Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gosiaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gosiaaa

  1. karolinkajj mnie też popuściło ... ja mam nadzieję, że po prostu wczoraj za dużo się narobiłam i stąd te skurcze i bóle ... zaraz idę się położyć ... córcia śpi to i ja skorzystam :-)
  2. goya, gratuluję zdanego egzaminu na 5 i w końcu całkowitego luzu :-) u mnie skurcze się uspokoiły, a raczej do tej pory miałam 1 więc jest git, ale widzę, że muszę więcej wypoczywać, przy ruchliwym i ciekawym świata dwulatku !!! dobre sobie :-)
  3. Dziewczyny, mam do Was pytanie odnośnie tych zakupów na doz.pl Zabrałam się za to wczoraj i nic nie wybrałam, bo wyszło mi, że z tego programu dla mamy i maleństwa nie ma ani podkładów poporodowych ani majtek poporodowych ... czy ja jestem jakaś zamulona czy jak? w końcu wkurze się i przejdę do apteki, mam ją aż całe 5minut drogi od siebie. a wczoraj miałam skurcze, nawet co godzinę, już myślałam, że pójdę do szpitala ... ale jak się kładłam spać, to przeszło, ale dziś po wstaniu od nowa się zaczyna. boli mnie dół kręgosłupa, podbrzusze ... i coś jakby nerki? tylko zastanawiam się czy to wszystko nie od przeziębienia, a właściwie to od kaszlu który mam po przeziębieniu. zaczęłam dziś 33tc, więc jeszcze choć 5 tygodni przydałoby się wytrzymać. no i nie chcę iść do szpitala, bo nie chcę na tyle czasu Marty zostawiać ... na samą myśl chce mi się płakać :-( poleżeć w dzień nie bardzo mogę ... jedynie popołudniu jak mąż wróci z pracy, albo moja mama. no i dla Małego nic mam nie przygotowane, muszę się wziąć za pranie i prasowanie, kupić pościel i kosmetyki. porażka ... cały czas czekam na pogodę, bo w taki deszcz jak był ostatnio to wszystko gnije a nie schnie! jutro ma już być podobno lepiej
  4. Goja, a ja mam do Ciebie pytanie zupełnie nie ciążowe ... jak Ty robisz dżemy z truskawek w jeden dzień? pytam, bo my w sobotę przywieźliśmy koło 20kg truskawek, z połowa poszła na soki a resztę na dżemy. No i smażyliśmy to pół soboty, całą niedzielę i pół poniedziałku ... myślałam, że już urodzę przy nich ... no i odechciało mi się dżemu truskawkowego ... ale dla dzieci będzie jak znalazł ... więc jak się robi dżem w jeden dzień? bo może jeszcze od teściowej będę miała ;-) poza tym pogoda fatalna, samopoczucie też coraz gorsze ... na dodatek przeziębiona jestem, katar na szczęście trochę odpuścił, ale zatoki mam zawalone po jednej stronie i boli mnie po tej stronie glowa, ucho, wszystkie zęby ... normalnie porażka ... aż spać w nocy nie mogłam. No i za zakupy się wziąć nie mogę ... nie mam jeszcze nic dla siebie z kosmetyków i dla dziecka ... mam zamiar zamówić na doz.pl tylko nie mam weny, żeby przysiąść do tego.
