Gosiaaa

witam po weekendzie :) mi weekend minął średnio udanie. sobota jako tako, ale niedziela fatalnie ... nie wiem czemu, ale co niedzielę czuję się gorzej, boli mnie podbrzusze i wogóle jestem nie do życia ... ale dzisiaj jest już lepiej ... no i za tydzień wizyta u gina ... z jednej strony się cieszę, a z drugiej boję ... :)

Mamula, mam nadzieję, że jesteś już po wizycie i jest wszystko dobrze ... dostałaś leki i będziesz mogła siedzieć w domu i za parę dni już nie będzie źle :) jeny dziewczyny, mama przywiozła mi od ciotki winogron ... normalnie niebo w gębie ... już tyle zjadłam, że chyba zaraz się pożygam ... ale on jest taki dobry i tak mi się dobrze po nim robi, że opanować się nie mogę ... normalnie PYCHAAAAAAAA :)

witam jestem marcowka 2010 ... poczytalam Was troche z nudow ... i chcialam pocieszyc jedna z Was ... ANABELKA ja leze od 5tc, a za dwa dni bedzie 12tc ... wiec juz prawie 7 ... mam juz dosc ... ale dla dzieciatka zrobie wszystko i najwazniejsze, ze moge lezec w domu a nie w szpitalu ... seksu tez nic nie ma od tego czasu ... smieje sie, ze niedlugo bedziemy miec swoj drugi pierwszy raz :) trzymaj sie dzielnie :) pozdrawiam wszystkie kwietnioweczki :)

ale Wam fajnie z tymi ubraniami ciazowymi ... ja to na razie nic nie kupuje, bo ciagle leze i po domu albo w dresach albo pidzamach chodze ... a ostatnio jak do lekarza szlam to w normalnych spodniach nic mi nie przeszkadzalo ...no i to raptem 30-45minut ... ale mam nadzieje, ze niedlugo i ja bede mogla poszalec :) a jak Wy liczycie tygodnie ciazy? te zaczete czy te skonczone? bo ja licze jak moj gin, czyli te skonczone.

usunelas z tabelki osoby ktore sie odzywaja, moze byc im przykro ... ja mysle, ze jeszcze przez jakis czas tabelka powinna zostac w starej wersji ... pozniej ja najwyzej zaktualizujemy, albo zrezygnujemy, takie jest moje zdanie.

nie zwracajcie uwagi na pomaranczowe nicki, to moze bedzie spokoj ... lepiej nie wdawac sie w dyskusje ...

Zrobiłam stopkę :) ciekawe czy nic nie zapomniałam A poza tym pożalić się chciałam ... odkąd jestem w ciąży nie umiem sobie zrobić jajecznicy ... to co smażę nie nadaje się do jedzenia ... nie wiem co to się stało ... dzisiaj też mi wredna wyszła ... a tak mi się chciało :(

To ja od początku ciąży schudłam już 4kg i trochę mnie to martwi ... obecnie jestem w 11t1d. Mam nadzieję, że niedługo ta waga chociaż stanie i nie będzie lecieć w dół. jakby nie to, że jestem w ciąży, to cieszyłabym się z takiego obrotu spraw :) Z badań to raz już robiłam morfologię, dwa razy mocz (musiałam powtórzyć mocz, bo coś niepokojącego tam było, ale drugie badanie wyszło oki), glukozę we krwi, badanie na kiłę i odczyn Coombs-a robiłam, bo mam Rh"-". teraz na kolejną wizytę mam zrobić morfologię i mocz ... ciekawe kiedy da mi skierowanie na toxo ... Witam nowe przyszłe mamuśki :)

Mnie też się nic nie chce, a już w szczególności leżeć ... nadal męczą mnie mdłości i mega bekanie ... ale wczoraj odkryłam, że dobrze mi się na żołądku robi po smażonych ziemniakach (coś jak frytki), wogóle ziemniaki mi smakują ... no i dzisiaj bułka z jajkiem i pomidorkiem weszła ... i dobrze mi na razie :)

i jak dzisiaj samopoczucie?

ja tez biore duphaston 2x1. jak mi sie skonczy, mam sie przerzucic na luteine dopochwowo ... i cos lekarz wspominal, ze dlugo bede brala ... ale nie okreslil dokladnie ile.

nika witaj :) jak znajdziesz gdzies tabelke to mozesz sie wpisac ;) i podpis masz chyba troche nieaktualny, albo ja niekumata jestem :)

