graminis

angelku a masz jakieś znajome, które rodziły w klinice w ligocie???

a z tym numerem to serio niegłupie... bo mój nr ma tylko alutek ale pawełek tak ją absorbuje, że rzadko bywa...

no fakt promyku... podłączenie usg... posmarowanie głowicy żelem... masakra... i jeszcze musiał by odpowiadać na moje pytania ;-) he he he!!!

moniś... ty to dzielna babka jesteś!!! widzisz mój wyluzowany gin narazie nie prorokuje porodu więc trochę jeszcze postróżuję ;-)

:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(

:-( coś w ogóle ostatnio pusto!!! ale dziś dobry dzień!!! świętujemy przybycie Twojej @ (paskudy) ;-)

hej!!! hej!!! dziewuszki!!! gdzie jesteście???

repetku!!! my tu jesteśmy, bo każda ma jakiś cel... Twój jak widać został osiągnięty... :-) :-) :-) :-) strasznie się cieszę, że się cieszysz proroku ty nasz :-)

nie ma nikogo???

i sama niestety popijam malinową herbatkę... :-(

witam z rana :-)

hej hej... melduję się!!! :-)

he he he :-) no dorcia... uparte maluszki!!! a co do metody zasypiania to mam dokładnie tą samą... najczęściej na lewym boku bo leżąc na prawym zdarza się zgagowe zasypianie!!! niech żyją podusie!!!

no to czekamy!!! przerabiaj sysku!!! :-)

miało być angelku ale mi zeżarło literki!!!

elku mojemu ginowi się włączyła opcja... jeśli nie trzeba nie oglądamy... serducho dobrze słychać... wniosek.. nie trzeba... już to przetrawiam powoli ale jestem zła, bo miesiąc temu mi gadał, że teraz zrobi... wrrr... za 2 tyg będzie musiał, he he he!!!

dawaj foty na pocztę!!! :-)

:-) gratuluję rybko, nie wielorybku ;-) tylko, że... ja chciałam ją zobaczyć dziś... a tu nici z tego... :-( ale cóż... niedługo zobaczymy się w realu... ten mój gin to już mnie wkurza tym swoim ciągłym "lajtem"... ale może to dobrze? kto wie?

powiedział, że zrobi na następnej wizycie... za 2 tyg... :-(

syska ty i te wieloryby ;-) he he he! jak kupiłaś kieckę to się chwal od razu!!! już po wizycie... jestem zła... wiem tyle co i przed :-( tyle, że usłyzałam serduszko małej. nie zrobił mi łoś usg. po ktg i macanku brzucha stwierdził, że zobaczymy się 2.07 i że wcześniej nie urodzę... no więc to by było na tyle... wrrrrr...

już po wizycie... jestem zła... wiem tyle co i przed :-( tyle, że usłyzałam serduszko małej. nie zrobił mi łoś usg. po ktg i macanku brzucha stwierdził, że zobaczymy się 2.07 i że wcześniej nie urodzę... no więc to by było na tyle... wrrrrr...

uciekam zrobić obiada... później kompiel i do ginka!!! trzymajcie kciuki mocno!!! zajrzę później!!!

mykam robić obiada... później kąpiel i do ginka!!! odezwę się... trzymajcie kciuki!!!

zeżarłam 2 kawałki... no i czas się powstrzymać ;-) bo i tak już ledwo chodzę ;-)

sysku będzie dobrze!!! uśmiech i do przodu!!! :-) wiem wiem, stresorów mnóstwo ale dasz radę!!! kto jak nie ty???