graminis

aleś ty wymagająca monia!!! na nk trzeba ci życzyć i jescze na forum byś chciała ;-) a masz: spełniaj się kochana i bądź szczęśliwa!!! budź się codziennie z poczuciem włąsnej wartości, z przeświadczeniem, że jesteś kochana i wyjątkowa!!! wszystkiego najlepszego!!! a od lenki co tam mała kobietko???

panimisiowa no to tylko wspieraj samodzielność córuni :-) martysiu!!! jesteś wielka!!! :-) ale puściochy tu u nas!!! a lenka już daje dzień dobry i robi pa pa i bije brawo ;-)

dziewuszki... chłopiec czy dziewczynka... wsjo rawno!!! byle zdrowiuśkie!!! i wyczekane!!! byle potrzebne i kochane!!! :-)

aguś no to pięknie... lenka siedzi sama... staje na nogi tylko jak ją weźmiesz za ręce... no i w wanience próbuje co mnie wkurza ;-) umie podać dzień dobry i robi pa pa... ale gada po swojemu ;-)

monia ja też nigdy nie mogę trafić... he he... no czasem mi się udaje spiknąć z paniąmisiową :-) myszeńko to miłej pracki... strasznie się cieszę, że zaglądasz :-)

no u nas też akcja wesele - mój brat... w kwietniu... ale oni są mega zorganizowani i mimo, że będę świadkiem to jakoś póki co latanie mnie omija :-) a z tymi egzaminami to jeżdże teraz tydzień w tydzień... z małżem mamy dla siebie mega mało czasu i jak to miałobu potrwać dłużej to chyba musiałąbym poszukać psychiatry ;-)

na początek... najlepszego Dorotko!!! bądź szczęśliwa i ciesz się każdym nowym dniem!!! Sto lat!!!

witam z rańca... 5 egzaminów za mną... jeszcze "tylko" 5 ;-) dziewuszki meldować się bo ta stronka już masakrycznie wymęczona!!! monitko mam nadzieję, że razem z przyjściem @ cysciora zniknęła!!! lilku co z tobą??? jak adaś??? monia helo!!! jak nastrój??? małą kobitko... w idealnym momencie się zadomowiłaś... jesteś teraz strażnikiem topiku ;-) biała... tylko bez łez proszę!!! jasne, że możesz dołączyć :-) panimisiowa... przywołuję cię ;-) myszeńko, kalpeczku, madzik

a ja ciągle tkwię z notatkami a w głowie pustki!!! ale cóż... przed chwilą przećwiczyłam masaż grzbietu ma moim małżu ;-) myszeńko... cudnie, że jesteś!!! lilku... tylko ciebie już dawno nie było... co u was???

kalpeczku świetnie, że idziesz do innego gina! trzymam kciuki i życzę powodzenia. małąkobietko gratuluję.... no u mnie nie będzie tak różowo bo lenka brdzo absorbująca a mój mózg jakoś w tym tygodniu mało chłonny :-(

no to monia jak zwykle okazałaś się superbohaterką!!! :-) :-) :-) ja jestem już umówiona do gina na 15lutego :-) w walentynki jeszcze będzie sex bez stresu ;-) próbuję się uczyć ale jestem jakaś mało chłonna na wiedzę dziś... nie wiem z czego to wynika... pewnie ze stresu, że nauki dużo a czasu mało!!! madzik no to szczerze ci powiem, że fajnie z tą salą... u nas jest drożej... a macie kucharki i kelnerki we włąsnym zakresie czy catering??? ale ci zazdroszczę!!! no ja w kwietniu się weseluję u braciszka mojego :-) monitko kuruj się żabeczko!!! ha ha ha niezły ten temat zębowy... ale to pocieszające że nie jestem sama dziurawa ;-)

dobre... z dupą i zębami... ;-) monia lenka też się straszliwie wydziera ale zaraz padnie bo to jej czas~!!! ;-)

patinko ja się boję, że znów mi coś urosło... myślę, że śmignę do gina tak w okolicach lutego ;-) panimisiowa... ja górne jedynki mam wypełnione już jakiś czas ale mam wrażenie, że w co najmniej jednej trza już wymienić wkład ;-) może zjednoczę się z tobą w boju o piękny uśmiech???

hejo... i znó męczona jest ta stronka... :-( gab... życzę wam powodzenia!!! super, że jesteście naprawdę razem :-) monia... co się dzieje??? ja też powoli zbieram się, żeby umówić wizytę u gina... mimo tego, że biorę piguły... może to włąśnie one tak wpływają... mam nadzieję że to nie moja cysta... po każdym stosunku krwawię... normalnie co noc dziewica... i znó mnie boli... nie tak jak dawniej ale w pewnych pozycjach boli :-( o rety ... muszę się zebrać w sobie i ruszyć... bo może i ja poczuję kiedyś silną potrzebę posaidania drugiego dziecka... a wtedy przyda mi się sprawnie działąjąca "maszynka"

ale ja mam naukę w dziedzinie pokrewnej do twojej ;-) na sobotę fizjoterapia i angielski na niedzielę, kosmetologia, pracownia kosmetyczna i dermatologia... brrr...

jestem jestem :-) jakoś dołowato u mnie... nauki mam w brud!!!

panimisiowa nie myśl... masz rację... w tych sprawach myślenie szkodzi!!! ;-)

nicolko wierzę, że ci ciężko ale nie możesz się poddawać!!! póki tli się choć iskierka nadziei musisz wierzyć, że dzidzia jest zdrowa!!! i że wszystko będzie miało cudowny finał!!! ja się o to modlę!!! małakobietko... dermatologię przesunięto na przyszły weekend ale praktykę czyli pracownie kosmetyczną zaliczyłam na 5 i higienę też na 5 :-)

4centymetrową monitko... brałam dwa razy dawkę doxycyliny i distreptazę + butapirazol w czopkach, miałam już przekaz na resekcję jajnika bo po pierwszej dawce cysta urosła... ale na wizycie "przedoperacyjnej" cysty już nie było :-) i w następnym cyklu była lenka :-)

monitko u mnie też była cysta a zaraz po niej lenka :-)

toaletka jest cudna... http://www.kelman.pl/info8531,toaletka__dream.html a mąż... może rzeczywiście zrozumieł co nieco bo jakoś więcej i czułych słów i całusków :-) kalpeczku fakt... na pewno nie zaszkodzi konsultacja... monitko!!!!!!! monitko!!!!!!!!

kalpeczku... tulę... zobaczysz jak i Tobie się uda!!! :-) dzidzia ewidentnie Wam pasuje !!! :-) monitko jak tam??? monia myszko a gdzie Ty??? patinko jak się czujesz??? lilku... całuseczki w adasiowe stupeczki!!! panimisiowa!!! gdzie mi zaginęłaś!!! małakobitko... łącz się ze mną w bólu bo mam zamiar się dziś uczyć na dermatologię... madzik... dawno Cię nie było ale małą księżniczkę obserwuję!!! rośnie jak na drożdżach... dla wszystkich przywołujące buziole

z tą nadzieją to racja... a może to będzie avatar dla uczczenia małej istotki??? :-)

:-) i tego nie zmieni nic :-)

o rety... już mi przykro, że was nie ma :-(