kasia 29

Wpadłam sie tylko przywitać, bo u mnie nic nowego. Czytam na bierzaco i jest mi bardzo przykro z powodu wszystkich złych wieści. Jednak zawsze trzeba mieć nadzieje i wierzyć że wszystko bedzie dobrze. Pozdrawiam

Surfinko w ciaży napewno nie jestem bo drugi miesiac jestem na antykach :-)

Nesia bedzie dobrze Olu k-p współczuje szefowej i dołaczam sie do wypowiedzi poprzedniczki. Dziewczyny czy Wy też jesteście takie ospałe. Ja ostatnio nie moge normalnie funkcjonować, obojetnie ile śpie to ciagle jestem senna. Jak gdzieś przysiade to bym mogła od razy zasnać. Może znacie jakieś sposoby na zwiekszenie energii, kawa nie działa, a wrecz przeciwnie jeszcze bardziej usypia(takie mam przynajmniej wrażenie). Buźka

Hej! Sarah nie załamuj sie to, że Ty masz dobre wyniki to już jest duży plus teraz tylko trzeba je utzymać. Co do meża to powinnaś sie cieszyć, że pani doktor nie powiedziała, że nic nie da sie z tym zrobić. Musisz znaleść w tym wszystkim pozytywy. Wszystkie pragniemy dzidziusia i każde przesuniecie możliwego poczecia to dla nas tragedia. Ja musze czekać kolejne pół roku, a na poczatku miały być 3 miesiace i tak to trwa w nieskończoność. Trzeba znaleść w tym coś pozytywnego (może to głupie), ale np: że można wyjechać na romantyczny urlop i tam coś sie niespodziewanie wydarzy :-) Pozrdawiam Was wszyściutkie.

Hej! Miałam troche zaległości w czytaniu :-) Wpadłam na forum żeby sie przywitać, bo u mnie bez zmian. Sarah kciuków nie trzymałam, ale mam nadzieje że wyniki były dobre.

basima gratulacje z udanego zabiegu i do dzieła. asiulka jak cie to pocieszy to ja zdawałam 7 razy, i dopiero za ostatnim razem wyjechałam na miasto i zdałam. sarah to bardzo cieżkie, ale zawsze trzeba mieć nadzieje, nie załamuj sie. może rzeczywiście wystarczy meża troche podleczyć żeby szanse wzrosły. mnie meczt to że za pare miesiecy stuknie mi 30-dziestka a tu musze sobie zaserwować półroczne uspokajanie jajników :-( pozreawiam i życze wszystkim załamanym poprawienia nastroju :-)

hej dziewczyny! ja dzisja byłam u swojego lekarza. jajniki zmalały, ale nadal sa pokryte torbielkami. do tego wszystkiego moje leczenie hormonami przedłuża sie z 3 do 6 miesiecy. czy któraś z Was leczy sie może w klinice w bytomiu? pozdrawiam i trzymam za wszystkie starajace kciuki.

Ja też brałam diane przez jakiś czas, nawet dwa razy.Kłopotów z cera i tyciem nie miałam, ale zatow wpadałm w depresje. Mysle że to gorsze niż zbedne kilogramy czy brzydka cera. Buźka :-)

Sarah 28 - obciażenie to nie znaczy wisiłek fizyczny tylko robi sie jedno badanie naczczo a drugie po godzinie lub dwóch po wypiciu glukozy. Pozdrawiam

Ja biore siofor 850 bo po 500 nie było żadnych efektów. Tak tu czytam o tych zbednych kilogramach, które moga powodować zatrzymanie @ i sie zastanawiam jak duża nadwaga to powoduje. Czy jakieś 8-10 kg może być już tego powodem? Te psychiczne dołki to sie chyba ostatnio nam Wszystkim przytrafiaja, ale zawsze trzeba myśleć że jutro bedzie lepiej :-).

