Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

graminis

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez graminis

  1. kurcze... wczoraj skończyłam, dziś zaczynam... dziewuszki gdzie jesteście!!! myszeńko ale apetyczne fotki na nk :-) ale te z Tobą najbardziej :-) monia dzięki za zaproszenie na face... :-) monitko odpowiedz na mój apel :-) lilku co tam? madzik dawno cię nie było! kajetana Ty to masz farta... bezrzygawkowe początki... zazdrosczę :-) kobitko :-) pewnie napięcie rośnie!!!
  2. kurcze to ja chyba te monisiowe piekłąm ;-) efqa jak fajnie, że jesteś... i że mała zdrowa!!! kalpeczku Ty wiesz :-) kobitko teraz napięcie myszkowe się powtórzy :-) wszystkie Ci mocno kibicujemy!!! myszko całusy!!! ja ciągle wałkuję kuchnię i sama nie wiem na co się zdecydować... lenucha chora znowu... niby nic bo osłuchowo czysta ale z nosa jej lecą zielone gluty wyglądan jak dziecko patologii jak lata z tymi zielonymi obwódkami!!! ale db że jej puściło z zatok :-)
  3. faworki robiłąm w zeszłym roku :-) pychotka!!! kurcze mam wałka z tą kuchnią... wyceniają mi ją w BRW ale dziś był teżkoleś który robi kuchnie na wymiar i powiedział mi, że poleca folię na wysoki połysk na fronty zamiast lakierowanych... że niby taniej... pytanie jak to się sprawdza??? masakra jakaś!!!
  4. halo halo... jest tu kto???
  5. pinki ale z ciebie zorganizowana mamuśka :-) cieszę się, że wszystko dobrze z maludą :-) synuś :-) też kiedyś muszę o synusiu pomyśleć ;-)
  6. smerfetko ja Ci podziwiam :-) jak dajesz radę z chłopakami... :-) patinko ja opisu nie widziałam ale widziałąm uśmiechniętą fotę na nk :-) skrobnij co u Ciebie? lilku :-) co u Was ??? jak mijają dni kobiety pracującej ? :-)
  7. ja też do panikar nie należę... ale w ciąży miałam wizytę raz w miesiącu... tak mi gin ustalał... Twój widocznie jest mega wyluzowany ;-) ale może to dobrze... najważniejsze, że dobrze się czujesz!!!
  8. kajetana zgadzam się w stu procentach z małą kobitką... gdybym się nie zgadzała musiałoby mnie tu już nie być odkąd zaszłąm w ciążę z moją Lucy, która stała się Lenką :-) witam Was wszystkie w niedzielne popołudnie :-)
  9. misiaczki co się dzieje????? uszy do góry :-) black... kurcze niefajnie... wiem jak jajniki dają w dupę... ale karpatki zazdroszczę... za mną też chodzi jakieś ciacho ;-) ale piec się nie chce... zresztą musiałabym zaangażować piec mamuni bo mój odłączony!!! piszcie co tam bo pustki!!! monitka odezwij się nasza bisneswoman :-)
  10. miesiula :-) jak cudnie, że jesteś i że u Was wszystko dobrze :-) całusiory dla Ciebie i Tati :-)
  11. oj kobitko do szaleństwa jeszcze daleko... meble na razie wybrałam... jeszcze nie kupiłam... :-( czerwona góra z połyskiem, czarny matowy dół
  12. mała kobitko wybacz... rzeczywiście nie zauważyłam pytania... czerwono czarne będą meble :-) myszeńko pychoteczka!!!
  13. masz rację pinki... niania jest niezastąpiona :-) czasem przydaje się też dziadek albo babcia i można żyć :-) i można być matką żoną i kobietą :-) oj jakie tu pustki :-) dobrze, że choć wy piszecie bo nie wiem co by było!!! kffiatki jak maluda? fafinko napisz coś więcej.... ostatnio często myślę o naszej sysuni... skrobnij co u ciebie?
