich Kocham moje dziecko nad życie i jest super facetem to miałam dość spędzania z nim 24/h! Zresztą ostatnio coś marudzi bardziej niż zwykle....chyba umówili się z Emi że pokażą małe rózki....:p :D, a tak serio to się zastanawiam dlaczego, bo wcześniej nie był taki....zęby to raczej nie przyczyna, bo ma dwie jedynki i dwie dwójki górne na wierzchu... Jedyne wytłumaczenie to takie, że jak go chyba nudzę.... saram się wymyslac jakieś zabay ale to na nic.... chcwilkę skupieni i znów marudzi...cieszy się jak stoi na nóżkach ale nie pozwalam mu na długie stanie. Nie moge tez wyjść z pokoju w którym się bawi bo jest ryk! Przedtem bawił się sam długo i było ok, teraz jest płacz na całego!...ufff....Pocieszam się, że to taki chwilowy okres w jego życiu ;) Asik i wszystkie dzwiewczyny starające się- dopinguje wam jak tylko mogę!!!! trzymam mocno kciuki! i jestem z wami duchowo!!!! moc buziaków
  11. hello :) Karyn -witaj!!!!!!!!!!! jak miło Cie \"widzieć\" :) ! Super, że jesteś spowrotem . Poproszę o fotki, mój mail: dominika.wk@poczta.fm Wybaczcie, ale nie nadrobiłam wpisów.... byłam troszkę zajęta ostatnio... ale widzę, że Miama wróciła z grzybobrania.....Tak strasznie brakuje mi tegeo w tym roku, żałuję że się niegdzienie wybraliśmy! U nas spox. Mateo nie chce siedziec tylko stać, wtedy jest najbardziej szczęśliwy :D Jak się bawi na kocyku zabawkami to przyjmuje poze do raczkowania. Jak na razie to nauczył się raczkować do tyłu :) Bardziej tez smakują mu gotowane przeze mnie zupy ;) Co mnie ogromnie cieszy! To tak w wielkim skrócie :) Ok, zmykam, bo się moi faceci upominają o mnie!!! :D Miłego weekendu dla wszystkich!!
  12. Aga- rozumiem Cię...ja zawsze czekałm na te bobasowe zakupy...zawszerozczuląłm się nad dziecinnymi ubrankami itp. Zaczęłam robić zakupy w 3 mc ciąży....nie wierzę w żadne przesądy....a poza tym nie mogłam odmówic sobie tej przyjemności. I tak powolutku nagromadziłam sobie dużo fajnych rzeczy, które na spokojnie poprałam przed narodzinami Matiego :) Mini- ja byłam chora w drugim mc ciąży. Płukałam gardło woda z solą, herbatke z sokiem malinowym piłam. Do płukania gardła jest taki ziołowy lek, nazywa się Septosan. On jest w torebkach ekspresowych. Parzy się go jak herbatkę. To napewno możesz stosować w ciąży /ja nim tez płukałam gardło/. Mąż mi robił syropek z cebulki. :) Pomagał. Jak sobie jeszcze coś przypomne to napiszę. Dużo zdrówka Mini, kuruj się!
  13. Uuuuu....a co tu takie pustki!! Dziewczyny, co z wami?? U nas za oknem kiepska pogoda; zimno i mglisto! Byłam rano na badanich z Matim.tzn. ja sobie robiłam badania, typu morfologia itp. Kupiłam Mateo wczoraj ciepłą kurteczkę i czapeczkę....i bardzo się dziś przydały, a myślałam, że kurtka zdecydowanie za duża, a czapka za gruba jak na tą pogode, okazało się jednak, iż moje obawy były błędne! Jestem bardzo zadowolona z tego co mu kupiłam :D Zakupy dla niego sprawiają mi o wiele większą przyjmenośc niż dla siebie! :) buziaki
  14. hejka :) Asia- ściskam mocno! Tylko się nie smutaj!!! W przyszłym miesiącu wykurzymy tą wredote na dobre! Jedź do teściów, odpocznij, zjedz coś dobrego i spędź miło weeknd nie myśląc o niczym / no chyba że o samych przyjemnościach/ :) bawcie się dobrze!!! u nas spox, Młodemu poschodziły juz kropki ospowe ;), ma tylko dwie na policzku. Smarowałam go tym pudrem w płynie i wygladał jak mały muchomor :p Za oknem słoneczko, więc jest przyjemnie i optymistycznie. Muszę załatwić kilka spraw więc jak się Mati obudzi zawożę go do babci. W ogóle to mam straszne zaległości jeśli chodzi o lekarzy. Więc najbliższe miesiące /!/ będę biegać po gabinetach lekarskich....wątpliwa przyjemność ;) no ale jak mus to mus... Poza tym postanowiłam zapisać się na kursy językowe i zanim pójde do pracy, oprócz opieki na synem będe się douczać :) oki, spadam. Muszę cosik jeszcze w domku zrobić! pozdrawiamy, miłego dnia i weekndu dla wszystkich!!!!!
