Kilka dni temu zaniepokoiło mnie dosć mocne ukłucie w klatce piersiowej. Trwało to krótko moze pare minut ale strasznie bolało. Z lekcji biologii pamiętam ze uczyłam sie o takiej chorobie jak odma polega to na pękniećiu pęcherzyka płucnego i właśnie gdy taki pęcherzyk pęka strasznie boli i kłuje ale po krótkim czasie ustaje i wydaje się że wszystko wraca do normy, lecz powietrze zbiera się w miejscu gdzie wystapiło to pęknięcie. Czy ktoś miał takie objawy, taką chorobę?? Od tego momentu w ogóle nie mogę wziaźć głębokiego oddechu, poprostu nie moge...tak jak by coś tam blokowało... Również mam takie dziwne uczucie łaskotania w dolnej części gardła i boli mnie górna część klatki piersiowej, tak jakby coś tam mnie ściskało... Najgorzej jest wieczorem Czy ktoś z was również maił takie objawy jak sobie z tym poradziliście?? Proszę o pomoc.