  14. rzeczywiście coś się wreszcie dzieje na forum :-) ja dziś ciężki dzień miałam w pracy... masakra jakaś... co chwila to jakieś super wieści... nic tylko wziąć urlop ;-) ale jestem w domku i mam to w... he he he jutro się będę martwić od nowa ;-) w kuchni trwa remont w domu kurz... ale coś się dzieje i całę szczęście idzie w dobrym kierunku...
  15. miłości kochane!!! i pomocnej dłoni zawsze blisko :-) ja zaczęłam tydzień pracy :-) od jutra stratujemy z remontem kuchni.... kaloryfer wymieniony, jutro obniżamy sufit, później płytki na ściany bo podłoga gotowa.... a kiedy reszta??? masakra jakaś... studnia bez dna!!! ale wreszcie coś ruszyło do przodu :-)
  16. cieszę się myszeńko, że planujecie :-) że działacie :-) że macie tyyyleee miłości... :-) i musicie się doczekać cudu tej miłości :-)
  17. zmykam do pracy :-( buuuu... ale mi się dziś nie chce!!!!!
  18. super :-) coraz częściej myślę nad takim obrazem mojej rodzinki :-) trzeba się zastanowić kiedy ? ;-) joluś lenka miała problemy z cerą na samym początku... oilatum, bebilon pepti i maść sterydowa... dieta eliminacyjna i wszystko się unormowało... teraz włączyliśmy już białko i jest w miarę... ale uważamy... no i powrót do emolientów ...
  19. mało nas... mało!!!! piszcie babolce!!! ;-) nie pamiętam kiedy ostatnio pisały dorotka, aga, angela... dziewuszki napiszcie co u Was? jak maluszki... a właściwie Wasze pannice? wiosenko co nowego u Juliano? repetko kurcze powiem szczerze, że pozazdrościłam Ci teraz odwagi na Łucję :-)
  20. no tak :-) córunia tatunia :-) a napisz jak Ty sobie radzisz kochana? jak to jest?
  21. no pannica już... mówi, że jest Nona dama :-)
  22. pani misiowa ale to dobry znak :-) to znaczy, że topik żyje :-) jak dziś już wracam do pracy a tak mi się nie chce ;-) ale tylko dziś i jutro i znów weekend!!!! myśłicie walentynkowo? chciałabym zrobić coś oryginalnego... jakoś zaskoczyć małża... wlać trochę szaleństwa w nasze życie ;-) muszę pokombinować!!!! a muszę się pochwalić... zaczynamy małymi krokami robić kuchnię!!! kupiliśmy płytki :-) nowy kaloryfer :-) w sob wpadnie znajomy odnośnie sufitu podwieszanego i innych prac remontowych,żeby nas uświadomić w kosztach ;-) cieszę się, że wreszcie ruszyło :-) pisałąm, że lenka była u fryzjera?
  23. dzień dobry... ja dziś już wracam do pracy... jakiegoś stresa mam a tylko 3 dni mnie nie było...
  24. repetko... ja karmiłam pół roku a @ przyszłą dosyć szybko... :-) kurcze nie pamiętam dokładnie... ale wiem, że na pewno jak jeszcze ostro karmiłąm :-) musiałąbym się cofnąć w stronkach ;-) co do pracy to szczerze bez naszej opiekunki nie wiem co bym zrobiła... jak lenka z nią zostaje to naprawdę jestem spokojna!!! u nas żłobka nie ma w ogóle ale jakoś nawet o nim nie pomyślałam a babcia odpada na wstępie bo pracuje... :-( więc jeśłi masz szansę z dziadkami to się nie zastanawiaj... praca bardzo pomaga... masz czas pobyć w ciągu dnia nie tylko matką, choć to priorytet ale również kobietą... na mnie bardzo db wpłynęło przejście z kapci w szpilki... :-) i choć miałam mnóstwo wątpliwości to była dobra decyzja :-) to pomogło też zacieśnić stosunki mojego małża z córcią :-) fafinko... no właśnie.. a leki??? dlaczego od razu zabieg?
  25. o rety... mdłości... to coś co mnie najbardziej przeraża w myślach o 2 dziecu ;-)
×