graminis

moniczko... na pewno!!!! witam z rańca!!! ja w stanie gotowości i oczekiwania na pana od kuchni... ciekawe o której się zjawi... biorąc pod uwagę to, że dziś mam ograniczoną ilość czasu to już mnie z rana wkurzył...

smerfciu, dzadzurka... pewnie zaganiane dziewuszki prze dświętami... moja kuchnia ciągle jeszcze niegotowa... ale piękna będzie :-) myszeńko kochana!!!! sto lat!!! wszystkiego o czym skrycie marzysz!!! bądź szczęśliwa!!!! :-***

u mnie ciągle szaleństwo kuchenne... już mnie szlag trafia... myślałąm, że już będę miała gotową a tu kapa... dopiero są na półmetku :-(

he he he wiosenko no cóż taki już nasz los ;-) ale też mam nadzieję, że z tego wyrosną.... bo lenka też pokarmową ma na pewno... jak zje coś nowego to jest problem z kupą i wysypki .... ale cóż jak nie urok to.... ;-)

miesiula no co Ty... jakie zwykłe??? niezwykłe chyba :-) gabi no lence rzeczywiście po roczku ruszyły ale dalej nie ma zbyt gęstych... sianko na głowie... podcięliśmy jej tył i grzywkę i teraz jej się zagęszczają :-) fajnie, że znowu nas jest wi ęcej!!!! mocik, repetke, amgela, domi, pinki kffiatuszku ty to dzielna jesteś!!! :-) twarda sztuka... ale co z tym lekarzem? stało się coś? napisz kochana... mam nadzieję, że nic złego... wiosenka ucałuj juliano... nas też często nawiedzają choroby górnych dróg oddechowych i najczęściej z katarem mamy problem... no i dostajemy clemastinum i zyrtec... więc też raczej podejrzewane jest podłoże alergiczne ale na razie testów nie kazała nam robić...

oj oj !!!! gdzie jesteście???

no to dzadzurka wyzwanie przed tobą!!!! mnie przeraża ogarnięcie tej kuchni a ty masz przeprowadzkę :-) kuchnia miała być o 15 i co godzinę dowiaduję się, że będą za godzinę... masakra jakaś!!!!!!!!

mało nas... prawie wcale nas nie ma... moniczko... głowa do góry lecz się i będzie dobrze :-) kalpeczku... całusiory!!!

a miesiula jeśli o brzuch chodzi to u mnie ciągle wisi... i wiesz co? mój małż twierdzi że to kobiece... :-) a ja postanowiłam się z tym zgodzić ;-) brzunio został ale i cycochy mi urosły :-) i chyba dobrze mi z sobą... czasem ponarzekam jak to baba!!! ale postanowiłam brać z życia ile wlezie :-) a... i seks potrafi być lepszy niż wcześniej :-) fakt... czasem pojawia się nasza mała piguła anty - Lenka :-) ale przecież to owoc naszej miłości :-)

mocik!!!! gratki kochana!!!! miesiula ale z was laseczki!!!! tati jest prześliczna!!! kurcze jak nas dużó... angela, wiosenka repetko jak Lucy ?? :-) Lenka Lucy śle całusy :-) a ja zmieniłam kolor... uwaga... z czarnego na rudy.... hi hi hi!!!!

i jeszcze chciałam przywitać iwi :-) black karo... nie myśl, że zapomniałam dziewczyny jestem ruda!!!! w pracy atmosferka ciężka... i ogólnie jakiś spadek formy więc zmieniłam kolor... i wiecie co? świetnie się z tym czuję!!!!

dzadzurka!!!! kuruj się!!!! zdążyłam! smerfciu! najlepszego!!!! dużo cierpliwości, mnustwa farta w życiu, pociechy z pociech i spełnienia marzeń... podserduszkowych (tradycyjnie) myszeńko... dobrze, że jesteś!!! kalpeczku

szkoda smerfciu :-( też mnie to wkurza... iwi :-) fajnie, że jesteś z nami :-)

myszeńko jak Cię czytam to łzy same napływają mi do oczu... nie potrafię zrozumieć tej prawidłowości... dlaczego właśnie Wy... kochająca się para... wyjątkowi ludzie... kiedyś ktoś mi powiedział, że w życiu dostaje się taki krzyż jaki jest się w stanie unieść... wiem, mało optymistyczne... ale potwierdza tylko Twoją wyjątkowość i ogromne serce :-) ja wierzę, że nauczysz się być szczęśliwa... masz cudowne wsparcie :-) i proszę... zaglądaj, pisz... nie możesz nas zostawić... możemy zmienić nazwę topiku... (tak myślę) bo to chyba nie o to chodzi, że jesteśmy monotematyczne.... raczej o to , że mocno się zżyłyśmy... że mamy gdzie wyrzucić swoje smutki i podzielić się radościami :-) uwielbiam Was dziewuszki :-)

myszeńko dziewuszki mało nas ostatnio i tak smutasko... dzadzura może to jednak nie koniec??? kurcze nie wiem co napisać... monita odezwij się... napisz nam o swoim sukcesie zawodowym... :-) oglądałąm fotki na nk... tworzysz cuda!!!

:-( smutasko się zaczął ten tydzień :-(

to było wiosenne przebudzenie a teraz dziewuszki korzystają z uroków wiosny i czasu brak :-) co tam u ciebie kffiatuszku?

chciałam coś napisać ale nie wiem co i nie wiem jak... cieszę się masz męża u boku... że zawsze jest kiedy go potrzebujesz... jestem myślami z Tobą kochana... wierzę mocno, że dasz radę...

:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(

myszeńko czekamy :-) i trzymamy mocno!!!

myślałam, że już się dowiem :-) dziś niedziela!!! to będzie radosna nowina :-)

moniczka do dzieła... apropos moń... monia odezwij się :-) myszeńko trzymam!!! jak ja trzymam!!!

no proszę... dziewuszki... pierwsze 2 kreski wróżą następnę... wiecie, że tu w ciąży chodzi się co najmniej parami ;-)

he he he voltuś faktt oszołomas kochany z tej naszej miesiuli :-) no twoja nutka też fajna... w moim tonie :-)

dzadzurka... tylko spokój nas uratuje :-) póki wredoty nie ma jest nadzieja :-) myszeńko kochana jak ja wierzę... :-)