graminis

tylko jak znaleźć tego "dobrego" ???? :-(

mmmmm grzaniec :-) nie ma jak dobra kuracja przeciw zarazkom ;-) ja chcę lenkę zabrać do laryngologa... bo charczy jej w tym nosku a nasza lekarka rodzinna to nieporozumienie... po zmianach "noworocznych" chyba czas pomyśleć nad zmianą przychodni!!!

no to zapraszam panimisiowa... ja już swój kawałek wsunęłam... straszny ostatnio ze mnie łąsuch ;-) megan no to gratki... znó będziesz ciocią!!! głaskaj brzunio to się zarazisz :-) kalpeczku no fakt... nie ma jak wyjazdowe szkolenia!!! szczególnie wieczorami ;-)

hejo mała szczęśliwa kobitko :-) co do soni to miałam to samo napisać... ale tu nie ma nic do śmiechu bo to są problemy psychiczne... droga soniu wybierz się do psychologa albo psychiatry póki nie jest za późno!!! :-)

monitko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no nie mam wyjścia... muszę zdać ale już mi się miszają te ceramidy, kwasy hialuronowe i płąszcze lipidowe ;-) oj lilku... wielkie chwile przed Wami... ale adaś rulez i wszystko jasne :-) a co z naszą zuzią???? madzik!!! meldować się proszę!!! myszeńki dawno nie było :-(

pinki poszła do pracy i zostałam sama!!! :-( agula jak emi??? mam nadzieję, że humorek jej wrócił i czuje się lepiej!!!

ja już jestem po sesji... zostały mi te 2 dzisiejsze i we wt z dietetyki bo nie pojechałąm na nie jak lenka była chora... :-( no to będziesz dizś miała wesoło :-)

nie ma za co... lenka mi zasnęła... planuję po 11 wyjść z nią na spacer ale martwi mnie aura za oknem... jakoś słonka brak... dziś mam egzamin z kosmetologii i chemii ustny... wrrrr...

super kalpeczku!!! chcesz jeszcze ten nr??? panimisiowa a co powiesz na ciasto chałwowe???

co tam słychać o świcie??? ;-)

hejo!!! gabi, promyczku... ale to zleciało!!! gabi jaki brzunio ogromniasty... słodziak :-) kffiatku ciesz się z piramidek bo jak będzie mało miejsca to mniej będzie fikania!!! he he he dorotko, agula no to julcia i emi kaskaderki :-) lenka już je goni w swoich wyczynach!!! a w tym chodziku to terroryzuje cały dom ;-) pinki pogadaj z małżem ustalcie czego oboje chcecie... :-) repetko a tymi kłótniami się nie martw... to normalne!!! stres przedśłubny a tu jeszcze początek ciąży i schiza się włączyłą :-)

skąd się biorą takie osoby??? masakra jakaś... hejo dziewuszki... witam z rańca i zapraszam na kawkę :-)

nikolka tulę cię mocno a ty megan masz czas... i bez nerwów proszę... póki @ nie ma jest nadzieja!!! a z testem poczekaj... co nagle to... :-)

kalpeczku ja mam moje gg 5662348

lenka jak widzi aparat to już pozuje z rozdziawionym pysiolkiem :-)

dieta to i mi by się przydała ale cóż jak organizm się domaga słodyczy ??? ;-) lilku... fakt za szybko to ucieka... ale jak cieszą nowe umiejętności!!!

migotko z tym zlepianiem plemnników to nie koniec świata... zresztą inne dane z badania czasem w ogólnej diagnozie niwelują to czego się boimy... czekamy więc na dobre wieści po wizycie!!! fafinko słuchaj pinki... cytrynka malinki i kurować mi się tu szybko!!! pinkuś masz rację... najgorzej jak małe bobo choruje... angelku to między naszymi gwiazdami kilo różnicy :-)

to weź też dla mnie :-)

hejo megan!!! kakusia masz wybaczone :-) pati śliczna dzidzia :-) lilku ale adaśo rośnie!!! :-)

hejo pani misiowa, jak nastrój???

ja sie na wynikach nasienia zbytnio nie znam ale ta aglutynacja to zlepianie plemników i nie jest to dobry objaw choć czasem jest to wyłącznie wynik infekcji bakteryjnej...

małą kobitka a ja gratuluję głośno!!! dbaj o siebie!!! pati fotosik mi sie nie otwiera bo trwa konserwacja :-(

lena już mi z tych puzzli części wyżera... a na chodziku... zjada kwiatki, zciąga mi pranie z kaloryferów, zrzuca ze stołu... !!!!!!!!!

dobrze, że śpi... sen leczy :-) emi... jesteśmy z tobą!!! angelku lenka już zdrowa i szaleje na chodziku... jest nie do opanowania!!! :-)