Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

graminis

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez graminis

  1. o aguś. czyli mężą twa realizuje powoli swoje marzenia :-) fafi :-) dziewuszki pobudka! mam pączki :-) leniutka dziś była na badaniu krwi... ale była mega dzielna!!!
  2. hejo.... widzę, że siusiankowe przeboje... kurcze jakiemo mam farta, że mnie to ominęło. leniuta sama z siebie usiadła i zaczęła robić na nocnik, raz walnęła kupę w majtki ale raz i skumała, ze 2,3 razy zsikała się w nocy i teraz trzyma... ja myślę, że najbardziej do dziecka przemawia poczucie dyskomfortu. jak się zsika w majtki to jest mu mokro i nieprzyjemnie, i wtedy majtki w dół i hop na nocnik i tak do skutku ale trzeba zacisnąć zęby i pozwolić dziecku chodzić w majtkach. z pampersem na dupce jest po prostu wygodniej i dziecku i nam. my jak leniuta zaczęła sikać na nocnik to nawet do auta nie zakładaliśmy pieluchy, brałąm po prostu majtaski i spodnie na zmainę...
  3. winetko powiem szczerze, że jakoś mnie to ominęło... lenka sama z siebie zaczęła się załatwiać na nocnik. dawaliśmy jej pieluszkę na noc ale jak kilka razy była sucha to spała bez... 2 razy był error i się budziła zsikana, poczuła dyskomfort i teraz siusiu przed snem i rano :-)
  4. no to może na wieczorną kawkę? miesiulka proszę tu rąbnąć jakiegoś wpisiora! repetko co tam? agulka pisze to może teraz czas zawezwać dorcię??? :-)
  5. hej dziewuszki! a jednak jesteście ;-) witaj misiaczki. fajnie, że piszesz :-) myszeńko :-) winetko awansujesz na strażniczkę topiku :-) dzadzurka co tam? ja już po pracy,. powiem Wam pół etatu to jest idealna opcja dla mnie :-)
  6. ciężko tu się dziś wbić... albo kafe wariuje albo mój net! co tam u was dziewuszki? olawd jak się czujesz?
  7. a może ktoś ma ochotę na kawkę?
  8. hej dziewczynki. jeśli dziurka nie będzie wpływać na pracę serca to i lenka będzie sobie z nią żyła. co nie zmienia faktu, że czeka ją zabieg zamknięcia przewodu tętniczego i mimo, że jest to zabieg podskórny to i tak jest to ingerencja w organizm i wymaga znieczulenia ogólnego czego się boję... zresztą chyba się nie dziwicie... pinkuś poczekaj jeszcze troszkę, parę dni to mało, żeby zobaczyć efekty... my pamiętam, że oprócz bebilonu pepti dostaliśmy maść ze sterydami na tą buźkę.
  9. olawd bidulku... pamiętaj zdrówko najważniejsze!!! no widzisz myszeńko! gonić trza te babolce ;-)
  10. zazdroszczę winetko i życzę udanej zabawy :-)
  11. potwierdził diagnozę... ale uznał, że na pewno zamknąć trzeba przewód tętniczy... ubytek w przegrodzie jest na tyle mały, że możemy go póki co obserwować.
  12. otóż diagnoza potwierdzona niestety... ale pan dr ocenił, że na razie zajmiemy się zamknięciem przewodu... ubytek przegrody jest na tyle mały, że będziemy go obserwować.
  13. witam dziewuszki i proszę o kciuki o 15:30... jedziemy na konsultację....
  14. jedziemy jutro na wizytę do ŚCCS do Zabrza
  15. matko jak tu nas mało... dziewuszki!!!!!!!!!!!!!!
  16. dzadzurka, winetka... może być tylko lepiej :-) trzeba wierzyć :-)
  17. lilku na bilansie dwulatka wyszły szmery a o wadach wiem od wczoraj :-(
  18. szukam kontaktu do innego kardiologa... chciałabym się skonsultować z kimś jeszcze...
  19. ja też jestem dobrej myśli... wady są małe.. więc nie są zagrożeniem. mimo to przeraża mnie wizja nieuniknionego zabiegu...
  20. pani doktor o leczeniu farmakologicznym tego przetrwałego przewodu nawet nie wspomniała... stwierdziła że na tym etapie nie ma szns samoczynnego zamknięcia. ale też wspomniała, że mamy poczekać aż leniuta będzie ważyć co najmniej 15 kg i wtedy będzie możliwość wykonania tych zabiegów zamknięcia bez otwierania klatki piersiowej
