graminis

błagam Was pomarańczowe.... uszanujcie chociaż takie chwile... nie szukajcie sensacji tam gdzie jej nie ma... życie ucieka, nie traćmy czasu na wykłócanie się... jeśłi się z czymś nie zgadzacie nie piszcie po prostu... Efqa, Kalpeczku... fajnie, że jesteście...

na kafe była tylko jedna "nasza" migotka... jest jeszcze na pewno jedna... ale nasza była z numerkiem jak smutna i zniecierpliwiona :-( dajcie spokój pomarańcze... nie mogę się z tym pogodzić... nadziejko repcia ma rację... zresztą zmiana nicka migotki wzięła się za Twoim przykładem... wróć do nas chociaż Ty... :-) dziewczyny dla Migotki bądźmy razem... czas tak szybko ucieka... los pisze różne scenariusze... nnie traćmy czasu... Angelko to prawda... ogromna cząstka Gosi pozostała w Laurce :-) BOże daj dużo siły jej mężowi...

Pamiętacie jak ze smutnej i zniecierpliwionej stała się migotką? miała tyle wiary, że udało się... została mamą... nie potrafię zrozumieć jak to się stało, że nagle tyle zła ją dopadło... przecież nie miała łatwo... tęsknota za mężem, pragnienie dziecka... a teraz, kiedy byli szczęśliwi... :-( Gosieńko... byłaś wspaniałą kobietą,cudowną matką i cierpliwą, kochającą żoną!!! Bęziemy pamiętać

mówię o innym topiku... niektóre z nas piszą na "Nowy topik dla..." piszę o Migotce :-(

też nie mogę przestać o tym myśleć... może to udar... może rak... trudno powiedzieć... niewyobrażalne... Tak czekała na LAurkę... taka była piękna w tej ciąży... taka szczęśliwa jak się urodziła królewna... nawet na nk w profilu pozostał opis: szczęśliwi...

Boże... weź ją do siebie... niech będzie aniołem stróżem swojego męża i córeńki...

dziewuszki... na równoległym do naszego topiku nadeszły straszne wieści... zmarła nam topikowa koleżanka... osierociła niespełna roczną córeńkę... tak długo na nią czekała... tak bardzo była szczęśliwa... przegrała z nowotworem... :-( pomódlcie się za nią... za jej męża i maleństwo...

nie mogę w to uwierzyć... przecież miała w sobie tyle siły... tyle nadziei... Przecież była naszą Migotką...

hejo !!! fafi :-) uszy do góry... zobaczysz... przyjdzie kryska... ;-) reociu bidulko... nie mogę uwierzyć... latem? chociaż teraz takie skoki temperatury, że wszystko możliwe... a co do mnie to czekam na @ i ma parę dni opóźnienia... mam nadzieję, że to wina rozstrojenia organizmu moją głupotą a nie torbiel ...!!!

efqa :-) ty wróżbito macieju ;-) a ja dziewuszki chyba muszę iść na porządny przegląd bo ubiegły miesiąc przez moje obliczenia był beztabsowy i @ się spóźnia.... przypomnina mi się historia sprzed ciąży... cholerne torbiele... chyba, że to ta cholerna nadżerka może opóźnić @???

tak czekałam... nie umiem Ci powiedzieć jak mi smutasko... tulę do serducha... nie umiem na pewno zrozumieć tego co teraz czujesz ale pamiętaj, że tu jesteśmy i pamiętaj, że nie zamęczasz nam tym jak Ci źle ani tym jak Ci dobrze.. po prostu pisz gdy tego potrzebujesz :-)

no to piszę miesiulka... u nas... codzienność... tylko lenka wprowadza innowacje :-) ja przez kiepskie obliczenia jestem na miesięcznej przerwie w cileście!!! czekam na @ i birę od nowa. wariatka ze mnie serwuję sobie zawirowania... w październiku mam cytologię... nadżerka się pojawiła :-( a tak po za tym to tęskno mi za Wami...

jestem po pracy :-) mała kobitko!!!! daj znaczka :-) kalpeczku uściski urodzinowe raz jeszcze :-)

myszeńko :-) byłaś tak blisko mnie? :-) cudowna z Ciebie istotka , wiesz? :-) kalpeczku trzymam mocno, żeby wyniki cię uszczęśliwiły :-) mała kobitko ściskam piąstki :-) i leniutka też :-) oj dzadzurka masz rację powrót po urlopie? masakra!!!!

dzięki mała kobitko ... ale się pochawaliłam ;-) co tam u Was.. dziewuszki pewnie zbieracie siłuy... jutro urodziny kalpeczka w pojutrze madzik świętuje!!! ale się torcików najemy ;-) mała kobitko jak nastrój, jak samopoczucie?

hejo dziewuszki... jak samopoczucie mała kobitko :-) ? kalpeczku przygotowujesz się już do urodzin? świętujecie? wyjechałyście? my chcieliśmy pojechać nad wodę ale pogoda dosyć niepewna :-( a dziś 6rocznica naszych zaręczyn ;-) ale takie daty to pamiętają babole ;-)

witajcie :-) mała kobitko sierpień to db miesiąc :-) no i jeszcze kalpka urodziny :-) ale wiesz co... może to db, że tak podchodzisz do tego... oszczędzasz zarodeczkowi stresu :-) najlepsze są te teściory na wynik których czeka się z małymi szansami ;-)

lilku sto lat!!! :-) kochana! życzę Ci wszystkiego co się szczęściem zwie... :-)

dzień dobry :-) uwielbiam Cię kalpeczku! masz rację... co do pomarańczek... kurcze może zmieńmy temat topiku na pogaduchy o wszystkim, klub uwielbiających się babolców... bo ciągle jest jeden temat... każda z nas jest inna, każda ma inne problemy... ale staramy się przynajmniej być dla siebie wsparciem... może to prawda, że stronki nie lecą tak szybko jak wtedy gdy miałyśmy wspólny cel i mówiło się tu tylko o tym celu... teraz piszemy o pracy, naszych rodzinach, wakacjach... ale może to czas, żeby się zmotywować i żeby po prostu było nas tu więcej :-) ????

i nikt się nie chce napić :-( ja uciekam... muszę się ogarnąć i do pracki... miłego dnia babolce :-)

mam też pyszną czekoladę do kawki ;-)

hejka!!! jest tu kto?

gratulacje olawd... dołączyłaś do grupy śpiochów :-) jest nas już czwórka :-)

komu kawuchy ? :-) ale z Ciebie ranny ptaszek kalpeczku :-) ja ostatnio śpię co najmniej do 9 :-)

ale wicie co? zawdzięczamy pomarańczkom ożywienie topiku :-) a to świadczy o tym, że jednak się zżyłyśy... i jak się krzywda dzieje to powoduje to reakcję :-) natychmiastową wręcz :-) uwielbiam Was babole!!!