graminis

no straszny widok... ciągle wczoraj powtarzali scenę jak się ten chłopak zabił :-( a adam... szacunek... niby stary byk jak na skoki a dał radę :-) a ja znów śpiki do kolan i kicham jak zakręcona... szczęśliwych walentynek dziewuszki!!! oby każda przeżyła ten dzień tak jak jest wg niej najromantyczniej, najcudowniej!!! :-)

witam weekendowo... czyżby nikogo nie było???

ewelka to zbieraj się w sobie i kupuj... wyuzdane są !!! ;-) dziewczyny byłam wczoraj na imprezie... :-) ale się wybawiłam... z babami moimi z kosmetologii :-) na zakończenie sesji :-)

a teraz poważna sprawa i poważna prośba... jeśli możecie... pomóżcie... każda złotówka się liczy... to brat mojej koleżanki... :-( www.imielin.slask.pl/strona/list_wojtek_owsianka.doc

dziewczyny brat mojej koleżanki choruje na raka... potrzebna kasa na leczenie... więc jeśli możecie pomóżcie... www.imielin.slask.pl/strona/list_wojtek_owsianka.doc

nie ma was???

bo to są cyckonosze na noc a nie na dzień fafinko ;-) ja tam tęsknię za moim sportowym jędrnym biuścikiem :-( ale cóż... najważniejsze, że lenka jest!!! :-)

patinka nie martw się dasz radę... a w tym cyckonoszu to nie stoją jak na warcie... choć tak to sobie wyobrażałam.... raczej się z niego wylewają ;-( ale co tam... monitko ale mnie rozśmieszyłaś.... dzięki kochana!!!

oj olawd!!! zaraz po dupie dostaniesz!!! ucałuj tymusia i nadrabiaj zaległości!!!

a ja mam 2 woreczki z rodzynkami :-(

a ja się dołuję moimi obwisłymi cyckami... na tej modelce komplecik wygląda extra a na mnie dobrze to wyglądają jedynie rękawiczki!!! :-(

też go oglądałam voltka ale w tym moim mnie pas do pończoch przyciągnął... mam taki zestawik z stringami dziurawymi i do tego jest topik prześwitujący... ostatnio męża zakupiła mi gorsecik ale o dziwo biały... a ja znów z tą czernią... fatalne mam cycki dziewczyny... masakra... wcieram ten nowy cyckowy krem z avonu... chyba czas też popompować ;-) ogólnie nie mogę narzekać na figurę po ciąży... brzuch trochu zwiotczał ale waga ok... tylko te cycki!!! angela ja też się czuję nieciekawie... na dodatek coś znów mam z maszynką... ale w pn idę do gina... dziś zrobiłam sobie badanie krwi... zobaczymy!!!

w tej sytuacji nie można myśleć o wszystkich... trzeba myśleć o sobie!!! :-) i głowa do góry!!!

co z wami? przejedzone pączkami??? zamówiłąm co nieco na walentynkową noc: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=907665897

migotko do dzieła... egzamin zdany na 4!!! jestem wściekła bo odpowiedziałam śpiewająco a ocene mi obniżył za frekfencję!!! kawał... nie powiem czego!!! zamówiłąm męży mej prezent walentynkowy ;-) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=907665897 dziś przyszło i jak przymierzyłąm to się załamałam... moje cycki są straszne... i dobrze to wyglądają jedynie rękawiczki :-(

monita dodaj kokosu i kokosanki rób :-)

wg książeczki w 2mż lenka ważyła 5090 a waga urodzeniowa to 3370

taaaa... w głowie pustki w pisaniu jestem na pólmetku a o 13 muszę być gotowa!!!

ja się piszę na kawkę... a piszę właśnie pracę na anatomi ę o porażeniu mięśnia twarzowego...

u mnie ogólnie rowaloną mam chyba gospodarkę hormonalną... muszę też wreszcie zrobić morfologię... mam niskie ciśnienie i wysokie tętno a to podobno częste przy anemii... ogólnie łąpie mnie coś ciągle a teraz jeszcze w pipce ;-) na dodatek znów krwawię Bóg jeden wie dlaczego, bo ciągle zażywam cerazette... całę szczęście w pn gin... mam nadzieję, że już przynajmniej nie będę krwawić ale nawet jeśli to i tak idę... bo już się sama boję co jest... mam wrażenie, że to moja cysta wróciłą, bo jajniki bolą przy stounku... ale cóż... zobaczymy!!! a fuj!!! koniec już tego obrzydlistwa!!! za jakieś pół godzinki rodzice wpadną z pączkami ;-) mniama!!! a ja dziś o 15 egzamin z anatomii na który nic prawie nie umiem oprócz ciemiączek i rozwoju kości miednicznej ;-)

oj puściochy... dzie nie zajrzeć, wszyscy śpią!!! albo pączki pieką ;-) ale bym zjadła pączkuszka!!! mmmmm...

nikolka i tak trzymaj a ja razem z Tobą mocno wierzę!!! mała kobitko to najlepszego dla małża!!! dziewuszki gdzie jesteście??? moniś przepis rewelacyjny, faworki pychotka na dziś nie mam ani jednego :-)

znalazłam coś!!! to nasz topikowy słonik na szczęście!!! .......................................@@@@@ ......................@@@@@@...@@@@@@@ .................@@@@@@@@.@@@@@@@@.@@@@@@@@@ ...............@@@.O.@@@@.@@@@@@.@@@@@@@@@@@@@@ @@@......@@@@@@@@@.@@@@@.@@@@@@@@@@@@@@@@@ ..@@.....@@@@@@@@@..@@@@@@.@@@@@@@@@@@@@@@@@ ...@@..@@@..@@@@@..@@@@@@.@@@@@@@@@@@@@@@@@@ ....@@@@.....@@@@....@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@..@ ..............................@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ @ .............................@@@@@.......@@@@@@@@@@....@ @@@ .............................@@@@....................... ...........@@@@ .............................@@@@....................... ............@@@@ .............................@@@@....................... ............@@@

he he he no lenka już teraz jak widzi aparat to mówię uśmiech a ona automatycznie banan ;-) oj dziewczynki zleci wam to brzuszkowanie i ani się nie obejrzycie a będziecie tuliły skarbusie!!! ja jeszcze niedawno kulka a teraz małą już wstaje na nóżki ;-)

panimisiowa katary, smary i kaszle opanowały nas :-( mam nadzieję, że jutro wrócą smaki i ochota na faworki i pączki :-)