Agucha-ropucha

Mój Anioł ostatnio trochę smutny, z podciętymi skrzydłami, zawieszony między ziemią a niebem. A ja wtedy siadam cichutko obok i przypominam, że jestem. Daję mu kasztana na szczęście i cukierka na osłodę życia, uczę go cieszyć się małymi darami, każę naprawiać życie. A on patrzy na mnie z tym niebem w oczach, ze łzami i mówi, że jestem inna, że wyjątkowa i dochodzi do sprzeczki w Niebiosach, kto dla kogo Aniołem, w kim większa anielskość, kto pierwszy nadał takie imię. I mnie wystarczy. Wystarczy tylko tyle - przywołać zawieruszony uśmiech. I będę czekać... Anioły przemawiają po północy, przypominają, że jutro jest już dzisiaj, a każde dzisiaj to nadzieja. Chcę dobra, chcę, aby po świecie krążyły anioły szczęśliwe. znalezione na blogu. I ja w tym się odnalazłam... Dobrej nocy

Tarara a jak tam u Ciebie z Panem?? Wróciło wszystko do normy?? Czem tak mało ostatnio piszesz?? Vesnna a sanstorium nadal otwarte?? ;)

Tak, widujemy się czasem ;). Teraz, aż mi czasu brakuje, hihi ;)

Z P. \"rozmawiamy\" mailowo codziennie, a dzisiaj nie odpisał i też mi jakoś pusto. Ech :( Wiecie co i jestem tą trzecią. F***... Powiedział mi ostatnio, że jest zafascynowany, a ja przynałam mu rację, bo ja w tej chwili też przeżywam fascynację Jego osobą. I nie byłoby nic w tym złego, gdyby nie Ona. Robię Jej świństwo i k****** źle mi z tym. Ech... Nigdy nie mów nigdy...

T. ciekawe co kombinuje ten T. ;)?

oj, u mnie od rozstania minął już prawie rok, a mój były potrawi też skutecznie wybić mnie z rytmu. I nie chodzi o to, że mogęcośczuć, bo nie. Ale te jego tchórzowskie zachowania, ech. Brak słów... Kiedy ja w końcu trafię na właściwego Pana?? :(. I smutno mi się zrobiło :(. Koniety w moim wieku, albo już są mężatkami, albo zaraz będą. I te szczęście, które od Nich bije :D. Brak mi tego...

Vesnna oj bardzo, dzisiaj rodzice pytali czem mnie nie było:) i większość zdziwiona, że zaczęłam kolejne studia. Łamatko, a co w tym dziwnego?? Ja tego nie mogę pojąć. U mnie też kiepska pogoda, jak wracałam z pracy to zaczęło padć. Brrrr Tarara łe rety I już się lepiej czuję, leki działają :). I prawie wcale nie kaszlę :)

Dzień dobry i miłego dnia :D. Śmigam do moich dzieci :D

Dobranoc

łe rety Dysleksja W. Brejnak

I bez lekarza się nie obędzie :O łe rety gratuluję, superrrrrrrr :D:D:D Pewnie opijasz sukces teraz?? ;) A M. od tamtych sms-ow się nie odzywa i lepiej dla Niego, aby tak zostało. Szybko spowadzę go na ziemię:P. Tarara ja też ją lubię :) a koncert musiał być bardzo energetyczny :). Ona jest niesmaowita, zdecydowanie :) Vesnna co tam u Ciebie?

Nie mogę zmienić sobie stopiki, wrrr :o. Działa u Was?? I wyświetla mi to : Nastapil blad w czasie wykonywania zadania. Nie określono identyfikatora użytkownika. Nie wiem co jest A miałam jeszcze powiedzieć, że z K. znajomość też się kończy. Już nawet nie mówiliśmy sobie przez kilka ostatnich dnia dzień dobry. Hm, cóż, trudno. Trza by było wybrać się na łowy, ale jakoś nie mam serca do tego, ani siły. Ale bliskości tak brak...

Kochane, jutro raniuśko zmykam do Wawy. Będę w niedzielę wieczorkiem, do napisania i miłego weekendu. Owocnego, hihi :D (w co tylko tam sobie zamarzycie, hihi :))

Odezwał się do mnie przed chwilą M. Pamiętacie?? Ile to już czasu?? Ze 2 m-ce od zerwania kontaktów. Pytał czy przypadkiem nie ja byłam dzisiaj w jakiejś tam kajpie. Phi. Ale koleś. Nie omieszkałam zpytać kim jest, bo już dawno tem wykasowałam jego numer. To się biedny zdziwił, phi. Przeczytałam: aha, luzik... M. pyta. Prosze, prosze czyżby Pan nie potrafił zapomnieć :O Idę robić kanapki, jutro Wawa. Dzisiaj robiłam pracę na zajęcia, a tata spojrzał na mnie spod oka, ale nie skomentował ;). Ciekawe co tym razem sobie pomyślał, hihi. Ale powiem Wam jaki kawał mi ostanio opowiedział. Może mówiłam, bo nie pamiętam. Żona informatyka pokazuje mu zdjęcie, a na nim 3 letnie dziecko i mówi. Poznajesz? Cisza. To zapamiętaj, jutro o 16 odbierasz syna z przedszkola.