  5. Ja mam skończone 30tc i dzisiaj mam wizytę i usg właśnie. tyle, że ja chodzę prywatnie ... ale na ostatniej wizycie lekarz umawiał się ze mną, że na tej wizycie będzie usg. tu się sprawdza wszystkie przepływy, stan łożyska, wód płodowych i takie tam. no i oczywiście jak się ma dzidzia. nie mogę się już doczekać, a z drugiej strony boję się tej wizyty. w weekend tak mnie krocze bolało, że myślałam, że za chwilę na pogotowiu wyląduje. brzuch też coraz częściej twardnieje ... i już naprawdę myślę o tym i modlę się, żeby dotrwać do tego 38tc 2 w 1. no i dzisiaj ostatni dzień w pracy i idę na zwolnienie :-) A odzywam się rzadko, bo w pracy ciężko, a w domu to nawet nie mam kiedy kompa odpalić. z dwójką to chyba zapomnę w ogóle jak komp wygląda ;-)
  6. asiulka, nie da się chyba powiedzieć jak to statystycznie jest z tym rodzeniem w terminie czy przed. Ja urodziłam dzień przed wyznaczonym terminem z OM. Ale to jest w terminie ... w terminie to jest 40tygodni +/- 2 tygodnie ... wiadomo, że te dwa dodatkowe tygodnie, to nie bardzo którakolwiek z nas chciałaby chodzić, ale tak jest i nic z tym nie zrobimy. Ja patrzę byle dotrwać do 38tc w dwupaku a później niech się dzieje co chce ... czyli jeszcze 8tygodni mi zostało oszczędzania się, a później się zobaczy ... pewnie seks wejdzie do repertuaru ... skoro teraz mam zakaz ;-) no chyba, że będę wielka jak słoń i nie będzie mi się chciało. Na razie mam 5 pudeł ubranek do przebrania i uprania, ale nawet nie chcę o tym myśleć ;-)
  7. Jeśli mogę coś powiedzieć na temat wózków ... jeśli macie wybór to nie kupuje wózków 2 w 1 czy 3 w 1 ... ja przynajmniej żałuję że tak zrobiłam ... w gondoli dziecko jezdzi 5-6 miesięcy, a spacerówka ma nam posłużyć dłużej ze 2 lata albo nawet więcej ... a te spacerówki z tych kompletów 2 w 1 czy 3 w 1 są ciężkie ... a dziecko też swoje waży ... no i niezbyt poręczne i ciężko zmieścić je w bagażniku, no chyba że ktoś ma kombi ;-) teraz byłabym mądrzejsza i kupiła osobno gondolę ... a później lepszą, lżejszą spacerówkę. No ale muszę się pomęczyć już z tym wózkiem co mam ... najwyżej jak mały z gondoli wyrośnie to ten sprzedamy i kupimy jakąś lżejszą spacerówkę.
  8. Córka na szczęście jeszcze śpi w dzień ... i mam nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas Jej to zostanie ;-)
  9. Dziewczyny, mam już dość ... jeszcze tydzień i idę na zwolnienie ... jestem dziś niewyspana (i tak bym była niewyspana, bo córka wstaje o 6), ale i zmęczona, nie wiedzieć czym. no i ciężko wysiedzieć w pracy przed kompem 8h.Jeżdżenie samochodem też mnie już męczy (jeżdzicie z zapiętymi pasami bezpieczeństwa?), nie mogę się skupić na jezdzie. Ogólnie to jestem nie do życia. Brzuch też mi twardnieje, czasami nawet boleśnie. patrzę już tylko, żeby wytrzymać choć te 8tygodni, żeby mieć pełne 38tc i niech się dzieje co chce. Basiu, widzę że na Twoje pytanie odnośnie macierzyńskiego odpowiedziała już któraś z dziewczyn. Goja, super że wypoczęłaś :-) A co do ustępowania miejsca ciężarnym, to powiem Wam, że zauważyłam jedną prawidłowość ... w kościele to babki i dziadeczki zresztą też mało się nie zabiją, żeby ustąpić miejsca ciężarnej (tak przynajmniej jest u mnie), ale już na mieście, w sklepie czy urzędzie, to mało się nie zabiją, ale żeby tylko być przed ciężarną, żeby czasami nie zdążyła się dowlec do kolejki przed nimi ... normalnie żenada i robienie czegoś na pokaz ...
