Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamilla7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kamilla7

  1. Hej Dziewczyny!!!! Jestem w końcu..... i wiecie co? Stęskiniłam sie za Wami, nie mogłam sie doczekać jak tu zaglądne :) Jesteście kochane żę się o mnie dopytywałayście, ale nie wchodziłam wczoraj w ogóle na neta. Wrócłam wczoraj późnym wieczorem do domu po ciężkim, mocno stresującym dniu, na szczęście miałam wyniki dość szybko i.....zdałam!!!!!!:) :) Cieszę się , bo tyle rycia do tego egz nie poszło na marne! Agusia2 -GRATULACJE MAMUSIU!!!! Super, żę masz fasoleczkę w brzuszku, bardzo, bardzo sie cieszę!!!! :) No, Kobity mamay pierwszą zafasolkowaną na topiku! Agusia przynieś nam szczęście..... Teraz czekamy która, nastepna :) i tak po kolei! Pozdr dla wszystkich ;)
  2. Hej kobity! ...jutro ten okropny egz, brrr.... Ale zmianiam temat na o wiele przyjemniejszy.... Agusi2..........:) cosik mi sie zdaje że mamy tu przyszłą mamusię!:) Nie gratuluje aby nie zapeszać.... Zrób drugi teścik bo my tu umieramy z ciekawości i pisz szybćiutko co i jak!! :) Muszę wracać do nauki.... Do jutra ! Miłej nocki! Pozdrowienia
  3. Moluś, super usłyszeć opowieść z takim zakończeniem :) :) :) Podziwiam twoją koleżankę za wytrwałość i w ogóle! Ja nie mogę , ...7 lat czekania! ja to bym się załamała...STOP- trzeba myśleć pozytywnie!
  4. Asik, dobre to było, uśmiałam się! To na pewno jest barzdo trudne ale może sie nam uda. Muszę się z tymi moimi myślami jakoś wyciszyć bo co to będzie jak zaczniemy z mężusiem się starać ;)?! P.S.... mam w czwartek egzamin, a niem ma siły żeby się uczyć , ble :( !
  5. Moja kumpela opowiadała mi, że długo nie mogła zajść w ciążę przy drugiej dzidzi. zaplanowała sobie wszystko idealnie, jaka ma być różnica wieku między dziećmi itp. a tu nic. Trwało to ok dwa lata i nadal dzidzi nie było.... Kumpela troche sie załamała, ale stwierdziła; skoro nie może mić tego dziecka to trudno. Niedługo po tym jak machnęła ręką na to wszytsko---> zaszła w ciążę!:) Psychika lubi płatać figle!
  6. Cześć Dziewczyny! Nie wiem czy ja was pocieszę, ale ja planuje dopiero zacząć się starać za parę miesięcy a już się stresuję na samą myśl, że pewnie tak łatwo nie będzie, czy w ogóle zajdę w ciążę itp.Jeszcze nie próbowałam a juz panikuje ;)..... . Ale nasza psychika odgrywa tu barzdo ważną rolę! Kobitki, myślmy pozytywnie!! Może atmosfera zbliżających się Świąt nasroi nas bobrze i oderwiemy się myślami od tylko jedynego tematu jakim jest dzidzia :)
  7. He Dziewczyny! :) DZIŚ MIKOŁAJ.... Fajnie, że coraz więcje nas tu jest! Witka-tka, rozumiem że masz wątpliwości, tym bardziej że raz sie już sparzyłaś... Ale pomyśl że może tym razem będzie ok, poza tym chcesz czekać pół roku na staranka-może ten czas Cię jeszcze upewni ! Głowa do góry, na pewno będzie ok :) ! Agusia2, ja wieżę w medecyne naturalną tylko że ja jestem bardzo niecierpliwa i /szczerze mówiąc/ wygodna i dlatego rzedko z niej korzystam ;) A co do torbirla, to staraj się myśleć pozytywnie /wiem że to w cale nie jest proste/. Ja też czasem siebie tak nakręcałam (moja wyobraźnia nie dawała mi spokoju....) Pomyśl że nie wiesz co on /torbiel/ tam tak faktycznie nabroił, może właściwie nic.... i wszystko będzie w porządku, a ty się tylko na denerwujesz! Trzymam kciuki za was Kobitki!
