graminis

nadziejko najfajniejszy jest ten twój ciężarówkowy optymizm :-) no to czekam na wieści wiosenkowe :-) smacznego!!! tak, tak, dziś sobota... ja mam dyżur... do12

witam z rańca... ja już niestety w job... trzymajcie kciuki za pogodę bo na razie coś niewyraźna a planujemy popołudniu jakąś wycieczkę... olawd :-) fotki cud miód!!! monia o cudnym adasiu można by mówić i mówić myszko ty pracusiu :-) dbaj o siebie!!!

witam z rańca!!! ja już w job :-( jak tam mamuśki? rodzicie?

sara... a ja mocno wierzę, że Wam się uda!!! to jest magia miłości

monia nie mogę się na Adasia napatrzeć :-) taki słodziaśny króliczek :-) i ta fotka z tatusiem i siostrzyczką!!! przecudna!!! lilka... pani położna trzyma rękę na brzuchu i obserwuje czy nie rusza ci się klatka piersiowa!!! jak masz kontrolę to jakoś mobilizuje i przepona idzie w ruch... dla facetów to takie oczywiste z nami gorzej ;-P serio serio patinka będzie różowo :-) i bordowo i wiśniowo

potwierdzone!!! pipeczka jak nic :-) gin mówi, że chłopaka to z tego nie będzie ;-P lalunia rozwija się dobrze :-) przezierność karkowa ok, pólkule rowijają się prawidłowo, wody płodowe w normie, łożysko ok!!! ufff....

potwierdzone!!! pipeczka jak nic :-) gin mówi, że chłopaka to z tego nie będzie ;-P lalunia rozwija się dobrze :-) przezierność karkowa ok, pólkule rowijają się prawidłowo, wody płodowe w normie, łożysko ok!!! ufff....

uciekam. na 16 gin :-)

uciekam. na 16 do gina :-)

patinka jeżeli pomarańczow arobi się któraś z nas żeby bezczelnie dodawać głupie komentarze to byłoby to straszne... i jeśli tak jest to tym bardziej żal mi pomarańczy... ale myślę, że nie... bo na naszym forum są same kochaniutkie staraczki, brzuchatki i mamuśki :-)

to ja mam propozycję :-) nadziejko kochana prześlij mi swojego maila na mojego i wymienimy się tel... jk już zdecydujesz się rozpakowywać to dasz mi cynka smskiem a ja poinformuję laseczki i tym sposobem nie będziemy się zamartwiać bo będziemy na bieżąco!!!

no fakt... jak miesiomaciują to niech milczy :-) jest usprawiedliwiona :-) syska ja dziś mam zamot i dlatego tylko zerkam :-) co dobrego gotujesz?

patinka pomarańcze olewamy :-) a co do testów to ja widzę cień cienia... ale to może być wynik huśtawki hormonalnej, tym bardziej, że jesteś na diecie, która przynosi efekty :-) pozostaje czekać na termin @... lilka... mówisz bigos??? ja dziś mam ochotę na cokolwiek z grilla!!

hej syska!!! miesiula to już przesada ;-P dałyśmy ci czas na zakopanie dołów, nawet łopatki pożyczyłyśmy ale teraz to już się melduj!!! kffiatki brrrraaaaawooooo!!!! wspaniałe plany weekendowe :-)

patinko... nieładnie... ;-P my chciałyśmy masażerka na chwilkę na tyłeczki ;-P lilka ja jestem podekscytowana dziś od świtu, bo idę niunię oglądać a w pracy mam roboty huk :-(

wiosna nadziejka dzielne dziewczynki!!! lola, masz rację nie ma jak dentysta przed ciążą bo później można zęba stracić jak ja :-( no tak dorcia jak prywatny to uzasadnione... a u nas w państwowym i też zdzierają... ale dałabym więcej dla komfortu rodzenia w przytulnym pokoiku z mężusiem!!! mam nadzieję, że się załapię i w "mój dzień" nie będzie chętnych na pokoiki :-)

kalpek zobaczysz... coś się odblokuje i złapiesz brzuszek :-) patinko :-) podziwiam, naprawdę... ja z moim zapałem nigdy bym nie dała rady :-( panimisiowa... fakt przydałby się ktoś do tyłeczka :-)

loluś no to nic tylko startować z atakiem żołnierzyków na twoją twierdzę ;-P a wesele? tak jak mówi pinki... jak jest kasiurka i ochota to pakujecie się!!!

AGULA no więc widzę, że śląskie szpitale pobierają mężowskie opłaty ;-) w zeszłym roku w poznaniu rodziła kuzynka męża i nie ma mowy o żadnej kasie... za nic...

hej aga witaj lola

skąd się biorą te pomarańcze? nie ma co komentować... tylko nerwy sobie psujemy... żal mi ciebie pomarańczo!!!

patinka szaleństwo !!! jak ty to robisz??? gratuluję!!!! :-) :-) :-)

ja też mam jutro wolne :-) a dziś do 14:30 :-) później gin i szkoła rodzenia :-)

:-( witam smutasko z rańca... nie chciałam Was smucić piosenką :-( już nie będę wrzucać takich linków :-( ewqa... musisz być dzielna :-)

witam :-) ja dziś znów od świtu :-) szefa nie ma więc luzik :-)