  21. 1) Ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej (ASD) Przegroda międzyprzedsionkowa jest to ściana rozdzielająca od siebie prawy i lewy przedsionek. Ubytek w niej oznacza ni mniej ni więcej tylko "dziurę lub dziury w sercu" (otworów może być kilka), przez które krew z przedsionka lewego przedostaje się do przedsionka prawego. Dzieje się tak, ponieważ w lewym przedsionku ciśnienie krwi jest wyższe niż w prawym. Na skutek tego ubytku, przy każdym skurczu serca do prawego przedsionka dostaje się dodatkowa porcja krwi, co może powodować jego powiększenie oraz przeciążenie prawej komory, do której napływa zwiększona ilość krwi z przedsionka. Zwiększona ilość krwi z prawej komory wypływa następnie do tętnic prowadzących do płuc. Może to powodować częste zakażenia układu oddechowego a także powstanie groźnego powikłania, jakim jest nadciśnienie płucne. Oczywiście powikłania te zależą od wielkości ubytku. Małe ubytki na ogół nie powodują poważnych problemów. W przypadku, gdy ubytki te są duże zazwyczaj występuje spowolnienie rozwoju dziecka i łatwe męczenie się. Choroba dwukrotnie częściej występuje u dziewczynek. Ta wada może nie ujawniać się od razu po urodzeniu, ponieważ u noworodków prawa komora jest przystosowana do większych obciążeń, stąd nawet dość duże ubytki mogą nie dawać objawów. Wraz ze wzrostem dziecka "dominującą" rolę przejmuje lewa komora. Zwiększenie siły lewego przedsionka i lewej komory powoduje, że u dziecka mającego patologiczny otwór pomiędzy przedsionkami dochodzi do zwiększenia przecieku krwi, która jest przepychana do części o niższym ciśnieniu, czyli do prawego przedsionka. Dlatego objawy mogą pojawić się dopiero po 2 roku życia. Na szczęście do tego czasu samoistnie zamknąć się może nawet 40% ubytków. Po drugim roku życia takie zamknięcia są rzadkie. Jeśli obecność ubytku powoduje nadmierne obciążenie serca lub płuc konieczne jest leczenie zabiegowe: operacyjne lub techniką przezskórną. Technika przezskórna pozwala uniknąć otwierania klatki piersiowej, ponieważ zamknięcia dokonuje się specjalnym urządzeniem wprowadzanym do serca przez naczynie krwionośne w pachwinie. 2) Przetrwały przewód tętniczy (PDA) W prawidłowym sercu krew z prawej komory płynie tętnicą płucną do płuc, gdzie zostaje wzbogacona w tlen i dalej spływa żyłami do lewego przedsionka i komory, skąd aorta tłoczy natlenowaną krew do całego ciała. U płodu płuca nie działają, a krew jest nasycana tlenem przez łożysko. Z tego powodu gdy dziecko jest w łonie matki, jego krew omija nieczynne płuca za pomocą "skrótu". Ten "skrót" to naczynie, nazywane przewodem tętniczym (przewód Botalla), łączące tętnicę płucną z aortą. Przewód ten powinien zamknąć się samoistnie w niedługim czasie po urodzeniu. Jeśli pozostanie on drożny mówimy o przetrwałym przewodzie tętniczym (przetrwały przewód Botalla, skrót od angielskiej nazwy - PDA). Stan taki częściej występuje u dziewczynek, zwłaszcza wcześniaków. Czasem przetrwały przewód tętniczy jest wadą ratującą życie. Dzieje się tak, gdy współistnieje on z niektórymi ciężkimi wadami np. z niedrożnością lub znacznym zwężeniem tętnicy płucnej. W innych przypadkach jest zjawiskiem niekorzystnym, gdyż wysokie ciśnienie panujące w aorcie prowadzi do "przepychania krwi" do tętnicy płucnej. Dodatkowa objętość krwi powoduje przekrwienie płuc, co prowadzi do częstych infekcji układu oddechowego i do rozwoju nadciśnienia płucnego. Leczenie zależy od wieku dziecka i chorób współistniejących. W przypadku współistnienia innych poważnych wad serca, uniemożliwiających przeżycie, paradoksalnie lekarze - za pomocą leków - walczą o jak najdłuższe utrzymanie drożności przewodu. W innych przypadkach korzystne jest jak najszybsze zamknięcie przewodu tętniczego. U wcześniaków w około 75% przypadków przewód tętniczy zamyka się samoistnie w ciągu pierwszego tygodnia życia. Po trzecim miesiącu życia takie samoistne zamknięcia należą do rzadkości. U wcześniaków, u których przewód nie zamknął się samoistnie, można próbować leczenia farmakologicznego. U pozostałych dzieci zalecane jest leczenie chirurgiczne lub metodą przezskórną.
  22. dziurka w serduszku i za duża objętość krwi w płuckach przez ten przewód...
×