Wiecie co, to już naprawdę staje się nudne ... między tymi pomarańczowymi wypowiedziami wyszukiwanie konkretnych postów :( tak samo nudne i męczące jak moje mdłości i bóle żołądka :( michalka, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ... najważniejsze że dzidzia walczy ... a skoro ona walczy to i Ty musisz być dobrej myśli :)

u mnie mdlosci dalej sa, zoladek mnie calymi dniami boli ... na obiad mialam zupe ogorkowa.

rudelduda dla mnie to jest dziwne, zeby kobiete z krwawieniem w ciazy odsylac do domu, bo i tak usg nie zdaza zrobic ... nie mogli Cie zostawic na oddziale?przynajmniej byłabys pod okiem specjalistow! ja polknelam moja codzienna dawke prochow i jak zwykle mi po niej niedobrze ...

ja w nocy jak wstaje na siusiu to pije pare lykow wody mineralnej i klade sie, ale czuje jak mi ciezko na zoladku po niej

rudelduda, ja bym do gina albo szpitala poszla ... moj mi tak kazal robic, ale ja w pl jestem.

ja na wadze 2kg zjechalam ... wydaje mi sie ze brzuszek mi sie uwypukla, ale nie wiem 100%, bo przed ciaza mialam troszke brzuszka. a co do ciazy zagrozonej, to moja tez jest zagrozona ale nie mam zamiaru nigdzie sie stad ruszac, chyba ze dziewczyny otwarcie mi powiedza, ze nie zycza sobie zebym tu byla, to znikne :)

H.anna ja za dwa dni zaczne 9tydzien:) rudelduda, ja mam nadzieje, ze nie bede tyle na l4 ... 4tydzien mi leci i mam juz dosc!

dziewczyny, mialysmy razem spedzic te dlugie miesiace ... i co? damy za wygrana? nie lepiej nie zwracac uwagi na osoby denerwujace nas? ja zupelnie olalam to co pisze kamila ... opuszczam te wypowiedzi ... szkoda sie denerwowac ... a wzajemna pomoc jest nam wszystkim chyba potrzebna ... "w kupie jest razniej" ... nie obrazajcie sie i wroccie :)

Ja nad wyprawką jeszcze nie myślę, wolę poczekać jeszcze ... nawet nie czytam, nie szukam nie oglądam ... Zachcianek też nie mam ... chociaż mam ... gofry!!! ... to jedyne słodkości jakie trawię ... ale z kwaśnym dżemikiem ... a tak poza tym, to jem to co mi podchodzi ... mama się mnie pyta co bym zjadła, mąż to samo ... a ja sama nie wiem, bo na samą myśl, że miałabym jeść robi mi się niedobrze ... a do 12 tygodnia jeszcze kupa czasu ... a co będzie jak po 12tyg mdłości nie minął?

latte, to może skontaktuj się ze swoim ginem ... i może wcześniej się umówisz na wizytę i sprawdzi co tam u Ciebie słychać? ja mam bóle podbrzusza, ale już nie takie jak wcześniej ... i podejrzewam, że u mnie teraz są one bardziej powodem wzdęć i chęci zrobienia kupki, niż tego że dzieje się tam coś złego, bo trochę inaczej mnie boli ... no i ja cały czas jadę na no-spie, taki prikaz mam

latte a nie masz jakos teraz terminu kolejnej @ ? bo moze stad te bole?

Ja też dzisiaj pospałam sobie długo:) po śniadanku o 6:30 pospałam jeszcze do 9:30 i nic mi się nie chce ... nawet leżeć :(

Mamula, jeśli Cię to pocieszy, mi się zaczął czwarty tydzień leżenia ... w tym dwa leżałam w szpitalu ... i lekarz powiedział mi na ostatniej wizycie, że mam jak najwięcej leżeć, wstawać tylko za potrzebą, no i ewentualnie wyjść na chwilę na balkon czy przed blok się przewietrzyć, ale po schodach nie chodzić, więc zostaje mi tylko balkon. plamień już nie mam ... ale cóż poradzić, jak mam leżeć to leżę ... może na drutach nauczę się robić, to coś pożytecznego zrobię :) Tobie do 12tyg. zostało już tylko 2 ... mi jeszcze grubo ponad trzy ... no ale zrobię wszystko, żeby ciąża się utrzymała i dzidziuś rósł w siłę :) trzymaj się dzielnie :)