  15. Aśka- ty zawsze wiesz co napisać, żeby człowiek pocieszyć. Dzięki / jak zawsze/ za miłe słowa! buźka i czekam na to słoneczko;)
  16. hello, zgłaszam się, że żyjemy, ale marnie..... ja się rozłożyłam-jakieś choróbsko mnie dopadło :( Mati nadal ma ospę. Znosi to nawet jako tako, choć jest trochę rozdrażniony. Ale chyba bardziej z tego powodu, że rosna mu 4 zęby u góry . W zasadzie już są w 1/3 na zewnatrz...ale widze jak nerwowo gryzie wszystko, nawet własne dłonie. Ja coś w nienajlepszej formie psychicznej jestem...nie wiem czemu, alewidzę wszystko w ciemnych barwach :(......i znów marudzę! Zmykam zanim wam się udzieli mój nastrój.... pozdrawiamy z deszczowego i zamglonego Kraka!
  17. Mati ma ospę....zaraził się od kuzyna /mojego siostrzeńca/. Wysypało go na buzi i gówce....dużo tego nie ma. Lekarz mówił, że do weekendu powinno byc ok, bo dzieci w jego wieku łagodnie to przechodzą. Smaruję go pudrem płynnym. Najgorsze, ze chyba jakieś przeziębienie mnie łapie....Ja nie wiem...czy to jakis atak chorób na nas czy co??!! :( Niby banalne przeziębinie, ale czuję się do bani... ojjjj.............. pomarudziłam i idę sobie......
  18. hello! Asiku-jeśli masz tylko taką możliwość to bierz wolne w pracy i odpoczywaj!!! Za oknem jest jeszcze całkiem przyjemnie, także może jakiś sapcerek na łonie natury poprawi Ci samopoczucie! Miama- niestety faceci mają zupełnie inny sposób myślenia niż my, kobiety! Ponoć są z Marsa...;) i chyba faktycznie tak jest. Często widzę jak sosób mojego Mężą różni się od mojego....ja, jak to napisałaś, widze odcienie barw...:) Ale z drygirj strony naprawdę sie uzupełniamy! A tak na marginesie,to po to tu jesteśmy, żebyśmy mogły się sobie na wzajem wyżalić. Ale dobrze słyszeć, że już jest wszystko ok! Ja na przykład potrafię naprawdę nieźle wybuchnąć, ale bardzo szybko mi przechodzi!!!TAkże w moim wydaniu to wychodzi intensywnie ale krótko ;) Najmilsze jest godzenie się...:D Channah- Boberek to niezły przystojniak ! :)) ........ja k mi się nic dziś nie chce.....ratunku...a tu jak codzień trzeba coś zrobić, np. obiadek, jakieś prasowanko itp. Ale mam lenia! Po południu idę z Młodym do lekarza, bo mu jakieś bąbelki wyszły w okolicach głowy i twarzy od niedzieli...byłam wczoraj to się okzało że lekarz miał wypadek jak jechał do przychodni i nie dotarł.....co za pech! Martwię się czy to nie ospa, bo okzało się, że mój siostrzeniec jest na nią chory!... No, nic ...zobaczymy po wizycie! Postarm się przygotować jakieś fotki znad morza i cosik wam podesłać! pozdrawiamy!