  8. J a tez chciałabym Dzidzię na wiosnę... :) Zobaczymy czy się uda! A dziś nie mogę sie skupić i wcale nie chce mi się uczyć ble!:(
  9. Ania74, głowa do góry! Kazda z nas jest inna. Poza tym twoje podejście do dzieci może całkowicie się zmienić jak juz będziesz w ciży albo jak na świat przyjdzie twoje maleństwo :)...wtedy wszystko się zmieni!
  10. Dziewczyny, poniżej wklejam informacje jakie znalazałam na str Zdrowie kobiety (opowieść jakiejś dziewczyny), może sie komuś przydadzą! \"Starałam sie o ciąze przez 5 miesięci i nic. Ginekolog nie chciał podejmować leczenia i stwierdził że na badania mam czas. Do roku bezowocnego współżycia - nie robi się badań. Nie chciałam czekać. Przeczytałam chyba wszystkie mozliwe podręczniki o bezpłodności. Badania zrobiłam prywatnie na własną ręką. Dokładną datę piku LH i owulacji znałam z testu owulacyjnego - znaczy owulacja jest. Była bardzo późno bo w 17 dniu cyklu 26 dniowego. Wniosek za długa faza folikualna i za krótka lutealna. Sprawdziłam poziom progesteronu ( 3 badania pomiedzy 5 - 10 dniem licząc od końca cyklu) Wynik był przerażający. Żadna wartość nie przekraczała 10 - ciu tzn : 5,13 ng/ml, 6,42 ng/ml i 6,12 ng/ml. Czyli niedomoga lutealna i prawdopodobieństwo zagnieżdzenia zarodka = zero. Ważna też jest prolaktyna - ja miałam 20 ng/ml. Potanowiłam leczyć się. Udałam sie do endokrynologa na badanie tarczycy (ma ona potężny wpływ na funkcje jajników) Moje wyniki badań na tarczyce : TSH 1,82 ulU/ml, FT3 - 2,15 pg/ml i FT4 1,02 ng/dl Niby wszystkie w normie ale kiedyś przeczytałam na jakiejś angilelskiej stronie że przy leczeniu niepłodności TSH powinno być zbliżone do 1. Zaczęłam brać jodid . TSH spadło na 1,05. Na niedomoge lutealną początkowo brałam duphaston - ale z marnym skutkiem, progesteron niby wyższy bo w okolicach 8-miu ale ciągle poniżej zaczarowanej watości 10. Postawiłam na naturę: Zaczęłam brać - olej z wiesiołka (codziennie) i syrop mukolityczny (w dniu owulacji) - oba wpływaja na poprawę jakości śluzu estrogennego. Pieprz mnisi czyli niepokalanek - do kupienia w aptece są tabletki ziołowe - Castagnus - to na całośc cyklu. Mnie ten lek przesunął owulacje z dnia 17-tego na 14-ty, w 13 dniu piekny pęcherzyk i najważniejsze pogesteron wzrósł ni na 15!!!! przy spadku prolaktyny do 9-ciu Po 14 dniach od owulacji - miesiączka nie nastąpiła a test ciążowy wskazał dwie kreseczki )\"
  11. Markotka, ja doskonale rozumiem to rozbicie... Najważniejsze są uczucia a nie wiek. To co że masz 20 lat... ważne że czujesz że pragniesz tego dziecka! Mozna mieć np 35 i nie być gotowym. Ja jeszcze na początku 2005 roku nie czyłam tego pragnienia tak bardzo jak teraz. Był moment w styczniu że zastanawiał się czy jestem w ciąży i na myśl o tym nie byłam tak do końca szczęsliwa... Teraz wiem że bardzo chcę i jestem gotowa.Ale chcemy jeszcze troszkę poczekać...
  12. Padlinak, o jakim ty zamieszniu piszesz?? Pewnie dostaniesz pręzecik od Mikołaja i synuś będzie, w każdym razie trzymamy kciuki! Aha, obiecaj że pochwalisz się dwiema kreseczkami, koniecznie!!
