graminis

olawd cudny synuś :-) aż mi się lza w oczku kręci na samą myśl o takiej kruszynce!!! wszystkiego dobrego dla Was :-)

http://images26.fotosik.pl/322/7a76d11aefc0cbb1.jpg wpadliśmy na chwilkę Wam pomachać i rzucić fluidkami :-)

http://images26.fotosik.pl/322/7a76d11aefc0cbb1.jpg a to my dziś :-)

nie ma jak pary z 2002 ;-) he he ;-)

dwie dwójki to nasza magiczna liczba :-) jestem z moją mężą od 22.05.2002 :-)

przeczekamy :-) idę ugotować dzidzi jakąś jarzynówę!!! musi coś przecież zjeść :-)

moje już się uspokoiło, porównując do początkó ale dziś coś dziwnie szaleje... nie wiem o co kaman? ;-)

każda sra a później żałuje, że to tak szybko minęło ;-) kiedy dokładnie ślub, bo nie chce mi się dodawać dni z suwaczka? ;-)

a dla mnie coś zostało? chociaż dziś to w sumie szkoda dla mnie takich pyszności ;-)

he he ja już w domku... widzę, że spaghetti już zjedzone :-( miesiu ale Ci zazdroszczę tych przygotowań i wybierania piosenek i w ogóle w ogóle :-)

miesieńko nie strasz!!!

nie... przyszły rzyganki, chwilowo mam nadzieję, więc wstrzymałam się z smakowaniem 50ml glukozy ;-)

wiesz miesiu... na forum już się pisze o twoim odmienny stanie więc... ;-) wiesz jak jest... niech słowo stanie się ciałem :-)

hejka miesiu hejka kfiatuszku :-)

nędzny rzygawkowy los :-) nieźle brzmi :-)

damy radę... nie takie rzygaczkowe dni się przechodziło... ale marzy mi się łóżeczko...

ja chcę do domu... bo dziś rzygaczkowy dzień... fuj...

wiesz wiosenko... mąż pokazuje jak oddychać, mówi kiedy przeć, ociera pot z czoła i trzyma za rączkę... ach i och :-)

o rety nusia! no to masz wsparcie! zero stresu!!! będą koło ciebie latać jak z piórkiem w tyłku ;-)

wiosenka to niech nie rozgląda się za bardzo!!! niech siedzi obok i trzyma cię za rękę... tak jak w amerykańskich filmach ;-)

odwieczny problem ciężarówek... zabrać tatusia czy też nie??? ja na razie myślę, że bym chciała mieć go obok...

nusia na pewno będzie to wózek na 4 kołach :-) i to czterech równych, bez tych malusich skręcających... z ceną też nie zamierzam szaleć... :-) angelko, o raciborskiej słyszałam różne opinie ale sporo pozytywnych... świętochłowice to dla mnie za daleko... ja właściwie najbliżej mam do tychów ale mam schizę bo krąży mnóstwo dziwnych opinii na jego temat... myślałam też o ligocie???

no proszę... no to na zakupy do SCC :-) wiem, że to jeszcze wcześnie ale zastanawiałaś się nad szpitalem w którym będziesz rodzić?

angelko a Ty skąd jesteś... Śląsk ogromniasty, podaj jakąś bliższą lokalizację... może razem się na zakupy wybierzemy? ;-)

a ty? wybrałaś już furę dla malucha?