Agucha-ropucha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agucha-ropucha
-
http://eduseek.interklasa.pl/artykuly/artykul/ida/4228/ na tej stronie musisz przejrzeć ;). Jest sporo, tak jak rzuciłam okiem :).W jakim Ona jest wieku?? http://reedukacja.strefa.pl/wiersze.htm tu jest kilka przykladw wierszy, reszta do kupienia http://www.sp12tczew.hg.pl/pracownicy/witkowska1.html tu masz podaną literaturę, poszukaj ebooków http://www.awans.net/strony/dydaktyka/rutka/rutka1.html tu też jest literatura
-
łe rety poszperam w necie, poszukam stron. Postaram się jeszcze dzisiaj, a jak nie to jutro, ok?
-
łe rety znalazłam dwa. Mam nadzieję, że Ci się coś przyda :). Poszło :)
-
łe rety polecam Antoni Balejko \"Jak pokonać trudności w mówieniu czytaniu i pisaniu\" Zaraz Ci podrzucę jakieś ebooki na mail, przejrzysz i zobaczysz czy Ci się przyda :)
-
Są bardzo duże zmiany w rozmowach między Nami, otworzyliśmy się siebie jeszcze bardziej, On w szczególności, bo ja od zawsze jestem taka. Są to już inne rozmowy, ale temat Nas nadal zręcznie omijany. A ja za dużo myślę:O Za dużo chcę, aby...
-
Vesnna no cóż, powiedziałabym takiemu Panu do słuchu, szybko bardzo, wrrrr:O Czy dobrze?? Hę, zawodowo jak najbardziej. Cieszę się całą sobą, że mu się udało, że będzie ten doktorat :). Ale część mnie wolałaby go tutaj...
-
Idę spać, bo złapię jeszcze max. doła. Zawiodłam się, nie ma co ukrywać. Wychodzi na to, że straciłam wartościowego człowieka, bo przyjaciółmi już chyba nie potrafimy być.
-
Pan odwołał spotkanie, pod bzdurnym pretesketem :O Mam wrażenie, że mnie unika, boi się czegoś? Nie wiem już nic... I tym samych humor mi padł :( Poopowiadam innym razem, ok? dzięki za kciuki, przydały się :D Vesnna si, śpię u rodzinki ;) łe rety ech, cudne uczucia... jak się je ma... K. też się nie śpieszy ze spotkaniem. A mnie takie tempo też irytuje, wrrrr Tarara chyba masz rację, jakby któremuś z Panów zależałoby to przejeliby incjatywę. Ech, lipa. Terakowskiej mam jeszcze \"Tam gdzie spadają Anioły\" ale to raczej jest właśnie takie baśniowe :). Nie mniej jednak polecam :)
-
łe rety hę, to tak jak ja, a szkoda, bo czasami fajnie uwierznić swoje przemiany, a jest ich tyle, że byłby co kiedyś powspominać :D Kochane pożegnam się już na dzisiaj, zmykam zaraz do łóżka. Wracam w poniedziałek po południu, bo czekają mnie jeszcze uczelniane sprawy i trochę dużo z nimi zamieszania ;). Oby wszystko ładnie się udało, bo jak nie to nici z mojego studiowania, jech. Trzymajcie kciuki. W poniedziałek prawdopodobnie kolejne ważne spotkanie między Nami i zobaczymy... Udanego weekendu życzę :)
-
Vesnna ja też zostałam pozytywnie zaskoczona, bo na tym pierwszym to jesteś taka maluci i nie za dużo widać ;) łe rety cóż, tak to widocznie bywa. Ja ciągle słyszę, że wyglądam coraz lepiej i rosnę w sobie, bo powiem nieskromnie widzę to :) Podrzuć mi jeszcze jakieś zdjęcie, bo te które mam to też słabo Ciebie widać ;) Mam nadzieję, że to będzie kolejna wspaniała przygoda :). Chciałabym :) śmigam do wannny, będę za jakiś czas :) Tarara a gdzie się zapodziałaś?
