graminis
-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Posty napisane przez graminis
-
-
to historia ostatnich dwóch lat młodszego brata mojej koleżanki... www.imielin.slask.pl/strona/list_wojtek_owsianka.doc jeśli możesz, pomóż wpłacając pieniądze na konto fundacji lub jego konto osobiste: WOJCIECH OWSIANKA 20 1140 2017 0000 4402 1065 1083 LUB WYPEŁNIJ RUBRYCZKI W PIcie TO NIC NIE KOSZTUJE: 1.Nazwa OPP: Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"; 2.KRS: 0000037904; 3."Informacje uzupełniające - cel 1%": Wojciech Owsianka
-
więc się nie stresuj!!! na pewno maluszkowi nic nie będzie!!! opieka fachowa... tego nie da się ukryć... jak coś się dzieje przy porodzie to wiozą tam i z łubinowej i z mikołowa... głowa do góry i powodzenia!!! -
jedni chwalą drudzy narzekają... ja wiem jedno... jak pojechałam w ciąży, żeby zobaczyć trakt porodowy to pani położna powiedziała, że mam się wybrać na wizytę do pani ginekolog pracującej w tym szpitalu... śmiać i płakać mi się chciało... porażka... urodziłąm w tychach.... bez łapówek, bez wizyt u lekarzy pracujących w szpitalu... i ten szpital każdemu z czystym sumieniem mogę polecić!!! -
kończę urlop macierzyński i jednocześnie myślę o przekwalifikowaniu, zawsze marzyłąm o zawodzie kosmetyczki. byłam konsultantką avon i zrobiłam w avonie kursy kosmetyki twarzy i makijażu ale szczerze mówiąc nie były to nawet podstawy... fakt, robiłam klientkom pokazy makijażu ale nic ponad to... teraz chciałabym zacząc profesjonajny kurs makijażu... myślę oczywiście również o szkole kosmetycznej ale to będzie następny krok... czy kursy mają w ogóle jakiś sens czy to wyrzucanie kasy w błoto??? jeśłi kurs to jaki??? JAKĄ SZKOŁĘ WYBRAĆ???
-
chcę zrobić kurs wizażu i zająć się kosmetyką... czy po takim kursie będę mogła to robić, czy też tego typu kursy to sztuka dla sztuki i wyrzucanie kasy w błoto???
-
chcę zrobić kurs wizażu i zająć się kosmetyką... czy po takim kursie będę mogła to robić, czy też tego typu kursy to sztuka dla sztuki i wyrzucanie kasy w błoto???
-
przychylam się! witaminki bombowe ale biorę je odkąd zaszłam w ciążę... prenatal się nie sprawdził a elevit jest rewelacyjny!!! :-) -
ja też nie jestem z katowic... mieszkam w imielinie i fakt najbliżej mam do wojewódzkiego w tychach. ligota medyków i ochojec łubinowa to w sumie ta sama droga... ja nie znam niestety nikogo kto rodził na łubinowej. chciałąbym mieć gwarancję, że jak podejmę decyzję, że chcę tam rodzić to tak będzie. zastanawiałam się nawet czy jest tam taka opcja jak poród prywatny (podobno jest w mikołowie) płacisz określoną sumę i masz gwarancję przyjęcia, słyszałam też o opłacaniu sobie położnej co uważam nie jest głupim pomysłem... rozumiem, że pierwszeństwo mają dziewczyny których ciąże są prowadzone przez tamtejszych lekarzy stąd moje pomysły na zagwarantowanie i sobie spokoju i pokoju ;-) -
angela ja mam termin na początek lipca... też rozważam poród na łubinowej i tak samo jak w twoim przypadku mojej ciąży nie prowadzi tamtejszy lekarz... mój prowadzący nie pracuje w żadnym szpitalu stąd mój problem z wyborem... myślisz, że wystarczy kilka wizyt pod koniec ciąży? czytałam, że w takim wypadku najczęściej jak już się zacznie trzeba dzwonić i pytać czy mają miejsce... a co jeśli akurat miejsca nie będzie? ja mam mnóstwo pytań i jeszcze więcej wątpliwości... jesteś z samych katowic czy z okolic? -
no dobra to wgłębiam się w ten tekst :-) -
ile powinien ważyć przyzwoity wózek? czy 15kg to zbyt dużo? chodzi mi o wóżek wielofunkcyjny.
-
a co w przypadku jeśli nie jesteś pacjentką lekarza z łubinowej? jest możliwość porodu w tej klinice? na jakich warunkach? jak to wygląda od strony materialnej?
dziewczyny, które rodziły w Tychach w lipcu 20009 :-)
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano
szukam dziewczyn z którymi zerwał się kontakt :-) szczególnie mamy bliźniaków, która rodziła w połowie lipca trzeciego synka :-) żal mi straszliwie, że nie mam kontaktu do ciebie... może akurat się uda??? :-)