Vesnna a to łobuzy :P A Maluch ile ma teraz? Duży ten Twój brat? A piłka to tak zawodowo czy bardziej amatorsko?? Tarara i na wszystko najlepszy jest czas jak widać. Mam nadzieję, że w moim przypdaku będzie jednak inaczej, ale kto wie... Jedziesz do Wawy?? To Ty nie mieszkasz w Wawie?? Dzisiaj na placu zabaw jeden Kaczor zaczepił się o własne nogi i wywinął bęcka w zjeźdzalnię :(. Łomtko , nawet anioł stróż czasem by nie uchronił, a tak bym chciała...

O tak, trzeba ;) Ale te zapalenie to z przeziębienia zawsze wychodzi:O Mam mało odporne gardełko, a teraz jeszcze w tym zawodzie. Polegnę:O Zmykam do łóżka, osłabiona strasznie jestem. Dobrej nocy i do napisania ;)

Tarara trzym się Misio ;) Musi być dobrze i koniec ;) łe rety ja nawet jak jestem w toalecie to rozmawiam z dzieciakami, hihi :D Vesnna aż tak to się nie obijaj, zajrzyj choć na 2 zdanka ;)

Pomimo wszystkich tych specyfików które łykam czuję się dzisiaj fatalnie :O i jeszcze szkoła w weekend, jak ja to przeżyję?? Wszystko mnie boli od kaszlu i chrypię, że łojej. Boję się, że to jednak zapalenie krtani. Świetnie, jak tak dalej pójdzie to za kilka lat w ogóle nie będę mówić

Tarara a proszę :). Wiesz co nie wiem, trudno wyczuć. A ostatnio mam wrażenie, że u dyrektor ważniejsze są statystyki i to co na papierze, a nie ludzie :O. Pożyjemy zobaczymy ;) Idę do pracy :D Udanego dnia :)

Dobra ja zmykam od kompa, bo uda mi się zasnąć ;). Dobrej nocy

łe rety to ja Ci powiem w którym przedszkolu będę wtedy pracowała ;) :D i zapiszesz maluszka do mojej grupy, hihi. Wiecie co, nie sądziłam, że praca może dawać tyle satysfakcji, takiej satysfakcji :D:D:D Jeszcze trochę i nie będę wychodziła z przedszkola, hihi. Dzisiaj tak się zagadałam z rodzicami, że aż mnie \"pogoniły\" nauczycielki, które mają wieczorne zmiany. (Jest czynne do 20, a ja pracuję do 16).Moje przedszkole ma jeden duży minus, plotkarskie towarzystwo. Fakt, że ja to ucinam i unikam, ale wiecie jak to jest. Jutro będą już co po niektóre podgadywać, że wyszłam z pracy dobrze po 16, bo rozmawiałam z rodzicami. Ciekawe co jeszcze dorzucą?? :O

Vesnna nie mam pojęcia, bo raz moja pani dyrektor to straszna służbistka, a ja nie mam pełnego przedszkolnego wykształcenia. Poza tym w tym roku żaden etat nauczyciela się nie zwalnia:O chyba że Ktoś śmiga na urlop zdrowotny albo że zatrudni mnie na stanowisku pomocy nauczyciela. A to mi się nie uśmiecha, bo uciekają mi lata. A jako nauczyciel już mogłabym pracować na swoje stopnie i zbierać papierzyska i inne cuda do teczek i awansów zawodowych. I jeżeli Ktoś złoży mi lepszą oferę, a zamierzam popodrzucać cv w kilka miejsc, to nie będę się zastanawiać. Chociaż dzieci tak żal . Strasznie się do Nich przywiązałam i mam odejść?? Oj, nie chcę:O Ale powiem szczerze, że mam cichą nadzieję że rodzice nie pozwolą mi odejść ;)

I znowu odezwały się 8, aaaaaaaaaa buzia mnie boliiii pioruńsko i jestem z tego powodu zła, wrrrrr Wiecie co gdyby nie moja praca, która daje mi taką ogromniastą satysfakcję, to załapałabym wielkiego doła. A tak, no cóż, myślę o moich kaczorach i morda mi się śmieje :D. Uwaga, będę się chwalić ;)Przychodzą rodzice i wyobraźcie sobie, że każdy chce za mną rozmawiać, bo dzieci jak mówią cokolwiek, albo mówią o przedszkolu to tylko o pani Agnieszce :D reszta się nie liczy, jak wychodzi. A mi serducho rośnie, bo co po niektóre to niezłe urwisy i potrafię również krzyknąć jak jest nie tak z ich strony. Siedzę i szczerzę zeby do monitora na samą myśl o moich dzieciach :D:D:D Jak to brzmi, moje dzieci i widzicie tak oto w przeciągu 1,5 m-ca mam 26 sztuk Kaczorów :D Tarara ja odpisałam też w mailu. A Plac Zabwiciela, ojej to jest film... Volver nie widziałam. Vesnna , łe rety co u Was? Jak samopoczucie??

a zabierzesz mnie? Ja też tak chcę, chlip, chlip ;) Na dzisiaj już się pożegnam, śigam do wanny i łóżko. Mam nadzieję że dzisiaj prznajmniej zmróżę choć na godzinkę oko. Dobranoc