Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

graminis

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez graminis

  1. całe szczęście, że wreszcie wskoczyłyśmy na nową stronkę!!! ale widzę, że i dziś zbytniego ruchu na topicu nie ma :-( laurka syrenka, też bym chciała dobrze pływać... teraz jest lenka to ją męża ma wyszkoli na pływaka i będzie miał wreszcie z kim na basen jeździć ;-)
  2. pinki kffiatki brawo dla was strażniczki topicu :-) nadziejko :-( tulę mocno, strasznie mi przykro... niestety nie jesteśmy w stanie pojąć planów Tego z góry... wiosenko no to ?Juliano nieźle waży... ja zastanawiam się ile lenka przybrała bo już jest co nosić a to dopiero 2 tygodnie!!!
  3. no i po dupkach dostaniecie!!! to ja tu sobie sama ze sobą mam klikać ;-) no chyba, że właśnie trzymacie tyłeczki w górze z wiadomych względów... ;-) uciekam i ja ale będę obserwowała postęp stronkowy ;-) jolka buziole dla rafałka od lenki
  4. więc tulę jeszcze mocniej i przesyłam buziole od Lenki podobno przenoszą zarazki choroby fasolkowej ;-)
  5. :-( pinki tulę aczkolwiek póki @ nie ma nic niejest powiedziane!!! :-)
  6. he he he!!! fafinka "gdzie te chłopy???" ;-) może twojemu ogierowi upał nie sprzyja???
  7. dzięki monitko!!! halo halo!!! a gdzie reszta??? panimisiowa kalpek patinka monia lilka
  8. musia już niedługo!!! pinki cała brzucholandia do przejęcia :-)
  9. kurcze bo ja jakoś specjalnie się nie ograniczam... nie jem żadnych papek... a wczoraj odwiedziła mnie koleżanka i była zdegustowana ;-) ona jadła biszkopty i pieczone jabłka... ale mała wali kupy, nie ma kolek... to chyba nie przesadzam z jedzeniem???
  10. witam z rana!!! oj coś kiepsko te stronki lecą!!! męczymy i męczymy tą jedną i nie możemy skończyć!!! olawd ja też mam małą kluskę terrorystkę!!! latam cały dzień z cyckami a jej apetyt rośnie z godziny na godzinę a jak nie dostanie to drze się jakby ją ktoś ze skóry obdzierał ;-) Lenka skończyła wczoraj dwa tygodnie, zleciał mi ten czas... matko, nawet nie wiem kiedy. męża ma od pn wraca do pracy, zastanawiam się czy nie zwariuję sama z małą w domu??? dziewczyny karmiące kiedyś bądź teraz właśnie... czy wprowadzałyście na czas karmienia jakąś specjalną dietę czy po prostu unikałyście pikanterii i gazu???
  11. hejka staraczkom na posterunku!!! ja standardowo śledzę co u was ale wpadam na krótko bo mała kluska non stop chce jeść więc latam z cycami :-) dorotko ja przed spacerem karmię do syta (czyt aż zaśnie) wkładamy do wózka i jazda!!! na spacerze jest w stanie przespać 2-3 godzin!!! chyba lubi świeże powietrze!!! ja też mam pytanie do karmiących... czy wy jakoś specjalnie się odżywiacie??? czy po prostu unikacie pikantnych potraw i gazowanych napojów???
  12. nie martw się niunia tym krwawieniem... pewnie to oznaka badania tak jak gin mówi... poza tym choróbsko troszku cię kochana osłabiło... lecz się szybciutko i wracaj do zdrówka bo maluszek niedługo wyskakuje!!! a siły ci się przydadzą... szczególnie na początku... :-) moje siły dziś się prawie wyczerpały... lenka płakała i nawet cyc nie pomagał... ciągle chce jeść... a je tak łapczywie że się zapowietrza i łapie czkawkę i przez to nie może zasnąć i się wścieka!!! całe szczęście zmęczyła się i śpi... i wisząca nade mną hmura baby bluesowa zniknęła ;-) ściskam was mocno dziewuszki... miesiula jak tam stresor przedślubny??? kffiatki... czyżbyś już dosiadała byka??? oj ciekawe tylko czy byk ma jeszcze siły ;-) syska gdzie jesteś??? dorotka. agula jak tam maluszki??? czy wy też czasami mimo pełnego zaangażowania pozostajecie bezsilne wobec ryczanda??? czy to tylko ja mam takie problemy??? buzile dla maluchów od rozstrojonej jeszcze poporodowo cioci gramki
  13. ja znów na chwilę... felicyty zazdroszczę ci super pomysłu na biznes... od oglądania tych małych ciuszków ma się dobry humor... monia, więc i ode mnie całus dla adasia :-) lenka dziś znów szalała, nawet cyc już nie dawał rady... na szczęście się zmęczyła i padła!!! ciekawe ile pośpi??? ja już miałam bek na końcu nosa ale się udało... i nie ogarnął mnie wiszący w powietrzu baby blues ;-) ściskam was mocno dziewuszki!!!
