graminis

już niedługo... fafinka ty jesteś B.W. ??? wybacz, że pytam ale już mam misz masz w głowie...

wysłałam ci sygnałka!!!

szalona jestem co??? angelku ale ślicznie ci z brzuniem :-)

smutna braaaaawooooo dla chłopa!!! fafi kotku ty wierz... bo wiesz jak to jest!!! wiara czyni cuda... jak się mcno wierzy to cały wszechświat ci pomaga :-)

ale ze mnie łoś!!! dzięki angelko za zaproszenie :-) przyjęte... fafinko czy ja cię mam w znajomych? bo już się gubię... :-(

pati ze służbą zdrowia to chyba nogdzie dobrze nie jest i podejrzewam, że nawet złożenie skargi na nikim wrażenia nie zrobi... :-( lilku... niby wagę mam sprzed ciąży, nawet kilo mniej ale fałd brzuszny został i źle się z tym czuję!!! ale uwaga uwaga... dziś idę na aqua aerobic :-)

he he he tak po amerykańsku miałabyś córcie juniorkę ;-)

hej pati ucałuj dziewuszki od nas!!! no tak to jest ze służbą zdrowia, służą tylko z nazwy... niestety :-(

hania... ślicznie!!! mi podobają się też iga, pola... angelku chętnie będę łącznikiem na linii ty topic!!! ale mam pomysł, na drugim topicu na którym się udzielam dziewczyny założyły na wp pocztę topicową... każda ma do niej dostęp, wysyłamy tam fotki, przepisy i co najważniejsze każda wysłała namiary na siebie w razie czego...

hejo dziewuszki!!! agula... cudnie!!! gratulecje!!! i tak to właśnie jest jak zaczynasz skupiać myśli na czymś innym fasolka pojawia się nieoczekiwanie!!! jolka to straszne co piszesz... szkoda, że tak często się zdarza... kilka moich bliskich koleżanek miało takie przypadki... ale w końcu im się udało i mimo ogromnego bólu nie traciły nadziei... dobrze, że siostra ma ciebie... myszko wiesz, ja codziennie, niezmiennie...

hejo!!! jaki dziś ruch na topicu!!! wielkie wooooow!!!! witajcie dziewuszki!!! angelku cudnie, że już jesteście w domku!!! popukaj martynce od ciotki!!!

odstawiłam mleko krowie... u mnie to jest tak, że zażeram się serami i jogurtami... kefirki, śmietanka, kaszki na mleku, nawet jak ciacha to raczej te ze śmietaną i ptasie mleczko lubię... a teraz trza odstawić, czekoladki, serki, jogurciki i zostaje mi kiełbacha i margaryna bo masełko też w odstawkę... pomidorów nie mogę... z ogórkami tez różnie bywa...

gratuluję samozaparcia!!!

o rety... a sojowe???

wiem monitko ale chodzi mi o to że skoro nie mogę jeść seró krowich i kaszki na krowim mleku i kawki z mleczkiem pić to czy mogłabym to zastąpić kozimi serkami i mlekiem kozim??? czy to mleczko też uczula przy skórze atopowej u maluszka???

he he he... ja się obijam w domu i na nic nie mam weny... no nie... ciągle bym żarła.. ;-) ale teraz mam ograniczone pole manewru przez tą eliminację z diety białka krowopochodnego... a właśnie czy przy skazie białkowej mogłabym pić kozie mleko???

lasencje czy wiecie może czy przy skazie białkowej mogłabym pić mleko kozie???

lachon to po kabaretowemu laseczka asieńko!!! monitko ty się na małża nie wkurzaj tylko wykorzystuj na maksa póki jest na miejscu ;-) panimisiowa czekamy na relacje!!! lilku ja też już myślę nad pływaniem mojej małej żabki!!! a sama chętnie bym poszła na aerobic w wodzie bo muszę ten brzuchol zrzucić...

smutna nie dołuj się... na każdą przyjdzie pora!!! łap kffiatkowe fluidki!!! i głowa do góry!!! no ja znikam na chwilę bo lenka wyje ;-)

witajcie firankowce!!! asiula, no no no... wystój na wypasie!!!

miesiulk apewnie odpoczywa... może wyruszyli w jakąś bajeczną podróż??? kto wie??? nie ma jak jedno wkłucie... ja ostatecznie zdecydowałam się na 5w1 i na pierwszym szczepieniu miała 2 wkłucia jedno p.żółtaczce 2 dawka a drugie tą skojarzoną.. ale następnym razem będzie tylko jedno!!! uff...

nadziejka??? ty ją zmolestuj, żeby wróciła!!! brrr... szczepienie... biedny julek...

hej wiosenko! jak tam mój idol juliano??? hm... no właśnie, kto ma nr do angelki???

hejo!!! jesteście???

niby dużo a wpisy co 10min he he he :-)