Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gosiaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gosiaaa

  1. monikaddd, może tak być ... ja już lekkie krwawienie miałam 4 dnia po porodzie ... a koło 10-12 też jedna podpaska starczyłaby na cały dzień, tyle że ze względów higienicznych zmieniałam częściej ... a teraz w 19dniu po porodzie już prawie nic nie ma co do ropiejących oczek to nie pomogę
  2. Isabell, dostawiaj Małą do piersi jak tylko chce ... może pokarm się jeszcze rozbuja ... możesz spróbować herbatek na laktację ... podobno żaden laktator nie pobudzi tak piersi do produkcji mleczka jak dziecko ... tak przynajmniej twierdzą położne ...
  3. kaczynka, ja też podaję 1kroplę wit D3 i 2x5kropli wit.K ... witaminę K dopiero od niedzieli podaję i wczoraj wieczorem zauważyłam troszkę zielonkawej kupki i dzisiaj też ... ja zastanawiałam się czy to nie wina tego, że zjadłam w święta dwa kawałki sernika ... ale może to wina wit. K skoro u Ciebie też pojawiły się takie kupki, po wit. D nic się nie działo z kupkami, a podajemy ją od wyjścia ze szpitala.
  4. ja na razie karmię tylko i wyłącznie piersią ... choć jest to męczące ... szczególnie dieta ... najbardziej bolało w Święta ... wszyscy jedli pyszności a ja musiałam się patrzeć ;-) czasami mam chwile zwątpienia i sięgnęłabym po butelkę ... ale zaraz mi przechodzi ... dopóki mam mleczko i Martusia się najada to będę Ją karmić :)
  5. badka, współczuję problemów z piersiami ... ja staram się masować je jak tylko poczuję, że są już pełne i zaczynają pobolewać ... mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia i już bez problemów będziesz cieszyć się macierzyństwem.
  6. u mnie Martusia dużo ulewa po jedzeniu ... a jeść to mogłaby co chwila ... a właściwie ssać ... wydaje mi się, że ma silny odruch ssania, oszukujemy Ją czasami smoczkiem ... na początku mieliśmy ubaw bo nie umiała go w ogóle ssać ... poza tym, strasznie pręży się jak ma puścić bączka albo kupkę zrobić ... płacze wtedy a właściwie drze się niemiłosiernie ... aż się serce kraje ... co do pokarmu, to wydaje mi się, że mam go wystarczająco ... Marta ssie pierś czasami 10min a czasami nawet do 30min ... jak ssie jedną to z drugiej mleczko samo płynie ... jak się naje, sama wypuszcza brodawkę i już nie da sobie wcisnąć ... odpadła nam wczoraj pozostałość po pępowinie ... troszkę jest zaropiałe ... miały Wasze dzieciaczki coś takiego? zalewamy to spirytusem ... mam nadzieję, że pomoże ...
  7. goyek, u mnie tak właśnie zaczął się poród :) i się dopisuje do tabelki nick............D.P....T.C....poród.....imię..........w aga....wzrost Majek123...10-02.......?......?..........Kacperek ........3210......54 wnika_s ......17.02.....37......sn......Dawidek.........2420.......4 6 wazka85....19-02.....37.......sn......Amelka............3 730.......52 eluska85....21-02.....37.......sn......Amelka............ .2870.......51 nowamarcówka..21.02...38...sn.......Lena..............33 00.. .. ..55 kamelle........26.02....39......cc.....Xenia Christine....3355......51 kaczynka.....26.02....36/37...cc......Radzio............3 000.......55 marcellina....27.02.....39.......sn......Matylda......... ..3540.......52 joanna84.....02.03......39......sn.....Szymonek.........3 840........59 koja21........02.03.....40......sn.......Filipek......... ...3230.......53 riterka........02.03....40/41..sn.........Lenka........ ..2600.......52 motylek_85...03.03....39.......sn......Julia Liwia........3350.......54 Kotunia.....03.03.......?.........cc.....Julek........... ....3540.......56 savanna89....04.03.....40......sn.......Arturek.......... 3850.......54 Qassandra....04.03.....?........cc......Mateusz.......... 3990.......56 Szczesliwa81..07.03...40.......cc......Cyprian........... .2850.......56 badka.......09.03.......39........sn......Bartuś........ ...2620........51 Agaa159....09.03.......?.........cc......Antoś.......... ....3008.......54 megan990..09.03......40.........cc......Igusia........... .3320........55 Nikamo.....11.03.......41.........cc.....Michałek....... ..3830........59 Olena119...11.03......38.......sn......Jaś.............. ...3500.........53 nika34......11.03.......40.......cc......Dominika........ .3210........52 Kas1ek26..12.03........41......cc......Leonek Emilian...3560........56 Ola_26.....12.03........?........sn.......Tomeczek....... .3190........54 **tina**....12.03.......39.........sn......Liliana Marie.....3250........52 asians......12.03......40.........sn...........Filipek... ....3220........54 Gwiazdkagda89......12.03.....39.....sn...Weronika.....268 0......50 Mamula.....15.03.......?..........?........Maksymilian... ...3650.......56 LATTE...... 16.03..... 40...... cc........ Oskarek......... 2520....... 49 inowa6......18.03.....40........sn........Natalka........ ...3150......52 Natka23.....16.03.....40........sn......Piotruś......... ....3470.......59 michalka26..19.03.....42........sn........Kaja........... ....3420.......54 Biało-czarna ..20.03...40.......cc........Marysia.........3000........59 Gosiaaa.........20.03...40.......sn........Marta.............3700.......57 Izabell1982....22.03...40........sn......Luiza.......... ....3710.......52 mala_31........22.03....40.......sn.......Gabrysia....... ...3720.......58 mloda..........23.03.....40........sn.....Aleksander..... ...3300.......59 taką ostatnią znalazłam
  8. no i zapomniałam dodać, Marta ważyła 3700g i długa na 57cm :)
  9. ja tylko na moment, powiedzieć co u mnie urodziłam 20.03.2010 o godz. 8.40 córeczkę Martusię, siłami natury w 39/40tc. dzień przed terminem :) od wtorku jesteśmy w domu, ale nie mam na nic sił, więc nie spędzam czasu przed kompem tylko odsypiam w dzień nocki. Mała ma kolki i bardzo się męczy ... mam nadzieję, że szybko minął. proszę mnie wpisać do tabelki jeśli można :)
  10. zosia007, u mnie też w sumie nie ma żadnych objawów poza tą chwilową wydzieliną rano ... ale ja przynajmniej już wiem, że jak nic nie zacznie się do czwartku, to w czwartek a najpóźniej w piątek mam się do szpitala zgłosić i mam nadzieję, że wtedy będą mi wywoływać poród, a nie obserwować ... bo wtedy chyba mnie by coś trafiło ;-) mam jednak nadzieję, że córcia będzie dobrym dzieckiem i urodzi się w terminie :)
  11. jest już czysto, więc to pewnie czop odchodzi ... a już się łudziłam, że coś się ruszyło :)
  12. dziewczyny, mam pytanie do Was ... wczoraj byłam na wizycie ... lekarz stwierdził, że szyjka mi się skróciła, ale jest jest zwrócona w stronę krzyża i mogę równie dobrze urodzić za dwa dni, albo za tydzień. po badaniu nic się nie działo, noc też minęła mi w miarę spokojnie, poza tym, że jak zawsze między 3.30 a 4.30 miałam przerwę bo spać nie mogłam ... nawet do WC często nie wstawałam ... ale to nie ważne teraz podczas wizyty w WC zobaczyłam na wkładce coś koloru mlecznej czekolady i po podtarciu się na papierze pojawił się śluz też właśnie takiego koloru czekoladowego, na pewno nie jest to żywa krew ... gin mi mówi, że jak pojawią się jakieś plamienia, krwawienia, czy wody zaczną odchodzić lub będę miała skurcze, to mam udać się do szpitala ... ale to nie jest krwawienie i nie wiem co robić ... nie chciałabym udać się do szpitala i żeby mnie tam trzymali tylko i wyłącznie na obserwacji ... mam już dość leżenia w szpitalu ... jak myślicie, olać to na razie i czekać co się będzie działo? sprawdzać co trochę i jak się rozwinie to dopiero się udać do szpitala? pytam też dlatego, że nie chcę zrobić fałszywego alarmu i ściągać męża z pracy, tym bardziej, że ma dzisiaj dodatkową fuchę a teraz każdy grosz się liczy ... a może zadzwonię do położnej i się Jej poradzę jeszcze co zrobić ... ?