  14. witam was dziewuszki!!! kffiatki... ty demooooooonie seksu :-) no ale pięknie!!! działajcie bo brzuszki w poczekalni!!! a u mnie wszystko wróciło do normy... mała spokojnie wczoraj zasnęła i budziła się standardowo na cyca!!! więc i u mnie dziś słoneczny nastrój!!! pozdrawiam cieplusio!!!
  15. ale cisza... witam z rana!!! panimisiowa jak widzę na posterunku :-) moja niunia wróciła do normy... więc i u mnie nastrój na sto dwa i jeszcze dwa!!! piękna pogoda... pewnie jak się niunia obudzi to wyruszymy na jakiegoś spacera!!! :-) pozdrawiam cieplusio!!! no i staraczki kochane brzusie czekają, pogoda sprzyja!!! działajcie!!! :-)
  16. hejka kochane!!! ja mam coraz mniej czasu bo mojemu aniołkowi włącza się syrena alarmowa!!! i coraz częściej wentyluje płucka ;-) co do torecanu to też brałam i zgadzam się w pełni z opinią wiosenki!!! na początku działały... może tylko na psychę??? ;-) pozdrawiam was dziewuszki!!!
  17. hejka... ja na chwilkę standardowo... wczoraj mi się ryczando włączyło... mała zaczęła krzyczeć tak, że nie mogłam jej uspokoić... włączył się nadmiar wrażeń... ciągle odwiedziny... każdy chce pogłąskać, wziąć na ręce... ciągle tłum się przewija!!! mała wczoraj w ciągu dnia prawie wogóle nie spała a w nocy dała taki popis, że ryczałyśmy obie... monitko, patinko mam nadzieję, że imprezki udane i przyniosły efekt w postaci dobrego nastroju myszko a u ciebie znów tyle pyszności :-) olawd fajnie, że piszesz!!! felicyty, zosieńka??? cudnie :-) kalpeczku uszy do góry... stres wrzuć mi, ja się postresuję za ciebie aty z pełnym luzem na badanka :-) lilka udanego urlopu!!! buźki dla was wszystkich i każdej z osobna jak to lilka mówi!!!
  18. kalpeczku... teraz zaglądam rzadziej bo mam dwie istotki do kochania!!! ale moja męża od sierpnia wraca do pracy a Lenka dużo śpi więc wszystko wróci na swój tor :-) jesteście cudne!!!
  19. witam wieczorkiem :-) kalpeczku sporo spóźnione ale szczere, prosto z serducha... najlepsze życzonka zdrówka przede wszystkim, miłości moc i spełnienia tych marzeń które chowasz gdzieś głeboko w serduchu :-) jolanta!!! gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!! witaj rafałku!!! monia, monita, lilowa, myszko, patinko, panimisiowa, sara... całusy od Lenusi
  20. ha ha ha ha ha ha ha ha chyba zmienię nicka na \"lewatywa z mydlin\" witajcie kochane!!! ja dziś tylko moment bo biurokracja rządzi... muszę jechać do pzu bo męży nie wypłacą... szok normalnie, musiałby mieć upoważnienie od notariusza... śmiech na sali :-) dziś od rana siedzę i odciągam bo mi prawa cyca kamienieje... ale jet ok!!! daję radę!!! ssak ciągle głodny :-) buziole dziewuszki!!!
  21. dziewczynki piszę mało ale czytam :-) całuję was mocno jolanta trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!!! :-) mam mężę mą w domku przez 2 tygodnie więc cieszymy się sobą we trójkę :-)
  22. i małe zmiany w stopce :-)
  23. całuję was mocno i jeszcze raz wielkie dzięki!!!
  24. wpadam na chwilkę... Lenka śpi... jest cudna, płacze tylko jak czegoś jej potrzeba... uczymy się na razie sztuki porozumienia :-) śpi grzecznie w łóżeczku... w nocy budzi się 2 razy na karmienie... wczoraj miałam z nią mały maraton ale to pewnie dlatego, że mieliśmy gości... cały dzień spała a w nocy była niespokojna, poza tym mamusia nie wpadła na to, że dziecko ma zapchany nosek... ale dziś rano sięgnełyśmy po nose fridę i po sprawie.. śpi jak aniołek :-) ciągle się uśmiecha, jest takim pogodnym dzieckiem :-) moja męża jest w niej zakochana bez pamięci :-) jeżeli chodzi o mnie to jak jestem zmęczona to łapią mnie hormonalne płaczki ale to szybko mija... muszę wrócić do formy :-) wtedy wszystko będzie dobrze... męża jest dla mnie ogromnym wsparciem... tuli, mówi, że świetnie wyglądam, całuje... ale i tak małą całuje częściej ;-) he he he jak mi smutasko to patrzę na bukiet czerwonych róż który dostałam od niego w sobotę... jak jest mi jeszcze smutno to oglądam pierwsze fotki z Leną... mamy takie wspólne z porodówki... nasza trójka... i wtedy już wiem, że jestem szczęściarą!!! :-)
  25. no i udało się!!! z okazji wyjątkowego święta życzę wszystkim i każdej z osobna, żeby spełniły się Wasze podserduchowe marzenia... te o których się mówi i te o których milczy... niech spokój i szczęście gości w naszych serduchach i niech nasz topic świętuje kolejne rocznice... bo... nikt nie ma z nas tego co mamy razem :-)
×