Basimma ja biore niecały rok siofor, odpowiednik twojego leku. Schudnać nie schudłam ale waga mi sie zatrzymała, no i nie mam takiego apetytu na słodycze. Po ok pół roku z opserwacji śluzu i robieniu testów owulacyjnych wynikało że mam owulacje. Niestety pecherzyki nie pekały i aktualnie mam pełno małych torbieli wokół obu jajników. Pozreawiam Wszyskiech

Cześć Ja niedawno dołaczyłam do tamtego forum, ale również postanowiłam sie przenieść. Mimo że jestem po @ to boli mnie strasznie lewy jajnik. Już kiedyś miała robiona laparoskopie i usówali mi zniego torbiela. Boje sie że to może być powtórka z rozrywki. Oczywiście na wizyte u ginekologa musze czekać, dość długo. No ale niestety musze to sprawdzić, chociaż strasznie sie boje. Pozdrawiam

Cześć dziewczyny Zaczełam brać hormonki sindi 35, ale dalej bola mnie piresi a @ mam w kratke(jeśli to plamienie można wogóle nazwać @). Nawet sie zastanawiałam czy czasem nie jestem w ciaży, ale test wyszedł negatywnie. Narazie sie jeszcze nie dołuje, ale jak do poczatku przyszłego roku nie bede miała małej fasolki w brzuszku to bedzie żle. Nie mam już czasem siły na te wszystkie badania, wiazyty lekarskie itd. Wszyscy do okoła jak nazłość siesza sie potomstwem tylko nie ja. Tym ponurym akcentem kończe i pozdrawiam wszytskich ;-)

Hej dziewczyny Zaczełam brać hormonki sindi 35, ale cały czasm mam wrażliwe piersi i moja @ a raczej lekkie plamienie raz jest a raz go nie ma. Może to skutek tych hormonków, bo w ciazy nadal nie jestem. Narazie sie nie dołuje, ale jak na poczatku przyszłego roku nie bede miała w brzuszku fasoliki to bede bardzo załamana. Latka leca a tu jek dzidziusia nie ma tak nie ma. Pozdrawiam

Witam Wszystkich PCOS zdiagnozowano u mnie jakieś 5 lat temu. Dostałam wtedy spirinol, dexamethason i steiril 30 - później zmieniony na regevidon. Nadmierne owłosienie całkowicie znikło i straciłam pare klilo. Od 2 lat staram sie o dzidziusia. Odstawiłam wszstkie te leki (wszystkie obiawy wróciły) i zaczełam brać bromergon z powodu wysokiej prolaktyny. Miesiaczki raz były innym razem trzeba było je wywoływać. Od grudnia zeszłego roku biore siofor. Po ostatniej wizycie u lekarza okazało sie, że na jajnikach mam torbielki. Przez trzy miesiace mam brać sindi 35 na uspokojenie jajników i wchłoniecie sie torbieli. Do Sarah 28 - mi sie zmieniał śluz co by wskazywało na dni płodne, robiłam nawet testy owulacyjne i wychodziły pozytywnie, ale moje pecherzyki nie pekały i znich sie zrobiły torbiele.

Witam Wszystkich PCOS zdiagnozowano u mnie jakieś 5 lat temu. Dostałam wtedy spirinol, dexamethason i steiril 30 - później zmieniony na regevidon. Nadmierne owłosienie całkowicie znikło i straciłam pare klilo. Od 2 lat staram sie o dzidziusia. Odstawiłam wszstkie te leki (wszystkie obiawy wróciły) i zaczełam brać bromergon z powodu wysokiej prolaktyny. Miesiaczki raz były innym razem trzeba było je wywoływać. Od grudnia zeszłego roku biore siofor. Po ostatniej wizycie u lekarza okazało sie, że na jajnikach mam torbielki. Przez trzy miesiace mam brać sindi 35 na uspokojenie jajników i wchłoniecie sie torbieli. Do Sarah 28 - mi sie zmieniał śluz co by wskazywało na dni płodne, robiłam nawet testy owulacyjne i wychodziły pozytywnie, ale moje pecherzyki nie pekały i znich sie zrobiły torbiele.