  13. biało-czarna, też bym już chciała żeby poród był za mną, albo chociaż chciał się zacząć ... a tu żadnych oznak zbliżającego się porodu, a do terminu zostało 4dni. do 21.03 mam zwolnienie i nie wiem co dalej ... poza tym, widzę, że Izabell ma ten sam problem co i ja ... na początku walka, żeby nasze dzieciaczki nie rodziły się za wcześnie, a teraz tak im się spodobało w brzuszkach, że ani im w głowie wychodzić na tą stronę:(
  14. Dziewczyny, które mają problemy z bolącymi piersiami ... próbowałyście kapusty rozbitej i zmrożonej przykładać na piersi? podobno przynosi ulgę, bo obkurcza naczynia krwionośne i coś tam jeszcze i nie ma aż takiego nawału pokarmu ... ja jeszcze nie mogę się wypowiedzieć czy to pomaga czy nie, bo moja niunia siedzi dalej w brzuszku i ani myśli wychodzić ... ale położne na Szkole Rodzenia radziły taki sposób.
  15. a juz myslalam, ze wszystkie poszly rodzic w nocy i zostalam tu sama ...
  16. olena, ładnie to się tak bez kolejki na porodówkę wpychać ?? ;)
  17. Almeria, to ja chyba blizej Ciebie jestem :) ja jestem z miasta rowerow (st.wola:)) po mojej wczorajszej wizycie wiesci sa takie, ze szyjka sie skraca i otwiera powoli, ale nie wiem ile jest rozwarcia, bo nie chcial za bardzo tam jeszcze gmerac, zebym nie zaczela krwawic ... no i chyba czop sluzowy mi odchodzil wczoraj ... mialam duze ilosci sluzu galaretkowatego ... gratuluje nowym mamusiom :)
  18. gwiazdka nie przejmuj się dupkiem i tyle. juz niewiele Ci zostało, ciesz się tym co masz, jeszcze będziesz tesknić za brzuszkiem, za ruchami i tym stanem ... może nie za ostatnim miesiącem, bo jest ciężki i jest ciężko ... ale nie daj sobie zepsuć tego oczekiwania głupimi zaczepkami. cham zawsze będzie chamem. on jest taki idealny? ma piękne wysportowane ciało? piękne włosy, paznokcie? nic nie ma sobie do zarzucenia? moze tym, że Tobie poubliża leczy swoje kompleksy. ciąża się skonczy, a Ty schudniesz i znów będziesz piękna ... a zamartwiając się teraz sprawiasz ze Twoje dzieciatko też to odczuwa i jest niespokojne.
  19. Almeria, my tez zakupilismy tako jumper :) tyle ze bede musial wnosic pare schodkow zeby moc sie zaladowac do windy, ale mysle ze nie bedzie tak zle :)
  20. u mnie też nadal cisza ... niby mam jeszcze 13dni do terminu, ale już czuję, że nie mam siły ... też mam jakieś dziwne humory, przez całą ciążę był z tym spokój, to na koniec się pojawiają ... poza tym, mogłabym cały dzień przespać ... lenistwo na maksa ... poza tym brzuch nie opada ... śluz jakiś się ze mnie wydostaje już od dłuższego czasu, tylko nie wiem, czy to czop czy nie ... jutro wizyta u gina, ciekawe co się dowiem ... mam nadzieję, że zrobiło się choć małe rozwarcie, bo inaczej chyba się popłaczę ...
  21. monikaddd, ale mąż może być z Tobą w pierwszej fazie porodu, która długo trwa, może właśnie podać pić, pomasować, pomóc w czymś, a jak zaczną sie bóle parte może wyjść. my właśnie tak z mężem planujemy, że będzie ze mną w tej pierwszej fazie, zawsze to raźniej i porozmawiać jest z kim i jakieś oparcie jest (na badanie podobno mąż wychodzi z sali też), a i personel inaczej reaguje na pacjentkę ... a jak będę miała już rodzić, to On sobie wyjdzie na korytarz, poczeka ... a później do nas wróci :) nie piszę tego po to, żeby Cię zmuszać do tego abyś rodziła z mężem, tylko po to, żeby podzielić się swoim podejściem do tematu :) Ja też z niecierpliwością wyczekuję oznak porodu ... i jak do tej pory, to dziś w nocy miałam jeden bolesny skurcz wraz z bólami krzyża i to wszystko!
  22. mi gin kazal wziac wszystkie karty informacyjne ze szpitala, ten wynik wymazu na paciorkowca i grupe krwi, a reszte stwierdzil, ze nie ma sensu bo wszystko jest wpisane w karte ciazy, ale te 3 rzeczy niby sa wymagane w szpitalu ...
  23. ania20203 mi lekarz sam od siebie pobrał, o nic nie musiałam prosić i pytać ... takie są chyba procedury, że w jakimś tam ustalonym czasie mają wykonać to badanie. Ja miałam je robione właśnie w 36tc i nie muszę go już powtarzać
×