Ja też patrzę na to z niepokojem bo wiem jacy są Turcy.
mam koleżankę która jest w związku z Ahmedem i pierdzieli non stop o tym jak jego brat ją szanuje i jakoś dziwnym trafem wszędzie jeździ z tym bratem a nie z mężem :D Samej nie wolno jej jechać na zakupy, musi w towarzystwie siostry.
Nie wolno jej jeść wieprzowiny (je po kryjomu przed nim xD)
On niby sporo na tych kebabach swoich zarabia a i tak toną w długach a ona pracuje 7dni w tyg praktycznie
Ona się cała czerwona robi jak z nim rozmawia
Słysze tą drącą się mordę przez telefon
Kasę wysyła do Turcji, nawet kredyty bierze by móc więcej wysłać:D
Dzieci on nie chce (z nią:D)
Mieszkania nie chce on na kredyt wziąć, już 3 lata wynajmują (oczywiście ślub miesiąc po poznaniu się) Ona marzy o kredycie, stać by ich było (mają zdolność)
Jeszcze rok czy dwa do obywatelstwa a ona zostanie z długami
Nie znosze tego narodu, strasznie natrętni i kłamliwi, brudni. Ble
Do tego ta ich religia, niby pokoju, niby szacunku do kobiet...a tego NIE WIDAĆ. Chyba, że trzeba robić dosłownie odwrotnie niż zapisane.
I tak, jestem załamana islamizacją, nawet w moim mieście jest ich OSADA
O tureckich bułgarach nie wspominając
Załamana jestem :( A za granicą są wszędzie;/