  13. Ja też nie chciałam brac ślubu z dzidzią w brzuszku. Poza tym chcięliśmy odczekać jaikiś czas po ślubie zanim pojawi się nasz maluszek, pobyć tylko we dwójkę... Ale tak sobie myslę że może zleci mi ten czas, zrobie te badania, wizyty kontrolne u gina, połykam troche tego foliku (dopiero pierwszy miesiąc biorę ) to może tak akurat w sam raz ?! P.S ja też mam taka nadzieję że ten topic, Dziewczyny, przyniesie nam szczęście. Cieszę sie że Wam się tu podoba, bo ja mam takie same odczucia! :)
  14. Asik, to było przemiłe co napisałaś. Dzięki! :)
  15. ........ ja to mam Dziewczyny taki straszny mętlik w głowie!!!! Zaplanowaiśmy z mężusiem że starać się zaczniemy za parę miesięcy; zrobie te badania, poukładam sprawy na uczelni i zdam inne egzaminy ale w ciągu każdego dnia myślę o Dzidzi i już chciałabym się strać!!!! Ale po tem myslę że muszĘ być konsekwętna , bardziej cierpliwa i wracam do ustalonego /przeze mnie i mężą/ planu. Jak tak dalej pójdzie to zwariuję! Czy ktoś z was tez ma taką \"burzę mózgów\"??
  16. ..... no no Lorelay...być może to ciąża :). A robiłaś teścik??
  17. A co do wakacji to ja cię rozumiem. Bardzo lubimy z mężem podróżować ale nie przepadam za spaniem w obcym miejscu i /co gorsze/ nie znoszę korzystać z obcej toalety ..... Ale staram sobie jakoś z tym radzić , zresztą nie ma innego wyjścia na wyjeździe!
  18. Hej J_A_N_A, tak się zastanawiałm nad tym co napisałaś i w sumie jest to możliwe, ponieważ owulacja (teoretycznie występuje na 14 dni przed spodziewana miesiączką. Jeśli to jest twój 7 dc a cykl trwa 20 dni to zgadzałoby się.... :) ale nie jestem znawcą.
  19. Asik współczuję żę tak wszyscy pytają Was o ciążę, to jest okropne!!! Ja postanowiłam, że jak już zaczniemy się starać to ani mru-mru nikomu! Jak już dowiem sie żę jestem w ciąży to wtedy poinformujemy najbliższych!
  20. Hej Dziewczyny! Jak Wam minął weekend? Ja z mężęm spędziłam go w gronie rodzinnym !:) Było miło! Mam w tym tyg beznadziejny egz, nie mogę się zebrać aby przygotować się do niego.... ale musze jakoś zebrać siły! Witaj Agusia2, ja też słyszałam o tym zjawisku, o którym napisałaś... Psychika odgrywa tu barzdo ważną rolę. Dlatego lekarze często radzą młodym para starającym się aby gdzieś sobie wyjechali, odpoczęli, wyluzowali się i większość z nich wraca w trójkę z takich wakacji.:)
  21. ........sorka, IRISS (a nie isiss...) :)
  22. Witaj isiss! Zaglądaj do nas kiedy masz ochotę! Ja też ciągle myślałam kiedy wybrać odpowiedni moment na dziecko. Gdyby nie ten pieroński egz w czerwcu to już bym się starała, bo z mężem mieszkamy sami!!!Kusi mnie jednak aby machnąć na to ręką i zacząć starania o dzidzię, bo nie moge się tego już doczekać ale chyba jeszcze poczekam, akurat zrobię te wszytskie badania, kontrolne wizyty u lekarza itp. a potem to już zobaczymy :) Ciekawe, która z nas obecnych na tym topiku pierwsz pochwali się dwoma kreseczkami na teściku??
  23. Anjja to faktycznie przykre co przydarzyło się twojej znajomej.... :( Kiedyś zastanawiałam się czy nie przesadzam że tak wczesnie odstawiam tabletki, ale chyba dobrze zrobiłam (teraz w grudniu mija rok od ostatniego opakowania). Co do \"wpadek\"- to jak się wokół rozejrzę, to faktycznie dzieciaki sa zdrowe. Ale to że planujemy (chyba większość na tym topiku) ciążę to mamy mozliwość zrobienia tych badań i przygotować nasz organizam to tego, jednak trudnego zadania dla naszego organizmu. I chyba tak jest najlepiej, zgadzacie się ...?
  24. Ja tez tak zaczęłam mysleć , bo od tych myśli na temat badań i tego co jeszcze zrobić zanim zajde w ciążę aż mi głowa puchnie... :) Ale z drugiej strony wolę jednak świadomie sparawić aby nasze maleństwo przyszło na świat!W ten sposób mam czas aby przygotować się to tego, przede wszystkim psychicznie.
×