  19. hello :) 100krocia- jaką masz śliczną córeczkę!!!!!!!GRATULACJE MAMUSIU!!!!! mini55- nie martw się brakiem apetytu...ja wymiotowałam do 13/14 tygodnia ciąży, było mi niedobrze całymi dniami, nie mogłam nic jeść, nie miałam na nic ochoty.... Na początku ciąży schudłam,a potem nadrobiłam zlaegłości :p ...także się nie martw, ale spróbuj znaleźć jakąś przekąskę która będziesz tolerować, może jakis owoc? Ja, na przykład w pierwszym trymestrze żywiłam się bananami ;) Asiku-gratki z powodu peknięcia jajek :) Co do obajwów to napiszę jak o było u mnie....mnie od owocnych staranek kóło w jaknikach....i dziwnie bolał brzuch....im było bliżej okresu tym byłam bardziej słaba, zmęczona i tak dziwnie się czułam, tłumaczyłam sobie, że pewnie zbliża sie okres stąd ro samopoczucie....no ale nie przyszedł :D Miama- ale macie cudny domek!!!!!!!! Naprawde śliczny!!!! I jak ładnie pomalowany i urządzony! Mi mojemu Mężowi marzy się domek....rozważalismy nawt sprzedaż naszego mieszkanka i kupno niedużego domku, ale to wiązałoby się z mieszkaniem u któryś z rodziców ;) Mam bardzo dobrych rodziców i tesciów, ale chyba nie zdecyduję się by znimi mieszakć :D nawet za cenę domu :D Natomist bardziej realny jest mały, drewniamy domek na wyjazdy np. w góry! zobaczymy czy nam to wypali!!! Odkąd jest Mateo barkuje mi kawałka zieleni na własność :) Channah- nie moegę niestety otworzyć twoich fotek....a takiego sobie smaka narobiłam na ich oglądanie....ehhh....... kamilkaaa-nie za bardzo doradzę jesli chodzi o stsosowanie leków w ciąży....byłam co prawda przeziębiona, ale szybko przechodziło, więc przktycznie nic nie zażywałam. Stosowałam domowe sposoby, które polecam; płukanie gardła solą (mi naprawde pomaga, lepiej niż niejedne tabletki) lub Septosanem (ziołowy lek, który się parzy się jak herbatę), sok malinowy, ......aaa i jeszce polecam picie dużej ilości wody, z cytryną i miodem (duuużo cytryny i duuuużo miodu) :) i to pomagało! oki, zmykam, bo Mati się za chwilke obudzi i Dziadziuś przyjeżdza po niego na spacerek...a potem wszyscy jedziemy na obadek, który już gotuje babcia (czyt. teściowa :p ) :D papa!
  20. hejka :) Agapko- jeszcze raz wszystkiego najlepszego! Miam- miałam podobną sytuację....;) tez robiłam test, na szczęście jedna krecha :) Owszem planuję jeszcze dzidzię, ale nie teraz.....choc musze powiedzieć, że jak tak sobie wyobrażałam, iż jestem w ciąży to widziłam sporo plusów tej sytuacji :D no ale jak na razie Mati to jedynak :) A tak w ogóle to Mateo stoi na nóżkach jak się czegoś przytrzyma, jak mu podaje ręce to wstaje.... a, jak leży na brzusiu to próbuje podnosić pupke do góry i pełza do tyłu :) -to tyle z nowości! Dziewczyny starjące się-trzymam mocno kciukasy za staranka!!!! Asiku- bądź dzielna z tymi zastrzykami! Pozdrawiamy mocno wszystkie ciocie!!!
  21. hejjjjjjjjjj :) Wrócilismy z wakacji, jesteśmy w domku :D tak w skrócie---->Było super :D Byliśmy ze znajomymi, którzy tez maja małą dzidzię. Pogoda była nawet całkiem spoko. Dwa dni nam pdało tak, że chodziliśmy z folią przeciwdeszczową na wózku i w kapturach na głowach ;), a poza tym ładnie słoneczko świeciło! W ciągu dnia na plaży..../Matiego cudownie usypiał szum fal :D /, a wieczorami robilismy grile. Także wypoczęliśmy.....nie chaiło nam się wracać.... Mati skończył 7 miesięcy...aaaaa !!!! jakiego dużego mam tego syna ;) Jest bardzo pogodnym dzieckiem! Dziewczyny, nie jestem jeszcze na bieżąco..ale póki co: witam nowe osóbki na naszym topiku, Agapko-WSZYSTKIEGO NAJ NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA!!! przesyłam buziaki dla wszystkich!!!! postaram się nadrobić czytanie...a może ktoś mi skróci co się działo...? :) Buziaki
  22. hejka :) Chciałam się tylko porzegnać, bo jutro wyjeżdżamy nad morze! Nie wiem dokładnie kiedy wrócimy... albo za tydzień albo za dwa.... Odezwę się po powrocie! buziaki papa!
