Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

graminis

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez graminis

  1. Lilku ciutek spóźnione ale prosto z serducha najlepsze życzonka urodzinowe... Ty sama wiesz czego najbardziej pragniesz, o czym marzysz... i tego właśnie Ci kochana życzę :-)
  2. dziś też się nie rozpiszę.. jutro robimy lenkowe przyjęcie... prawie miesiąc po urodzinach ale sezon urlopowy ciężko ludzi do kupy zebrać... buźki dziewuszki :-***
  3. przykro mi joluś :-( lilku fajnie, że piszesz :-) TObie czekoladziorki nie zaszkodzą ślicznotko :-) ja dziś ciężki mam wieczór ;-) jutro leniut organizuje urodzinowe przyjęcie :-)
  4. dobranoc żabki. ja się kładę :-)
  5. oj pati... nadzieja jak to mówią umiera ostatnia :-) misiowa... mniamniuśny babolec jest :-) czekoladka i do mnie przemawia ;-)
  6. do doktoratu mi nie spieszno ale o magisterce, nie powiem... myślę...
  7. Składniki 2 niepełne szklanki mąki pszennej 1 szklanka cukru 2 łyżki kakao 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 szklanka mleka 100 g roztopionego masła 2 jajka kilka kostek ulubionej czekolady 1 łyżeczka cukru z wanilią lub aromatu Najpierw do miski wsypuję suche składniki, a potem mokre. Na końcu dodaję kilka kostek czekolady w kawałkach oraz aromat lub cukier z wanilią. Mieszam wszystkie składniki przy pomocy łyżki (nie trzeba miksera). Przelewam do foremki. Wstawiam do nagrzanego do 180C piekarnika i piekę ok. 30min SMACZNEGO!
  8. ha ha :-) olawd ja jak na szybko potrzebuję to zapodaję jakiegoś czekoladziorka... pseudobabkę ;-)
  9. no i mamy nową gwiazdę :) gratki promyczku!!!! muszę podejrzeć laurkę... ha ha z Wami jak z Rutkowskim ;-) repciu... ten krok od przepaści jest przerażający :-( wiesz...
  10. olawd... dzięki ;-) misiowa... trochę się dzieje, działo i dziać będzie... raz lepiej, raz gorzej niestety... czasem mam takie dni, że sama tak naprawdę nie wiem czego chcę i nie mam definicji szczęścia... niestety nie magosterkę... póki co zaniedbanego licka ;-) reaktywacja - to brzmi dumnie... a może durnie ? ;-) pati... fajnie, że się interesujesz, że pytasz... że rozmawiacie... myślę, że w związku chyba właśnie umiejętność rozmowy jest najważniejsza... kalpeczku... wiem:-( tulę mocno :-)
  11. witajcie... no i mamy ciszę :-( do pomarańczy się nie odniosę... obcy mi ten temat... nie znam nikogo kto jest w związku z kimś tej kultury... mnie uskrzydlają jednak opisy patinki... nie mogę się napatrzeć na ich uśiechnięte foty... do mnie przemawia miłość... tyle... skrobnijcie coś do mnie babole bo mi smutno... kalpeczku natchniona Twym sukcesem mimo niechęci siadam i końćzę pisać tą cholerną pracę...
  12. :-( smutasko... :-( ściskam kochane i tulę do serducha... nie wiem dlaczego tak jest... ja w piątek walnęłam autem na parkingu, teść trafił do szpitala a dziś z małżem jechałąm na pogotowie... szerszeń go ukąsił w usta... masakra... ale 2 zastrzyki i jest lepiej :-) misiowa... trzeba walczyć o siebie.... później o związek... myślę, że w tej kolejności... dzieciaki muszą mieć szczęśliwą mamę :)
  13. promyczku co tam?????? miesiulek cmok :* dziewuszki piszta bo szukać już topiku trzeba :(