  10. *basieńka* i znajomi mają rację ... przy następnej ciąży już nie wypoczniesz ... nie poleżysz z brzuchem do góry, bo starsze dziecko będzie się chciało bawić i tym podobne ... poza tym, przy tym które się urodzi też za szybko nie odpoczniesz i się nie wyśpisz ... ja całe noce przesypiam dopiero od niecałego pół roku, a i tak się zdarzają pobudki w nocy ;-) ja od 4 czy 5 czerwca idę już na zwolnienie ... wystarczy tego dobrego ... upały już dają się we znaki ... i nie widzę siebie po 30 tc w pracy. Jeny, Wy już pierzecie i prasujecie, a ja jeszcze ubranek od teściowej nie przywiozłam ... a po drugie ... nie mam tego wszystkiego gdzie pochować :-(
  11. a ja mam te większe huggisy i mi one nie pasują ... są sztywne, córce też niewygodnie w nich było i nie mają takiej gumeczki niby rozciągającej. huggisów 3 jeszcze próbowałam, ale odparzały córkę, więc więcej prób nie podejmowałam i zostałam przy pampersach ... teraz już tylko na noc, na drzemkę i na spacer (bo jaśnie pani musi mieć nocnik żeby się załatwić ;-))
  12. Fajnie, że piszecie o tej promocji na pampersy, ja mam tą kartę ... tyle, że na internecie pisze, że te pampers care są już niedostępne :-( kolejna ciężka noc za mną ... w ogóle, to zaczyna już być coraz cieplej (pomijając zbliżający się weekend), dziecko coraz większe ... mi coraz ciężej i stwierdziłam, że w poniedziałek poproszę już lekarza o zwolnienie ... w końcu to 7miesiąc, kiedyś trzeba odpocząć .. no i zająć się aktywną dwulatką ... kiepsko widzę mój odpoczynek ;-)
  13. No i zaczynają mi się problemy ze snem :-( ciężko mi usnąć, a jak już usnę, to bardziej jest to czuwanie niż sen ... :-( a co do tego czy łatwiej zrobić drugie dziecko, to u mnie wyszło że tak ... o córkę staraliśmy się dwa lata, a jak postanowiliśmy, że czas postarać się o rodzeństwo dla Marty, to zaraz w tym samym cyklu zaszłam w ciążę, którą niestety poroniłam, a po poronieniu w następnym cyklu zaszłam całkiem niespodziewanie. o następne dziecko po prostu postanowiliśmy się starać na luzie, bo jakby co to jedno już mamy ;-)
  14. ja też wczoraj byłam na tej nieszczęsnej glukozie ... wypiłam ją duszkiem ... ale jak mną później telepało, to pół przychodni się na mnie dziwnie patrzyło ;-) na czczo 65, a po 2h 112. tyle, że u mnie normy są napisane od 60-100 ... ale to chyba dla nieciężarnych ... przynajmniej tak się łudzę. za to hemoglobinę mam jak młody byczek ... 13,6 ... a norma zaczyna się od 12, więc spoko :-) a dziewczyny, po tym żelazie nie macie zaparć? ja w ciąży z córką brałam tylko 3tygodnie żelazo, bo nie mogłam się po nim załatwić i lekarz stwierdził, że może źle nie będzie jak nie będę go brała :-)
  15. Ehh, ja jutro idę na badania ... nastawiam się psychicznie do picia tej glukozy ... aż dziś w nocy mi się śniło, że nie przełknęłam ani jednego łyka ... jak kupowałam tą glukozę to przeraziła mnie wielkość pudełeczka ;-) goja, czekam na wieści po wizycie.