  23. hello :) Miama-gratki z okazji rocznicy ślubu!!! My z Mężem w sierpniu też obchodzilismy 3 rocznicę ślubu! Nie pisłam o tym, bo mięlismy wtedy gości i takie tam....;) Ja także wspominam swój ślub z łezką wzruszenia, to był wspaniały dzień, bawiliśmy się wyjątkowo! Przyznam się, że jestem niezłą wariatką, bo przez rok po slubie oglądałam codziennie płytkę ze ślubu i fotki :D Teraz troszkę rzadziej, ale uwielbiam wracać do tego dnia!W ogóle uwielbiam śluby i tego rodzaju uroczystości....kiedyś myślałam, że jak już będę po swoim ślubie to \"czyjeś\" nie będą mnie już interesowały ani wzruszały, ale nieparwda...nadal uwielbiam takie uroczystości!!! :D Kocham patrzeć na Panny Młode itp. ;) Za dwa miesiące mija 10 lat jak jesteśmy razem z Mężem:D Channhah- spox :), napiszesz jak będziesz mogła! Molus- dzięki za maila, to było miłe :)!!! Asik- ja też miałam obawy co do bliźniaków, jak odstawiłam tabsy i byłam na kotroli u gina to w prawym jajniku dojrzewały mi 3 jajeczka ...hahahha :D :D :Db Dobrze, że wtedy nie było staranek.... Aga- ja Cię doskonale rozumiem, że nie możesz doczekać się staranek i martwisz się czy wam się uda, itp.... dwa lata temu byłam w identycznej sytuacji! Jak zakładałm topik to stranka były w planie dopiero gdześ ok pół roku później...nie mogłam się doczekać , a jednocześnie miałam wilekie obawy!!! Ale zobaczysz, będzie spoko!!!!!Wiem, co mówię! :) Wczoraj odswieżyłam balejarzyk :) uwilbiam mieć zrobiony na świeżo kolor na głowie, od razu lepiej się czuję! :) Dziewczyny ratujcie!Mam całą górę prania i prasowania przed tym wyjazdem!!! Milion rzeczy do spakowania...i jestem przerażona jak my się zapakujemy! Szczególnie dla Mateo jest tyle rzeczy...chcę mieć wszystko na każda ewentualność....ufff...Zostay 3 dni do wyjazdu!!!! Aaaaaa..... Chciałbym zasnąć i obudzić się już na miejscu z rozpakowaną torbą....:D Miama- mam pytanko; gotujesz sama dla Emi czy je słoiczkowe rzeczy?? A jesli gotujesz to co i jak ;)?? (Sorka, że zamęczam Cię tymi dziwnymi pytaniami, ale wiesz, ty i Emi jesteście bardziej doświadczone niż ja i Mait....:D). buziaki
  24. hej hej :) dzięki Dziewczyny, przekazałam Mateimu komplementy od cioć, piszczał z radości :D Channah- witaj, faktycznie długo Cie u nas nie było..... tak, na tej fotce z Matim to ja ;) Zaskoczyłaś mnie z tym ,że się zmieniłam....chyba postarzałam :D Sorki, że się dopytuję ;) ale w czym teściowa przegina jeśli chodzi o Kubusia?? /chcę porównać do zachowania mojej teściwoej...hihihi :D/ Mikołajko -ojjjj....przepraszam, za nie wysłanie fotek Mateo, oczywiście chętnie prześlę jesli mogę ? :) Aha, i gratki dla Kacperka!!!! Dziś się \"fryzjeruję\" ;) Młody na spacerku z babcią...a ja muszę \"odswieżyć\" włoski przed wyjazdem :) buzi
×