graminis

pinkuś nie trzeba :-) a za to przeczucie trzymam mocno!!! :-) no dziewuszki... weselicho była mega udane!!!

patinko pracuję... szyna mi nie straszna ;-)

o rety co za puściocha!!! :-( smutaskie to szukanie topiku :-( patinko... ty wiesz... spóźnione naj naj naj!!! myszeńko, tulę cie mocno!!! myślę o tobie o was!!! wiem, że będziecie szczęśliwi... tak do końca... na pewno... a ja po weselichu brata mam gips na prawej nodze...

migotko jezu jak cudnie!!! gratulacje!!! dbaj o siebie maleńka!!! i nie trzeba było żołnierzy hibernować ;-) a ja z gipsem... złamałam palec w nodze na weselu ;-)

jolka ale brzunio śliczny!!! pięknie wyglądasz!!! patinka ja ruchy czułam od 22tc :-) co tam doktorek? wiemy czy 3 laska czy rodzynek??? ja dziś miałam ciężki dzień... okazuje się, że z ludźmi nie daje się dobrocią zbyt wiele zwojować... więc od jutra będę piz...!!! wrrr ale jestem zła!!!!

kalpeczku głowa do góry.. nie smutaj się!!! teraz słonka więcej to będzie łatwiej... ja tylko na chwilkę, życzyć wam cudnego dnia!!! zmykam!!!

witajcie ja tylko na chwilkę i uciekam do pracy... fafinko, myślę, że musisz po prostu wybrać... jak przyjdzie maluszek to też z przyjemności będzie trzeba zrezygnować... wierzę, że dokonasz słusznego wyboru :-) migotko... tak... weekend intensywnie rodzinny :-) pinki czuję od ciebie mega pozytywne fluidy :-) super!!!

:-( :-( :-( pozdrawiam was wiosennie!!! przykro, że jestem sama :-(

czasem jak za bardzo chcemy to stres wpływa negatywnie na naszą gospodarkę hormonalną... fafinko to na pewno minie i już niedługo będziesz czekać na insemkę!!! zobaczysz :-) zresztą... wiem, że się tak łatwo nie poddasz!!! pinkuś :-) oj jak ja trzymam agula, dorotka, wiosenka!!! mamuśki odzywać mi się proszę!!! migotko co tam???

hej... jesteście??? ale pustki :-( i jeszcze smutaśniej :-(

pinki więc trzymam od tej chwili jeszcze mocniej... ja odpoczywam po tygodniu pracy... weekend poświęcam niuni i małżowi :-) za tydzień mój młodszy braciszek się żeni :-)

monia a na weekend zapraszam do mnie!!! do nas nie dotrą ci zamachowcy nawet jakby coś kombinowali !!! a tak serio to rzeczywi ście w tej kwestiii to dosyć ryzykowny czas i miejsce :-(

he he he ale ten nostradamus nas straszy... regularnie jak coś się dzieje to zaraz pojawiają się coraz to nowsze przepowiednie... ;-) madzik ty się zuzką zajmij i olej te katastroficzne wizje!!! ;-) kurde ale laska z ciebie!!! masakra jakaś!!! :-) jesteś stworzona do rodzenia!!! figurka jak się patrzy!!! lilku jak fajnie, że się pojawiłaś... to cudowne czytać jak się spełniasz przy adaśku!!! :-) ucałuj go od ciotki gramki!!! pati a ty dbaj o was!!! panimisiowa!!! buziole słodziole!!! a ja kolejny dzień pracy... powiem wam, że się rozkręcam... i czuję się spełniona... tylko mało czasu mam dla niuńki :-(

nie kumam co się tak pomarańcze tej laktacji czepły ;-) angelku... lenka świetnie znosi rozstania... ma cudowną opiekunkę!!! a ja jestem bardzo zadowolona z pracy... i mam spokojne sumienie, że małej się krzywda nie dzieje!!! pinkuś jak ja trzymam!!! migotko nie smutaj się :-) fafinko

no ruch jak nie wiem ;-) prowokacja pomarańczy zmotywowała was do działania... co do karmienia piersią to rzeczywiście... może i przez wygodę nie karmię... mogłam przecież zachować pokarm... ale... łatwiej mi pichcić zupki, którymi moja kluseczka szybciej się najada!!! uważam, że te 6 miesięcy to i tak sporo :-) każdy robi to co uważa za słuszne... :-) pinki trzymam kciuki za pęcherzyk :-) brzuszek miesiuli wolny :-)

ach te małe kobitki... foch na maksa!!! ;-) monia fakt, krakó będzie oblężony... moim skromnym zdaniem, przy całym szacunku do zmarłych, niepotrzebne to "wawelskie zamieszanie" :-( a ja pracuję, mam mało czasu ale jestem zadowolona!!! na razie ;-)

miesiulka gratki wielgachne!!! witaj tatianko!!!! zdrówka emiluniu!!! :-)

patinko to cudnie, że rośniecie :-) he he he małe buntowniczki w natarciu... lenka jest maluszkiem i to na dodatek jedynaczką a już potrafi pokazać focha!!! pani misiowa... będzie dobrze... pamiętaj... dbaj o siebie!!! :-)

cieszę się pinki i trzymam kciuki... ale to wiesz... szkoda, że nas tak mało :-( ja zaczęłam kolejny tydzień pracy :-)

nie wiem co się dzieje... przykro, że nikt nie pisze... czyżbym została sama??? myślałąm, że to raczej aj będę miała problem, żeby zajrzeć a okazuje się, że ja zaglądam ale muszę szukać topiku gdzieś daleko daleko :-(

straszna tragedia... :-( "spieszmy się kochać ludzi..."

witaj domi :-) buźki dla zosieńki!!! straszna tragedia... :-( "spieszmy się kochać ludzi..."

hejo ja po pracy, po obiadku po małym sprzątanku i po zabawie z lenką.... teraz kąpu kąpu i kimono :-) kffiatki będzie dobrze... nie stresuj się bo sama siebie zaskoczysz :-) fafinko pinki fajnie w pracy... póki co nie żałujęęę

witam z rańca i uciekam do pracy!!! kffiatuszku trzymaj się dzielnie!!! staraczki buźki poranne!!! :-)

no to wpadam się przywitać i wyrazić nadzięję, że po powrocie z pracy zobaczę tu parę wpisów!!! buźka patinko!!! oszczędzaj się!!!