  16. Ehhh, a ja myślałam, że tylko ja źle znoszę te upały i już się boję najbliższych tygodni :-( do tego, nie mogę sobie posiedzieć w domu, bo moja dwulatka by go rozniosła ... musimy wychodzić na spacery ... a wszystkie place zabaw jak na złość są na słońcu i nie ma gdzie się schronić przed słońcem ... normalnie medal trzeba dać temu kto to wymyślił!teraz siedzi córka z babcią w piasku i rządzi ;-) A ja muszę się Wam pożalić ... moja bratanica ma OSPĘ!!! miałam z Nią cały czas styczność ... normalnie płakać mi się chce ... mam nadzieję, że chroni mnie i dziecko to, że w dzieciństwie przechodziłam ospę ... jutro zadzwonię do gina jeszcze się dopytać ... ale ja widzę, że ciąża bez rewelacji mi nie grozi :-(pozdrawiam i życzę troszkę chłodniejszych dni niż teraz są na podkarpaciu ;-) choć o 5stopni :-)
  17. Ja tam nie mam nic do tego w jaki sposób się dzieci poczynają ... skoro Pan Bóg dał taką możliwość, to jeśli ktoś chce skorzystać i uważa że jest to zgodne z jego sumieniem to niech to robi. my o pierwsze dziecko staraliśmy się 2 lata, po drodze było poronienie ... dla nas długo, ale wiem że są pary które starają się o wiele dłużej ... po ciąży z córką, dwie następne były za pierwszym podejściem ... ciepło dzisiaj mocno ... trzeba będzie się po południu dotlenić ... dziecko zmęczyć na podwórku :-)
  18. Susełek1, niestety wszystkie ciężarne muszą wypić to coś i zrobić to badanie ... jest w programie tzw. badań obowiązkowych. A ja siedzę w pracy i tylko myślę, kiedy skończy się ten tydzień i będzie tydzień wolnego ... później wracam jeszcze na tydzień do pracy i biorę zwolnienie, mam już dość ... popołudniami jestem padnięta, nie mam siły bawić się z dzieckiem ... no i zaczyna mi wieczorami brzuch twardnieć, więc chyba pora zwolnić obroty.
  19. Basia, mam nadzieję że nie będziesz musiała powtarzać badania i wyniki wyjdą ok. Ja tylko Ci powiem, że mi przez stres i nerwy właśnie na tym badaniu cukier skoczył i musiałam powtarzać. tylko jak dwa lata temu robiłam, to najpierw miałam 50g, a jak za wysoki mi wyszedł to piłam dopiero to 75g. mam nadzieję, że ten koszmar masz za sobą.
  20. Ja test obciążenia glukozą będę robić po długim weekendzie, żeby mieć świeżutki przed wizytą u gina. a poza tym to staram się to badanie odwlec w czasie jak tylko najbardziej się da ... wystarczy mi, że w poprzedniej ciąży piłam to świństwo dwa razy :-(
  21. Ale ja się cieszę, zawsze chciałam mieć parkę ... tylko jakoś wszyscy mi w tej ciąży wmawiali że będzie druga córcia, że i ja tak zaczęłam myśleć i jakoś tak dziwnie mi się zrobiło, że nie córcia :-)
  22. Aga.S ... widzę że Ty też jesteś ze St. Woli. nie spodziewałam się,że tu na kafe kogoś z mojego miasta spotkam :-) ja wczoraj miałam połówkowe. będzie synek ... cieszę się, ale wiecie ... jakoś mi dziwnie, bo podświadomie myślałam, że będzie druga córeczka. ale najważniejsze, że jest zdrowe, waży ok. 540g ... a ile mierzy nie pamiętam :-( klejnoty to pokazał od razu, a buźkę chował przed nami :-)
  23. Ja badania typu mocz morfologia mam co drugą wizytę zlecane, bo gin mówi, że jak są dobre wyniki to nie ma sensu robić ich co miesiąc.wg mnie gr. krwi powinni oznaczyć Ci już na samym początku jak miałaś ten cały wielki zestaw badań. ja teraz będę mieć usg połówkowe (23tc) i dostanę skierowanie na badania, krew, mocz i pewnie glukoza mi się już dostanie. a dziecko czuję różnie, ale głównie na dole, raz tylko kopało w okolicach pępka
  24. Co do szkoły rodzenia to ja nie planuję chodzić, bo co mogło się zmienić przez 2lata? rodzi się chyba tak samo i noworodkiem tak samo się opiekuje? najwyżej pójdę sobie na ten wykład o porodach, żeby zobaczyć czy coś się na porodówce zmieniło ;-) Kawy nigdy nie piłam i nie piję, ale ostatnio przestała mi kawa śmierdzieć :-) No i pogoda też u mnie dzisiaj ładna, tylko trochę wiatr jeszcze zimny zawiewa.
×