Agucha-ropucha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agucha-ropucha
-
jak dobrze, że mam pracę. Tam zapominam o wszysykim. A po pracy chyba pójdę na zakupy, torbę muszę kupić. Tarara każdy tu o Tobie pamięta, pomimo, że nie zawsze pisze ;) Miłego dnia Kochane :)
-
dobrej nocy, zmykam do łóżka ;)
-
wiecie co boli?? Zawiodłam się na przyjacielu... Jego milczenie mówi samo za siebie... Przykre jak bardzo myliłam się co do naszej przyjaźni... To boli najbardziej...
-
Vesnna tak mi przykro :( nic nie napisał...
-
licząc różnicę czasową do naszej 19. Mam go dość!!!
-
czyżby znowu stchórzył??
-
łe rety brak mi słów, dosłownie...
-
puk puk, jaka tu cisza. Jak dzień Kobiety?? On jak na razie się nie odezwał, ma jeszcze czas do wieczora. Ja już zamilkłam i nie zamierzam się odzywać, dopóki dopóty nie ułożę sobie tego w głowie. A to potrwa...
-
idę do łóżka Kochane, spróbuję przespać dołka. Dzięki bardzo i dobrej nocy
-
szkoda tylko, że mam dookoła siebie samych kolegów... :(
-
jestem, jestem, tylko z K. rozmawiałam. Zaraz odpiszę na maile. Właśnie dawał mi swoje spojrzenia na tą sprawę. Ale się otworzyliśmy na siebie. Zadziwiające. Mam nowego kumpla, fajnie :)
-
mail poszedł do Was.
-
Muszę się poskładać w całość. I zakończyć tą znajomość, to jedyne chyba rozsądne wyjście...
-
Mail radosny, a ja wnioskuję, że to nie za moją sprawą (po opisie) a jest bardzo sprzeczny. Sensu jak dla mnie nie ma.
-
Dostałam mail od Niego... znowu mnie rozwalił psychicznie... siedzę i wyję...
-
idę spać. Za dużo wrażeń, myśli i przeróżniastych uczuć. Dobrej nocy
-
2 zdania, a tak się boję.
-
Vesnna ale czasem trzeba czasu, żeby dowiedzieć się co się czuje... I prostuję: maile są o naszych uczuciach co do danego zdarzenia, co się zmieniło w nas, jak to odbieramy i widzimy z biegiem czasu. Nie napisał mi ani, że mnie kocha, ani, że chce czegoś więcej, ani ja również mu tego nie powiedziałam. Więc to nie jest tak, że rozmawiamy czy piszemy o \"niby\" uczuciach między nami. Bo najzwyczajniej w świecie nas nie ma. I nie będzie, dopóki On nie podejmie odpowiednich decyzji.
-
łe rety panicznie się boję to napisać, chociaż tak czuję. Tarara cokolwiek postanowisz, jestem i zawsze wysłucham. Jeżeli tylko chcesz.
-
tarara a co u Ciebie?? Rysio?? Czy M.??
-
Sama już nie wiem, co robić. Poczekam do jutra. Ale czy to coś zmieni??
-
po tym ostatnim o którym Wam pisałam, nie. łe rety ale co jaj mam mu niby napisać? Że tęsknię. Fakt, tęsknię, ale wydaje mi się to jakieś niestosowne. Ech lipa, złapałam doła.
-
ja nie mogę mu w tym pomóc. Sytuacja między nami jest bardzo niejasna nadal:(