  14. o szit... przygody z małżem w roli głównej? czyli historia o tym jak zawsze można liczyć na swą drugą połówkę?
  15. ha ha ha... a ja śpię... zasypiam szybko i wcześnie wstaję... i ogólnie roztrzepana jakaś jestem ostatnio :) misiowa pisz co u Ciebie?
  16. a to Wam wrzucę na sen ;) http://www.teksciory.pl/newton-faulkner-clouds-tekst-piosenki,t,635299.html
  17. ha ha ha... a jakże... spotęgował go jeszcze wpis kalpka i działąmy :) jak się czujesz patinko? wysypiaj się olawd póki możesz, he he bo jak zaczniecie działać to już nie będzie czasu na sen ;)
  18. jakoś nie umiem się rozstać z Wami :) jasne, że czytają wszystkie... ale jak wchodzisz i widzisz, że ostatni wpis był 2 tyg temu to się po prostu nie chce :( ale... wierzę, że nadszedł czas zmian :)
  19. nie mogę uwierzyć... klik i odpowiedzi płyną :) akcja-reakcja :) prawie jakkiedyś... :)
  20. olawd :) no to siup folik :) ha ha ha widzę, że się Wam wszystko pięknie układa! życzę z całęgo serducha powodzenia!!!
  21. misiowa :) fajnie, że piszesz... pati... cieszcie się :-) gratuluję... kalpeczku łezka mi się zakręciła w oku :) straszliwie mocno trzymam kciuki :) dziś moja psiapsiółka odebrała betę z radosną nowiną :) strasznie się cieszy i boi równocześnie... parę lat temu urodziłą synka ze złożoną wadą serca... zmarł tego samego dnia :( za nią też trzymam kciuki... straszliwie mocno :)
  22. kfiatki ale hit :-) :-) moje wielkie gratulacje :-) angelko pisz jak tam rozmowa???? promyczku czekamy na wieści... ja dziewuszki mało piszę ale jestem... czytam... w sumie o czym pisać... ostatnio jakoś dziwnie w moim małżeństwie... mamy ciche dni... małż ze mną nie gada... oj, szkoda gadać... leniut rośnie i ma się świetnie... w pracy ok... co do moich studiów zabieram się za wykończenie pracy i we wrześniu się bronię... intensywnie też myślę nad magisterką... jak nie teraz to kiedy? ale sama nie wiem... pozdrawiam Was wszystkie ściskam mocno... ostatnio często myślę o naszej migotce... ciekawe co u laurki...
  23. ojejku angelku biedna martysia :( ja zakońćzyłam sesję :) teraz jeszcze muszę zakończyć pracę ;) i bronić się!!!! piszcie dziewuszki... smutasko bez Was...
  24. hejka dziewuszki... tak dzisiaj pomyślałam o Was i piszę... promyczku nie wiem co doradzić bo mój Leniut jak wpadnie w furię to też dochodzi do tego że mi przyleje... nie wiem skąd to się bierze... na razie tłumaczymy... co będzie - okaże się! angelko co się dzieje w pracy? aż tak źle? oj nie zazdroszczę szaleństwa prezedszkolnego... nas to czeka we wrześniu.... co u mnie? sesja... ostatni rozdział do napisania... obrona na pewno we wrześniu... całusiory dla was! mieśka skrobnij jak tam macia...
  25. hejka dziewuszki... tak dzisiaj pomyślałam o Was i piszę... promyczku nie wiem co doradzić bo mój Leniut jak wpadnie w furię to też dochodzi do tego że mi przyleje... nie wiem skąd to się bierze... na razie tłumaczymy... co będzie - okaże się! angelko co się dzieje w pracy? aż tak źle? oj nie zazdroszczę szaleństwa prezedszkolnego... nas to czeka we wrześniu.... co u mnie? sesja... ostatni rozdział do napisania... obrona na pewno we wrześniu... całusiory dla was! mieśka skrobnij jak tam macia...
×