-
hej ;: Vesnna ja po tym pierwszym Twoim zdjęciu, a po tych które dostałam teraz też bym nie powiedziała, że to Ty ;) łe rety to jego szczęście ;) Oprócz jakiegoś choróbsko to ok, próbuję się spakować, ale jakoś mi nie idzie. I znaczynam się po woli stresować weekendowym zjazdem. Też tak macie? Nowe miejsce, nowi ludzi, zastanawiam się jak to będzie. Po rezygnacji kumpeli jakoś mi przeszło, we dwójkę zawsze raźniej. Jech, ale dam radę, muszę ;)
-
Tarara, blondynką, o żesz, a to Ci numer. Czasem bywam, hihi ;) dobrego dnia :)
-
ale Ty jesteś, aaaaaa ja się tak nie bawię, buuu ;) Dobra kochane, piwko mi się skończyło, zmykam do łóżka. Dobranoc ;)
-
prawda, piękne :D Tarar ale jak, bo mnie ciekawośc zżera, hihi ;)
-
Tarara ale Ona miała takie wielgaśne te okulary, hihi ;) Dzięki, też je lubię :)
-
łe rety to rzeczywiście nie fajnie z tym T. Ale jak się postara to możliwe ;) ty sie martwisz, ja się martwię, standard. Ech, dzisiaj jest we mnie jakiś optymizm w związku z Panami ;)
-
ach te najmniej spodziewane momenty :D:D:D I mordka mi się cieszy, oj :D
-
łe rety MI TEŻ, aaaaaaaaaaaaaaaaa. Dajcie Pana, szybkooooooooooo Tarara a kiedy będzie całował, bo ja już nie mogę...
-
A dziękuję i zdrowie w takim razie :D
-
a bylam już na jednym dzisiaj, ale może zaraz też wypiję z miodkiem, bo coś mnie rozkłada :O Spotkałam się dzisiaj ze znajomymi z knajpy, było milusi :D Wypiłam piwko i musiałam spadać, bo jeszcze kilka rzeczy musałam po drodze załatwić i jeszcze czeka mnie prasowanie ;). Widzimy się po niedzieli ;) Ach ten niedoczas :O Kupiłam nawet jeden zeszyt do szkoły, hihi i przy okazji Godziny;). Czytała któraś z Was może?
-
Tarara ja też nie lubię i tem od razu zaczynam kolejne, a poza tym studiowanie to taka przyjemna sprawa. Szkoda tylko, że nie będę miała już legitymacji:( Pan napisał w nocy (jak wrócił od babci), a dokładniej tłumaczył się... Nie mam podstaw aby mu nie wierzyć, nigdy mnie nie oszukał ani nie zawiódł, ale przejścia z byłym dają znać i jakaś niepewność we mnie jest:(. Dobrego dnia, zmykam do pracy :)
-
Tarara aj, ja też nie rozumiem. Fakt faktem, nie widział ich już jakiś rok, babcie, dziadkowie i tak dalej, ale jakoś mi i tak nie fajnie:O Bo się cieszyłam, bo sama nie wiem czy to dobrze czy nie? Nic nie kumam już. A może On po prostu nie ma ochoty?? :O Nie wiem co o tym mam myśleć. Ech... Mam małą prośbę do Ciebie. Wiesz może jak dojechać na Uniwerek na ul. Dewajtis z Centralnej?
-
a to nowa kategoria u mnie, sweterek do pracy, to taki bardziej sporotowy, bo niestety w pracy muszę być bardziej na sportowo, więc teraz zaczynam kupować ubrania normalne czyt. eleganckie i do pracy czyt. sportowe ;).
-
Vesnna ja się głęboko zastanawiam czy taka mądrą, skoro tak potrafię namieszać. Sanatorium, łojej, dobre dziecko z Ciebie ;). Sama korzystałam z takiego sanatorium. Trzym się dzielnie, bo od wsierania też czasami gowa puchnie:) pomarańcza co u Ciebie?? łe rety no właśnie, jak z T.? Tarara co u Ciebie? Jak dzień? Nic nie dzieje sirzez przyczyny?? Ech, nie wiem. Myślałam, że może wieczorkiem pójdziemy do kina, ale napisał mi dzisiaj, że musi spędzić ze 2 wieczorki z rodziną, bo się dopomina. Ech, nie wiem, jakoś mi sie smutno zrobiło:(. Może to dobrze, może to nie dobrze. Sama nie wiem. Ja na weekend wybywam na Uczelnię i nie wiem czy się zobaczymy w tym tygodniu, buuuu :(. I z tego wszystkiego odwołam kawowe spotkanie ze znajomymi z knajpy, nie mam siły (psychicznej). Ech. Za dużo rzeczy mam w głowie... Już kombinuję, już myślę, już przewiduję. Poza tym przyjechał K. z Wawy, gadaliśmy troskzę ze sobą, ale musiałam zmykać, może dzisiaj pogadam, może mi humorek poprawi. Dostałam dzisiaj pierwszy zakup z allegro, szal i jestem bardzo zadowolona:D. Wczoraj wygrałam jedną z licytacji, kupiłam sobie sweterek do pracy:).
-
I niestety ja też nie potrafię o tym nie myśleć. Chciałabym rozłożyć to na czynniki pierwsze i kawałek po kawalekczu zrozumieć, ale niestety tak się nie da. Ja nie potrafię niestety :O